Fidel-F2 - 15 Czerwca 2009, 18:34
ihan - 15 Czerwca 2009, 18:55
Moja koleżanka prowadzi część kursu na wózki widłowe - obsługa programów magazynowych. goście, co są z dotacji dostają zwrot kosztów dojazdu i obiad. Fajna rzecz. MilleniumFalcon - 15 Czerwca 2009, 19:14
Zawsze dostawałam. Bez mówienia i pytania, czy chcę. Gwoli ścisłości - u różnych krawców. Virgo C. - 15 Czerwca 2009, 19:19
Plus pewnie i u niej dostaje się dwa certyfikaty - jeden ważny w Polsce, a drugi na terenie UE 
Martva - 15 Czerwca 2009, 19:22
To jak będzie z tymi włosami? ihan, kurs na wózki widłowe tez był. Ale to jakoś tak nie moje klimaty, chyba się boję wózków widłowych. MilleniumFalcon, uff, dzięki. Moja mama też mówi że zawsze oddają, a pan wyglądał na takiego z tradycjami. A potrzebuję tego materiału żeby sobie uszyć szersze ramiączka, bo mi stanikowe wystają za bardzo, a dekolt jest zbyt głęboki do straplessa - takie coś jak ramiączka to sobie chyba umiem uszyć sama, a jak nie umiem to się naumiem 
Teraz pozostaje mi mieć nadzieję że nie przesadziłam z krótkością jak pokazywałam jaka ma być 
mad - 15 Czerwca 2009, 19:35
Mój kolega prowadzi kurs obsługi kombajnu. To jest dopiero maszyneria. ilcattivo13 - 15 Czerwca 2009, 20:49 Moja krawcowa nigdy nie oddaje resztek. Pewnie robi z nich coś strasznego, jakieś lalki wódó albo coś... Martva - 15 Czerwca 2009, 20:54 Zuy człowieku...! ilcattivo13 - 15 Czerwca 2009, 20:59 no przecież wyraźnie jest napisane: "... gaście nadzieję..." 
Martva - 15 Czerwca 2009, 21:01 Pffff! Virgo C. - 15 Czerwca 2009, 21:12 Poza tym co to za wiedźma, co się przed byle szamanką obronić nie potrafi ?
Martva - 15 Czerwca 2009, 21:16 Nie obrażaj ilcattivo13, co? On nie jest wiedźmą. Virgo C. - 15 Czerwca 2009, 21:29 a Ty jesteś szamanką ?
Martva - 15 Czerwca 2009, 21:32 Skądże znowu, szamanki podkradają surowe mięso swoim kotom, a potem wyjadają męskie mózgi srebrnymi łyżeczkami. Czytałam w artykule kiedyś. dalambert - 15 Czerwca 2009, 21:32
jak znam Fidelito, to nieśmiało zapytam: A może być ruda łysina 
Fidel-F2 - 16 Czerwca 2009, 04:11
jewgienij - 16 Czerwca 2009, 09:01 A ja mam papiery na wózki widłowe  I spalinowe, i akumulatorowe. . Martva. Samo jeżdżenie i zdejmowanie palet to pryszcz, ale jak się bateria wyczerpie i trzeba nową przytaskać i wymienić - to Twój program ćwiczeń fizycznych może nie wystarczyć. A propos: jak ćwiczonka idą? Mam nadzieję, że nie olałaś.
savikol - 16 Czerwca 2009, 10:18 Przypadkowo ja też mam uprawnienia na wózki widłowe, coś w tym musi być. Jak wszyscy to wszyscy, rób kurs. To prostsze niż kierowanie samochodem, choć ma trochę więcej dźwigni do przestawiania. A jak idzie praca nad słynnym już opowiadaniem? Zaczęłaś chociaż? Martva - 16 Czerwca 2009, 10:32 jewgienij, savikol, idę się wstydzić do kącika  
jewgienij - 16 Czerwca 2009, 12:29
Tylko w tych na gaz. W tych na prąd jest jeden dżojstik, pedał i hamulec. Martva, ty się nie wstydź po kącikach, tylko działaj 
Martva - 16 Czerwca 2009, 12:32 A jak zarzuciłam gimnastykę i nie napiszę to co? Przestaniesz chodzić na spotkania krakowskie? W sumie to poszłabym spać, za oknem jest równie szaro i wstrętnie co w marcu. Zrzucam zdjęcia na dysk i usiłuję sobie wytłumaczyć że wyjście do miasta jest mi niezbędnie potrzebne (czemu sobie nie zrobiłam zapasu kopert bąbelkowych?  )
Martva - 16 Czerwca 2009, 12:58 W niedzielę porobiłam sobie trochę zdjęć, jedna seria wyszła w całości skadrowana tak: 
Cóż, tak właściwie chodziło mi o włosy, i przynajmniej nie mogę powiedzieć że mam głupią minę
Samowyzwalacz ma jednak pewne wady. Albo zalety, zależy jak na to spojrzeć
Fidel-F2 - 16 Czerwca 2009, 13:02 jednakowoż na zdjęciu jest to co najważniejsze Martva - 16 Czerwca 2009, 13:58 Taaaa. I znalazłam mój portret konny sprzed... hmmm, kilkunastu lat
Agi - 16 Czerwca 2009, 14:04 To Twój naturalny kolor włosów? Martva - 16 Czerwca 2009, 14:18 Trudno powiedzieć
mawete - 16 Czerwca 2009, 18:26 Fidel-F2: i znowu się z Tobą zgadzam  
Martva - 16 Czerwca 2009, 18:32 Świat się kończy...
Byłam sadystką i zabrałam psa na pocztę. Było szaro i mżyło. Potem wróciliśmy, słońce jakieś prześwieca, skrawki błękitu widać, to niesprawiedliwie generalnie. ilcattivo13 - 16 Czerwca 2009, 19:37 Martva - ja jeżdżę widlakami już "czynaście" lat (z uprawnieniami). Elektryczne, spalinowe (ropniaki i "gazowniki"), z manualnymi skrzyniami, z automatami, terenowymi i magazynowymi. Jakby co to czuję się na siłach udzielić Ci kilku porad A jak będziesz przypadkiem w Suwałkach, to nawet dam Ci na pojeździć. Na widlaku, znaczy, dam pojeździć
savikol, jewgienij - mój szacunek do Was dwóch wzrósł niebanalnie, "bracia w widelcu"
Fidel prawie gada, dać mu wódki
Martva - 16 Czerwca 2009, 19:40
W którym miejscu?
|
||||||||||||||||||||||||||||||
