To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Niech mnie ktoś przytuli, czy dla tych, którym się nie chce

Agi - 18 Listopada 2014, 20:45

Ja też jeszcze pracuję. Od siódmej rano i końca nie widać.
Luc du Lac - 18 Listopada 2014, 20:51

Agi napisał/a
Ja też jeszcze pracuję. Od siódmej rano i końca nie widać.


u mnie się nawet jeszcze nie zaczął, że tak powiem "szczyt"

Luc du Lac - 19 Listopada 2014, 01:04

chyba wyjdę przed 2 ;)
Luc du Lac - 20 Listopada 2014, 12:43

jednak planowanie wypełniło się w 100% - wyszedłem o 2:00 po 18 godzinach pracy, a w środę to dętka ze mnie była...
ehh...i tak naszło mnie kiedyś to można było konwentować 3 doby bez spania... i problemu nie było...
starość nie radość :(

dalambert - 20 Listopada 2014, 12:56

Luc du Lac, co ty wybory liczysz ???
Luc du Lac - 20 Listopada 2014, 13:29

dalambert napisał/a
Luc du Lac, co ty wybory liczysz ???



e nie, stadion

Rafał - 20 Listopada 2014, 16:25

O, kolega konstruktor?
Luc du Lac - 20 Listopada 2014, 17:56

Też nie
pracuje w gastronomii (bardzo ogólnie)

Rafał - 21 Listopada 2014, 07:52

Tysz fajnie :D
Luc du Lac - 21 Listopada 2014, 09:58

ujdzie,
wtorek to po prostu ciężki dzień meczowy

merula - 23 Listopada 2014, 16:52

natura razem z dentystą zrobili mi dziś dużą przykrość.

potrzebuję się pożalić.

Lynx - 25 Listopada 2014, 00:15

merula, <przytulak>
dalambert - 25 Listopada 2014, 00:33

merula, TRZYMAJ SIĘ, DO SOBOTY PRZEJDZIE :D
Godzilla - 25 Listopada 2014, 11:45

Dostałam tłumaczenie. Powinnam skakać pod sufit. Tyle, że po nocnej pobudce do kotów, wyprawianiu młodzieży do szkoły o świcie, i po paru tygodniach takiej tresury budzę się do życia koło jedenastej, znowu trzeba karmić koty (bite pół godziny jak nie więcej), potem mogę chwilę popracować, potem trzeba jechać do szkoły po młodą (3 godziny w plecy, no chyba że się ładnie pozbiera, to 2,5), potem tak się jakoś ze mną robi, że padam na twarz a trzeba robić obiad, potem mam Młodego, który przykleja się do kompa i nie daje odkleić, a Potwór Młodszy nie chce ćwiczyć przed egzaminem, i cała rodzina za plecami mi łazi. Kurcze, weź tu pracuj, człowieku.
Fidel-F2 - 25 Listopada 2014, 11:49

hmmm, może pora pozbyć się kozy
Godzilla - 25 Listopada 2014, 11:53

Nie da rady w tej chwili nic zmienić. Małe muszą podrosnąć, zanim pójdą w inne ręce. Szkoła jest szkołą - ciągniemy. Że też nie mogło to do mnie trafić trzy tygodnie wcześniej.
merula - 25 Listopada 2014, 13:46

Godzilla, a czy chociaż części porannych atrakcji nie może przejąć szanowny małżonek? albo może potwór starszy mógłby odbierać młodszego ze szkoły? może co drugi dzień odbierałabyś młodą na zmianę z rodzicem jakiejś okolicznej, mniej lub bardziej, koleżanki/kolegi? na pewno jakoś to można przeorganizować.
charande - 25 Listopada 2014, 14:31

Nie chciałam się wyrywać z radami, jako nie-dzieciata, ale też mi przyszło do głowy, że może dałoby się jakoś inaczej obowiązki rozdzielić - może coś uprościć w temacie gotowania obiadów? Albo podzielić się z rodziną nocnymi pobudkami do kotów? Przytulam mocno, tłumaczenie faktycznie nie lubi się z multi-taskingiem.
Godzilla - 25 Listopada 2014, 22:27

Ruszyłam na szczęście, zostały mi trzy strony. Będzie z górki.
Lowenna - 4 Marca 2015, 22:06

Po 2 tygodniach użerania się z wykonawcami jutro ostatecznie powinny pojawić się u nas regały. Może tym razem będą proste :roll: Zainstalowałam program do katalogowania. Spojrzałam na górę kartonów i mam dość. Jak ja się przez to wszystko przekopię? :|
dalambert - 4 Marca 2015, 22:07

Lowenna napisał/a
Jak ja się przez to wszystko przekopię?
cierpliwie :!:
Martva - 6 Marca 2015, 22:54

Nie spałam pół nocy, pojechałam do galerii odebrać mój list intencyjny, to się okazało że szefowa zabrała go do domu i nie wiadomo kiedy wróci, wieczorem po pewnej poprawie nastroju (list intencyjny którego dla odmiany nie napisałam sama) dzielnie i do teraz nie wiem jak skasowałam sobie excelową tabelkę z całą wczorajszą pracą. Nadal jestem do tyłu z punktami opisowymi, mam niewypełnione tabelki z kosztami w samym wniosku, bo nie mogę się zdecydować na sprzęt, do tego co chwilę się podłamuję bo nie wiem po co nad tym siedzę jak i tak nie mam szans (punty za wykształcenie i doświadczenie zawodowe w branży to jest duża ilość punktów i obawiam się że będą piórkiem u wagi). Kurde. Żeby już była środa :( Albo najlepiej za miesiąc.
merula - 7 Marca 2015, 00:02

Martva napisał/a
Żeby już była środa


ej, niektórzy mają plany na weekend :twisted:

Martva - 7 Marca 2015, 00:05

Ja też mam. Wniosek, wniosek, wniosek i jeszcze trochę wniosku :evil:
Lowenna - 12 Marca 2015, 23:06

Po kilkudniowej euforii obecnie przeżywam małe załamanie nerwowe. Miałam dziś przekroczyć 1k ale nie jestem w stanie zabrać się za kolejny karton. Chyba, że wykorzystam nieobecność męża i połowę jutro wyniosę  :|

Edytka: chwila przerwy i mam 1002. Na pocieszenie zamówiłam sobie kilka tomów do uzupełnienia serii :twisted:

Fidel-F2 - 13 Marca 2015, 08:20

:?:
Lowenna - 13 Marca 2015, 08:28

O, to żyje.
Fidel-F2 - 13 Marca 2015, 08:31

;P:

Kilka tomów?

Lowenna - 2 Maj 2015, 15:36

Przywieźli stół. W siedmiu pudełkach. Nawet nie zaglądam do środka. *beep*, kupiliśmy najdroższy stół w PL tylko po to by mieć milion kawałków puzzli? Wracam pochlipać pod kołdrę. :|
Luc du Lac - 21 Maj 2015, 23:57

Od kilku dni zarzucam wieczorem późnym Stars TV,
o 22 leci '90, o 23 Best ballads a po 24 Best rock (ale wszystko tak właśnie 80-90')
strasznie nostalgicznie mnie to nastawia
i normalnie aż się nie chce wierzyć że to minęło tak dużo czasu... I gdzie on jest?
[ skorpions Still loving you , a zaraz będzie bon jovi keep the faith ]



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group