To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - powtórzenia wyrazowe

Tequilla - 3 Lipca 2007, 14:52
Temat postu: powtórzenia wyrazowe
Od jakiegoś czasu kolekcjonuję coś co nazywam powtórzeniami. Chodzi o dwa, albo trzy ( (a może i cztery?) kolejne wyrazy - identyczne w brzmieniu, jednak zupełnie rózne jesli chodzi o znaczenie. Np.

Urodziny u rodziny ( zresztą spotkałem to w jakiejś gazecie)

albo:

nawóz na wóz

usmażona ósma żona
pożary po Żary

itd.

niekoniecznie muszą być specjalnie mądre ale jest jeden warunek - aby mozna je było użyć w jakimś ( choćby najdziwniejszym) zdaniu.

Macie jakieś pomysły?

Godzilla - 3 Lipca 2007, 14:56

Zagadki za gatki
Tequilla - 3 Lipca 2007, 14:58

Godzilla napisał/a
Zagadki za gatki


Dobre! Widzę że na tym forum nazbieram całkiem dużo powtórzeń... :)

joe_cool - 3 Lipca 2007, 15:05

tak bajdełej to to są homonimy ;P:
gorbash - 3 Lipca 2007, 15:06

Oczywiscie
Oczy wiscie

Tequilla - 3 Lipca 2007, 15:12

joe_cool napisał/a
tak bajdełej to to są homonimy ;P:


To mi teraz wstyd trochę :) Czy jednak homonimy nie ograniczają się do dwóch tylko wyrazów?

joe_cool - 3 Lipca 2007, 15:22

niekoniecznie. zajrzyj do Rewii Rozrywki albo innych takich - jest tam tego całkiem sporo :)

a z tego co mo do głowy przychodzi to barkarola i bar Karola.

a w niecie znalazłam zagadkę pt. "Postanowienie matematyka":
---/------
w ---------

Rozwiązanie:
Cytat
Nie dzielę
w niedzielę.

dzejes - 3 Lipca 2007, 23:57

joe_cool napisał/a

a z tego co mo do głowy przychodzi to barkarola i bar Karola.


No i chyba barka rola?

Bellatrix - 4 Lipca 2007, 03:42

z brydzowych (zreszta nie wymyslilam tego, tylko przeczytalam na pl.rec.gry.brydz;):
barometr bar o metr ;) [dla niewtajemniczonych: barometr to taki typ turnieju brydzowego]

dzejes - 4 Lipca 2007, 11:01

Dla tych jeszcze mniej wtajemniczonych barometr to także dynks do pomiaru ciśnienia atmosferycznego ;)
gorbash - 4 Lipca 2007, 11:15

a dla wogole niewtajemniczonych:

Dynks to
1. Denaturat
2. Coś czego nie potrafimy nazwać

:mrgreen:

Kruk Siwy - 4 Lipca 2007, 11:16

Ad 2 Czyli takie coś z takim czymś...
Indy - 4 Lipca 2007, 11:17

.... bez takiego czegoś.
joe_cool - 4 Lipca 2007, 11:26

stworek z Tworek
dareko - 4 Lipca 2007, 11:30

Zapiły za piły

Edit: zalały za pały jest fajniejsze :D

kartoniku kar toniku

parowych par owych

fiu, to pada.... to juz sami sobie rozszyfrujcie :oops:

Rafał - 4 Lipca 2007, 11:42

Pamiętam takie zdanko:

Zmęczony pod-różą spoczywał

Z rodziału z takimi zdankami z książki "rozrywki umysłowe". lata 60-te, może kto trafi na nią?

Adashi - 4 Lipca 2007, 12:29

gorbash napisał/a
Dynks to
2. Coś czego nie potrafimy nazwać

Kruk Siwy napisał/a
Ad 2 Czyli takie coś z takim czymś...

Indy napisał/a
.... bez takiego czegoś.

Dynks albo wihajster :mrgreen:

Gwynhwar - 4 Lipca 2007, 12:36

Albo dzyndzoł o.o
Martva - 4 Lipca 2007, 12:44

Albo szpejo.
dzejes - 4 Lipca 2007, 16:47

Wihajster to z niemieckiego :P Wie heisst er? Czyli "jak on się nazywa?" :D

A "dynks" na dyktę to nie znałem.

Wracając do tematu - jadąc dziś do Bytomia (w roli kierowcy! Yeah! W dwie strony to ponad 120 km!) wpadło mi do głowy: zagadki z Agatki.

joe_cool - 4 Lipca 2007, 16:49

Dynks to też mi się kojarzy z niemieckiego - Ding to rzecz, a na coś, na co brakuje słowa, mówi się Dings.
dzejes - 4 Lipca 2007, 17:08

To się człowiek uczy całe życie. :)
Nie wiem czemu, ale myslałem, że wypieranie wihajstra przez dynks stanowi o wzrastającym znaczeniu angielskiego :roll:

Agi - 4 Lipca 2007, 17:16

Jest jeszcze: poparzona popa żona
porzeczce - po rzeczce

joe_cool - 4 Lipca 2007, 21:19

to ja taką fraszeczkę zarzucę:

Walduś! Wal, duś!

Tytuł mógłby być np. "Zawołanie sadysty" :mrgreen:

czterdziescidwa - 7 Lipca 2007, 17:13

tam i nazad - tam i na zad

(ze starego wątku na forum gw, o "tam i z powrotem" ;) )

Słowik - 8 Lipca 2007, 13:00

Wy! Z tarczy! Już wystarczy.
hrabek - 9 Lipca 2007, 09:00

Przypomnial mi sie wierszyk, ktory czytalem dziecieciem bedac. Autorstwa pana Ficowskiego, o ile mi Google dobrze podpowiedzialo:

Pewien żarłok n i e n a ż a r t y
raz wygłodniał n i e . n a . ż a r t y
i wywiesił szyld na p ł o c i e,
że ochotę ma na p ł o c i e.
Tutaj na brak r y b . n a r z e k a,
bo daleka r y b n a . r z e k a,
Więc się zgłosił pewien ż e b r a k
i rzekł żarłokowi, ż e . b r a k
ploci, karpi oraz ś l e d z i,
ale rzeki pilnie ś l e d z i
i gdy tylko będzie w . s t a n i e,
to o świcie z łóżka w s t a n i e,
po czym ruszy na P o m o r z e
i w zdobyciu ryb p o m o ż e...
Odtąd żarłok nasz j e d y n i e
zamist smacznych ryb . j e . d y n i e.

jelun - 31 Sierpnia 2008, 20:16
Temat postu: Nie z życia wzięte
Pale i pije, stary mnie bije a dobrze mi sie żyje
Krwawy lolo - 31 Sierpnia 2008, 20:21

A tego na pewno nie znacie; Co to jest? Hodzi bije pali i pije?? nie wiecie? Pijak!! :lol:
Selithira - 31 Sierpnia 2008, 20:30

Hm... panowie? Ja wiem, że od tego są modzi, ale może by tak jednak przystopować?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group