Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
ihan - 23 Stycznia 2009, 23:38
Błagam, to tylko niesmaczny żart, że JKM będzie doradzał Czumie prawda?
Mam tylko nadzieję, że to, że JKM podziela wiele poglądów ministra nie działa w drugą stronę.
dzejes - 24 Stycznia 2009, 09:52
Ambioryks - 24 Stycznia 2009, 13:44
ihan napisał/a | to tylko niesmaczny żart, że JKM będzie doradzał Czumie prawda? |
"Zniszcz lewaków, spal ich domy, teraz Korwin będzie czczony!"
ihan napisał/a | Mam tylko nadzieję, że to, że JKM podziela wiele poglądów ministra nie działa w drugą stronę |
A które konkretnie poglądy JKM-a masz na myśli? Bo mam nadzieję, że nie gospodarcze?
Bo z poglądami społecznymi - zgadzam się, tutaj JKM jest oszołomem.
A co do samej lustracji - zdecydowanie jestem za odtajnieniem teczek i otwarciem archiwów. Nie może być tak, że PRL-owskie dokumenty chronione są "tajemnicą państwową" - bo PRL już nie istnieje.
Fidel-F2 - 24 Stycznia 2009, 13:51
w sumie myśl niezła ZSRR tez już nie istnieje
NURS - 24 Stycznia 2009, 13:59
Piech napisał/a | Cytat | Nowym ministrem sprawiedliwości będzie Andrzej Czuma. |
Jak ten nie będzie dobry, to już nie wiem który będzie. |
nikt nie będzie dobry - z prostej przyczyny. demokracja parlamentarna od pewnego czasu przestała pełnic rolę służebną wobec państwa. to maszynka do robienia karier. Gdyby dzisiaj Jezus wstapił do jakiejś partii rządzacej i same cuda czynił, opozycja robiłaby z niego szmatę na każdym kroku. wino byłoby za kwaśne, poza tym rozpijanie narodu, ryba drugiej świeżośc, na pewno ukradziona ze stawów hodowlanych, krzak goręjący łamałby przepisy p-poż.
cokolwiek, ktokolwiek robi - a większość z nich to dyletanci kompletni, jak ziobro, który prócz konferencji i nagrywania leppera nie zrobił, albo wijący się pomiędzy dogadzaniem swoim i przetrwaniem bez huku, jak ćwiąkalski. Bo nikt rozsądny na taką pozycje nie pójdzie. bo żeby prawo było prawem a sprawiedliwość sprawiedliwością, trzeba silnej ale uczciwej reki, nie oszołomów widzacych wszędzie spiski, ani korporacjonistów.
Czy komuś zreszta zalezy na rozwiązaniu problemów przestępczości? Zaczynam się obawiac, że państwo hoduje bandytów, zeby mieć przed kim nas bronić
Ziuta - 24 Stycznia 2009, 14:55
Wiesz, NURSie, ja rozumiem, że nic nie warto, wszyscy faceci to świnie, a kobiety - wiadomo, ale jakbyś dostał audycję w prime time na jedynce, to by w tydzień trzykrotnie wzrosła liczba samobójstw. Straszliwy defetysta jesteś.
NURS - 24 Stycznia 2009, 15:27
też się nie pcham do jedynki. a z policją miałem w ciągu ostatniego dziesięciolecia do czynienia z 5 razy. Za każdym razem był to pokaz takiej nieudolności, ze mi ręce opadały. Jak znalazłem sam świadka kradzieży i podałem nazwsiko złodzieja, który obrobil mi firmę, to policja stwierdziła, ze nie ma jego adresu, więc nie będzie się miotac po mieście i go szukać nie zmyślam i nie przesadzam, jak zgłosiłem, ze na dworcu handlują za psi grosz kradzionym SF-em, to mnie grozili policjancie, ze oskarżam uczciwego biznesmena, którego oni dobrze (sic) znają. Sprawa, pomimo oficjalnego zgłoszenia trafiła do kosza, nigdy nie dostaliśmy nawet kwitka o jej umorzeniu. Jak podpieprzyli mi auto spod bloku trzy lata temu, na posterunku napatrzylem się na takie rzeczy, ze mi oczy wyszły. Np. kobieta, która zgłaszała, ze jej dowód ukradli zostala potraktowana przez dresiarzy z odznakami jak ostatnia szmata. nie wpieprzyli jej chyba tylko dlatego, ze byli świadkowie. A ona nie żądała wiele, tylko potwierdzenia, ze to zgłasza, żeby nie mieć kłopotów.
Może mam do nich pecha, ale jak widzę doniesienia z prasy i TV o policjantach umoczonych w dzialania przestępcze, to odchodzi mi ochota na zgłaszanie czegokolwiek.
Z drugiej strony pomyśl - po co ci państwo, gdyby nie było przestępców, kiedy nie ma granic, i sam sobie odkładasz na emeryturę
dzejes - 26 Stycznia 2009, 20:35
Najkrótsze podsumowanie dzisiejszej Kropki nad i.
NURS - 26 Stycznia 2009, 20:55
Giuliani kiedyś coś zrobił w tym względzie, inksza sprawa, co się z niego potem porobiło
Znaczy, chciałem powiedzieć, ze rambo się przyda.
ihan - 26 Stycznia 2009, 21:09
Ambioryks napisał/a | A które konkretnie poglądy JKM-a masz na myśli? Bo mam nadzieję, że nie gospodarcze? |
Oj, twoja nadzieja kompletnie nie jest uzasadniona. Nie wiem czy będziesz mógł spać że świadomością, że ktoś nie czci rewolucyjnych idei chcicieli.
Ambioryks - 28 Stycznia 2009, 15:34 Temat postu: Podziały polityczne Temat założyłem ze względu na to, że dzejes podał linka do bloga o treści takiej, że nie mogłem pozostać wobec niej obojętny. A nie chę kontynuować offtopu w temacie o UE.
Żeby od razu przejś do sedna sprawy: prawica i lewica są głównie pojęciami historycznymi i nie powinno się ich odnosić do opisu współczesnej sceny politycznej.
Obecnie zwykle nazywaj się prawicowcami konserwatystów i narodowców, centrystami liberałów, a lewicowcami socjalistów, związkowców i tym podobnych. Jednak ta zbitka nie jest słuszna i historycznie fałszywa.
Pojęcia prawicy i lewicy ukształtowały się pod koniec XVIII w., w dobie rewolucji francuskiej. Prawicą nazywano wtedy zwolenników zachowania katolickiej monarchii, a lewicą republikanów i zwolenników rewolucji. Ponadto, do lewicy zaliczano także liberałów – i aż do momentu powstania ruchu socjalistycznego i komunistycznego (na początku socjalizm i komunizm były utopijnymi filozofiami, a nie ruchami politycznymi), liberałów zaliczano do lewicy. Frederic Bastiat, najradykalniejszy wolnorynkowiec pierwszej połowy XIX w., w 1848 zasiadał w Zgromadzeniu Narodowym po lewej stronie. Dopiero marksiści zaliczyli liberałów do nurtu „reakcjonistów”, a więc prawicowców. Oznacza to, że nieuzasadnione jest mówienie, że bycie zwolennikiem wolnego rynku jest wyznacznikiem prawicowości, a bycie zwolennikiem interwencjonizmu – lewicowości.
Ponadto: jako pierwszy ustawodawstwo socjalne – przymusowe emerytury, ubezpieczenia, renty – wprowadził Otto von Bismarck – zdecydowany konserwatysta.
Z samej definicji prawica wiąże się z zachowawczością, a lewica z postępowością. Tyle że definicje „postępowości” i „zachowawczości” są tak nieścisłe, że trudno określić, co zalicza się do postępu, a co do wsteczności. Wiele rzeczy, które dziś kojarzą się z czymś typowym dla lewicy, jeśli się jej popiera (lub jest się zwolennikiem prawa do nich) były znane już w starożytności. Np. aborcja, eutanazja, (nieformalne) związki homoseksualne, ateizm, czy chociażby demokracja – to wszystko znali już starożytni Grecy.
Prawicę często łączy się z przywiązaniem do katolickości czy w ogóle do „chrześcijańskich korzeni Europy” – tylko że: czy ktokolwiek powiedział, że prawica musi być chrześcijańska? I czy ktokolwiek powiedział, że lewica musi być ateistyczna? Istnieje przecież coś takiego, jak chrześcijański socjalizm. Z drugiej strony, istnieje też coś takiego, jak ateistyczny monarchizm (np. monarchistyczną Akcję Francuską założył Charles Maurras, który był niewierzącym).
Co więcej: jeśli już mówić o zachowawczości i postępie, to do jakiego nurtu w takim razie zaliczyć reakcjonizm? Bo np. jeśli ktoś odwołuje się do religii pogańskiej oraz do wspólnoty plemiennej, to czy on lepiej pasowałby do prawicy, czy lewicy? Przecież pogaństwo jest starsze i bardziej pierwotne niż chrześcijaństwo, a wspólnota plemienna jest starsza i bardziej pierwotna od monarchii. Starsza od monarchii jest również demokracja wojenna.
Jeśliby patrzeć na to w ten sposób, należałoby uznać, że poganin to prawicowiec, a chrześcijanin to lewicowiec. Tylko czy takie coś miałoby sens?
Wobec powyższego, wolę nie używać pojęć „prawicy” i lewicy” w odniesieniu do współczesności, a jedynie do historii – historii z lat 1789-1850, mniej więcej. Uważam, że lepiej jest dzielić scenę polityczną na trójkąt konserwatyzm-liberalizm-socjalizm – ponieważ każda ze współczesnych doktryn politycznych jest przynajmniej zbliżona do którejś z tych trzech lub jest mieszanką dwóch z nich.
Dzejes podał w temacie o UE link do bloga, którego autor posługiwał się wyjątkowo prymitywną demagogią oraz skrajnymi i krzywdzącymi uproszczeniami – m.in. terminologii „prawicowy” (np. „prawicowy publicysta” w odniesieniu do Jana Bodakowskiego) używał w taki sposób, żeby kojarzyła się ona z antysemityzmem, nacjonalizmem, ultrakatolicyzmem, nienawistnością itd. Tylko że równie dobrze można by udowadniać, że antysemityzm (ściślej mówiąc: antyżydowskość, bo Arabowie i Etiopczycy to też Semici) jest typowo lewicowy, ponieważ antyżydowskie poglądy mieli m.in. Karola Marks (mimo, że sam był pochodzenia żydowskiego, choć był ochrzczony w obrządku luterańskim), Julian Marchlewski, Stalin, Beria, Władysław Gomułka, Mikołaj Diomko vel Mieczysław Moczar, a także członkowie frakcji natolińskiej w KC PZPR (m.in. Zenon Nowak). Nie wspominając już o tym, ilu Żydów zginęło w czasie okupacji z rąk członków komunistycznej Gwardii Ludowej/Armii Ludowej. Żydów mordowali wtedy m.in. Stefan Kilanowicz vel Grzegorz Korczyński – czołowy dowódca AL. Na Lubelszczyźnie (największą zbrodnię popełnił w Ludmiłówce, gdzie z jego rozkazu zamordowano około stu Żydów), Władysław Skrzypek „Grzybowski” – dowódca 1. Brygady AL. Im. Ziemi Lubelskiej, Tadeusz Maj „Łokietek” (zabijał Żydów za ukrycie dolara), Bolesław Kaźmierak vel Kowalski „Cień” (ten sam, który wymordował oddział AK w Owczarni), Antoni Paleń „Jastrząb” (kumpel Korczyńskiego), Edward Gronczewski „Przepiórka” (tak jak ostatnio wymieniony). Oczywiście wymieniłem tylko dowódców oddziałów AL, a nie szeregowców.
Co prawda, antyżydowska polityka Stalina po 1945 (a zwłaszcza od 1948) była ściśle związana z prożydowską i proizraelską polityką USA, ale to nie zmienia faktu, że on pod koniec życia wszędzie widział szpiegów i agentów Izraela (np. latem 1952 aresztowano i rozstrzelano grupę żydowskich pisarzy w ZSRS, a na początku stycznia 1953 ogłoszono komunikat o wykryciu rzekomego spisku lekarzy kremlowskich będących z pochodzenia Żydami) tylko z powodu żydowskiego pochodzenia wpływowych osób w ZSRS.
Beria straszył Matyasa Rakosiego (właściwie Rotha) – szefa węgierskiej partii komunistycznej – że o ile wiadomo, żeby na Węgrzech królem był Polak lub Niemiec, to nie słyszano jeszcze o tym, żeby tam królem był Żyd, a Rakosi właśnie do tego dąży – zapowiadając jego usunięcie.
Gomułka w 1967 i 1968 mówił o „syjonistycznej piątej kolumnie”, a jego ton bardzo przypominał współczesne wypowiedzi Rydzyka – choć oczywiście inaczej motywowane, ale mający ten sam sens – że Żydzi szkodzą Polsce i powinni się stąd wynieść.
A co do samego nacjonalizmu (który autor wspomnianego bloga – i nie tylko on) tak usilnie łączy z katolicyzmem i prawicowością, to: mimo że współcześnie rzeczywiście większość narodowców i nacjonalistów podkreśla swoje przywiązanie do tradycji i religii i jest silnie związanych z Kościołem, to jednak nacjonalizm powstał jako ruch rewolucyjny, demokratyczny i antykonserwatywny. I zgodnie z ujęciem prawicowości i lewicowości w oparciu o rewolucję we Francji, nacjonalizm jest lewicowy – ponieważ przed końcem XVIII w. nie mówiono o wspólncie narodowej jako takiej, tylko o osobie władcy. A wojny miały głównie charakter dynastyczny ,a nie narodowy. Choć, oczywiście, równie dobrze można by zaliczyć nacjonalizm do reakcjonizmu. W każdym razie, aż do drugiej połowy XIX wieku nie wyobrażano sobie nacjonalizmu innego niż egalitarny, demokratyczny, humanistyczny i nie będący w sprzeczności z ideałami rewolucyjnymi.
Więc myślenie takie, jakie prezentuje autor wspomnianego bloga jest ahistoryczne.
Rafał - 4 Lutego 2009, 12:30
Czytam sobie program pewnej partii politycznej i wrzucę kilka cytatów:
Cytat | Dostęp do łącz szerokopasmowych ma tylko 11% obywateli, pozostali zmuszeni są korzystać z dużo gorszej infrastruktury. Te niekorzystne zjawiska muszą być wyeliminowane, dlatego też (partia x) przystąpi do opracowania, a następnie
budowy sieci opartych na technologiach światłowodowych i bezprzewodowych. |
Cytat | Wprowadzimy przedmiot „Wiedza o społeczeństwie” od czwartej klasy szkoły
podstawowej |
Cytat | W każdym akademiku powinien być bezpłatny dostęp do Internetu, a wszechstronne usługi oferowane studentom winny być świadczone „po kosztach własnych”. |
Cytat | doprowadzimy do zwiększenia środków w budżecie państwa, pozwalających na podwyższenie stypendiów naukowych i socjalnych. |
Cytat | skutecznie zostaną stworzone takie realne rozwiązania, które umożliwią powrót
młodych ludzi do Polski, gdzie będą oni mogli wykorzystać zdobyte wykształcenie, umiejętności, zaradność oraz zgromadzone środki finansowe, które przyczynią się
do rozwoju inwestycji w naszym kraju. Stworzymy odpowiednie warunki dla młodych ludzi powracających z emigracji. |
Zagadka: czyj to program?
Ziuta - 4 Lutego 2009, 13:59
Samoobrona?
NURS - 4 Lutego 2009, 14:28
Takie gruszki w popiele to wszyscy serwowali, ale pewnie chodzi o PiStacje!
Rafał - 4 Lutego 2009, 14:46
TaYes, brawa dla pana w czerwonym krawacie: PiS znany do tej pory ze specyficznego podejścia przywódców do internetu będzie osobiście kładł sieci światłowodowe oraz spowoduje powrót emigrantów do Ojczyzny. I skąd my to znamy?
A sam program nówka, nie śmigany, jeszcze parzy w palce. Prosto ze stronki PIS.org.pl
I ciekawostka: na jaką literę zaczyna się polski alfabet? Podpowiedź znajduje się na liście ludzi PiS z wiadomej jedynie słusznej (tak się sami tam piszą) stronie. Podpowiadam, że nie jest to litera "A"
NURS - 4 Lutego 2009, 14:52
Na litere K, inne są mniej ważne!
Rafał - 4 Lutego 2009, 14:58
Znowu strzał w dziesiątkę Konszachty muszą zachodzić, innego wytłumaczenia nie ma
Jest przedstawiciel na "K", przerwa, dopiero potem ludzie na A B ... itd.
NURS - 4 Lutego 2009, 15:48
I tak mają szczęście, ze wódz nie nazywa się np. Żyrynowski
Marcin Robert - 4 Lutego 2009, 18:10
Powiem Wam, co myślę na temat PiS-u: Gdyby twórcy naszej konstytucji odpuścili sobie w artykule 13 próby dokopania komunizmowi poprzez - słuszne zresztą - porównanie go do nazizmu i faszyzmu, lecz wprowadzili bardziej ogólny zakaz w takim sformułowaniu:
zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania (... - zbędny fragment ucięty przeze mnie, MR), a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa
to wówczas Prawo i Sprawiedliwość byłoby partią nielegalną.
Wniosek: Zbytnia szczegółowość artykułu 13 Konstytucji RP - koncentrującego się na komunizmie, nazizmie i faszyzmie, zamiast (ogólniej) na totalitaryzmie i antydemokratycznych skłonnościach - sprzyja psuciu naszego państwa. Ale do zrozumienia, że całe zło nie pochodzi wyłącznie od komunizmu, faszyzmu i nazizmu, trzeba było odrobiny wyobraźni.
Piech - 4 Lutego 2009, 18:29
Doprecyzuj, Marcin Robert: uważasz, że (1) PiS łamie Konstytucję czy (2) nie łamie, ale należy Konstytucję zmienić tak, żeby można było PiS zdelegalizować?
NURS - 4 Lutego 2009, 20:24
Generalnie napisał, że gdyby konstytucja nieco inaczej była skonstruowana, to by ją łamał
dalambert - 4 Lutego 2009, 20:59
NURS, gdyby ciocia miała wąsy....
NURS - 4 Lutego 2009, 21:20
dalambert, przecież to nie ja gdybam
Ale w pełni popieram to, że demokwacja powinna być zakazana.
mad - 20 Lutego 2009, 17:42
Podobno Doniu ma 10 tys. zapłacić. I po co mu była ta cała Pindera?
Piech - 23 Lutego 2009, 12:05
Czy wie ktoś, w którym momencie Michał Cichy, były dziennikarz Gazety Wyborczej, stał się w ocenie tejże redakcji "osobą, której - co w środowisku dziennikarskim nie jest tajemnicą - nie można obciążać odpowiedzialnością za słowa i czyny. Polemika z opiniami tej osoby byłaby czymś niestosownym."?
http://wyborcza.pl/1,75968,6306609,Podlosc.html
Czy stał się niegodziwcem w momencie, kiedy udzielił poniższego wywiadu, czy może wcześniej?
http://www.dziennik.pl/dz...ciu_cyngli.html
mad - 26 Lutego 2009, 03:35
Sądziłem, że święte krowy są tylko w Indiach.
Ziemniak - 6 Marca 2009, 19:18
I po raz kolejny okazało się, że nie wszyscy są tacy święci na jakich się malują:
http://www.tvn24.pl/0,158...,wiadomosc.html
ihan - 6 Marca 2009, 19:58
O, to ten pan co takie fajne rzeczy o Darwinie i teorii ewolucji opowiadał.
A teraz uwaga, wpis, który ucieszy dalamberta:
Rozumiem na czym polega polityka, rozumiem, że trzeba iść na ustepstwa i trochę pohandlować, ale zgoda na kandydaturę Fotygi na ambasadora przy ONZ przekreśla dla mnie i Sikorskiego i Platformę. Polska to może malutki, nieliczący się kraik, ale niechże przynajmniej będzie krajem z twarzą!
NURS - 6 Marca 2009, 21:02
Dalambert ciesz się.
Tusk, ty blank dupny ciulu, kto padoł w debacie, z tym na kaczych łapach, że fotoradary stawio tyn co ni maq fuhreschajnu? Tyś padoł ciuliku podrzyzdony! I co terozki funsujesz? 1000 dodatkowych fotoradarów? jo ci tego nie zapomna!
dalambert - 6 Marca 2009, 21:22
Ziemniak, ihan, NURS,
A z czego tu się cieszyć, chyba, ze idzie ku lepszemu?Orzechowski do pudła - w zawiasach ale zawsze/
Fotyga do ONZ, a Cimoszewicz do Europy czyli jaja kwadratowe,
A fotoradary niedługo bedą wszedzie / nawet w Paradoxie - po zamknięciu/ i dopiero będzie bezpiecznie
|
|
|