To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Jakub Małecki

Czarny - 20 Marca 2007, 13:48
Temat postu: Jakub Małecki
Kolejny autor zawitał na forum, a zatem poprosimy o kilka słów o sobie i swych dokonaniach literackich. A czytelników zapraszamy z pytaniami.
gorat - 20 Marca 2007, 14:08

Przede wszystkim prosimy o ujawnienie się :P:
Godzilla - 20 Marca 2007, 14:26

Kuba! Kuuuubaaaaa! :mrgreen:
Kuba - 20 Marca 2007, 16:02

Joł,
Miło mi przedstawić się w tak zacnym i sympatycznym gronie forumowiczów :-)

Jestem topornych kształtów dwudziestoczterolatkiem z Poznania o wykształceniu ekonomicznym i takim też zawodzie. W każdej chwili wolnej z pasją oddaję się urywaniu głów, wywoływaniu duchów, i innym dziwnym rzeczom na papierze tudzież innych nośnikach informacji. Głównie piszę w klimacie horroru, chociaż kilka opowiadań innego typu też udało mi się wyskrobać.

Ogólnie w siedemnastym numerze SFFiH debiutuję krótkim dość opowiadaniem „Dłonie” i z niecierpliwością czekam na wszystkie Wasze opinie na temat tego tekstu. Czekam też na te najbardziej krytyczne i bluzgająco-opluwająco-znieważające :-)

Oprócz „Dłoni”, wkrótce w antologii wydawanej przez wydawnictwo Red Horse znajdzie się moje nieco dłuższe opowiadanie „Opowieść Oszusta”. Historia opowiada o zblazowanym pracowniku banku, który najbardziej znienawidzonym klientom wpisuje w umowy kredytowe różne chamskie zapisy, między innymi o sprzedaży mu duszy. Generalnie robi się z tego później niezła chryja.
Oprócz tego cały czas działam i piszę, z publikacji szykuje się chyba coś jeszcze, ale na razie nie chcę zapeszać 8)

Tak właściwie od wczoraj jestem jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie, gdyż widzieć swoje nazwisko na okładce SFFiH obok Kozakowskiego, Orbita, Kresa i innych to rzeczywiście nie lada uciecha i zaszczyt :D

Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich i bardzo proszę o opinie na temat opowiadania tudzież inne pytania/wskazówki/polemiki.

NURS - 20 Marca 2007, 17:03

I pewnie bedziesz dziękował za każdy głos :-) Nazwę to chyba zarazą adashi :twisted:
Kuba - 20 Marca 2007, 17:16

NURS napisał/a
I pewnie bedziesz dziękował za każdy głos :-) Nazwę to chyba zarazą adashi :twisted:


Akurat zaraza Adashi jest chyba bardzo pozytywnym zjawiskiem, czyż nie?

NURS - 20 Marca 2007, 17:24

Oczywiście, dlatego Adashi jeszcze żyje :-)
Kuba - 20 Marca 2007, 17:35

NURS napisał/a
Oczywiście, dlatego Adashi jeszcze żyje


Dlatego też, drogi NURSie - jeśli tylko będę miał chwilę, żeby zajrzeć na forum - nie omieszkam podziękować każdemu, komu przyszłoby do głowy pochwalić mój tekścior :-)

gorbash - 20 Marca 2007, 20:12

Kuba, Twoje opowiadanie przeczytalem jako pierwsze i musze powiedziec ze generalnie mi sie podobalo (aczkolwiek mam pewne zarzuty o ktorych nizej). Fajnie zbudowales napiecie, przedstawiles element strachogenny. Bylo tez miejscami swojsko co powoduje, ze nastroje i uczucia bohatera sa blizsze... Przez chwile klimat kojarzyl mi sie z Silent Hill - czerpales stamtad?

A teraz czepialstwo ;-) Na poczatek zaznaczam, ze nie jestem pisarzem i pierwsza pozytywna ocene z wypracowania w liceum dostalem na maturze takze bede krytykowal nie dajac niczego w zamian.
1. Chyba logika zawiodla - gdyby dziewczyna robila zdjecie z fleszem w odbiciu nie byloby nic poza jasna plama blysku, nie mowiac o szczegolach jak wyraz przerazenia na twarzy.
2. Nie trafil to mnie opis czarnej postaci. Cos jak ogladanie horroru, ktory jest przerazajacy do momentu kiedy pokaza Sprawce-Wszelkiego-Zla.
3. Gdybym byl glownym bohaterem, owladnietym checia posiadania ostatniego fragmetu ukladanki tak bardzo, ze makabryczna smierc kumpla ucieka na bok, mysle ze nie dalbym rady tak dlugo powstrzymac sie od obejrzenia tego cudu.
4. Niezbyt poruszyla mnie tez wizja najblizszych glownego bohatera umierajacych w niezbyt przyjemnych okolicznosciach. Chyba braklo uczuc - czytajac ten fragment czulem sie jakbym czytal krotka informacje na 12 stronie jakiegos dziennika. Cos w stylu "wczoraj na dworcu we Wroclawiu znaleziono zwloki 38 letniego mezczyzny. Jak wykazala sekcja zwlok przyczyna smierci byla sekcja zwlok."
No i wlasciwie tyle;-) Jesli cos mi sie jeszcze przypomni napewno wrzuce.

Podsumowujac: mnie sie podobalo, pisz dalej - na pewno przeczytam :)

EDIT: zapomnij o 1)... wlasnie przeczytalem to zdanie jeszcze raz...

gorat - 20 Marca 2007, 22:12

Kuba, dla ścisłości dziękuj i tym, którzy ocenili negatywnie - choćby dlatego, że porządna krytyka nie jest zła :)
Kuba - 21 Marca 2007, 08:30

gorat napisał/a
Kuba, dla ścisłości dziękuj i tym, którzy ocenili negatywnie - choćby dlatego, że porządna krytyka nie jest zła


Gorat, zobacz, co napisałem wcześniej :-)
Kuba napisał/a
z niecierpliwością czekam na wszystkie Wasze opinie na temat tego tekstu. Czekam też na te najbardziej krytyczne i bluzgająco-opluwająco-znieważające :-)


gorbash,
dzięki za Twoją opinię.
1. Robiąc zdjęcie nawet z fleszem da radę, żeby oprócz błysku było widać robiącego, bo sprawdzałem :-)
Za pozostałe cenne uwagi big dzięx. Będę je miał na uwadze przy kolejnych tekstach.
Pozdro
Kuba

Adashi - 21 Marca 2007, 12:54

Witam ziomka i gratuluję debiutu :D
Przeczytałem "Dłonie" i podobały mi się. Masz jak to mówią "lekkie pióro", Kuba - fajny styl. Opowiadanie ma odpowiedni klimat, pomysł też niezły, ale dla mnie osobiście najbardziej w dechę są poznańskie smaczki; Łazarz, Głogowska, Sielska, Hetmańska, zajezdnia - cały ten znajomy fyrtel - super! :D . No i oczywiście last but not least wspomniany w tekście - EKWADOR!!! :mrgreen:

Pozdrawiam

Aha, ja wam dam zarazę, przechery jedne :twisted:

Fidel-F2 - 21 Marca 2007, 14:14

a skąd tytuł Dłonie?

jakąś skazę chyba mam bo ostatnio zdarza mi sie takie niezrozumienie coraz częściej

gorbash - 21 Marca 2007, 14:16

chyba chodzi o dlon ktora aniol wyciagnal do glownego bohatera
Adashi - 21 Marca 2007, 14:17

Od dłoni tych dresiarzy? Nie spojleruję kim oni są w domyśle.

Edit:
gorbash mnie ubiegł i jeszcze zapodał spojlera, hehe :mrgreen:

gorbash - 21 Marca 2007, 14:20

i tak zaspoilerowalem kiedy prezentowalem moje zdanie - takze jak jechac to na maksa :-)
Adashi - 21 Marca 2007, 14:22

Oczywiście, tak tylko mówię, spox :)

Fidel już kumasz?

Kuba - 21 Marca 2007, 14:27

gorbash napisał/a
chyba chodzi o dlon ktora aniol wyciagnal do glownego bohatera


Adashi napisał/a
Od dłoni tych dresiarzy?


Dokladnie tak. Chodzi o dłonie dresiarza, który go uratował.

Kuba - 21 Marca 2007, 14:32

gorbash napisał/a
Przez chwile klimat kojarzyl mi sie z Silent Hill - czerpales stamtad?


Nie, gorbash - nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale nie widziałem Silent Hill.
Fajne jest?

gorbash - 21 Marca 2007, 14:35

Mnie sie podobalo :) Ciekawa fabula, mroczny klimat (taki jak w pustym miescie w Twoim opowiadaniu), Pyramid Head (genialna postac moim zdaniem mimo ze widac go w sumie 15 s) no i dobre zakonczenie...
hrabek - 21 Marca 2007, 14:54

No wlasnie, ze tak zaoftopuje, Pyramid Head i jego miecz - rewelacja, szkoda, ze nie pociagneli tego tematu. Chociaz jego duch unosil sie przez niemal cwierc filmu.

Co do samego Silent Hill, to uwazam, ze warto obejrzec. Horror w zasadzie lamiacy konwencje, bo trupow jak na lekarstwo, a atmosfera zaszczucia jest budowana bardzo umiejetnie.

Fidel-F2 - 21 Marca 2007, 19:32

a dlaczego nie chodzi o ogon dresiarza
Tequilla - 22 Marca 2007, 06:45

Kuba fajne opowiadanko, przede wszystkim pomysł.
Mam jednak wrażenie, że gdybyś rozwinął wątek i trochę je pociągnął byłoby jeszcze lepsze.
Ale i tak gratuluję debiutu, tym bardziej, że horrorów nigdy za wiele :)

Kuba - 22 Marca 2007, 08:34

Tequilla napisał/a
Kuba fajne opowiadanko, przede wszystkim pomysł.
Mam jednak wrażenie, że gdybyś rozwinął wątek i trochę je pociągnął byłoby jeszcze lepsze.
Ale i tak gratuluję debiutu, tym bardziej, że horrorów nigdy za wiele


Tak, w sumie patrząc na objętość w piśmie, opowiadanie jest dość krótkie, ale jakoś się nad tym wcześniej nie zastanawiałem. Po prostu takie wyszło:-)
Dzięki bardzo
Kuba

Nivak - 22 Marca 2007, 10:10

count napisał/a
Co do samego Silent Hill, to uwazam, ze warto obejrzec.

A co do samego Silent Hill to uważam, że warto zagrać, bo gra fajniejsiejsza od filmu Dwójeczka na ten przykład

nalli - 22 Marca 2007, 12:50

Kuba, spodobał mi się język, którym opowiadasz. Odcięłam sobie wzrokiem niektóre opisy - gdy dzieje się coś, lubię nieprzewidywalność.
Bellatrix - 24 Marca 2007, 01:02

no, ja pochwalilam w topiku numeru 17, dziekowac nie musisz :) ale chetnie dowiedzialabym sie odpowiedzi na pare pytan, ktore mi nie wynikaja bezposrednio z tekstu ;)

*UWAGA SPOILERY!!!*

1) Dlaczego anioly uratowaly tylko glownego bohatera a np. siostry z aparatem juz nie?
2) Na Leona podzialal sam ostatni fragment zdjecia. Dlaczego w takim razie Pawel, ktory spalal zdjecie po kawalku, a wiec takze mial z nim kontakt, nie zostal dotkniety klatwa?
3) Dziewczyna zostala "rozsmarowana" przez lokomotywe tak, ze zostaly z niej drzazgi. Jakim cudem szara sukienka przetrwala w jednym kawalku? ;p
4) Dlaczego glowny bohater widzial w swojej wizji akurat rodzicow, Marte, Leona, Pawla i siebie? Jednym z wytlumaczen moglo byc to, ze dotknieci klatwa byli ci, na ktorych adres przyszly fragmenty zdjecia - ale Marta tu wtedy nie pasuje. Jesli tlumaczyc, ze w wizje zalapaly sie najblizsze sercu osoby bohatera - to z kolei nie pasuje tu Leon, ktory zostal przedstawiony jako po prostu kolega ze studiow.

jak cos mi sie jeszcze przypomni to bede meczyc ;) no i gratuluje jeszcze raz naprawde udanego debiutu :)

Kuba - 24 Marca 2007, 08:56

Bellatrix, cieszę się że Ci się podobało.
Odpowiadam na pytania:
1) Nie wiemy, czy nie próbowały... Opowieść jest o chłopaku z Poznania
2) Leon nieopatrznie spojrzał na zdjęcie, a miał pecha, że ta część która trafiła pod jego adres przedstawiała akurat diabła. Paweł na pewno został ostrzeżony, żeby tego nie robić.
3) Ale nie napisałem, że sukienka była cała. "Zwłoki były niczym innym jak mieszanką mięsa, kości, włosów i szarej sukienki..." Generalnie śmierć pod kołami pociągu powoduje, że wszystko strasznie się ze sobą miesza, nie sposób odróżnić ani części ciała, płci ani nawet czy to był człowiek.
4) Nie, tu chodzi o to, że patrząc w oczy diabłą widzisz najstraszniejsze rzeczy, które mogłyby zdarzyć się w Twoim zyciu. Rodzice i dziewczyna bo na nich najbardziej zależało bohaterowi, Leon - bo zmarł przez niego.

Bellatrix napisał/a
no i gratuluje jeszcze raz naprawde udanego debiutu

dzięki :)

koVaal - 24 Marca 2007, 20:33

Właśnie przed momentem przeczytałem "Dłonie" i muszę przyznać, żeś mnie się, Kubo, spodobał, spodobał. :D Opowiadanie zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie, poczułem podczas czytania lekki dreszczyk spływający po plecach, a wiedz, że mnie naprawdę bardzo trudno nastraszyć(większość horrorów mnie bawi zamiast straszyć), zwykle to ja straszę innych poprzez udawanie żywych zwłok. :twisted: Tekst niestety króciuchny, a ja chcieć więcej. :D
Bellatrix - 24 Marca 2007, 23:58

Kuba napisał/a
Odpowiadam na pytania:
2) Leon nieopatrznie spojrzał na zdjęcie, a miał pecha, że ta część która trafiła pod jego adres przedstawiała akurat diabła. Paweł na pewno został ostrzeżony, żeby tego nie robić.

A wlasnie, bo o to tez mialam zapytac, czy to oznacza, ze Leon otworzyl koperte zawierajaca przesylke dla kolegi? ;P A, nieladnie... :P
Kuba napisał/a

3) Ale nie napisałem, że sukienka była cała. Zwłoki były niczym innym jak mieszanką mięsa, kości, włosów i szarej sukienki...

No wlasnie :) lepiej by imho brzmialo "strzepow szarej sukienki", bo ja to odebralam ze lezaly sobie te flaki i zmieszana z nimi sukienka.

Kuba napisał/a

4) Nie, tu chodzi o to, że patrząc w oczy diabłą widzisz najstraszniejsze rzeczy, które mogłyby zdarzyć się w Twoim zyciu. Rodzice i dziewczyna bo na nich najbardziej zależało bohaterowi, Leon - bo zmarł przez niego.

ok :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group