To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Grzbiet pisma.

Fidel-F2 - 4 Stycznia 2007, 13:29

to się nazywa błyskawiczna reakcja na postulaty czytelników :P
hrabek - 4 Stycznia 2007, 13:31

No, nie potrafie nawet odpowiednio swojego zachwytu wyrazic :mrgreen: :bravo :bravo :bravo
Adashi - 4 Stycznia 2007, 13:38

i mnie się podoba taka zgodność, budująco nastraja na nowy rok :D
Anko - 5 Stycznia 2007, 15:27

To i ja pochwalę NURSa za zacną inicjatywę. :bravo
Wojak - 27 Lutego 2007, 02:44

he he, czyli jednak będzie rok na grzbiecie :)
NURS - 27 Lutego 2007, 03:21

Jak nie, jak tak. :-)
mad - 1 Listopada 2007, 00:22

Kończy się powoli rok i trzeba pomyśleć o nowym pańskim 2008. Nadal grzbiet zostaje? Nie ukrywam, że nie lubię grzbietu i klejenia. Czasami można wyczytać skargi niektórych forumowiczów, że coś źle sklejono. Grzbiet jest niewygodny - nie można zgiąć pisma na pół. Proponuję więc wrócić do jedynie słusznego zszywania kartek. Mam rację i już! :!:
gorat - 1 Listopada 2007, 00:33

A po co zginać na pół? A z ksiażką tak robisz? Choćby w twardej oprawie? :twisted:
NURS - 1 Listopada 2007, 00:33

ale w obecnym nakladzie i ksztalcie pisma to jedyne rozsadne rozwiązanie, na szyvciu tak twardy papier bedzie się darł.
mad - 1 Listopada 2007, 08:31

gorat: książki nie zginam, bo z natury jest bardziej twarda niż czasopismo ( :D ), posiada mniejszy format i można ją trzymać w jednej ręce. Po prostu czasopisma bez grzbietu wygodniej się czyta właśnie dzięki możliwości bezkolizyjnego złamania na pół ( :D ).
NURSIE, oczywiście, że twardy papier odpada przy szyciu.

Adashi - 1 Listopada 2007, 12:02

mad, łamanie pisma na pół, a może jeszcze zagięcie połowy w drugą stronę (pod spód) :arrow: nie, nie i jeszcze raz NIE, to świętokradztwo :twisted: :mrgreen: :wink:
Arlon - 1 Listopada 2007, 13:42

Listonosze uwielbiają łamać pisma, nawet taki zeszytowy CzF mi ostatnio połamali. Dostateczny to powód by rezygnować z prenumeraty (oczywiście poza solidnością PP). Całym sercem popieram postulat mada, ten grzbiet przyprawia mnie o hipochondrię, a siekier ci u mnie w domu dostatek.
gorat - 1 Listopada 2007, 15:45

To ja proponuję wzmocnienie grzbietu tekturą - niech sobie listonosze zęby (palce) połamią :twisted:
Studnia - 1 Listopada 2007, 16:04

gorat, pójdę o krok dalej, i zaproponuje wydawanie pisma w wersji kolekcjonerskiej w twardej oprawie. Każdy egzemplarz z odręczną dedykacją NURS'a :wink:
A tak na poważnie, to zmiana oprawy na szytą, podniosłaby cenę pisma.

gorat - 1 Listopada 2007, 16:12

O, Studnia, pociągnijmy offtopa (za język) :)
Pomysł z wersją kolekcjonerską jest dobry, naprawdę dobry! Choćby sto egzemplarzy miesięcznie, pytanie: za jaką cenę? (To byłoby coś całkiem odrębnego.) Byłbyś w stanie oszacować, jak się orientujesz?

Ixolite - 1 Listopada 2007, 17:00

Szczerze - kto by to kupił? Numer okolicznościowy, specjalny, czy w jakiś inny sposób wyróżniony, to mogłoby mieć sens. Ale tak regularnie, co miesiąc? Zwłaszcza, że koszt druku i oprawy tak małego nakładu byłby horrendalny.
Studnia - 1 Listopada 2007, 17:05

gorat, przy ilości stu sztuk, byłyby to koszta dość wysokie. Zakładając że byłoby w tym samym formacie, takim samym papierze co wydanie "dla pospólstwa" :wink: to podejrzewam że koszt wyprodukowania jednego takiego egzemplarza oscylowałby w granicach 7 - 10 zł*. No a jak wiadomo drukarnia też musi zarobić, a przy tak małych zamówieniach liczą dwukrotnie więcej. Do tego trzeba doliczyć jakiś specjalny dodatek dla NURS'a, bo tak za friko będzie podpisywał te knigi :wink: ?? Na sam koniec należy wziąć pod uwagę że takie wydanie musi na siebie zarobić więc cena takiego jednego egzemplarza by oscylowała w granicach 60 - 70 zł. ;P:


* Nie poparte żadnymi cennikami


P.S. A tak na poważnie to sądzę że koszta takiego egzemplarza bardziej by się plasowały w granicach 25 - 30 zł, głównie ze względu na mały nakład pracy...

mad - 1 Listopada 2007, 17:58

Rewolucja w marketingu się szykuje :wink: :bravo
Niechcący obudziłem dzisiaj demona :mrgreen:

Witchma - 1 Listopada 2007, 19:04

poczytałam trochę skarg na grzbiety... mnie się tam napisy składają bez problemu, wygląda to naprawdę fajnie i niech te napisy zostaną :)
NURS - 1 Listopada 2007, 22:19

Jak komuś się napisy rozjezdżają, moze wykonac prosty myk, znaleźć najbliższego introligatora i dociąc rocznik na wymiar.
Andrenikus - 2 Listopada 2007, 12:45

Mi się napisy na grzbiecie też bardzo podobają, klejenie uważam za lepsze rozwiązanie niż szycie. Wyczyniam z pismem rożne dziwne sztuki - skręcam, wyginam, łamię i trzymając w zębach przewracam kartkę jedną wolną ręką (drugą trzymając się poręczy w autobusie). Miesięcznik potem, choć wymięty, zachowuje zwarta formę. Dla porównania popatrzyłem sobie na inne miesięczniki - szyte - są podobnie pomięte - ponadto zszywki czasem dziurawią kartkę (drą tak, że gdy potem przypadkowo złapię za jedną stronę okładki to w łapie mam tą właśnie okładkę a zawartość leży na podłodze).
Tak więc narzekania na gruby, klejony grzbiet uważam za marudzenia malkontentów.

Dziwne to może ale u mnie napis na grzbiecie jak dotąd układa się równo (nie pracuję w fabryce narzędzi precyzyjnych, stąd nie macham śrubą mikrometryczna patrząc czy jeden grzbiet jest przesunięty o 0,5 mm w lewo, czy może o 0,7 w prawo). Nieznaczne przesunięcia być muszą. Jak komuś to bardzo nie pasuje to może sobie wydrukować sam napis SFFiH i przykleić na grzbiety kawałkami, albo na tekturkę jakąś (na przykład docięte na wymiar pudełko po bucie/telewizorze/mleku).

Pozdrawiam

Rafał - 2 Listopada 2007, 13:16

Gołą babe trza by publikować na grzbietach ni?
Andrenikus - 2 Listopada 2007, 13:33

Goła baba to moim zdaniem idealne rozwiązanie - zniknie problem przesunięcia, bo każdy sam bezie ustawiał tak, aby pasowało :)
Adashi - 2 Listopada 2007, 13:33

Rafał napisał/a
Gołą babe trza by publikować na grzbietach ni?

Za... rąbisty pomysł :mrgreen: Popieram!

Witchma - 2 Listopada 2007, 14:43

Rafał napisał/a
Gołą babe trza by publikować na grzbietach ni?


no kurde NIE! gołego chłopa!!!!
albo obie wersje do wyboru...

Słowik - 2 Listopada 2007, 14:55

Na zewnątrz grzbietu babę, a wewnątrz chłopa :P
Agi - 2 Listopada 2007, 14:57

Albo odwrotnie :P :mrgreen:
gorbash - 2 Listopada 2007, 14:59

To może chłopa na grzbiecie baby?
Andrenikus - 2 Listopada 2007, 15:07

:bravo myślę że to słuszna (pro)pozycja :D
Martva - 2 Listopada 2007, 17:22

Witchma napisał/a

no kurde NIE! gołego chłopa!!!!


Gołe baby są ładniejsze :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group