To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

joe_cool - 20 Maj 2009, 10:21

Vin Diesel jest kuuuuuul :mrgreen: Chyba sobie kiedys wciągnę tę komedię z nim, nie pamiętam tytułu, ale intryga jest taka, że Vin - superkomandos i w ogóle - musi się nagle zająć małymi dziećmi. Pewnie strasznie głupie, ale co tam ;)

Chciałam się pochwalić, że przyszło hula-hop. Zmontowałam i kręcę - okazało się, że faktycznie problem leżał w zbyt małej średnicy. A te kulki masujące wcale nie są takie złe, póki co nie mam siniaków ani zadrapań...

hrabek - 20 Maj 2009, 10:28

Ten film to The Peacemaker. Sympatyczny.
Ziemniak - 20 Maj 2009, 10:40

Z Dieslem polecam jeszcze Agenta XXX
MilleniumFalcon - 20 Maj 2009, 12:16

hrabek napisał/a
Ten film to The Peacemaker. Sympatyczny.

The Pacifier. Peacemaker to drętwota o tym, jak Kidman i Clooney ratują świat.

hrabek - 20 Maj 2009, 12:21

Prawda, mój błąd.
Ellen - 20 Maj 2009, 13:42

Martva napisał/a

I przez dobre cztery godziny plotłam naszyjnik z bursztynów, żeby się pod koniec przekonać że wzięłam za krótkie nici. Grrrr.


Mrrrrrau? ;P:

Martva - 20 Maj 2009, 16:41

joe_cool napisał/a
Vin Diesel jest kuuuuuul :mrgreen:


Jest absolutnie i zupełnie nie w moim typie. Jakoś zawsze wolałam chudych niż umięśnionych, i szopiastych niż łysych. Ale straszliwie mnie pociąga draniowatość postaci. Chyba.

Ellen napisał/a
Mrrrrrau? ;P:


Tak, te. Nie wiem czy to jest to o co chodziło, no i nie cały sznurek poszedł - na mnie naszyjnik jest do połowy biustu mniej więcej, może jutro jakieś fotki cyknę?

shenra - 20 Maj 2009, 16:43

joe_cool napisał/a
Vin Diesel jest kuuuuuul
no ba! :mrgreen: , nawet *beep*, że się tak wyrażę film z nim ma swoje wyjątkowe walory :mrgreen: :mrgreen: :oops:
Anonymous - 20 Maj 2009, 16:52

Popieram opinie szanownych koleżanek. :oops:
Martva - 20 Maj 2009, 21:35

Jejku, jej, zrobiłam sobie maseczkę na moją przesuszoną sierść - jedno żółtko, chlapnięcie oliwy, spora łyżeczka miodu, wymieszać, wetrzeć w suche włosy, nałożyć foliowy czepek, posnuć się godzinkę, spłukać, normalnie umyć - jaaaaakie mam fajne kłaki! Miękkość i blask. Nie chce mi się nawet myśleć o łysych umięśnionych panach.

Do bywalców wątku szortowego: czy byłam ostatnio agresywna? Bo wydawało mi się że odpowiadam spokojnie i w ogóle, a dowiedziałam się od osób trzecich że jestem zua i agresja nie pasuje mi do avika.

Anonymous - 20 Maj 2009, 21:39

Martva napisał/a
czy byłam ostatnio agresywna?


Trochę się czepiałaś. :wink:

Martva - 20 Maj 2009, 21:40

To ze trochę się czepiałam to wiem, ale tak niemiło/napastliwie? Cholera, bo naprawdę nie miałam takiego zamiaru :(
Anonymous - 20 Maj 2009, 21:48

IMO, nie było to napastliwie, ale co ja tam wiem. Sama jestem tak odbierana często.
joe_cool - 20 Maj 2009, 22:22

Martva napisał/a

Jest absolutnie i zupełnie nie w moim typie. Jakoś zawsze wolałam chudych niż umięśnionych, i szopiastych niż łysych. Ale straszliwie mnie pociąga draniowatość postaci. Chyba.


no ale najbardziej kuuuuuul w Vinie Dieselu jest to, że nie jest on kompletnie w moim typie :D a mina mojego lubego (chudy i rudy ;) ), kiedy ekscytuję się Vinem - bezcenna :mrgreen:

Kasiek - 21 Maj 2009, 06:34

Mi wczoraj Marcin zaczynał wynajdować zdjęcia jego klaty, jak powiedziałam, że ma faaajną :P Ale i tak brzuszek Marcina jest najboższy :D
Martva - 21 Maj 2009, 12:38

Eeee tam, klata i brzuszek. Te jego teksty o wąchaniu prawdziwego piękna, szeptanie do ucha i w ogóle to idę się napić czegoś zimnego.
Martva - 22 Maj 2009, 11:21

Szyja mnie nie boli. Prawie. Znaczy nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu :)
ihan - 22 Maj 2009, 15:31

Martva, coś dla ciebie: http://deccoria.pl/galeria/foto,id,17531,175060
Martva - 22 Maj 2009, 15:37

O jaaaa... świetny pomysł :D
Kasiek - 24 Maj 2009, 08:02

na za małe staniki? ;)

http://www.garnek.pl/teczowa a to?

Adashi - 24 Maj 2009, 09:27

O co Ci chodzi Kasiek? :roll:
Agi - 24 Maj 2009, 09:37

O bułę pod pachą
Kasiek - 24 Maj 2009, 09:38

generalnie o buły wszędzie.
Adashi - 24 Maj 2009, 09:46

Ale jest oko na czym zawiesić :wink:
ihan - 24 Maj 2009, 09:52

Ale, szczerze w przypadku osób puszystych czy jest szansa uniknięcia buł? Bo trudno mi to raczej sobie wyobrazić. To znaczy jaka byłaby mechanika podtrzymywania, gdy w jakimś tam stopniu jednak całkiem luźny obwód być nie może. Tak sobie teoretycznie pytam.

Aha, w jakiejś książce wyczytałąm, że bohaterka ma czym oddychać, bo nosi 34 B. Prawda li to?

Anonymous - 24 Maj 2009, 09:56

Ostatnio odwiedziłam Balkonetkę i widoki w katalogu staników wcale mnie nie zachwyciły. Wiele dziewczyn, niby uświadomionych, źle wygląda w prezentowanych stanikach, często miski są zwyczajnie za duże, marszczą się i odstają. IMO jednak lepiej biust wygląda w przymałym staniku niż za wielkim.
Adashi - 24 Maj 2009, 09:59

:bravo dla tej Pani, ciekawe co na to Martvica.
Kasiek - 24 Maj 2009, 10:19

Przymałym (np ja kupiłam 30F zamiast 30FF w przypadku Aragona i efekt jest o wiele lepszy niż w 30FF w Kokietce), ale nie za małym.
merula - 24 Maj 2009, 11:07

ale faktem jest, że jak ma się dużą puszystość, to buł, zwłaszcza pod pachą i na plecach, uniknąć się nie da
Martva - 24 Maj 2009, 11:17

Kasiek napisał/a
a to?


http://www.garnek.pl/teczowa/5380053 to mnie boli. Ale jak sobie tam założę konto żeby napisać lasce że nosi zły stanik, to Adashi powie że jestem sekciarą ;P:

ihan napisał/a
Ale, szczerze w przypadku osób puszystych czy jest szansa uniknięcia buł?


A to bywa różnie, jednym buły dają się wmasować do misek, inni mają bo mają i już. Ale to dziewczę ma ewidentnie za małą miskę.

ihan napisał/a
bohaterka ma czym oddychać, bo nosi 34 B. Prawda li to?


34B to jest polskie 75B, czyli stanik na realne wymiary 80 pod biustem (ciasno mierzone) i 89-90 w biuscie luźno. Czyli puszysta kobieta z niedużym biustem, gruby chłopiec, kajakarka albo szczupła dziewczyna o dość szerokich żebrach. W praktyce ten rozmiar nosi 50% Polek, niezależnie od wymiarów, teraz, latem, bardzo to widać.

Miria napisał/a
Wiele dziewczyn, niby uświadomionych, źle wygląda w prezentowanych stanikach, często miski są zwyczajnie za duże, marszczą się i odstają.


Ale czy Ty myślisz że one tego nie widzą? Raz, że to nie są zdjęcia idealnie dobranych staników. Dwa, to że stanik źle leży jest często winą kroju - Freya na małych biustach to tragedia. Ale w czymś trzeba chodzić.

Miria napisał/a
IMO jednak lepiej biust wygląda w przymałym staniku niż za wielkim.


Cztery, stanik niekoniecznie nosi się po to żeby wyglądać (chyba że jest się Adashim). Ma być wygodny. Stanik ciut za duży w miskach jest dobry na migrację, piersi mogą wrócić z wygnania na swoje miejsce. Przymały w miskach stanik okalecza ciało, robi trwałe wałki podpachowe, w połączeniu ze zbyt dużym obwodem odkrawa kawałki piersi z dołu i rozsmarowuje je po klatce piersiowej.
Poza tym spora część małobiuściastych, z okolic 60-65 D-E przez całe życie uważały się za płaskie i nosiły skorupki z 2cm gąbki. W miękkich stanikach, nawet nieidealne leżących, odkryły że mają biust - nieduży, ale swój. I do zbyt płytkich misek po prostu nie wrócą. Zresztą często mniejszych rozmiarów nie ma - firmom szyjącym obwody 60 i 65 rozmiary misek często zaczynają się od D, C przy wąskich obwodach to jest nisza. Do 70A przecież nie wrócą. Dziewczyny ze zdolnościami krawieckimi robią przeróbki konstrukcyjne po producentach, żeby nie mieć misek podchodzących pod szyję, inne czekają i lobbują.

Kasiek napisał/a
Przymałym (np ja kupiłam 30F zamiast 30FF w przypadku Aragona


Bo Aragon jest wielkomiskowy, o ile się nie mylę. A poza tym Maskaradki to Maskaradki, one mają dawać efekt 'kipiącego' biustu - co nie znaczy że fiszbiny mają kłuć w boki piersi, mostek ma odstawać od ciała a wieeelkie muły mają wyłazić ze wszystkich stron ;)

merula napisał/a
ale faktem jest, że jak ma się dużą puszystość, to buł, zwłaszcza pod pachą i na plecach, uniknąć się nie da


Uniknąć się nie da, ale zmniejszyć można. Tylko obwód musi być wystarczająco wąski - wbrew pozorom przy noszeniu wąskiego obwodu ma się gładsze plecy niż przy luźniejszym.

W ogóle to :shock: człowiek wstaje, odstawia gimnastykę (24 dzień a6w, kryzys), siada do kompa i zmusza się do takich dłuuugich elaboratów. Ja jeszcze trochę śpię, więc to na górze mogło być chaotyczne.

Czy złoto pasuje do ciemnej zieleni?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group