Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 14 Czerwca 2009, 13:18
Byłam na psacerze nad rzeką, łąka kwitła, zielone, srebrne, złote i liliowe trawy falowały na wietrze, słońce świeciło i było strasznie fajnie. Nawet ciepło w porównaniu do ostatnich dni, z przyzwyczajenia miałam na sobie dżinsy i bluzkę z długim rękawem, a niepotrzebnie.
Pies jakiś apatyczny, biegać mu się nie chce, na ogół drepcze pół kroku za mną po ścieżce i skrobie mnie po pietach, inna rzecz że w takiej wysokiej trawie porusza się susami i przypomina mi szczura mojej siostry. W drodze powrotnej znalazł kość, kawałek mu wyjęłam z pyska, kawałek spadł na ziemię, kawałek został pożarty - mam nadzieję że mu nie zaszkodzi.
Plan minimum na dziś: nawlec naszyjnik z pereł, wymyślić zapięcie do zepsutego naszyjnika, ufarbować włosy, odwalić szóstkę.
W sumie zrobiłam sobie ostatnie sensowne zdjęcie straszne wieki temu.
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2009, 13:26
przeczytałem "odwalić szóstkę", ale mój mózg pomyślał coś innego. Chyba muszę się położyć...
Martva - 14 Czerwca 2009, 13:35
Ja się boję zapytać aż.
Nie, nie pytam.
Pójdę robić coś konstruktywnego... może
Adanedhel - 14 Czerwca 2009, 14:06
Idziesz pobawić się klockami lego?
ilcattivo, Martva nie chce, ale ja zapytam - co pomyślał Twój mózg?
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2009, 14:10
a co można "odwalić"?
Adanedhel - 14 Czerwca 2009, 14:11
Pooowiedz to, będzie pasować do wątku Martvej
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2009, 14:14
Nie powiem. Ale właśnie to mnie zastanowiło, no bo jak ktoś "zmartviony" może to coś "odwalić"?
Adanedhel - 14 Czerwca 2009, 14:23
To będzie wyższa fizyka kwantowa.
Martva - 14 Czerwca 2009, 14:27
Adanedhel, nie wymawiaj tu tego brzydkiego słowa na 'f'!
ilcattivo13 - 14 Czerwca 2009, 14:27
tak myślałem, że mogą w to być zamieszane S-kwarki
Adanedhel - 14 Czerwca 2009, 14:35
To się nazywa cenzura prewencyjna! Nawet nie zaczęliśmy o n-wymiarowych obwarzankach gadać. Phi.
Martva - 14 Czerwca 2009, 14:39
Normalnie jesteście straszni.
Idę sobie robić bło... to jest, farbę. Chyba.
Adanedhel - 14 Czerwca 2009, 14:40
Potraktuję to jako komplement.
May - 14 Czerwca 2009, 17:58
| Martva napisał/a |
Idę sobie robić bło... to jest, farbę. Chyba. |
Co mi przypomina, ze tez mnie wkrotce ta zabawa czeka, bo mi siwizna spod rudosci wychodzi... A strasznie nie mam czasu!!!
Martva - 14 Czerwca 2009, 18:26
Spłukałam łeb i przypomniałam sobie dlaczego po ostatnim razie miałam nie kupować odcienia Blond Dobrze że to była jedyna saszetka w zestawie
May - 14 Czerwca 2009, 18:39
Napisz dlaczego, bo mialam sobie kupic blond zeby mahon rozjasnic... czy to znaczy ze nie warto?
wypilam do obiadu kieliszek wina i mam problemy z pisaniem, cholera, tolerancja mi sie wyzerowala chyba... A przedtem spedzilam pol dnia w ogrodzie szorujac w upale mech z chodnika. Mam pecherze na dloniach a zielonej zarazy i tak mi sie nie udalo pozbyc...
Martva - 14 Czerwca 2009, 19:10
Bo ma *beep* rumianek, mam nadzieję że cholerne draństwo się da wyczesać jak mi sierść wyschnie - spłukać się nie dało
corpse bride - 15 Czerwca 2009, 09:45
byłam kiedyś u doradcy zawodowego, pod koniec podstawówki, kiedy nie wiedziałam, co z sobą zrobić. kobieta powiedziała coś w sensie 'zrób, co chcesz'. znaczy, żebym albo poszła do liceum do klasy humanistycznej albo biologiczno-chemicznej. jakbym przynajmniej rozważała inne opcje... i nie powiedziała mi, co można robić po którym z tych profili, co, uważam, mogłoby mi pomóc w podjęciu decyzji.
dalambert - 15 Czerwca 2009, 09:50
corpse bride, refleksja interesująca, ale co to ma wspólnego z dramatyczną opowieścią Martva, że jej się rumianek ciężko z kudełków Likwiduje
corpse bride - 15 Czerwca 2009, 11:25
to było do opowieści z poprzedniej strony. na temat rumianku postanowiłam się nie wypowiadać.
Martva - 15 Czerwca 2009, 13:16
Dostałam skierowanie na kurs dla osób niezaradnych życiowo, znaczy długo bezrobotnych, gdzie mnie nauczą pisać CV i listy motywacyjne oraz szukać pracy przez internet. Przez dwa tygodnie muszę jeździć do Huty na 9.00 rano, a jak skończę to pogadam z moją doradczynią i być może zrobi mi test predyspozycji czy innych umiejętności (nie wiem dlaczego się od tego nie zaczyna?). Plus sytuacji: po kursie dostanę ok 150 złotych dotacji. Czuję się zmobilizowana.
Generalnie chyba by było lepiej gdyby mi zrobili test czy coś, ja się zawsze zacinam jak ktoś mi każe np powiedzieć co umiem - o biżuterii nie wspomniałam bo mi wyleciało z głowy. Powiedziałam że robiłam korektę ale nie mam na to żadnych papierków, to się dowiedziałam że to raczej polonistki - w takim razie po co na świstku który dostałam z pośrednictwa była moda o przekwalifikowaniu?
I znalazłam trochę ulotek, z których się dowiedziałam że mogę zrobić kurs spawacza. Roar.
Pod koniec podstawówki tez byłam u takiego psychologa co miał pomagać w wyborze liceum, dowiedziałam się że jestem inteligentna, mam wysoki poziom wiedzy ogólnej, zdałam 100% test słowotwórstwa jako jedyna w długoletniej karierze pani psycholog, za to nie mam wyobraźni przestrzennej.
A w ogóle jak wychodziłam rano z domu, to się zanosiło na deszcz, więc włożyłam pod długą spódnicę rajstopy i glany (jako że to jedyne zasłonięte buty które mi nie robią krzywdy), a na t-shirt sztruksową marynarkę, i teraz umieram z gorąca. Zaraz wychodzę znów poszukać krawcowej i jak się uda zostawić biżu w jednym komisie, ubiorę się lżej i mogę się założyć że znów sie pogoda schrzani.
Rumianek nadal obecny.
Za to dawno nie byłam tak ruda
dalambert - 15 Czerwca 2009, 14:17
| Martva napisał/a | | 150 złotych dotacji | tyle to przez te dwa tygodnie na transport do NH wydasz, a kurs jest nie po to byś Ty się czegoś nauczyła, jeno po to co by granta wydać i by Firma co go prowadzi mogła parę groszy zarobić i się z Urzędasem stosownym z pośredniaka podzielić.
Wesolej Zabawy!
Trenuj biżu i poszerzaj krąg odbiorców i się nie przyznawaj, ze szara strefa jesteś
Fidel-F2 - 15 Czerwca 2009, 14:32
Martva, a nie lepiej wziąć sie do roboty?
aniol - 15 Czerwca 2009, 14:34
| dalambert napisał/a |
Trenuj biżu i poszerzaj krąg odbiorców i się nie przyznawaj, ze szara strefa jesteś |
ja przepraszam ale czyżby Prawy i Sprawiedliwy Dalambert do jakiejś nielegalnej, przestępczej oraz było nie było grzesznej działalności Martvą namawiał???
no aż mi szczena opadła i wytrzeszczu oczu dostałem
dalambert - 15 Czerwca 2009, 14:39
aniol, Martvej do niczegp namawiac nie trzeba, chyba że wzorem Fidel-F2, do roboty
| aniol napisał/a | | Prawy i Sprawiedliwy Dalambert |
a skąd taki dziwny wniosek wysnułeś ?, no tak zapomnialem , ze to forum fantastów
Fidel-F2 - 15 Czerwca 2009, 14:46
aniol, kiepsko dalamberta, znasz
Virgo C. - 15 Czerwca 2009, 17:16
| Martva napisał/a | | I znalazłam trochę ulotek, z których się dowiedziałam że mogę zrobić kurs spawacza. Roar. |
Kobieto, na traktory. Albo na wózek widłowy kurs zrób
Martva - 15 Czerwca 2009, 18:26
| Cytat | | tyle to przez te dwa tygodnie na transport do NH wydasz, |
Mam miesięczny
Fidel-F2, czy zostaniesz moją honorową siostrą? Tylko musisz zapuścić długie rude włosy i przestać nosić skarpetki do sandałów.
Zostawiłam trochę biżu w komisie, odebrałam kasę za sprzedaną broszkę, wydałam trzykrotną kwotę na koraliki i zapomniałam pójść na pocztę wysłać kolczyki. Ale jutro mnie czeka trochę łażenia, więc zrobię to rano.
Mam głupie, ale ważne pytanie - jak się daje krawcowi coś do skrócenia to dostaje się potem ścinki? Bo nie powiedziałam że chcę, bardzo mi zależy i nie wiem czy powinnam jutro szukać numeru i dzwonić na wszelki wypadek, czy to jest norma że oddaje?
Fidel-F2 - 15 Czerwca 2009, 18:28
| Martva napisał/a | | Fidel-F2, czy zostaniesz moją honorową siostrą? Tylko musisz zapuścić długie rude włosy i przestać nosić skarpetki do sandałów. | kiedyś miałem długie ale nie rude, trochę za późno, skarpetek nie oddam pod rzadną groźbą,
może bym i chciał ale skąd ten honor?
Martva - 15 Czerwca 2009, 18:32
| Fidel-F2 napisał/a | | może bym i chciał ale skąd ten honor? |
A, tak mi się skojarzyło.
Kurde, cały dzień (tzn odkąd wyszłam z GUP) piękna pogoda, ale nie wytrzymało i grzmi. Dobrze że zdążyłam do domu wrócić, nie lubię moknąć jak mam świeżo malowane włosy.
|
|
|