To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Konwenty, te fandomowe i te forumowe - Towarzyskie spotkania w Grodzie Kraka

Orbitoski - 28 Stycznia 2007, 21:33

Martva napisał/a
No w sumie mozna by zrobić krakowskie spotkanie bezokazyjne i niekonwentowe, hmmm?


no można by. Raz na miexh? gdzie?

May - 28 Stycznia 2007, 21:42

Ech, i tak zazdroszcze... Nawet jak jeden fajny konkurs byl... to i tak znajomych pewno sporo i jakies zycie towarzyskie (zycie towarzyskie??? co to u diabla zycie towarzyskie???) mozna bylo poprowadzic. Juz nie pamietam kiedy ostatni raz w knajpie bylam! (nie licze Christmas Dinner z firmy, bo to malo imprezowe wyjscie bylo, glownie tony zarcia...)

PS jak zaczniecie sie spotykac co miesiac to moze mi sie kiedys uda zalapac...

Henryk Tur - 28 Stycznia 2007, 23:32

No właśnie - tak bez okazji. Jestem za.
Orbitoski - 29 Stycznia 2007, 08:54

Trzeba wydelegować więc osobę odpowiedzialną za organizację całości oraz uzgodnic termin. proponowałbym środek tygodnia, bo w weekendy każdy gdzieś pije. Nalezy równiez pamiętac o dziecku Heńka i porze kąpieli :P
Martva - 29 Stycznia 2007, 10:31

Ja się nie zgłaszam jako osoba odpowiedzialna, gdyż jestem roztargniona i gubię się w rzeczywistości :)
Środek tygodnia - jak dla mnie może być, pod warunkiem że nie będzie to środek ostatniego tygodnia w miesiącu.
I błagam - centrum, nie Kazimierz.

Słowik - 29 Stycznia 2007, 11:19

Jestem za. Jeśli mogę zasugerować, to nie w czwartek, bo wtedy gram w piłe.
Orbitoski - 29 Stycznia 2007, 11:30

może środa? kazimierz to centrum :-) . Moznaby siedzieć w Bunkrze Sztuki. Ostatnio zamknęli Pięknego Psa i to już jest nieszczęście
Martva - 29 Stycznia 2007, 11:43

Kazimierz nie jest centrum, wnioskuję to po odległości, jaką muszę z niego przeleźć na nocny autobus, z duszą na ramieniu zresztą ;)
Ja generalnie jestem wolna, w poniedziałki tańczę, ale tylko do 19.30, więc jeśli nikomu nie wpadnie do głowy zatrudnienie mnie to mogę w środy (nie-ostatnie w miesiącu, bo wtedy siedzę na zajęciach i cierpię).

Henryk Tur - 29 Stycznia 2007, 12:06

Orbitoski napisał/a
Nalezy równiez pamiętac o dziecku Heńka i porze kąpieli

Oj trzeba, trzeba...
A Kazimierz to nieciekawy... ROk tam pracowałem, to wiem :)

agrafek - 29 Stycznia 2007, 12:42

Potwierdzam, odbyte spotkanie się odbyło, co widziałem, to widziałem, a czego się dowiedziałem, to się dowiedziałem :D .
Zebrani wyzywali się kulturalnie od złych memów, pogawędzili "intelektualnie" o Lemie, Żwikiewiczu i Conanie Barbarzyńcy, wypili bliżej niesprecyzowane ilości alkoholu, w czym dzielnie wspomagał całe towarzystwo "niepijący" dzejes, oraz przekroczyli Wisłę pomino śniegu i mrozu.
Uznański S. kręcił - o czym donoszę z złościwą satysfakcją - bo najpierw zarzekał się, że ciągów dalszych pisać nie zamierza, chyba że tylko raz i troszkę i niezupełnie, ale jak już przyszedł Orbitowski Ł., to nawet napomknął coś o cyklu. Ale może to wina drugiej szklanki alkoholu?
Dnia następnego, gdym się wybrał po ciastka na śniadanie,przemknął mi niespodziewanie przed oczami niejaki Orbitowski Ł. Wskoczył do tramwaju i tyle go widziałem. Pewnie jechał na konwent.
Było miło, a to, co pamiętam bardzo mi się podobało.
Odnośnie innych zagadnień:
Kziemierz to centrum :twisted:
W środku tygodnia? Ludzie, Boga w sercach nie macie :twisted:

Anonymous - 29 Stycznia 2007, 12:50

agrafek napisał/a
Zebrani wyzywali się kulturalnie od złych memów


Nie zapomnij o zgniłym fandomie. :wink:

agrafek - 29 Stycznia 2007, 13:06

A, tak, prawda :twisted:
Ech, tyle tego było...

mawete - 29 Stycznia 2007, 16:09

agrafek: przepraszam Cie bardzo złym memem to jestem ja :mrgreen:
agrafek - 29 Stycznia 2007, 16:54

Sugerujesz, że nasze wzajemne zwyzywanie się było nieuzasadnione i nieprawomocne? :cry: A tak się cieszyliśmy!
Co mi przypomina, że zawiązany został podczas spotkania bardzo złowrogi spisek, o którym niniejszym ja pozwalam sobie przypomnieć spiskowcom. Ale o tym sza! :D

Anonymous - 29 Stycznia 2007, 18:19

:mrgreen:
Sza!

Zapomniałam o tym spisku, ale teraz muszę stwierdzić, że jesteśmy koszmarnie zgniłym fadomem i potwornie złymi memami, skoro to wymyśliliśmy. :wink:

Ziuta - 29 Stycznia 2007, 20:12

Szkoda, że nie udało mi się przyjść... :(
Martva napisał/a
No w sumie mozna by zrobić krakowskie spotkanie bezokazyjne i niekonwentowe, hmmm?

Podoba mi się.
Orbitoski napisał/a
proponowałbym środek tygodnia,

Już mniej.
Henryk Tur napisał/a
A Kazimierz to nieciekawy

Nieprawda! Każdy student mieszkający w Kraku od tygodnia i każdy dziany warszawiak powie głośno i dobitnie, że Kazimierz jest modny, trendy, freshy i nowo odkryty (przechlapane; Kazik przez następne sto lat będzie nowo odkryty :wink: )
agrafek napisał/a
Zebrani wyzywali się kulturalnie od złych memów

:shock: Co się porobiło... Dukaj narzeka, że jest źle, lewica się jednoczy, a młodzież, miast w szkołach siedzieć, dyskutuje w bramach o memach, fandomie, definicjach i innych wiadomych akcjach wiadomych sił. Prowokacja grubymi nićmi szyta i w imieniu wiadomo jakiej propagandy. :P

Orbitoski - 30 Stycznia 2007, 09:24

Ludzie. znów odpływamy. to co z tymi mitingami?
Słowik - 30 Stycznia 2007, 10:33

Może w poniedziałki ? Odmienimy najgorszy dzień tygodnia w całkiem całkiem w porządku dzionek, co ?
Ziuta - 30 Stycznia 2007, 10:34

Robić! Raz na miesiąc, byle nie piątek (mój wniosek), pomysł Orbitoskiego z Bunkrem Sztuki dobry.
Orbitoski - 30 Stycznia 2007, 10:50

róbcie jak chcecie ja i tak nie chodze do roboty, nie wyjezdżam i jestem nudny
Ziuta - 30 Stycznia 2007, 12:15

Orbitoski napisał/a
ja i tak nie chodze do roboty, nie wyjezdżam

Mistrzu! Nauczycielu! Ja kcem być Twym padawanem i uczyć się pilnie Twej sztuki!

Orbitoski - 30 Stycznia 2007, 12:20

musisz zacząć od bycia nierobem no i pisywac do SFFH
Martva - 30 Stycznia 2007, 12:47

Czyli poniedziałki?
Czyli w Bunkrze Sztuki?
Czyli od której?
I w ogóle od kiedy, w sensie od którego poniedziałku?

Haletha - 30 Stycznia 2007, 12:54

Orbitoski napisał/a
musisz zacząć od bycia nierobem

A ciężko się tego nauczyć?;)

Słowik - 30 Stycznia 2007, 12:58

A od najbliższego, hej!
Ale może wypowie się szersza próbka krakowiaków ?

Martva - 30 Stycznia 2007, 13:14

Najbliższego, hmmm...
Jak dla mnie może być, zjawić się mogę koło 20.00 dopiero, bo wcześniej tańczę.
Ale rzeczywiście: kto jest chętny? jakieś za? jakies przeciw?
Jakieś znaki rozpoznawcze, bo ja poza naszą krakowską Nadzieją Polskiej Fantastyki Horrorowej ;) nikogo nie poznam...?

Ziuta - 30 Stycznia 2007, 13:28

Haletha jest zielona, Słowik nosi żółte koszule, Henryk Tur pokazał fizys przy okazji chwalenia się (dużą i różowiutką) córeczką. Zaś znak rozpoznawczy się wykombinuje. Patrz Monty Python's Flying Circus: How to recognise a free mason. :wink:
Haletha - 30 Stycznia 2007, 13:43

Heh... Chętnie bym wpadła na jakiś wasz spęd; mogłabym nawet ubrać się na zielono, bo to faktycznie mój ulubiony kolor:) Tylko ta kneblująca nieśmiałość, która sprawia, że jestem mało atrakcyjna towarzysko... No i o dwudziestej tańczę:)
Miłej zabawy.

Słowik - 30 Stycznia 2007, 13:47

Tak łatwo nie ma. Swobodnie możemy przełożyć co nieco na wtorek choćby. Chyba, że wtedy też tańczysz ? :twisted:
Orbitoski - 30 Stycznia 2007, 13:52

Haletha napisał/a
Orbitoski napisał/a
musisz zacząć od bycia nierobem

A ciężko się tego nauczyć?;)


szalenie.
Każdy poza tym może przebać się za swojego ulubionego pisarza. henryk przebierze się za siebie :lol: a ja za Urbanbiuka.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group