To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - przepraszam, kto mi powie...?

Agi - 1 Wrzeœśnia 2017, 20:34

ihan, na razie przynajmniej przejście na emeryturę jest uprawnieniem pracownika. Pracodawca nie może rozwiązać stosunku pracy z powodu osiągnięcia przez pracownika wieku emerytalnego. Ty decydujesz jak długo chcesz pracować.
ihan - 1 Wrzeœśnia 2017, 22:13

Agi, według Ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, obowiązującej obecnie:
„Stosunek pracy mianowanego nauczyciela akademickiego zatrudnionego w uczelni publicznej wygasa z końcem roku akademickiego, w którym ukończył on sześćdziesiąty piąty rok życia. Stosunek pracy mianowanego nauczyciela akademickiego posiadającego tytuł naukowy profesora, zatrudnionego na stanowisku profesora nadzwyczajnego lub zwyczajnego w uczelni publicznej, wygasa z końcem roku akademickiego, w którym ukończył on siedemdziesiąty rok życia”.
Po wygaśnięciu oczywiście można ponownie zatrudnić (dobra wola pracodawcy, a nie decyzja pracownika), ale ze środków innych niż przyznanych w budżecie na wynagrodzenia, poza tym są jakieś niejasności czy taki pracownik może być zaliczony do minimum kadrowego, jak się liczy do algorytmów itd. Nowa, czyhająca za rogiem Ustawa 2.0 raczej dostosuje wiek emerytalny do pozostałych przepisów, niż go podwyższy.

Agi - 1 Wrzeœśnia 2017, 22:44

ihan, tej ustawy nie znałam, przepraszam. Opierałam się na przepisach ogólnych, ale przepisy szczególne mają pierwszeństwo.
ihan - 1 Wrzeœśnia 2017, 22:50

Ależ Agi moja najulubieńsza, nie przepraszaj proszę. Ustaw ci u nas jak pilarzy w puszczy. :wink:
Agi - 1 Wrzeœśnia 2017, 22:58

Ja też zastanawiam się nad swoją emeryturę i wychodzi mi, że nie pójdę wcześniej niż w lutym 2019 po niemal 45 latach pracy.
nureczka - 2 Wrzeœśnia 2017, 19:45

ihan napisał/a
Mnie w tej informacji z ZUS przeraziło co innego, tam prognozowana jest emerytura w wieku (da mnie) 66 LATA i kilka miesięcy.

Ciekawe, bo mnie przysłali prognozę dla wieku 63 lata i 9 miesięcy.

I dzięki za link!

Beata - 2 Wrzeœśnia 2017, 22:12

Bo według ustawy podnoszącej wiek emerytalny z 60 do 67 lat dla kobiet, miało się to (podnoszenie) odbywać stopniowo - o ile dobrze pamiętam, co kwartał wiek emerytalny miał wzrastać o miesiąc (albo jakoś tak). Takie gonienie wyniku, zależne od daty urodzenia.
ihan - 3 Wrzeœśnia 2017, 10:21

Nie inaczej Beata, nie inaczej

http://www.wskazniki.pl/?doc_id=290919

Luc du Lac - 3 Wrzeœśnia 2017, 12:41

Dobra, a co sądzicie w ogóle o wieku emerytalnym dla kobiet ?
gorat - 3 Wrzeœśnia 2017, 14:34

Powinien być wyższy niż dla mężczyzn.
Agi - 3 Wrzeœśnia 2017, 14:56

Luc du Lac, moim zdaniem nie ma powodu, żeby kobiety przechodziły na emeryturę wcześniej niż mężczyźni. A w ogóle o prawie do emerytury powinien decydować staż pracy np. 40 lat niezależnie od wieku, ale o prawie, a nie o obowiązku przechodzenia na emeryturę. Ja dla naprzykładu mam 43 lata pracy i wiek stosowny nawet wg przepisów obowiązujących do 1 października, a na razie nie wybieram się na odpoczynek.
nureczka - 3 Wrzeœśnia 2017, 17:01

Zgadzam się z Agi.
Odnoszę wrażenie, że emerytura jest czasami częściowo mylona z rentą. Chodzi mi o to, że renta jest to pewna zapomoga dla osób niezdolnych do pracy. W podobny sposób traktowana jest (przez niektórych) emerytura - jak swego rodzaju zapomoga dla osób niezdolnych do pracy ze względu na wiek. Tymczasem emerytura jest formą ubezpieczenia - trzeba ileś tam lat oszczędzać, żeby ją dostać. A lata oszczędzania nijak się mają do lat kalendarzowych. Wynikają jedynie ze stażu pracy.
I zgadzam się, że powinno to być prawo, a nie obowiązek. Moje doświadczenie uczy, że najlepiej pracują zespoły zróżnicowane wiekowo - młodzi ludzie wnoszą świeże pomysły, odwagę i zapobiegają skostnieniu firmy, a osoby starsze wnoszą doświadczenie i troszeczkę hamują nadmiar entuzjazmu, gdy młodzi chcą postawić wszystko na głowie (nie wszystko co nowe koniecznie musi być lepsze).
A dlaczego kobiety, które statystycznie żyją dłużej, mają iść wcześniej na emeryturę, tego nie pojmuję.

Cały te wywody to moje prywatne zdanie laika. Nie mam na nie żadnego, naukowego potwierdzenia. Tak uważam i już :)

Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2017, 17:57

sama koncepcja wieku emerytalnego jest durna z zasady, pozbawiona sensu, dyskusja na temat formy jest również pozbawiona sensu
Agi - 3 Wrzeœśnia 2017, 18:09

Fidel-F2, to nie dyskutuj.
Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2017, 18:24

a próbuję?
Luc du Lac - 3 Wrzeœśnia 2017, 18:30

Może durna, ale jedyna możliwa w POlsce
m_m - 3 Wrzeœśnia 2017, 18:41

nureczka napisał/a
A dlaczego kobiety, które statystycznie żyją dłużej, mają iść wcześniej na emeryturę, tego nie pojmuję.
Że sparafrazuję: wyjdź trochę poza inteligenckie środowisko i spytaj 60letnią, dajmy na to, sprzątaczkę, czy nadal ma ochotę pracować.

Uważam, że nowe prawo dające wybór jest bardzo dobre.

ihan - 3 Wrzeœśnia 2017, 18:44

Fidel, to napisz czemu durna i wytłumacz co byś proponował w zamian, bo inaczej taki wpis brzmi jak przekomarzanie dzieci w piaskownicy: "bo twój tata/dziadek/brat/pies/tchórzofretka/dzielnicowy jest głupi". Ogólnie zgadzam się z Agi i nureczką, ale... Z tymi latami pracy to i tak i nie. Bo OK pomysł z własnym kontem i dzieleniem co tam odłożyliśmy (bo tak, odłożyliśmy, nie dostalibyśmy tej kasy do ręki, co by nam się należało gdybyśmy pracowali w szarej strefie), ale prognozowana długość życia też musi być brana pod uwagę. A może Fidel by się zgodził z tym co ja uważam, ważna jest kwota i prognozowana długość życia, a jak zechcę korzystać z tej kwoty to mogę po 3 latach pracy nawet (choć, patrz dalej), ale będę otrzymywać złoty pięćdziesiąt. Tylko wtedy nie ma, no nie ma i już żadnych socjalnych emerytur. Kasa na cwaniaków co przeszli za te złoty pięćdziesiąt a potem zaczęli chorować, zrobili się starzy, idzie z innej puli. Nie wiem fundacje, Bill Gates, związki wyznaniowe i inni darczyńcy. I dlatego nie może być tak łatwo i dlatego jako świadczenie wspólne czy jak go tam nazwać jestem w stanie zrozumieć zasadę wieku emerytalnego/lat pracy. Bo systemy się uszczelnia przed cwaniaczkami, a pozostali dostają po głowie.
Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2017, 19:14

wtedy musiałbym dyskutować
ihan - 3 Wrzeœśnia 2017, 19:21

Ale, że co, obraziłeś się jak pensjonarka? Wybacz, ale jak nie chcesz dyskutować, to po co stukasz w klawiaturę? Miałoby to sens gdybyś był Bogiem i przekazywał prawdy objawione, ale już kiedyś ustaliliśmy, że tak nie jest, a wyznawcy są nimi na własną odpowiedzialność, nespa? No, ewentualnie gdybyś miał sobie bloga czy pamiętniczek i tam sobie stukał.
nureczka - 3 Wrzeœśnia 2017, 19:35

m_m napisał/a
wyjdź trochę poza inteligenckie środowisko i spytaj 60letnią, dajmy na to, sprzątaczkę, czy nadal ma ochotę pracować.

Analogicznie, spytaj 60 letniego, dajmy na to śmieciarza albo kanalarza, czy nadal ma ochotę pracować.
Gdyby chodziło o ochotę, byłabym na emeryturze od jakiś 15 lat.

Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2017, 20:16

ihan, serio? serio mi się nie chce
m_m - 3 Wrzeœśnia 2017, 21:34

nureczka ajaj....mam cię za sypiącą twardymi argumentami interlokutorkę, a ty próbujesz po prostu odwrócić kota ogonem?
Przed wysłaniem poprzedniego posta, usunąłem z niego fragment o pracującym mężczyznie(nie był to akurat kanalarz ani śmieciarz), ale widać trzeba flanki gęściej obstawiać.
A teraz napisze coś za co mnie znienawidzicie, otóż od pól roku mógłbym być na emeryturze(po 25latach pracy) ale nie chcę tego. Komfort, ale co zrobię za rok, dwa czy dwadzieścia?

gorat - 3 Wrzeœśnia 2017, 21:38

Oj, m_m, na nienawiść to trzeba mocniej popracować.
m_m - 3 Wrzeœśnia 2017, 21:44

Popracować, no właśnie.
ihan - 3 Wrzeœśnia 2017, 22:22

m_m, bo problemem jest to, o czym większość nie chce pamiętać: wysokość emerytury. Jeśli na ponad 66 lat mam w tym momencie (bez uwzględnienia 500plus i innych plusów, które rozwalą budżet państwa w drzazgi) prognozowaną emeryturę w wysokości 2 tys pln z groszami, znaczy w wieku 60 lat będę miała niższą niż najniższe wynagrodzenie. A nie pracowałam za najniższe wynagrodzenie, co mogło się przydarzyć tej twojej 60 letniej sprzątaczce. Poza tym, hmmm, 60 lat to nie jest starzec :) . Bez żartów, jeśli ludzie przejdą w wieku 60,lat (i w wielu przypadkach jeśli nie jest to nawet obowiązek, to pracodawca w ten czy inny sposób postara się by było obowiązkiem) emeryci będą dostawać socjalną, jak te opisywane teraz renty dla mundurowych w wysokości niecałe 900 PLN miesięcznie. Dotąd nikt nikogo do pracy nie zmusza, można w każdej chwili odejść. Ale problemem jest jakie świadczenie się będzie dostawać, a nie czy ktoś kogoś zmusza do pracy.
nureczka - 3 Wrzeœśnia 2017, 22:50

m_m napisał/a
nureczka ajaj....mam cię za sypiącą twardymi argumentami interlokutorkę, a ty próbujesz po prostu odwrócić kota ogonem?

Oj tam, oj tam. Zaraz twarde argumenty. W niedzielę po spóźnionym obiedzie? Nie wymagaj ode mnie niemożliwego :)

dalambert - 3 Wrzeœśnia 2017, 23:21

ihan napisał/a
(bez uwzględnienia 500plus i innych plusów, które rozwalą budżet państwa w drzazgi)
a ta wróżba ekonomiczna to skąd się ci wzięła, wystarczy nie kraść i budżet ma się świetnie ;P:
Fidel-F2 - 3 Wrzeœśnia 2017, 23:22

głupi byłeś a teraz jesteś jeszcze głupszy
ihan - 3 Wrzeœśnia 2017, 23:39

Cóż dalambercie muszę się oprzeć na twoim doświadczeniu, bo osobiście nie kradłam z budżetu, ani znikąd indziej.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group