Kasiek - 1 Czerwca 2009, 15:22 Owijanki zrobiłam raz jeszcze (z ciemniejszymi małymi koralikami na górze) i już mam zamówienia na następne:) Z nimi problem taki, że wysoką cenę trzeba dać, srebrny drucik jest ładny kiedy jest cienki - dużo się go zużywa. merulka: mam nadzieję,że dobrze się noszą 
Swoją drogą, żeby wyprzedać resztę co mam w pudełku, chyba znów włączę się w jakąś akcję charytatywną
no to trudno,ajest tu jeszcze jakieś 65FF na sali? 
merula - 1 Czerwca 2009, 20:22 Kasiek, ogólnie tak, ale chyba muszę zmienić bigle, jak dłużej ponoszę, to mnie uszy bolą. Kasiek - 1 Czerwca 2009, 21:15 Ech, kurde, chyba wygarnę sprzedawcy za te ostatnie bigle... niby droższe wzięłam, nie powinny uczulać nic a nic, a kilka osób jednak trochę uczulają 
Martva - 2 Czerwca 2009, 14:57 A srebrne są czy posrebrzane? Bigle (z powodów oczywistych) i kuleczki zaciskowe to są elementy które konsekwentnie kupuję wyłącznie srebrne. Na inne półfabrykaty mnie nie stać, ale więcej ludzi się uczula na coś co ma w uchu niż na coś co leży na nadgarstku. Byłam dziś w urzędzie pracy, pojechałam dość późno, trafiłam na awarię nowej maszyny do robienia numerków więc poszłam do łazienki (traumatyczne doświadczenie, nie polecam) a potem czekałam chyba 5 minut i była moja kolej. Pani pokiwała głową i postanowiła mnie wysłać do doradcy zawodowego za dwa tygodnie. W sumie nawet się ucieszyłam, jako że sama mam problemy z określaniem siebie i wymyślaniem różnych rzeczy w moim życiu, ale nie wiem czy sobie nie robię za dużych nadziei 
A po drodze przed Placem Centralnym kwitły róże. Strasznie mi się podoba pomysł sadzenia krzaczastych róż w mieście, w ogóle widać że w zieleni miejskiej się coś dzieje ostatnio, nie zawsze dzieje się dobrze i czasem zestawienia kolorystyczne biją po oczach bardziej niż moje kolczyki, ale róże są mrr. Ziuta - 2 Czerwca 2009, 15:02 No a co ma niby być przy Alei Róż? Bratki?
Martva - 2 Czerwca 2009, 15:12 Kurczę, Ziuta, Aleję Róż oglądałam raz, w nieco odmiennym stanie świadomości i dawno, ale wydawało mi się że ona jest jakaś inna. I nie jeżdżą przez nią tramwaje. Popraw mnie jeśli się mylę 
Ziuta - 2 Czerwca 2009, 15:13 No to jednak Plac. Ale róże mogą być przecież. Bo niby co innego. Bratki?
Martva - 2 Czerwca 2009, 15:19 Sprawdziłam To Aleja Jana Pawła II była. Duże czerwone krzaki. Na dość długim odcinku, rzuciło mi się w oczy gdzieś w okolicach przystanku Osiedle Kolorowe. A potem długo trwało. Bardzo ładnie to wygląda.
I broń Bogini że nie mogą być róże, ja lubię róże. Bratki też lubię, ale to już nie sezon
A na samym Placu Centralnym jest jakaś taka kompozycja z pelargonii, i one się IMHO gryzą. Nie lubię połączenia czerwieni i różu. ihan - 2 Czerwca 2009, 16:56 Pomarańcz z różem jest gorsza. Martva - 2 Czerwca 2009, 16:58 Pomarańcz z różem lubię, oczywiście zależy od odcienia - nasycony pomarańcz i ciemny róż, może być wpadający w fiolet. A pomarańcz i fiolet to w ogóle mrr. ihan - 2 Czerwca 2009, 16:59 Jasne, np. aksamitki (pomarańczowe) z różowymi niecierpkami (lub begoniami wiecznie kwitnącymi, których nie cierpię). Horror. Martva - 2 Czerwca 2009, 17:12 Pomarańczowe tulipany z różowofioletowymi tulipanami. Pomarańczowe róże z purpurowymi powojnikami. Aksamitki z tymi najciemniejszymi kosmosami/onętkami. Muszę sobie ufarbować komplet pościeli w takiej tonacji
Na Plantach zawsze się znajdzie połączenie różowych i czerwonych begonii, albo różowych begonii i czerwonej szałwii lśniącej, i to mnie zawsze boli w oczka. jewgienij - 2 Czerwca 2009, 17:33 Cholera, a ja jestem ślepy na takie sprawy. Co mi rośnie pod domem, dowiaduję się od Ciebie 
joe_cool - 2 Czerwca 2009, 22:14
Jak byśmy się miały spotkać na jakimś konwencie i jeszcze byś miała na stanie, to przywieź, przymierzę
Kasiek - 3 Czerwca 2009, 08:20 mogę Ci wysłać do przymiarki jakby coś to PW żeby Martvej nie zaśmiecać wątku:
Martva - 3 Czerwca 2009, 10:00
Mała. Znaczy chyba nie był to odpowiednio duży grejpfrut. Ziemniak - 3 Czerwca 2009, 10:38
Zawsze możesz spróbować melona. Albo arbuza 
Martva - 3 Czerwca 2009, 10:43 Z arbuzem to nie przesadzajmy, melon mógłby ujść, ale taki nieduży. Bo grejpfrut miał za małą podstawę, nawet nie miałam jak sprawdzić czy jest dobry na głębokość
Martva - 3 Czerwca 2009, 19:11 http://cogdziezaile.pl/index.php?p=14234 Znalazłam przypadkiem, stwierdziłam że fajna sprawa, opis obiecujący, a potem zerknęłam na rozmiary i umarłam. No przecież to nie jest szyte dla pań o większym biuście, tylko dla grubych chłopców. Dobre sobie. Dziwne że inne modele mają rozmiarówkę ubraniową, nie bieliźnianą. A jeszcze dziwniej że w trzech oglądanych nie było 40-stki, w ogóle się zgubiłam... Tam zawsze jest 42 po 38? 
Martva - 4 Czerwca 2009, 09:43 Kostar minionego lata Uch, minusa mają. magda2em - 4 Czerwca 2009, 16:16
Rozczarowałam się... M. Martva - 4 Czerwca 2009, 22:28 Ja też. Dziś znów przegrałam aukcję Czekam jak na szpilkach na moje nowe nabytki, znaczy potencjalne 21 i 22 w kolekcji, o ile dobrze liczę. Może chociaż jeden przyjdzie jutro
I chyba poćwiczę przeróbki stanikowe na Panache Specjalne okazje - dziki zabudowaniec i masakruje mi mostek, po 10 minutach mam normalnie siniaka po fiszbinach Trzeba będzie coś pokombinować i obniżyć drania tu i ówdzie 
Martva - 5 Czerwca 2009, 11:35 Dostałam dwie przesyłki, te młodsze i zawierające wiadomo co. Katie Price 32E chyba za mała w miskach i na pewno za luźna w obwodzie, Magnolia Mileny 70F nie wiem. Trochę spłaszcza, za to koronka na górze misek faluje. Bu
Poza tym znów zaczął boleć mnie brzuch, co w niedzielę i poniedziałek było całkowicie uzasadnione, ale teraz nie jest. Zrobiłam sobie rachunek sumienia czy nie siedziałam na czymś zimnym ostatnio, ale nie. Więc ocb? May - 5 Czerwca 2009, 18:03 Katie Price jest malo wiarygodna jako marka - laska ma wielkie silikony i reklamuje swoja marke w 32G (albo 32FF, zaleznie od zrodla), a na pewno jest na to 32 za szczupla (jest chudsza ode mnie na oko, a ja nosze 30) Martva - 5 Czerwca 2009, 18:23 Elle Macpherson też jest źle ostanikowana, ale marka jest w porządku. Szukałam info o Katie na LB, znalazłam dwa posty na krzyż że obwody ścisłe... a jak podszyję, to będzie bułkował. Szkoda bo śliczny half-cup, niziutki, a spodziewałam się balkonetki zabudowanej porównywalne do ciemnoniebieskiego satynowego M&S, nie wiem czemu... Martva - 6 Czerwca 2009, 11:25 Ha, dostałam do sprzedania stanik M&S, 65E. Przymierzyłam, powinien być za mały o dwie miski, a jest prawie dobry - prawie, minimalnie bułkuje na lewej piersi, ale do przeżycia. ładny kształt pod bluzką robi, ładnie zbiera, ramiączka cieniutkie. Mam zagwozdkę teraz, zostawić czy puścić dalej... Bo właściwie to leży lepiej niż Milena i Katie Price razem wzięte. Chyba zostawię
W ogóle to wstałam dziś rano, dostałam zawrotów głowy pod koniec gimnastyki (35 dzień, widzę koniec!), myślałam że to z głodu, ale potem pojechałam z ojcem na lotnisko odebrać rodzinę i musiałam usiąść, bo się bałam że się przewrócę. Ciśnienie chyba wariuje albo coś. W każdym razie zrobiłam sobie kawę i wypiłam ją duszkiem, zatykając nos, bo była paskudnie kawowa mimo dwóch łyżek lodów waniliowych
May - 6 Czerwca 2009, 19:32 Jak Ci bulkuje minimalnie to znaczy, ze mam wiekszy biust niz Ty... Rozstalam sie z nim z bolem serca, jest naprawde slodki i byl to jeden z niewielu stanikow (dwoch chyba ) kupionych za pelna cene, a nie na wyprzedazy
Martva - 7 Czerwca 2009, 09:47 May, no bułkuje minimalnie aż się boję zmierzyć centymetrem. Jak nie patrzę z góry to nie widać nawet żeby był za mały. Ale half-cupy 30G, te różowe, są idealne, Ewa Bień 70F też. Zupełnie nic nie rozumiem.
Wizualnie mi się nie podoba, ten paciajowaty materiał jest bez sensu, cały czarny byłby lepszy Za to dekolt robi jak marzenie i ramiączka cieniuteńkie, mrrr...
Iwan - 7 Czerwca 2009, 15:34 Martva, tak bez twojej zgody pozwolę sobie wrzucić wam tu koszmarek
Agi - 7 Czerwca 2009, 16:40 Ło matko i córko"! |
||||||||||||||
