To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Wydanie specjalne

Kwapiszon - 1 Marca 2007, 08:52

Zależy od zawartości w środku. Cena przy nieregularniku drugorzędne znaczenie.
hijo - 1 Marca 2007, 09:22

Ja się piszę na i kupuję ten pomysl :bravo
dzejes - 1 Marca 2007, 09:25

Jeśli będą tylko opowiadania standalone, nie części cyklu - czemu nie :)
andre - 1 Marca 2007, 09:28

jestem za,wchodzę w ciemno
Last Viking - 1 Marca 2007, 10:06

Cena w granicach 10-12 zł jest akceptowalna.
Kupię.

Godzilla - 1 Marca 2007, 10:10

Też nie miałabym nic przeciwko, zwłaszcza jeżeli odpowiednio wcześniej będzie reklama w regularnym SFFH. Ale ja to nie rynek. Wypowie się kilkunastu zapaleńców, a rynek w Empikach się wypnie, i co wtedy?
andre - 1 Marca 2007, 10:24

moze tylko dla prenumeratorow?
Padre - 1 Marca 2007, 10:28

a może raz na pół roku rok wydac teksty kóre sie nie zmieściły w formie zeszytowo książkowej papier gazetowy okładka 80góra120 gram i cena przystępna ?
Wersja tylko dla prenumeratorów nie przejdzie szńce nieświętej tójcy powołamy :twisted:

Godzilla - 1 Marca 2007, 10:38

Mnie tam by się podobała taka książeczka na lichym papierze :wink: Lepiej by się nadawała do czytania w autobusie niż cegły wydawane przez Fabrykę Słów. Pięęęęukne, ale cholernie nieporęczne.
Dunadan - 1 Marca 2007, 10:39

10-12 zeta, nieregularnik, powieść... kurde, nad czym się tu więcej zastanawiać?
Zastanawiać się trzeba nad tytułem i okładką:

No więc jestem za tym aby to czytelnicy SFFH wybrali tytuł i ew. jakoś okładkę :twisted: plebiscycik jakiś? :wink:

Gustaw G.Garuga - 1 Marca 2007, 10:40

Nie częściej niż raz na kwartał, format A4, w środku zgrabna powieść - być może kupię.
andre - 1 Marca 2007, 10:47

w środku parę dłuższych opowiadań nie powieść :)
Słowik - 1 Marca 2007, 10:52

Pierwszy numer kupiłbym jak najbardziej.
A jeśli wchodzimy w szczegóły, to wolałbym dwa, trzy opowiadania niż powieść.

Gustaw G.Garuga - 1 Marca 2007, 10:57

NURS wyraźnie pisze:
Cytat
tylko powieści. Jedna na numer.

Ale gdyby tak były dwa opowiadania po 100 000 + znaków, to też nie miałbym nic przeciwko.

Gdyby to się udało, podliczcie sobie, ile mielibyśmy na rynku pism. Rewelacja. Tylko kiedy to czytać?!

mawete - 1 Marca 2007, 10:59

Kupię w ciemno, jak na wydanie specjalne cena nie jest kosmiczna. :D
Dunadan - 1 Marca 2007, 11:00

( tylko 3-5 zł więcej niż SFFH :mrgreen: )
Czarny - 1 Marca 2007, 11:00

I skąd na to brać :evil:
hrabek - 1 Marca 2007, 11:00

Ja zaczalem kupowac NFWS dlatego, ze zawieraly jeden dlugi tekst, ale przy tym dwa-trzy opowiadania relatywnie krotkie, jako uzupelniacze. Pozniej jak sie zrobila sama powiesc, to kupowalem wybiorczo, teraz jak sa opowiadania, to kupuje, chociaz umieszczaja tam niekoniecznie zachwycajace teksty. Ale Nurs bardziej trafia w moj gust czytelniczy, wiec jesliby miala byc wydana tylko powiesc w takim numerze to na 95% kupie. Te 5% zostawiam sobie, gdyby to miala byc powiesc wyjatkowo nielubianego przeze mnie autora.
Cena - na pewno kupie do 15zl, powyzej zastanowie sie.

Kruk Siwy - 1 Marca 2007, 11:06

Tak, a ja na ten przykład mam tekścik taki 180 tysięcy znaków. I co? Dać NURSOWi do pisma? Przecież obok mojego tekstu to się co najwyżej jarl zmieści. A do specjalnego za krótki.
Myślę że ortodoksyjnie trzymanie się 240 tys znaków nie przejdzie. Raczej krótka powieść i jakieś wypełniacze.

gorbash - 1 Marca 2007, 11:07

Dla mnie bomba! Pierwszy numer biore w ciemno (ciemni).
Gustaw G.Garuga - 1 Marca 2007, 11:15

Kruku, Pani Igieł Uznańskiego miała coś 200 tyś. i parę tekstów się dodatkowo zmieściło. Ale IMO numer był przeciążony, to fakt. WS byłoby rozwiązaniem.
dzejes - 1 Marca 2007, 11:21

Łe, jak powieść to ja postoję. Książki przywykłem w innej formie czytać ;)
andre - 1 Marca 2007, 11:42

no do powesci to ja tez tak srednio jestem nastawiony
Fidel-F2 - 1 Marca 2007, 11:45

kupię albo nie, zależy od nazwiska na okładce
od ceny mniej

hrabek - 1 Marca 2007, 11:47

Wbrew pozorom takie cos sie lepiej czyta niz ksiazke. Mozna jedna reka trzymac, a druga luskac slonecznik. Takiego Sapkowskiego sie w ten sposob nie da, bo sie sama ksiazka zamyka. Przetestowalem swego czasu na NF-WS i bylo to bardzo wygodne.

Chyba, ze SFFiH-WS wyjdzie tez klejone, to bedzie problem. Ale i tak lepiej to, niz 600 stron mniejszego formatu, ktore przy trzymaniu jedna reka sciskaja kciuk ;)

Godzilla - 1 Marca 2007, 11:48

To ja już łapami przebieram: kiedy, kiedy?

Wiem, mam nie poganiać NURSa bo traci oddech.

Słowik - 1 Marca 2007, 11:49

E tam, jak chcę przeczytać książkę, to ma to być książka, a nie jakaś popierdółka do słonecznika ;)
Dlatego wolałbym opowiadania.

Kruk Siwy - 1 Marca 2007, 11:53

Słowik, dostajesz powieść za cenę kolorowej gazety. Do podróży na ten przykład znakomity wynalazek.
dzejes - 1 Marca 2007, 11:56

Kruku - ale wiesz, powieść to nie chabanina, jakość też się liczy.
hrabek - 1 Marca 2007, 11:56

Dokladnie. Ja tez sie podpisuje obiema recyma pod pomyslem.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group