To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Niech mnie ktoś przytuli, czy dla tych, którym się nie chce

nureczka - 5 Października 2009, 14:12
Temat postu: Niech mnie ktoś przytuli, czy dla tych, którym się nie chce
Nie chce mi się pracować... Nigdy mi się nie chce, ale dziś szczególnie.
Mam 160 stron do przetłumaczenia na za trzy tygodnie, a od środy zrobiłam 15. Takie farmazony dawno mi się nie trafiły.
A czy wam też się nie chce?

Martva - 5 Października 2009, 14:12

Nigdy!
Witchma - 5 Października 2009, 14:13

nureczka, <głask, głask> Wiem, jak to jest, kiedy tłumaczenie nie idzie. Ja do jutra muszę wypolerować tekst dla nowego ekstra-klienta + jakiś słowniczek pojęć mam przygotować :( A jeszcze muszę dokończyć rozdział pracy mgr, co mi nie idzie jeszcze bardziej.
nureczka - 5 Października 2009, 14:18

Dzięki Witchma.
Właśnie walczę z kawałkiem "Drzewo, jako ogólna kategoria werbalna" :(

Witchma - 5 Października 2009, 14:21

nureczka, no popatrz, ja też coś o drzewach... przynajmniej pośrednio :D O produkcji papieru i ekologicznych aspektach tegoż procederu.

A jak wyszło z tą gramaturą papieru, o którą pytałaś? (bo nie wiem, czy dobrze myślałam :) )

nureczka - 5 Października 2009, 14:24

rysiull sugeruje, że 300g/m2, ale też nie jest pewna. Cały czas drążę temat.
Witchma - 5 Października 2009, 14:30

Faktycznie skomplikowana sprawa, 300g/m2 też jest czasem podawane, a czasem jako odpowiednik 140 lb. Może najlepiej zadzwonić do jakiejś drukarni albo jeszcze lepiej - papierni? :)
joe_cool - 5 Października 2009, 14:37

Jak to mówią - żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce...

Muszę napisać do izraelskich kontrolerów, żeby mi zatwierdzili dokumentację (którą przed wysłaniem muszę jeszcze przygotować), a nieprzekraczalny termin na to miałam 15 sierpnia. Potem muszę to skonfigurować w systemie. I muszę napisać ocenę 4 osób, z którymi współpracowałam może ze 2 tygodnie. I wypadałoby przygotować się do spotkania, które mam o 17-stej, ale jeszcze nie wiem, o czym jest. I w ogóle...

Anonymous - 5 Października 2009, 15:12

Muszę rozkminić program do tablicy interaktywnej i zaplanować przynajmniej dwa zajęcia półtoragodzinne na przyszły tydzień. Muszę przygotować się na zebranie z rodzicami. A najpierw muszę odbyć trzy lekcje domowe - dzisiaj. O, jak mi się nie chce...
dalambert - 5 Października 2009, 15:18

nureczka, No , no wspaniałą Ścianę Płaczu postawiłaś na Forum :!:
Pako - 5 Października 2009, 15:44

A ja muszę poprawiać błędy w tak do bani napisanym programie, że aż jelita skręca od patrzenia. Poprawka jednej pierdoły zajmuje parę godzin czasem, co sprawia, że człowiekowi się odechciewa.

Ale tak ogólnie lubię moją pracę :) - na przekór waszym jękom ;)

Witchma - 5 Października 2009, 15:44

Pako, gdybym nie lubiła swojej pracy, to bym ją zmieniła ;)
illianna - 5 Października 2009, 15:44

a ja mam jutro pacjentów od 8 rano do 8 wieczorem, prawie cały czas :mrgreen:
hrabek - 5 Października 2009, 15:50

illianna napisał/a
a ja mam jutro pacjentów od 8 rano do 8 wieczorem, prawie cały czas :mrgreen:


Wystarczy słuchać i ich pytać co jakiś czas "i jak się z tym czujesz"? :mrgreen:

illianna - 5 Października 2009, 15:56

hrabek, naiwny ;P:
Kruk Siwy - 5 Października 2009, 15:57

Widać nikt mu nie odpowiedział w sposób właściwy: "jak k...wa w przerębli".
illianna - 5 Października 2009, 15:58

Kruk Siwy, no :!: a poza tym samo siedzenie i nie usypianie jest już męczące :mrgreen:
Kruk Siwy - 5 Października 2009, 16:01

Mogłoby by być cokolwiek krępujące, gdybyś zaczęła chrapać w trakcie życiowych opowieści pacjenta.
nureczka - 5 Października 2009, 16:06

Pako napisał/a
Ale tak ogólnie lubię moją pracę :) - na przekór waszym jękom ;)

Ja swoją też lubię (zasadniczo). Ale są takie dni w tygodniu... I wtedy trzeba się wypłakać.

illianna - 5 Października 2009, 16:12

Kruk Siwy, czasem jest trudno, głowa mi zaczyna opadać albo kompletnie myślę o czymś innym, ale zwykle jest ok :mrgreen:
shenra - 5 Października 2009, 16:14

illianna napisał/a
głowa mi zaczyna opadać albo kompletnie myślę o czymś innym
i wtedy włączasz forum :mrgreen:
hrabek - 5 Października 2009, 16:14

Kruk Siwy napisał/a
Widać nikt mu nie odpowiedział w sposób właściwy: jak k...wa w przerębli.


Wtedy należy zadać pytanie pomocnicze: "i co zamierzasz z tym zrobić" :mrgreen:

Kruk Siwy - 5 Października 2009, 16:17

"Normalnie, przyłącz się pan, razem popływamy, a potem wybierzemy lepszego terapeutę"
illianna - 5 Października 2009, 16:19

shenra napisał/a
i wtedy włączasz forum
nie, ale czasem dyskretnie szczypię się w udo :mrgreen:
shenra - 5 Października 2009, 16:20

illianna napisał/a
nie, ale czasem dyskretnie szczypie się w udo
joj, perwersja :mrgreen:
illianna - 5 Października 2009, 16:20

shenra, taak :shock:
shenra - 5 Października 2009, 16:21

A nie? Jak już tak Ci się nie chce, że dyskretnie musisz się szczypać i to w udo, jakbyś w ramię nie mogła... :mrgreen:
illianna - 5 Października 2009, 16:22

ale uda mam za stołem, to nie widać, poza tym fajniej jakoś :mrgreen:
shenra - 5 Października 2009, 16:24

Już się nie pogrążąj :mrgreen:
illianna - 5 Października 2009, 16:26

no muszę czerpać jakąś przyjemność z tego siedzenia, no nie, bo bym sie musiała ciągle skarżyć na pracę, :mrgreen:
a to nawet nie chodzi o to, że jest nudno, tylko, czasem jest taka reakcja na niektórych opowiadaczy :|



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group