To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Znaleziono wodę na Marsie.

Rodion - 26 Kwietnia 2006, 15:49

Chodzi Ci o metan kopalniany?
Romek P. - 26 Kwietnia 2006, 15:59

Z wulkanów, na przykład.
Rodion - 26 Kwietnia 2006, 16:12

Jakos to chyba mozna sprawdzic skoro wlasnie metanu szukaja?

A swoja droga siekawe jest to ze wielkim odkryciem na Marsie bedzie znalezienie koprolitow! 8)

Piech - 9 Maj 2006, 20:19

Właśnie przeczytałem w "Scientific American" o dawkach promieniowania jakie otrzymaliby astronauci w czasie podróży na Marsa. Są one wystarczająco duże, żeby pociąć 1/3 DNA. Oprocz nowotworów takie dawki mogą spowodować katarakty i uszkodzenie mózgu.

Mieszkaniec Ziemi otrzymuje dawkę ok. 0,05 remów/rok; w samolocie dostaje 2,8; na orbicie 10; w przestrzeni międzyplanetarnej 13-15; w przestrzeni międzygwiezdnej 30-70. Wynika z tego, ze kosmos, to bardzo niezdrowe miejsce. Sorrrry.

elam - 20 Maj 2006, 00:44

ojej, a ja juz sie napalilam, ze zglosze sie na ochotnika...
czyli zostaja tylko gwiezdne wrota?? :)
a czy nie da sie po prostu jakos ekranowac statku kosmicznego, nie wiem, obic sciany olowiem? :)

Piech - 20 Maj 2006, 08:37

Lepiej już ekranować wodą, która i tak jest potrzebna. Jeden z pomysłów polega na obudowaniu statku kołnierzem wodnym. Warstwa wody grubości 50 cm zredukowałaby promieniowanie do poziomu wciąż wysokiego, ale znośnego. Tylko że to dodaje setki ton wagi, nawet przy mocno ograniczonej przestrzeni mieszkalnej wewnątrz.
Rodion - 20 Maj 2006, 10:42

Technika materiałowa ciągle sie rozwija i moze z czasem i ten problem zostanie rozwiazany?
Haletha - 20 Czerwca 2006, 13:05

http://water-on-mars.free...images/4259.jpg
Tomcich - 20 Czerwca 2006, 17:10

He, he, nawet na dwóch Marsach :mrgreen:
Ziuta - 20 Czerwca 2006, 17:20

A nie dałoby się stworzyć magnetosfery wokół pojazdu?
Piech - 20 Czerwca 2006, 18:26

Cytat
Ziuta: A nie dałoby się stworzyć magnetosfery wokół pojazdu?


Jest taki pomysł.
O, właśnie znalazłem polską wersję tego artykuły w kwietniowym "Świecie Nauki".

Fearfol - 11 Wrzeœśnia 2006, 18:15

Mam pytanie ! Co do promieniowania , dlaczego podczas wyprawy na księżyc nie rozważano(chyba) takich problemów ? Prawda to czy Fałsz ?

Aha , nie uważacie że gdyby "wyścig" między USA ,a ZSRR jeszcze trwał , bylibyśmy już na Marsie ?

Wogóle to pozdrawiam Was serdecznie ! :wink:

Piech - 11 Wrzeœśnia 2006, 22:59

Na pewno rozważano. Różnica jest taka, że do Księżyca jest rzut beretem, a na Marsa trzeba lecieć ładnych kilka miesięcy.
NURS - 11 Wrzeœśnia 2006, 23:27

Na Mirze jakis koles kwitnął wiele miesięcy, prawda?
Piech - 12 Wrzeœśnia 2006, 06:59

Ciekawe jak on się teraz czuje.

Promieniowanie na niskiej orbicie okołoziemskiej jest wysokie, ale nie tak wysokie jak w przetrzeni międzyplanetarnej.

savikol - 12 Wrzeœśnia 2006, 07:58

Cytat
Na Mirze jakis koles kwitnął wiele miesięcy, prawda?


Nie jeden, wielomiesięczne pobyty zaliczyło co najmniej kilkunastu kosmonautów. Znalazłem przed chwilą rekordzistę – najdłużej bez przerwy na stacji MIR siedział Waleri Poljakow – 437 dni, a rekord sumarycznego pobytu w kosmosie należy do Siergieja Awdiejewa - 741 dni. Poljakow jest lekarzem i badał wpływ długotrwałego przebywania w kosmosie na ludzki organizm. Okazało się, ze problemem nie jest atrofia mięsni od pobytu w nieważkości, czy promieniowanie kosmiczne, ale psychika. Od długiego siedzenia w zamkniętej i ciasnej puszcze człowiek fiksuje – i tyle.
Obaj, długodystansowi kosmonauci żyją do dziś.

Fearfol - 12 Wrzeœśnia 2006, 18:48
Temat postu: Znaleziono wodę na Marsie.
Piech napisał/a
Lepiej już ekranować wodą, która i tak jest potrzebna. Jeden z pomysłów polega na obudowaniu statku kołnierzem wodnym. Warstwa wody grubości 50 cm zredukowałaby promieniowanie do poziomu wciąż wysokiego, ale znośnego. Tylko że to dodaje setki ton wagi, nawet przy mocno ograniczonej przestrzeni mieszkalnej wewnątrz.



A jeżeli statek zmontują na alfie , to problem wagi odpada , mogą później dosłać załogę i nie będą musieli ograniczać jej przestrzeni mieszkalnej :?:

Tak wogóle czy niebyłoby to tańsze niż pchanie tego złomu przez atmosferę ?

Fearfol - 12 Wrzeœśnia 2006, 18:51
Temat postu: Znaleziono wodę na Marsie.
Cholera , jak Wy cytujecie , bo mi za chiny nie wychodzi :twisted: :?:

P.S : Jak zrobić obrazek pod nick'em :?:

Piech - 12 Wrzeœśnia 2006, 19:41

Chyba od początku zakładano, że statki na Marsa będą startować z orbity.
Mimo to, dodatkowa masa mocno podraża koszty, gdyż masywne ustrojstwo ciężko rozpędzić, a potem wyhamować, a w drodze powrotnej znów rozpędzić i wyhamować. Potrzebne są potężne silniki i mnóstwo paliwa trzeba wziąć.

P.S. Jeżeli chodzi o cytowanie, jest to problem bardzo trudny, ale tęgie głowy pracują nad tym nieprzerwanie i lada miesiąc będzie tu można cytować tak jak na innych forach.

Godzilla - 13 Wrzeœśnia 2006, 09:59

Fearfol, obrazek pod nickiem będziesz mógł wstawić, jak przestaniesz być Gollumem, czyli od 25 postu. Tak że spa... udzielaj się na Forum obficie, intelektualnie i głęboko :mrgreen:
Patton - 13 Wrzeœśnia 2006, 10:10

Czytałem ostanio Roberta Zubrina "Czas Marsa". Autor rozprawia się miedzy innymi z promieniowaniem. Wyliczył, ze ryzyko zachorowania na raka w przypadku astronauty biorace udział w misji wzrośnie o niecały 1 % (jesli nie lecąc na Marsa i nie paląc papierosow miałby ryzyko zachorowania 20% to biorąc udział w misji podniósłby je do 21%).
Przypuszczam, ze wstrzasajace informacje "Scientific American" powstały w nastepujacych krokach:
1) wyliczono jaką dawke dostanie astronauta w czasie całej misji
2) porownano to z tym jakie spustoszenie spowoduje taka dawka jednorazowo.
Zurbin przedstawia to obrazowo: "człowiek moze calymi latami pić lampke martini dziennie bez szkody na zdrowiu, ale wypicie 100 martini w jedna noc okaże sie smiertelne".

Piech - 13 Wrzeœśnia 2006, 10:51

Z tego co można wyguglać, Zubrin ma doktorat z inżynierii jądrowej, więc dyletantem nie jest. Nie wiem jednak na ile zna się na procesach zachodzących w żywym organizmie. Od dawna jest też mocno zaangażowany w projekt eksploracji Marsa i może nie być całkiem bezstronny.

To prawda, że organizm ma mechanizmy obronne przed efektem promieniowania jonizującego i że lepiej sobie radzi jeźeli dawka jest rozłożona w czasie. Nie wszystkie szkody jednak da się naprawić. Organizm usuwa wolne rodniki i łata porwane nici DNA, a gdy się już nie da naprawić, uśmierca uszkodzone komórki. Jednak nie zawsze się to udaje - i wtedy może powstać nowotwór. Myślę, że ci, co liczyli efekty promieniowania, brali to pod uwagę, bo w przeciwnym razie te kalulacje byłyby zbyt naiwne żeby je w ogóle publikować.

To że brali pod uwagę efekt promieniowania na różne tkanki organizmu widać choćby po tym, że piszą o groźbie tworzenia się katarakt w oku. Wynika to z tego, że materiał w soczewcze oka jest na całe życie i raczej się nie odnawia.

Kruk Siwy - 3 Marca 2012, 23:55

Nie wiem jak tam z wodą, ale dziś mamy opozycję Marsa. Jest widoczny na południowym niebie, właśnie góruje na tle gwiazdozbioru Lwa. Warto popatrzeć, następna taka okazja za około dwa lata.
Dunadan - 5 Marca 2012, 23:24

Parę dni temu przeczytałem Księżniczkę Marsa - wczoraj spojrzałem na niebo, niczego nie świadomy i ujrzałem pomarańczową "gwiazdę" - od razu wiedziałem co widzę ;) a niedługo piękna koniunkcja Wenus i Jowisza.
Ziuta - 6 Marca 2012, 09:35

Właśnie wczoraj oglądałem Marsa, Jowisza i Wenus przez lunetę. Gdyby nie zamglenie, byłoby super. Wenus w fazie pęczniejącego półksiężyca. Jowisz otoczony przez księżyce, z wyraźnymi paskami (co ciekawe, wyraźniejsze były na półkuli północnej - naliczyłem trzy i coś jakby czwarty). Na Marsie, mimo drgań powietrza i mgiełki, widać szczegóły powierzchni i czapę polarną. Chyba rozpoznałem Wielką Syrtę i okolice bieguna północnego. Na starym kompie miałem programiki, które pozwoliłyby mi to sprawdzić. Póki nie znajdę ich na nowo w sieci, to będę uważał z sądami. Mars lubi zwodzić badaczy. :)
Dziś wychodzę z aparatem. Podobno głupim jasiem można zrobić całkiem udane zdjęcia.

edit: internet mówi, że mam rację. To jest Wielka Syrta i północna czapa polarna. :D

Pamiętam, lata temu oglądałem program, w którym wypowiadał się astronom amator. Wiekowy facet, mówił o czasach, zanim ciężar badania czerwonej planety przerzucono na sondy. A może nawet o czasach przedsputnikowych. W każdym razie jest jakiś romantyzm w tym, jak siedzisz w pracy ze zwieszonym nosem, a kiedy kumple pytają, co cię gryzie, odpowiadasz, że na Marsie od miesiąca trwa burza piaskowa.

Kruk Siwy - 6 Marca 2012, 10:29

A parametry tej lunetki możesz podać? No i miejsce obserwacji?
Dunadan - 6 Marca 2012, 10:31

Ziuta, czad, ja muszę kumpla namówić żebyśmy użyli jego lunety i pooglądali sobie planety, świetna okazja jest teraz.
Na Jowiszu teraz jest tak ze faktycznie dużo więcej jest pasów na południowej półkuli, na północnej struktura chmur przypomina... mózg.

Zazdroszczę ci tych czap ;) kanały widział? ;P:

Ziuta - 6 Marca 2012, 10:44

Kruk Siwy, refraktor 50mm.

Dunadan, z tą półkulą mi namieszałeś. Bo teleskopy dają obraz odwrócony, a Jowisz był trochę pochylony w bok i ja też wisiałem przed okularem pod dziwnym kontem, żeby nie trącić lunety - i teraz myślę, że mi się półkule pokićkały. :) Najwyżej dziś zorientuję się po księżycach.

Dunadan napisał/a
kanały widział?

To jest największa zagadka kanałów. Że to złudzenie optyczne i jak ono powstaje pokazano na początku XX wieku. I odtąd nikt ich nie widuje. Bez sensu, bo przecież złudzenie powinno być widoczne cały czas. Osobiście uważam, że je zdemontowali :mrgreen:

Kruk Siwy - 6 Marca 2012, 10:52

Ziuta, no to przy takim sprzęcie to niezłe obserwacje, ale Mars ma opozycję a i podejrzewam, że masz dość ciemne niebo do obserwacji.

Kanały monamur... Za dobre teleskopy mamy kurdesz, żeby je widzieć.

Dunadan - 6 Marca 2012, 10:55

Ziuta, kanały zdemontowali jak jakiś koleś zrobił fotę Marsowi przez teleskop... to chyba jednak siła sugestii ;)

Co do odwróconego obrazu - wszystko zależy od okularu chyba. Ja będę obserwował lunetą Laiki, służącą na codzień do podglądania ptaków.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group