Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane
Kruk Siwy - 10 Maj 2013, 08:42
Bezedura. To trzy książki ale jedna powieść. Jak WP normalnie.
hrabek - 10 Maj 2013, 08:54
Opisałaś powieść w zasadzie jako całość, ale przecież ma być jeszcze tom trzeci. To jak to jest, można już czytać, czy lepiej poczekać na komplet? Specjalnie nie kupiłem, czekam już tyle lat na drugi tom, to mogę poczekać jeszcze chwilę i na trzeci i hurtem przypomnieć sobie całość.
Witchma - 10 Maj 2013, 09:05
Kruk Siwy napisał/a | To trzy książki ale jedna powieść. Jak WP |
Aż poszłam sprawdzić, ale na szczęście mi się WP nie rozmnożył i jest jeden. Jeden, by wszystkimi rządzić...
hrabek napisał/a | można już czytać, czy lepiej poczekać na komplet? |
To jest jedna historia, więc w drugim tomie zakończenia żadnego nie ma. Tak więc poczekaj, aż wyjdzie całość, a potem najlepiej rób sobie przerwy między częściami na inne lektury. Ja nie zrobiłam i gdzieś w połowie drugiej czułam, że przedawkowałam.
Agi - 10 Maj 2013, 10:11
Witchma napisał/a | w połowie drugiej czułam, że przedawkowałam. |
Takie uczucie miałam już w połowie pierwszego tomu. Bardzo przygnębiająca lektura, przynajmniej dla mnie.
Witchma - 10 Maj 2013, 10:20
Agi napisał/a | Bardzo przygnębiająca lektura |
Otóż to. Może i dobrze, że do trzeciej części zostało trochę czasu (obym tylko nie zapeszyła i żebyśmy się doczekali...).
nimfa bagienna - 10 Maj 2013, 10:36
Agi napisał/a | Witchma napisał/a | w połowie drugiej czułam, że przedawkowałam. |
Takie uczucie miałam już w połowie pierwszego tomu. Bardzo przygnębiająca lektura, przynajmniej dla mnie. |
To zasługa świata przedstawionego. Jest w nim tyle obcości, że umysł potrzebuje trochę czasu, żeby go przetrawić.
A lektura zacna.
Agi - 10 Maj 2013, 10:48
nimfa bagienna napisał/a | A lektura zacna. |
Oczywiście, że zacna, tylko u mnie trafiła na zły moment.
Kupię następne tomy i powolutku sobie przeczytam.
ketyow - 10 Maj 2013, 11:40
Witchma, jedna powieść, podzielona na trzy części, zawarte w dwóch tomach? A ja myślałem, że to Fabryka mąci.
Edit: Nie zauważyłem tej strony dyskusji, nie wiedziałem, że jeszcze coś ma być.
Witchma - 10 Maj 2013, 11:50
ketyow, ma być mimozami... tfu! Na jesieni.
ilcattivo13 - 10 Maj 2013, 17:45
Fidel-F2 napisał/a | znaczy chadzasz do kilku wróżek, to wyjaśnia skąd u Ciebie tak precyzyjna rzeczowość po szerokości forum | nigdzie nie muszę chodzić. Moja ulubiona wróżka fruwa mi przez cały czas nad moim prawym ramieniem
Fidel-F2 - 10 Maj 2013, 17:49
brnij dalej
Memento - 10 Maj 2013, 20:34
Od dłuższego czasu bardzo rzadko odzywam się w tym topicu, co nie znaczy, że nie czytam. Jakiś czas temu przeczytałem The Walking Dead: Droga do Woodbury. Całkiem dobre, zwłaszcza dla fana serialu.
Dziś skończyłem czytać Zapisane w Kościach Simona Becketta. Facet po raz drugi zupełnie rozwalił mi system.
Trudne śledztwo w sprawie morderstwa na odosobnionej wysepce, gdzie każdy każdego zna, a siły policyjne to podstarzały, otyły, niewylewający za kołnierz sierżant i jego podwładny, żółtodziób. Niedługo po znalezieniu pierwszej ofiary ginie jeszcze jedna osoba. Trzeba wezwać posiłki, ekipę dochodzeniową, ale łączność z lądem przerywa sztorm...
W drodze powrotnej z pracy zacząłem czytać ostatni rozdział i bardzo mało brakowało, żebym przy ludziach stracił czucie w żuchwie, bo literalnie na moment zabrakło mi tchu. W domu po prostu MUSIAŁEM doczytać rozdział i epilog (odkąd pracuję, czytam tylko w drodze do/z pracy); w ciągu dwudziestu minut znowu opadła mi kopara. Well played, mister Beckett, bloody well played.
qbard - 12 Maj 2013, 16:12
Erlend Loe Naiwny. Super. Dylematy 25 latka, który niby już dorosły a jednak jeszcze dziecko. Powieść napisana w formie historyjek z pamiętnika z dużą ilością śmiesznych list-wykazów i wyliczanek sporządzanych przez głównego bohatera. Ulubione zajęcie bohatera - stukanie w deseczkę do wbijania kołków, zabawkę dla dzieci
Po prostu książka o wychodzeniu z depresji. W krajach skandynawskich jest to powieść kultowa.
Chal-Chenet - 13 Maj 2013, 15:09
Czas Ognia, Czas Krwi Marcina Rusnaka
Witchma - 16 Maj 2013, 18:33
Palownik Gregory Funaro
"The Blade Itself" Joe Abercrombie - bardzo fajne podejście do fantasy, co bardziej cywilizowani bohaterowie myślą zupełnie współcześnie. Autor stworzył kilka naprawdę ciekawych postaci (mój zdecydowany faworyt to inkwizytor Glokta). Zrobię sobie krótką przerwę i biorę się za ciąg dalszy.
Martva - 16 Maj 2013, 18:50
"Zatopione miasta' Bacigalupiego - kurde, chyba jednak zacznę czytać recenzje przed książkami, albo chociaż blurby. Teraz nie czytam żeby sobie nie zepsuć niespodzianki.
Nakręcana dziewczyna i Pompa nr 6 podobały mi się bardzo. Coś mi się obiło o uszy, że Zatopione miasta to powieść dla młodzieży. Więc sobie pomyślałam że będzie równie dobre, a lżejsze. I figę. To jest dobra książka, ale gorzka. Względnie niedaleka przyszłość, gruzy cywilizacji. Krew, trupy, maczety, odcinanie kończyn, bestialskie tortury, niewolnictwo, dzieci-żołnierze, te sprawy. Ludzkie potwory i potworni ludzie. Miłe czytadło na dobranoc to to nie jest, działa mocno depresyjnie.
ihan - 16 Maj 2013, 19:37
O, dzięki Martva. Bo tak się zastanawiałam, a teraz już wiem, że koniecznie muszę kupić i przeczytać.
mBiko - 16 Maj 2013, 23:57
Najbardziej gorzkie w "Zatopionych miastach" jest to, że tak wiele scen ma swój pierwowzór w naszym świecie.
Ja ostatnio krążę w okolicach XI wieku.
Harrison - Młot i krzyż
Dębski - Kiedy Bóg zasypia
Witchma - 17 Maj 2013, 08:41
Jutro przypłynie królowa Maciej Wasilewski - bardzo ciekawa opowieść o miejscu, w którego istnienie trudno uwierzyć. Ale, na litość bogów, w 1787 roku w Anglii na tronie nie zasiadał Henryk V
Rafał - 17 Maj 2013, 08:53
Witchma, słuchałem chyba na trójce wywiadu z autorem i szeroko na temat wyspy i jej tajemnic, oraz okoliczności wyrzucenia autora z tej wyspy. Książka była przedstawiana jako momentami dość drastyczna. Faktycznie jest taka?
Fidel-F2 - 17 Maj 2013, 08:59
mBiko napisał/a | Harrison - Młot i krzyż | no i?
Witchma - 17 Maj 2013, 09:08
Rafał napisał/a | Książka była przedstawiana jako momentami dość drastyczna. |
Opisywane są brutalne zdarzenia, ale w bardzo złagodzony sposób.
Magnis - 17 Maj 2013, 14:10
Michael Allegretto Adorator - dobry thriller z ciekawymi postaciami, przerażającym czarnym charakterem, który trzyma w napięciu. Wciąga i czyta się szybko.
Mark Frost Lista siedmiorga - mroczny thriller kryminalny z wątkiem okultystycznym, którego bohaterem autor uczynił przyszłego twórcę Holmesa i doktora Watsona czyli Arthura Conana Doyle. Wmieszany w tajemniczą acz niebezpieczną sprawę próbuje ja rozwiązać wraz z przyjacielem. Trzymający w napięciu z szybkimi zwrotami akcji i normalnie pochłania się szybko bo lektura wciąga.
Harlan Coben Schronienie - poznajemy w książce losy bratanka Myrona równie wygadanego jak jego wujek. Postacie są ciekawe, ale jak ktoś czytał już coś o Myronie to zauważy, ze nic się nie różnią od przyjaciół naszego wujka Myrona. Historia jest niezła i co tutaj dużo mówić czyta się fajnie. Miałem jednak wrażenie, ze skierowana jest raczej do młodszego czytelnika.
grzgrzegorz - 17 Maj 2013, 17:24
Ostatnio po raz 10 chyba powtórzyłem sobie Last hero ,w Polsce wydany chyba jako Ostatni bohater Pratchetta. A obecnie czytam po raz drugi wydane w Polsce książki Bukowskiego- Kobiety i Listonosz. Ale, są to raczej specyficzne dzieła o kontaktach na linii bohater -->kobiety (maści wszelkiej).
Witchma - 18 Maj 2013, 09:18
Cwaniary Sylwia Chutnik - słyszałam fragmenty tej książki w Trójce i mnie zainteresowała. Niestety całość mnie rozczarowała, typowa współczesna proza polska, czyli dużo pseudo-głębokich rozważań o niczym. Jedynie wątek Bronki wydawał mi się dopracowany od początku do końca. Zakończenie mocno nieprzekonujące. Generalnie można sobie darować, nominacja do Nike mocno na wyrost (albo może właśnie nie).
Lis Rudy - 18 Maj 2013, 11:07
trenuję właśnie
Pana lodowego ogrodu Grzędowicza t.I i po przeczytaniu jakichś 60% jego objętości dochodzę do wniosku, że nie wiem nad czym te zachwyty. Zupełnie (na teraz) przeciętna powieść-ani akcja, ani postacie, ani nawet scenariusz mnie nie porywają, ba! wręcz z lekka przynudzają. Czy dalej jest tak samo? Czy kolejne 3 tomy są lepsze?
Witchma - 18 Maj 2013, 11:21
Lisie, zajrzyj do wątku autora, poznasz różne opinie
Fidel-F2 - 18 Maj 2013, 11:28
Lis Rudy, czy to Ty się ślinisz do Achaii?
Lis Rudy - 18 Maj 2013, 13:14
Fidel-F2, ślinie jak slinię. Uważam Achaję, zwłaszcza t 1i2 za wyjątkowo dobre, może nawet wyżej. Tom 3 jest już dość przeciętny, a nawet słaby, głównie przez niepotrzebne rozciągnięcie go i pisanie na siłę lub na zamówienie Wydawnictwa. Ale bardzo mi odpowiada styl pisarski Ziemiańskiego.
Natomiast spytałem o PLO, bo do momentu zamachu na Cesarza działo się średnio. A tu na razie utknąłem. Zresztą przegląd opinii o powieści w wątku autorskim JG też nie jest do końca jednoznaczny.
Fidel-F2 - 18 Maj 2013, 13:28
Lis Rudy napisał/a | Uważam Achaję, zwłaszcza t 1i2 za wyjątkowo dobre | taka opinia jest dla mnie niepojętym fenomenem
|
|
|