To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Jak stworzyć klimat?

Stormbringer - 29 Listopada 2010, 13:54

Martva napisał/a
To nie hentai, tu macki czają się w ciemnościach.


W ciemnościach omszałych i przeczących zasadom euklidesowej geometrii? ;)

Martva - 29 Listopada 2010, 13:55

Stormbringer, szybko łapiesz zasady :D
Stormbringer - 29 Listopada 2010, 13:56

Bo to zasady wyjątkowo złowrogie, plugawe i napawające niewypowiedzianą grozą. :D


Edit: jednak mi "przedwieczne" nie do końca pasowały. ;)

shenra - 29 Listopada 2010, 13:57

Bo Storm czuje klimat :mrgreen:
Martva - 29 Listopada 2010, 14:00

Z takim nickiem to trudno żeby nie.
Dabliu - 29 Listopada 2010, 14:10

Preissenberg, myślę że istnieje jedna uniwersalna zasada, związana z Twoim pytaniem. Jak budować klimat? Oszczędnie. Pozostaw czytelnikowi trochę miejsca na jego własną wyobraźnię, bo dopiero w niej powstaje ów "klimat", a w każdym razie tam właśnie uzyskuje on swój ostateczny kształt.
shenra - 29 Listopada 2010, 14:15

Dabliu, łał. :mrgreen: Poza tym, przecież się czuje jak słowa układają się w konkretną konstrukcję. Jeśli nie wzbudza ona żadnych emocji w piszącym, to w czytającym tym bardziej nie wzbudzi.
jewgienij - 29 Listopada 2010, 14:20

Powierzchowny klimat to pikuś.

W filmie się zakłada specjalne filtry na kamery, w prozie sadzi przymiotniki, a w piosence - balladzie grają smyczki, plumka fortepian, a chórek żeński robi ciche "uuuuu". Ale to taniocha.

Prawdziwy klimat to wypadkowa mnóstwa czynników i kontroli nad nimi w tekście, moim zdaniem.

Preissenberg - 29 Listopada 2010, 14:28

Dabliu napisał/a
Preissenberg, myślę że istnieje jedna uniwersalna zasada, związana z Twoim pytaniem. Jak budować klimat? Oszczędnie. Pozostaw czytelnikowi trochę miejsca na jego własną wyobraźnię, bo dopiero w niej powstaje ów klimat, a w każdym razie tam właśnie uzyskuje on swój ostateczny kształt.

Znaczy pozostawiając niedopowiedzenia? Niedopowiedzenia kojarzą mi się z niedopracowaniem. Może za dokładny jestem... :| Wszystkiego nie trzeba tłumaczyć czytelnikowi i można zostawić coś nie wypowiedzianego, nie wyjaśnionego?

shenra - 29 Listopada 2010, 14:30

Cytat
Wszystkiego nie trzeba tłumaczyć czytelnikowi i można zostawić coś nie wypowiedzianego, nie wyjaśnionego?
Nawet nie powinno się, to nie wypracowanie z języka polskiego, gdzie trzeba jak krowie na miedzy tłumaczyć, którędy do zagrody.
jewgienij - 29 Listopada 2010, 14:31

Gorzej, jak niedopowiedzenia biorą się wyłącznie stąd, że sam autor nie wie, gdzie ta zagroda. :wink: , a więc ściemnia.
ketyow - 29 Listopada 2010, 15:07

Martva, hentai z mackami to tentacle ;P:
Kasiek - 29 Listopada 2010, 15:16

Preissenberg napisał/a
Znaczy pozostawiając niedopowiedzenia? Niedopowiedzenia kojarzą mi się z niedopracowaniem. Może za dokładny jestem... Wszystkiego nie trzeba tłumaczyć czytelnikowi i można zostawić coś nie wypowiedzianego, nie wyjaśnionego?


merula, takie coś sprawia, że myśli o własnym wydawnictwie odchodzą bardzo szybkim krokiem w siną dal. :mrgreen:

shenra - 29 Listopada 2010, 15:23

Kasiek, nie zniechęcaj się. :wink:
Anonymous - 29 Listopada 2010, 15:29

A tam, facet chce pisać coś swojego i to jest dobre:) A że się pyta to jeszcze lepiej, bo to świadczy o tym, że chce się rozwijać. I to jest wielki plus. Chyba, że to jest jakiś gigantyczny żart, jaja, ale nie sądzę.

Cytat
Znaczy pozostawiając niedopowiedzenia? Niedopowiedzenia kojarzą mi się z niedopracowaniem. Może za dokładny jestem... :| Wszystkiego nie trzeba tłumaczyć czytelnikowi i można zostawić coś nie wypowiedzianego, nie wyjaśnionego?


Umiejętnie skonstruowane niedopowiedzenia fabularne bardzo dobrze świadczą o autorze. Weźmy na przykład Borgesa, którego opowiadania są cudownie niejednoznaczne. jewgienij ma jednak rację: klimat to wypadkowa wielu czynników, dla mnie najważniejszy jest język, styl; bez niego ciężko będzie ci stworzyć opowieść klimatyczną. Język dobrze dobrany do opowiadanej historii, stosowna melodia zdania, znacząco podnoszą wartość tekstu, wprowadzając czytelnika w odpowiedni nastrój. Spójrzmy na przykład na opowiadania Jarosława Grzędowicza z "Księgi Jesiennych Demonów", albo opowiadania Franza Kafki (chociażby "Przemiana"), czy Brunona Schulza. Lub na powieść Wita Szostaka "Oberki do końca świata". Chcesz stworzyć odpowiedni klimat? Baw się słowem.

mBiko - 29 Listopada 2010, 21:56

Preissenberg, a o ostatnio czytałeś? Co lubisz? Co zrobiło na Tobie wrażenie?
Preissenberg - 29 Listopada 2010, 22:04

Żałując za jutro. Człowiek do przeróbki. Gniazdo światów. Te tytuły zrobiły na mnie mniejsze i większe (adekwatnie do kolejności) wrażenie. Gniazdo światów mnie zainspirowało by coś samemu ułożyć. Nie tylko to, ale Gniazdo... podsunęło mi pomysł, którego do końca sam nie umiałem rozwinąć ani pojąć o co w tym chodzi, do czego to prowadzi. Więc zostawiłem to. To raczej wizja, teoria, idea. Ale takie tło.
mBiko - 29 Listopada 2010, 22:15

Preissenberg napisał/a
sam nie umiałem rozwinąć ani pojąć o co w tym chodzi


Obawiam się, że długa przed Tobą droga, zarówno pod względem koncepcji, jak i języka.

Preissenberg - 29 Listopada 2010, 22:27

Zgadzam się z Tobą.
mBiko - 29 Listopada 2010, 22:38

Już ktoś wcześniej Ci to radził, ale powtórzę: popróbuj sił w szortach.
Fidel-F2 - 29 Listopada 2010, 22:53

Ale fajan impreza, dawno takiej nie było

dalambert napisał/a
NURS, ale jest miła okazja do przypomnienia paru starych dowcipów
:mrgreen: :bravo dalambert, tak powstają bon moty, które potem powtarza się przez wieki

Preissenberg, też Ci dam radę

http://www.wykop.pl/link/...le-nie-spiewaj/

Fidel-F2 - 29 Listopada 2010, 22:56

i to mi się jeszcze spodobało

http://video.google.com/v...91062611472906#

shenra - 30 Listopada 2010, 08:28

Fidel-F2, z tego drugiego przynajmniej się pośmiać można, bo to pierwsze wyciska mi mózg :mrgreen:
Fidel-F2 - 30 Listopada 2010, 08:38

shenra, mi chodziło o radę jaką ktoś dał wykonawcom
shenra - 30 Listopada 2010, 08:42

Fidel-F2, wiem. Co nie zmienia mojej wypowiedzi powyżej :wink:
Matrim - 30 Listopada 2010, 09:22

Fidel-F2, to drugie jest świetne.
Kasiek - 30 Listopada 2010, 10:42

Bomba. Ten chłopaczek z pierwszego filmiku jest tak entuzjastycznie nastawiony do swojej kariery piosenkarza, że... ja staję się tak samo entuzjastycznie nastawiona do tej piosenki :mrgreen:

Drugie przynajmniej oryginalne

ilcattivo13 - 30 Listopada 2010, 11:22

Najszerszy pionowy uśmiech świata (|) :lol:

A tak lubiłem tę piosenkę...

Jedenastka - 30 Listopada 2010, 12:50

No i proszę jaką karierę można zrobić dzięki internetowemu śmietnikowi. "Tych dwoje" z pierwszego linka pewnie nawet nie śniło, że będą tworzyć klimat na forum literackim. Co ona śpiewa? "Między otchłań a ..." ? W oryginale jest "między otchłań a blask" a tu nie mogę zrozumieć choć się staram... a najlepsze jest "obłęd wciąga mieee..."
Gdyby zabrać "Tych dwoje" byłby ładny klimat złotej jesieni, niektóre ujęcia bardzo udane.

Drugie odpowiednio klimatyczne, naprawdę. A wokalista kogoś mi przypomina...

terebka - 30 Listopada 2010, 16:17

Musiałem natychmiast odsłuchać wersję oryginalną Bonnie Tyler by musk znów mógł wskoczyć na właściwe tory. Ale do karambolu było blisko, uuufff...

BTW, głos Bonnie - chrypliwe miodzio :D



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group