To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Autostopem przez galaktykę - kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy

elam - 15 Listopada 2005, 13:42
Temat postu: kosmiczne jaja albo po prostu dowcipy
coz, nie zablysne zadnym fantastycznym zartem na razie, ale znam jeden, ktory bardzo mnie smieszy
o *beep* jak kombajn

baba z chlopem poszli na targ, a zblizala sie rocznica ich slubu. chodza po targu i baba uwidziala majtki z koronki. i mowi do chlopa:
-chlopie, z okazji rocznicy, kupilbys mi takie koronkowe majtki.
-a na co tobie takie majtki, babo, jak ty mosz dupe tako jak kombajn. - powiedzial chlop i nie kupil.
wrocili do domu. ale w nocy, w lozku, chlop gada do baby:
-babo, moze by tak z okazji tej rocznicy choc jeden numerek...?
a baba na to:
-wiesz, chlopie, ja nie bede calego kombajnu uruchamiala dla takiej jednej marnej slomki...

mawete - 15 Listopada 2005, 22:43

- Córeczki bawcie się jak damy.
- Jak damy to się bawimy...

elam - 16 Listopada 2005, 16:16

czasem komentarze jakiegos filmu moga byc rownie smieszne, co zawarte w nim dialogi. przyklad:

A. i E. sa fankami "stargate atlantis", A. ma fiksacje na punkcie postaci doktora mckay'a. po prostu szaleje na jego punkcie.
w jednym z odcinkow mckay leci jako pasazer z majorem sheppardem. major nie pozwala mu sterowac statkiem.

A. (smutnym, nieco rozmarzonym tonem):
-ja bym mu dala...
E. (z diabolicznym usmieszkiem):
-co bys mu dala, co?
A. (nadal nie kojarzy, kontynuuje niewinnie):
-... sie przeleciec...

Argael - 16 Listopada 2005, 21:26

Wychodzi dżdżownica z ziemi, patrzy, a obok druga.
- Dzień dobry - mówi.
- Co dzień dobry? Co dzień dobry? Własnej *beep* nie poznajesz?!

elam - 17 Listopada 2005, 12:19

idzie pijana dzdzownica po stole. patrzy, a tam talerz pelen spaghetti.
-o, cholera! seks zbiorowy!

elam - 20 Listopada 2005, 19:39

ida dwie dzdzownice ulica. ta z tylu mowi:
-ej, uwazaj, jedzie waleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeec...
-jaki waleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

NURS - 20 Listopada 2005, 22:13

Przychodzi Murzyn do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, zawsze chcialem byc roslina.
Lekarz dlugo sie nie zastanawiajac chwycil za toporek i odrabal Murzynowi
prącie mówiąc:
- Teraz jestes czarny bez

Argael - 21 Listopada 2005, 13:05

Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze, wódka zabija!
A oni mu na to:
- My się śmierci nie boimy!

Duke - 21 Listopada 2005, 14:29

- Dlaczego informatycy mylą Haloween z Bożym Narodzeniem?
- Bo 25dec = 31oct

elam - 22 Listopada 2005, 14:17

a j nie jestem informatykiem i dowcipu duke'a nie rozumiem :D :D :D
Argael - 22 Listopada 2005, 14:57

Do tirówki podjeżdża auto. Przez okno wychyla się robotnik w pilotce na głowie, kufajce i gumofilcach oraz z jabolem za pasem.
- Co zrobisz za 150? - pyta tirówki.
- Wszystko - rezolutnie odpowiada profesjonalistka.
- To wsiadaj, będziemy murować!

Lu - 23 Listopada 2005, 00:37

może to stare ale niezmiennie bawi:

Komentarz w wątku miłośników zespołu Wilki dot. nowej piosenki "Słońce pokonał cień"

- skoro słoń ce pokonał cień to co robili wtedy słoń a i słoń be?

Duke - 23 Listopada 2005, 08:16

elam napisał/a
a j nie jestem informatykiem i dowcipu duke'a nie rozumiem

Na tej samej zasadzie jak koleś pyta swojego kumpla informatyka czy pozyczy mu 500 zł? Informatyk dal mu 512 zł - tak dla równego rachunku.

hrabek - 23 Listopada 2005, 13:12

Ja dzisiaj uslyszalem zagadke, na ktora jak odpowiedzialem sobie, to usmialem sie do lez.

Jak sie nazywa niezamezna corka niejakiego pana Kupagi?

Odpowiedzcie sobie sami, nie powinno byc trudno :)

Haletha - 23 Listopada 2005, 13:21

Lu napisał/a
może to stare ale niezmiennie bawi:

Komentarz w wątku miłośników zespołu Wilki dot. nowej piosenki Słońce pokonał cień

- skoro słoń ce pokonał cień to co robili wtedy słoń a i słoń be?

Dowcip prozaików nie znających się na poezji i zjawisku inwersji;-))) Znam lepszą zagadkę: było coś i nic. Coś wyszło do kuchni, nic do ubikacji. Co zostało?

Duke - 23 Listopada 2005, 13:36

Haletha napisał/a
Dowcip prozaików nie znających się na poezji i zjawisku inwersji;-))) Znam lepszą zagadkę: było coś i nic. Coś wyszło do kuchni, nic do ubikacji. Co zostało?

i ?
A teraz coś prostackiego
- Co byś powiedziała, gdybym ci powiedział, że masz męża geniusza?
- Że jestem bigamistką i nic o tym nie wiem...

Margot - 23 Listopada 2005, 16:30

count napisał/a
Ja dzisiaj uslyszalem zagadke, na ktora jak odpowiedzialem sobie, to usmialem sie do lez.

Jak sie nazywa niezamezna corka niejakiego pana Kupagi?

Odpowiedzcie sobie sami, nie powinno byc trudno :)


Kupażanka?? :mrgreen:

Czarny - 23 Listopada 2005, 16:34

Kupażanka to chyba raczej mieszkanka pana Kupagi (wesz czy inny pasożyt :mrgreen: ) ja bym dał jednak końcówkę -ówna :wink:
Margot - 23 Listopada 2005, 17:17

Hyhy! Po prostu istnieje wybór :D :D:D
elam - 24 Listopada 2005, 14:40

ja to znalam w wersji:
pan Jemga ma corke, jak sie na nia wola?
i kiedy zapytant delikwent odpowie z koncowka -owna, mowi mu sie: smacznego!

koval - 25 Listopada 2005, 08:46

- Jesteście mądrym człowiekiem, aż smutno mi jest, że w pana osobie marnuje się tak utalentowany inżynier. Ale cóż zrobić, sprzedawcy też są potrzebni.
* * *
- Jaka jest różnica między męską, a kobiecą logiką?
- Męska jest słuszna, kobieca - ciekawa.
* * *
Najkrótsza bajka: Żyła kiedyś dziewica. Między nami mówiąc - sama sobie winna...
* * *
- Szczyt sarkazmu?
- Karawan na sygnale.
* * *
- Jak się nazywa coś, co nieodwołalnie niszczy ok. 14,3% twojego życia?
- Poniedziałek.

Dracena - 26 Listopada 2005, 22:47

-Jasiu, co się stało w 1492 roku? -Kolumb odkrył Amerykę, proszę pana. -A w 1497? -Ameryka miała już 5 lat, proszę pana.
Duke - 2 Grudnia 2005, 08:12

Mężczyzna musi często w życiu dokonać wyboru pomiędzy złem, a jeszcze większym złem. Na ogół wybiera to młodsze i ładniejsze...
* * *
Naukowcy wynaleźli nową postać Viagry w postaci kropli do oczu, która działa tak, że po zażyciu wyglądasz na wielkiego twardziela.
* * *
Historia Frodo - to historia wszystkich żonatych mężczyzn, którzy z narażeniem życia próbują się pozbyć oddziałującego na psychikę pierścienia.

mawete - 5 Grudnia 2005, 20:26

Jak długo można spokojnie patrzec na żonę?
Do momentu zgrania muszki ze szczerbinką...

Rodion - 9 Grudnia 2005, 20:22

Pewnie Znacie, ale...
Wiadomości :
- Dzisiaj, we wczesnych godzinach porannych, granicę rosyjsko, chińską przekroczyła uzbrojona w broń maszynową, terrorystyczna chińska bojówka. Po wdarciu się na głębokość kilku kilometrów, w głąb terytorjum Rosji, ostrzelała spokojnie orzący pole, sowchozowy traktor. Traktor odpowiedział zmasowanym ogniem artyleryjskim i rakietowym, a następnie uniósł się w powietrze i odleciał do bazy.

gorat - 9 Grudnia 2005, 21:14

Rodion napisał/a
- Dzisiaj, we wczesnych godzinach porannych, granicę rosyjsko, chińską przekroczyła uzbrojona w broń maszynową, terrorystyczna chińska bojówka. Po wdarciu się na głębokość kilku kilometrów, w głąb terytorjum Rosji, ostrzelała spokojnie orzący pole, sowchozowy traktor. Traktor odpowiedział zmasowanym ogniem artyleryjskim i rakietowym, a następnie uniósł się w powietrze i odleciał do bazy.

To dzisiejsze? ;)

Rodion - 9 Grudnia 2005, 21:38

Co to znaczy nasłuch "pewnych" częstotliwości. 8)
Rodion - 10 Grudnia 2005, 02:00

Dwie dziewczyny w sklepie mięsnym.
Pierwsza:
- Poproszę jedną kiełbasę.
Druga, szeptem:
- Weż dwie, jedną zjemy.

Anonymous - 12 Grudnia 2005, 16:04

Einstein, Casanova i Quasimodo poszli do wróżki. Wchodzi Einstein, po pięciu minutach wyskakuje i krzyczy:
- Tak! Jestem genialny!
Wchodzi Casanova, za pięć minut wychodzi i krzyczy:
- Wszystkie kobiety mnie kochają, bo jestem najpiękniejszy!!
Wchodzi Quasimodo, wychodzi po pięciu minutach, drapie się po łysinie, po garbie i pyta:
-Kto to jest ta Kaczyńska?
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

joe_cool - 14 Grudnia 2005, 18:09

mój ulubiony:
przychodzi koń do baru, a barman do niego: "Co, koniaczku?"
:mrgreen:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group