Anonymous - 14 Marca 2007, 16:40 Dobra, rezygnuję w tym momencie z kłótni (bo miałam już ochotę   ) i czekam na listę powieści i opowiadań. Z niecierpliwością, chętnie sprawdzę trafnośc swoich typowań. 
No i fajnie, trzeba było tak od razu, faktycznie.
Locke - 14 Marca 2007, 23:49 Pozwolę sobie się wypowiedzieć w temacie "głosujemy na pewniaki". Moim zdaniem, o ile dość trudno jest wskazać absolutnego pewniaka do tytułu, to jest spora szansa trafienia "grupy wysokiego ryzyka", na przykład 6-7 utwórów z których najpewniej trzy będa na pierwszych miejscach. To sa bardzo często utwory z nazwiskami. Jak napisał NURS
Innymi słowy, da się wyobrazic sobie grupę faworytów, i nawet jeżeli najbardziej podoba mi sie powieść Janka Kowalskiego, to wiem, że ludzie zagłosuja raczej tak jak napisałeś - na Dukaja, Huberatha, Grzędowicza... To tak, jakbym zaglosował na. dajmy na to, romans (bo -na przykład - uwielbiam romanse, a ten mi akurat podszedł), chociaż wiem, że głosów więcej zgarni dynamicznie i wartko napisana opowieść o zmaganiach napakowanego barbarzyńcy. I wydaje mi się, że to mieli na myśli count i Miria, a nie absolutnych pewniaków na 3 pierwsze miejsca. NURS - 15 Marca 2007, 00:01 Locke, dzieki za poparcie. Masz racje, da sie wytypowac grupę wiodącą, to żadna sztuka. Tyle że wybór grupy 6, 7 pewniaków nie daje absolutnie żadnej gwarancji wygrania nagrody, bo ta jest za pełne (najpełniejsze) trafienie. Czyli nawet jeden pewniak 100%, jakiego mozna pokazac nie zalatwi sprawy. A to, że głosy padaja na teksty uznane, to akurat żadne nowina, na tym polega głosowanie na najlepsze teksty 
Locke - 15 Marca 2007, 00:07 Istotnie trudno sie nie zgodzić z takim ujęciem sprawy. Wybór z 5-6 tekstów, które zgarniaja 90 procent głosów nie gwarantuje nagrody. Zagłosowanie na mało znanego Jasia Kowalskiego za to praktycznie gwarantuje eliminację z grona nagrodobiorców. Innymi słowy - problemem nie jest wytypowanie pewniaków na dostanie nagrody, problemem jest - niestety - możliwość wytypowania pewniaków, którzy jej nie dostaną. Choc oczywiście zawsze jest druga strona - domyślam się, że gdyby Jasio napisał naprawdę świetny tekst, pewnie by wygrał i zmienił uklad sił na wierchuszce. dzejes - 15 Marca 2007, 08:11 NURSie - ja nie mam zamiaru się bawić w zgadywanie. To nie jest argument w rozmowie, bo ja nigdy nie twierdziłem, żę ktoś zgadnie kolejność, a że ludzie mogą zgadywać - co wpłynie na zafałszowanie wyników. Kończę rozmowę w temacie, powiedziałem, co chciałem
hrabek - 15 Marca 2007, 08:30 No, mi tez juz wystarczy, bedzie co bedzie. Nie chce mi sie dalej argumentowac, Nurs wie, o co mi chodzilo od poczatku, a zrobi jak uzna za sluszne. NURS - 15 Marca 2007, 11:40 dzejes, ja chcę to przeprowadzic empirycznie, ludzie moga wszystko, ponoc nawet na księzycu byli Ja naprawdę nie sądzę, żeby istniało duże prawdopodobieństwo, że wyniki sa wypaczane w jakis sposób istnieniem, nagród, jakie ludzie dostają. BTW w zeszłym roku nagród nie było, a układ był identyczny, jak poprzednio. Wąska grupa liderów i morze zerowego poparcia.
rozmawiamy zatem o odczuciach pewnej grupy osób, podejrzewam, że do pewnego stopnia sugerowanych - wiesz, jak to wygląda, ktoś rzuca pomysł, inni zaczynaja się nad tym zastanawiac i przyznają racje. Ale, jak zauważyłeś, nikt praktycznie nie stwierdził, że zagłosuje tendencyjnie, tylko, że inni moga tak zrobić. znaczy, że istnieje jakaś bariera. Anonymous - 15 Marca 2007, 15:24
No nie bardzo tak było, ale ok, nie ma się juz co kłócić. Decyzja jest tylko Twoja, NURSie, a my tylko decydujemy, na co głosować, no i czy w ogóle to zrobić.
NURS - 15 Marca 2007, 15:30 miria, dlatego napisałem "do pewnego stopnia". Anko - 16 Marca 2007, 15:05 A ja mam takie pytanie: czy pod ustawę o grach losowych podpada np. kwestia, że nagrodę dostanie pierwsza osoba, która przyśle SMS-a np. 20. maja o godzinie 16:30? Taki układ premiuje może nie wiedzę, ale refleks, szybkość, bo ja wiem? W gazetach często są ogłoszenia: 2 bilety do kina dla czytelnika, który zadzwoni w piątek o 12:00 - hm, czy te gazety bawią się w tony zezwoleń? 
A w tym momencie nieważne, na kogo się głos oddaje. A datę można ustalić tak, żeby już wtedy była ostateczna lista (a nie gdzieś w pierwszym miesiącu, kiedy wciąż dochodzą nowe pozycje i lepiej się wstrzymać, żeby nie musieć głosu korygować) - ale też nie na sam koniec, bo spóźnialscy oddaliby głosy nieważne, a po co im kłopot.
Już mi po głowie chodzą 3 takie szałowo kultowe nazwiska, jeszcze na listę czekam, co by sprawdzić, co te nazwiska w tym roku wypuściły.  Hmm, niech mi ktoś przypomni o sprawie, jak już pełna lista będzie.
hrabek - 16 Marca 2007, 15:07 No ja juz sie przejechalem na tym wysylaniu, Nurs wie. Poczekam na oficjalna liste, przejrze jeszcze raz i najwyzej jeszcze jedna wersje wysle. NURS - 16 Marca 2007, 15:42 Anko to jest niestety losowe w rozumieniu przepisów. Decyduje bowiem przypadek i nie falandyzujmy tego, że przeciez ktos ma szybszy refleks itp. bo tak naprawdę decyduje to, jak załapie ramka. Zresza te konkursy sms-owe na pełne godziny, to wlasnie pod ustawę podpadają. Anko - 16 Marca 2007, 15:56
NURS - 16 Marca 2007, 16:05 Uwierz mi, ze ja nie ide po najmniejszej linii oporu. sporo juz pomyslów było, ale nie moge zrobic czegoś, co zostanie zakwestionowane, bo dostane tak po dupsku, że i was zaboli
Anonymous - 16 Marca 2007, 18:56
Linii najmniejszego oporu.
NURS - 16 Marca 2007, 19:01 fakt, juz padam na nos... Anko - 19 Marca 2007, 19:00
Ale co tam, nie ma sprawiedliwości na tym świecie, więc chyba tylko naiwność swoją obnażam... 
NURS - 19 Marca 2007, 20:01 Od jutra na poważnie przysiądę do składania list, przedstawię też zamknięty regulamin. no i jedziemy z koksem przez prerię. NURS - 15 Kwietnia 2007, 16:04 Regulamin zamknięty, z pewnościa kilka rzeczy was zaskoczy
Agi - 15 Kwietnia 2007, 17:26 Przeczytałam. Podoba mi się wyeliminowanie sms-ów z głosowania. NURS - 15 Kwietnia 2007, 18:45 T%rzeba iść z duchem czasów. Nivak - 16 Kwietnia 2007, 08:07 O, ciekawe  W takim razie fajnie, że udało się dogadać detale z adminami  Ja jakby co, nic o tym nie wiem 
NURS - 16 Kwietnia 2007, 16:03 Jeszcze nic sie nie udało. dopiero dwa dni temu wyszło, jak to ostatecznie robimy. podesłałabyś mi jakis numer telefonu, to pogadamy, bo pisanie to marność. Kruk Siwy - 16 Kwietnia 2007, 16:05 Tako rzecze Red. Nacz. magazynu literackiego... słuchajcie narody i zapłaczcie w cichości swoyey... NURS - 16 Kwietnia 2007, 16:07 pisanie na pw. to godziny zabiera. Pisanie Kruka to marność, nad marnościami, dodam skromnie, by go wywyższyć! Kruk Siwy - 16 Kwietnia 2007, 16:11 Uch, uch a więc NAPRAWDĘ nas nie kochacie? To najbardziej wstrząsająca recenzja z mojej trzydziestoletniej pracy u podstaw. Zdaje mi się wystarczającym powodem by się upić. W trupa, w drzazgi a nawet na biedronkę. Marność... Pako - 16 Kwietnia 2007, 16:17 Pij w trupa, Kruku, wszak wiadomo, ostatni pierwszymi będą
NURS - 16 Kwietnia 2007, 16:45
nad marnościami, czyli chyba lepiej.... I jak mawiał śp. mistrz kocham was, wy sucze syny. Cześc jego pamięci I bynajmniej nie zamierzałem nikogo obrazić tą cycatą.
Kruk Siwy - 16 Kwietnia 2007, 16:46 Zacznę już stepować, ciąg dalszy nastąpi. Ech dziwny jest ten świat i regulamin Nautiliusa takoż. NURS - 16 Kwietnia 2007, 16:47 dlaczego dziwny? coś spipcyłem w pisaniu? |
||||||||||||||||||||||||
