Agi - 10 Kwietnia 2010, 14:58
Sądzę, że działania restrykcyjne nie będą potrzebne, ani zamykanie Planety małp, gdzie dziś w użyciu jest tylko wątek dla wyrażających niezadowolenie. Mamy możliwość pokazać, że jesteśmy dorośli i nie trzeba na nikim wymuszać przyzwoitego zachowania. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 15:32 Miałem momenty, gdy ci, których już wśród nas nie ma, denerwowali mnie w ten, czy inny sposób, ale nigdy nie przypuszczałem, że będę świadkiem czegoś takiego. To byli ludzie, czuli, kochali, mieli swoje zdanie..., a teraz ich nie ma... To wszystko jest bez sensu... Do widzenia wam, narodu dumo Żegnajcie, wybrani... (Steve Hackett - In Memoriam) shenra - 10 Kwietnia 2010, 19:28 Słucham informacji cały dzień i dalej nie mogę tego sobie w głowie poukładać. nureczka - 10 Kwietnia 2010, 19:46 Dopiero teraz miałam możliwość przeczytać listę ofiar. Na pokładzie był mój były szef z czasów, gdy pracowałam w wojsku. Totalny szok! Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:08 A ja nadal jestem sztywna i nie dociera. shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:13 Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co tam się stało. Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:15 nigdy się nie dowiemy, może tylko ogólnie. Już są sprzeczne informacje. Nie chcę chyba wiedzieć. hrabek - 10 Kwietnia 2010, 20:21 Sprzeczne informacje są, bo ile ludzi, tyle domysłów. Ale myślę, że do prawdy dojdą. shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:23 Miejmy nadzieję, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w to, co mówią, że piloci zignorowali sugestie z lotniska. Godzilla - 10 Kwietnia 2010, 20:25 Przecież to nie byli idioci ani ryzykanci. Tam chyba biorą najlepszych?... Doświadczeni ludzie, sporo przelatali. Więc dlaczego? Sami by tak wybrali? Wierzyć się nie chce. shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:29 No właśnie. W sumie z tego co mówią Rosjanie, to kilka razy mówili pilotom, żeby polecieli na drugie lotnisko, bo warunki są kiepskie, ale nie mówią już nic o odpowiedzi ze strony pilotów. Znaczysja zepsuło się coś(np. komunikejszyn) czy gadać im się nie chciało. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 20:34 Czarne skrzynki już mają - będą wiedzieć, czy im padło radio, czy był jakiś inny powód... mawete - 10 Kwietnia 2010, 20:34 Obstawiam awarię sprzętu - żaden pilot by nie leciał tym cudem techniki na wysokości kilkunastu metrów nad ziemią. Po drugie podobno są ślady, że w ostatniej chwili usiłowali poderwać samolot, oczywiście jest to informacja nieoficjalna. Godzilla - 10 Kwietnia 2010, 20:34 Oficjele wywarli wpływ na pilotów, żeby koniecznie lądowali bo się na uroczystość spóźnią? Nie mam pojęcia. Człowiekowi różne przypuszczenia po głowie chodzą. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 20:38 Tam była mgła jak mleko. nie sądzę, by piloci byli aż tak lekkomyślni. Ale skoro była mgła - to po kiego grzyba tam lecieli? shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:39
Poza tym kto ich wysłała w ogóle na to badziewne lotnisko. Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:43 shenra, no właśnie, leciał w przechyle i chyba raczej nie do skrętu. Już sama wysokość budzi wątpliwości. Jak tak patrzę na samolot, to różne wersje do głowy przychodzą. Godzilla - 10 Kwietnia 2010, 20:43 W doniesieniach coraz więcej się nie zgadza. Najpierw były 4 podejścia do lądowania, teraz dwa. Ciekawe czy kiedykolwiek dowiemy się co tam zaszło. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 20:44
Chwilę wcześniej lądowali tam akredytowani dziennikarze. mawete - 10 Kwietnia 2010, 20:45 shenra: nie masz racji szli ok. 120-150 m od toru podejścia czyli pasa prawdopodobnie nie widzieli. Podrywając samolot byli prawdopodobnie na wysokości ok 4 m. nad ziemią (widać spaloną i powyrywaną trawę). Pytanie jest co wskazywał wysokościomierz? shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:45
mawete być może, nie wiem. Taki się pomysł narodził. Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:49
Najpierw 300 m potem 2 km. Teraz żałuję, że zaniedbałam WEL. Piloci na tej wysokości mogli już stracić panowanie nad maszyną. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 20:49 Mgła musiała wtedy nie być aż taka gęsta, albo mieli bardzo cholerne szczęście. Tomcich - 10 Kwietnia 2010, 20:49 Obawiam się czy nie powtórzył się wariant gruziński, z tym że obecnie pilot mógł okazać się mniej odporny na naciski. Zobaczymy. robert70r. - 10 Kwietnia 2010, 20:52 Nie chciałbym przekłamać ,ale o ile mi wiadomo, powinny być dwie próby podejścia do lądowania. Po tych dwóch pilot powinien wybrać inne lądowisko. Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:53 Kombinacja niesprzyjającej pogody, obawiam się że chaotycznych poleceń kontrolerów lotu i dezorientacji pilotów - tam brakło sekund, możliwe, że naprawdę zamiast samemu podjąć decyzję, kapitan próbował konsultować się z pasażerami. Tak teoretyzuję. shenra - 10 Kwietnia 2010, 20:55 A co oni mogli mu doradzić? mawete - 10 Kwietnia 2010, 20:56 Moim zdaniem szansa była, co prawda ten samolot nie daje możliwości touch and go, ale jeśli nie wytracili całkiem prędkości powinno dać radę. To już jednak jest zagadnienie dla fachowców. Kai - 10 Kwietnia 2010, 20:58 myślałam raczej o zakomunikowaniu, że powinni lądować gdzie indziej. Opublikują może choć część zapisów rozmów, to będzie wiadomo. Nie wiem, jakie u nich panują praktyki. Moim zdaniem właśnie wytracili... mawete - 10 Kwietnia 2010, 21:03 Nie znając dokładnie sprawy dyskutował nie będę, zobaczymy co i ile powiedzą. |
||||||||||||||||||
