To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Publicystyka - Publicystyka numeru 38-39 - głosujemy do 10 lutego

Fidel-F2 - 3 Stycznia 2009, 07:39
Temat postu: Publicystyka numeru 38-39 - głosujemy do 10 lutego
Ż&Ż - NURS, to dowcip jest, tak?
Kres - jak zwykle z głową. Punkt

Witchma - 3 Stycznia 2009, 18:34

Żety pobiły w tym miesiącu rekord - dotrwałam do drugiej wypowiedzi tekstu, dalej nie dałam rady. Najwidoczniej panowie zakupili tylko jeden szablon - opisujemy książki, których jedyną wadą jest ich doskonałość. Nie kupuję tego.

Z braku konkurencji punkt dla Kresa, zresztą pewnie i z konkurencją by się bronił.

Taselchof - 3 Stycznia 2009, 18:54

Ż&Ż zaczynają rozpływać się w sobie samych i recenzowanych przez siebie pozycjach jak dla mnie kiepskie :/

punkt dla Kresa chociaż nie zachwyca

ihan - 4 Stycznia 2009, 14:16

Marudzicie, bo w przypadku Ż&Ż nastąpiła gigantyczna zmiana. Panowie wyłącznie chwalili, pierwsza jak dotąd książka, w ktorej nawet maleńkiego feleru nie znaleźli. Arcydzieło. Będę się trzymać z daleka.

Kres. Mocno wierze, że ma rację. Że pozostanie to, co najlepsze. Poza tym to trochę taka solidarność zapaleńców, bo nie kryję, że kocham moją pracę i siedzę po nocach za friko. Tak więc PUNKT to odrobinę po znajomości. Co do czytania, mam kontakt z dziećmi 12-13 letnimi. Czytanie książek to jest kara, nie rozumieją jak można to robić dobrowolnie. Nikt u nich w domu tego nie robi. Był w TV felieton, czego NIE chciałbyś dostać pod choinkę i dziecko nastoletnie na pierwszym miejscu wymieniło książkę. Coś w tym prawdy jest, że dawniej i rodzima fantastyka i importy to jakoś głównie górna półka była. Może i nie jest to naturalna sytuacja, ale nie mam nic przeciw temu by wróciła.

Taselchof - 4 Stycznia 2009, 14:46

ja też przed 10 rokiem życia wierzyłem że tylko komiksy są wartościowe :D widać nikt im nie pokazuje dobrej lektury, rodzice nie dają przykładu :) , mój brat co prawda 14 letni też tak miał ale nastał HP ( co by mówić zwiększył on czytelnictwo wśród dzieci według mnie film to wszystko zabija :/ ) później pożyczyłem mu Pana Samochodzika, Nienackiego Pilipiuka ,Piekarę czy nawet Komudę ;) i złapał bakcyla więc chyba można :d co do felietonu Kresa zgadzam się że produkuje się teraz wiele badziewia i marnych autorów ;) ale piękno wolnego rynku polega na tym że czytelnicy wybiorą tych lepszych a ci gorsi prędzej czy później z niego wylecą :) , a kryzys to jak na razie jest głównie wywoływany przez polityków ;P:
ihan - 4 Stycznia 2009, 14:51

Taselchof napisał/a
ale piękno wolnego rynku polega na tym że czytelnicy wybiorą tych lepszych a ci gorsi prędzej czy później z niego wylecą :)


Obawiam się, że raczej prawo Kopernika zadziała. Ale jak pisałam, mam nadzieję, że Kres ma rację.

A dzieci o których pisałam komiksów też nie lubią, zresztą deprecjacja komiksów to też nie do końca słuszne postępowanie.

Taselchof - 4 Stycznia 2009, 14:52

ehh co fakt to fakt dziecko znajomych kupuje Kaczora Donalda dla gadżetów ;-) a nie dla komiksu ;p Komiksy czyta jego ojciec :D
Witchma - 4 Stycznia 2009, 14:54

ihan, byłam świadkiem, jak karą dla chłopca z podstawówki było czytanie na głos komiksów przez 15 minut dziennie.
Przykład z domu jest kluczowy i chyba mało co może go zastąpić.

ihan - 4 Stycznia 2009, 15:01

Rzadko kupuję znajomym dzieciom prezenty. Jeśli już zawsze książki. Był taki zbior bajek na 5, 10, 15 minut. Córka koleżanki zawsze negocjowała ile których bajek przed snem jej rodzice będa czytać (przy okazji nauka dodawania;))
Niestety, szkoła zabija całą radość z nauki/czytania.

dzejes - 4 Stycznia 2009, 17:44

ale piękno wolnego rynku polega na tym że czytelnicy wybiorą tych lepszych a ci gorsi prędzej czy później z niego wylecą :) /quote]

I właśnie dlatego TVP Kultura bije na głowę oglądalnością telenowele.

Taselchof - 4 Stycznia 2009, 17:59

W książkach nie jest to takie oczywiste ;-) u nas na listach najlepszej sprzedaży utrzymywała się chociażby lód Dukaja, którego nie da się uznać za pop medialną papkę (co innego ile osób ja zrozumiało :P ). Popatrz sobie na listę książek najlepiej sprzedających się chociażby w rzepie publikowaną. Literatura faktu - Łysiak (szeroko reklamowany ;P: ) , w literaturze polskiej jeszcze 3 miesiące temu była Tokarczuk , w zagranicznej to już niestety marnie ;p bo Zafon i Paolini :D

a TVP Kultura zdarza i mi się obejrzeć :D podobnie jak amerykańskie seriale ;]

rumeli - 5 Stycznia 2009, 17:50

Maniera ŻŻ jest denerwująca, mimo to w tekście jest parę ciekawostek. Tym razem bardziej Kres mnie znudził.
Głos na ŻŻ.

Alex - 5 Stycznia 2009, 17:58

Głos oddałam na Kresa, bo w felietonie ma sporo racji.
Ramzes - 6 Stycznia 2009, 17:44

Kres bez rewelacji. Żwikiewicz jeszcze gorzej. Czyli Kres ;P:
Alex - 6 Stycznia 2009, 17:47

Ramzes napisał/a
Kres bez rewelacji. Żwikiewicz jeszcze gorzej. Czyli Kres ;P:

Lepszy taki Kres niż żaden :wink:

Agi - 6 Stycznia 2009, 17:59

Kres - od jakiegoś czasu, tradycyjnie.
jewgienij - 7 Stycznia 2009, 00:53

ŻŻ jak dla mnie tym razem.
Nad rutynę wyżej cenię oryginalność i - mimo wszystko - głaskanie kota pod włos.

Rafał - 7 Stycznia 2009, 08:24

Cóż, cóż, jestem bliski oddania głosu na Żwirka & Muchomorka. Kres, hm, nawet nie bardzo jest czego się czepić. Nie bardzo jest co pochwalić, ot, takie fiu-bździu.
Zatem, będąc w szoku, lades und babes, Ż&M

ihan - 7 Stycznia 2009, 10:40

Rafał napisał/a
Zatem, będąc w szoku, lades und babes, Ż&M


No, to zaszokowałeś.

dareko - 7 Stycznia 2009, 11:13

ŻŻ, jakos tym razem bardziej mi podeszli. Kres.... nie zgadzam sie z tezami. Biorac pod uwage, ze duza czesc tego co czytam nie osiga gigantycznych nakladow, a to co osiga w wiekszosci mnie nie interesuje, jestem raczej zatrwozony wizja Kresa. Jesli sie sprawdzi odpadna gnioty, ale tez perelki, zostanie srodek.
Chal-Chenet - 7 Stycznia 2009, 15:11

Kres.
Fodnik - 9 Stycznia 2009, 14:18

Szczęśliwy koniec, oczywiście. Ż&Ż przynudzają coraz bardziej.
markacy - 17 Stycznia 2009, 16:04

A ja mam problem z publicystyką w tym numerze. Z jednej strony Kres wypadł jakoś słabiej, a wyjątkowo bez przystanków przeczytałem Ż & Ż, znaczy się lepiej niż zwykle wypadli. I nie wiem co z tym fantem zrobić :D
Niech będzie - ostatnio ciągle Kresowi przyznawałem punkty, więc teraz punkt na Ż & Ż :D

Anko - 18 Stycznia 2009, 20:59

Ż&Ż znudzili mnie jeszcze bardziej, niż zazwyczaj, o ile to jeszcze możliwe, wiadomo, że będą gadać przez dwie strony, to i wierszówkę wyrabiają. Szkoda, że w przypadku innych recenzji były reprodukcje okładki (żeby człowiek wiedział, czego w księgarni wypatrywać), a tu niet, chociaż ta okładka taka świetna podobno. Zawiedziona jestem (nie wiem, reprodukcja się nie zmieściła, bo panowie taką objętość wypłodzili, czy też były problemy z uzyskaniem zgody na jej upowszechnienie albo co?)

Kres - temat "aktualny i na czasie", Kres z właściwą sobie ironią (no przecież chyba nie traktujecie tego 100% serio, potem ludziska gadają, że Kres złośliwy i gnoi :roll: ), i jak dla mnie, inaczej, niż zazwyczaj w doborze tematyki. Wyszło ciekawie. I w sumie rację Kres ma, mnie "kryzys" dopadł wcześniej z przyczyn osobistych, a nie państwowo-gospodarczych i widzę, jak to skończyło się kupowanie jak leci, bo kasa była, bo tego autora lubię, bo tę inicjatywę wydawniczą trzeba wspierać, bo a nuż mi się spodoba, itd. Jak zazwyczaj kupowałam książek masę, tak teraz przez ostatni rok to kupiłam chyba sobie tylko następną część cyklu "inkwizytorskiego" Piekary, 2 tomy "Felixa, Neta i Niki" Kosika (uwielbiam, choć może "za stara" jestem na to) oraz "Gwiazdozbiór Kata" Dębskiego, bo obiecałam, że kupię, a i wiem, że Dębski raczej mnie nie rozczaruje, chociaż strona "moralizatorska" jego twórczości nie zawsze mi do gustu przypada - ale "taki stajl" jak mawiał nasz forumowy Adashi. :)

Punkt na Kresa tym razem nie "z braku laku", tylko z przekonaniem, że jest za co. 8)

Ziemniak - 18 Stycznia 2009, 21:08

Kres, Ż&Ż jak zwykle w stylu nudząco-usypiającym.
Andrenikus - 24 Stycznia 2009, 10:37

Kres.
O Ż&Ż nie będę sie wypowiadać - szkoda czasu.

Ozzborn - 24 Stycznia 2009, 13:41

Kres, nieodmiennie zachwycam się prześmiewczo złosliwym, ale jakże trzeźwym podejściem do spraw różnych. Choć nie zawsze do końca się zgadzam.
Żetów to ja już nawet nie czytam... a na początku było calkiem ciekawie. Miejmy nadzieję, że nowa formuła będzie zmianą na lepsze.

NURS - 24 Stycznia 2009, 14:08

Chciałbym tylko nieśmiało wspomnieć, że ideą cyklu Ż&Ż jest pokazywanie książek wartych zdaniem autorów większego zainteresowania. Jaki sens miałoby rozwlekanie na dwie strony ksiązki o której można napisać w dwóch słowach - to g***o?
Że nudne, może i macie rację, ale powiem wam jedno, kultura negacji, jaka stała się norma w krytyce zabija w takim samym stopniu, jak kryzys finansowy. Sztuką dla sztuki stało się gnojenie książek - sam się o tym przekonałem na własnej skórze.
Nie chcę czegoś takiego i dlatego poprosiłem Wiktora i Marka, żeby wyszukiwali rzeczy z pobocza, coś, na co nie zwracacie normalnie uwagi i pisali dlaczego warto po nie sięgnąć. Tyle, i tylko tyle.

Fidel-F2 - 24 Stycznia 2009, 14:10

NURS, idea słuszna ale wykonanie zaszwankowało
Piech - 24 Stycznia 2009, 14:19

Może każdy z nich mógłby napisać swoją jednostronicową recenzję? W ten sposób mielibyśmy dwie zwięzłe recenzje zamiast jednej wymęczonej. Te "dialogi" są dla mnie strasznie sztuczne. Jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia, powinien powiedzieć od siebie - i już.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group