Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 15 Maj 2009, 11:26
Mam masakryczne szare odrosty, napisałam do producenta moich farbek ze chcę kupić kilkadziesiąt sztuk, żeby mieć spokój na pół roku. Mam nadzieję że się da.
A jak się da to będę miała dylemat jakie kolory - lubię być wściekle ruda, zwłaszcza latem, ale naoglądałam sie ostatnio niebieskookich brunetek i nie wiem czy ciemniejsza sierść nie wyglądałaby fajniej. Ehhh. A czerwienie są super, ale nie pasują do opalenizny...
jewgienij - 15 Maj 2009, 13:33
Mam nadzieję, że pomiędzy tego rodzaju przemyśleniami dumasz też czasami nad dłuższym tekstem?
Martva - 15 Maj 2009, 13:49
Zamówiłam, rudości na teraz, czerwienie na później, najwyżej pójdę przepłacać w detalu jak mi się wizja zmieni Do tego domówiłam olejek kokosowy, bo był w ofercie. Wcale nie jestem zakupoholiczką
jewgieniju drogi, wciąż dumam nad dłuższym tekstem, im bardziej dumam tym bardziej głupia wydaje mi się koncepcja. Poza tym:
| jewgienij napisał/a | | Martva to ta od staników, a Marta Komornicka - od opowiadań. |
May - 16 Maj 2009, 13:09
Chetnie dam sie obdarowac czescia czerwieni, moge za to ci wyslac francuska henne. Co ty na to?
Martva - 16 Maj 2009, 13:21
Ja na to: za późno, zamówiłam, dokładnie tyle ile potrzebuję A francuskiej henny nie chcę, nie ufam innym hennom.
Cholera, przejrzałam ofertę magrafu i wywiało im wszystkie długie rurki. Akurat jak poczułam comanchowy zew. A te z empiku są masakrastycznie drogie Nie żebym miała za co robić zakupy w magrafie, ale i tak jestem nieszczęśliwa.
Ellen - 16 Maj 2009, 13:30
| Martva napisał/a | Zamówiłam, rudości na teraz, czerwienie na później, najwyżej pójdę przepłacać w detalu jak mi się wizja zmieni Do tego domówiłam olejek kokosowy, bo był w ofercie. Wcale nie jestem zakupoholiczką ;P |
Martva, a przeszłabyś się ze mną kiedyś do sklepu po rudości? Ostatnio co sobie na włosach położę, to nie wychodzi Zostaje tylko śladowy połysk
A co do rureczek, kolczyków i innych takich, to... Ty wiesz co masz robić, hmmm?
Martva - 16 Maj 2009, 13:36
| Ellen napisał/a | Ostatnio co sobie na włosach położę, to nie wychodzi |
A czym robisz? Może za mało? Albo za krótko trzymasz? Albo ma za mało ciepło? Wszelkie ziołowe papki powinny być nakładane na ciepło a potem owijane czepkiem/folią/ręcznikiem. Opcję że masz za ciemne włosy odrzucam, bo blondu chyba nie próbujesz
| Ellen napisał/a | Ty wiesz co masz robić, hmmm? |
No wieeem, ale te rureczki to tak wiesz, w przerwach jako odskocznia i bliżej nieokreślona przyszłość
Ellen - 16 Maj 2009, 13:44
| Martva napisał/a | | Ellen napisał/a | Ostatnio co sobie na włosach położę, to nie wychodzi |
A czym robisz? Może za mało? Albo za krótko trzymasz? Albo ma za mało ciepło? Wszelkie ziołowe papki powinny być nakładane na ciepło a potem owijane czepkiem/folią/ręcznikiem. Opcję że masz za ciemne włosy odrzucam, bo blondu chyba nie próbujesz
|
Zawsze u fryzjera - więc panie powinny robić jak trzeba. Mojej mamie zawsze wychodzi tak jak chciała
ostatnio kładłam to:
http://www.allegro.pl/ite...nie_gratis.html
kolor numer 5
Mizerne efekty widać w moim awatarku. I to tylko dlatego że lampa błyskowa lepiej "wydobywa" kolor...
Martva - 16 Maj 2009, 13:55
Hmmm, to nie wiem. Zawsze kupuję proszek, innej firmy bo Venita mi się źle kojarzy, nakładam sama i kolor jest, fakt że nie tylko na włosach ale również na uszach, karku i czole Nie wyobrażam sobie robić tego u fryzjera, bo dwie godziny łażę z tym błotem i straszę
Inna rzecz, że bez rozjaśniacza dokładnie taki odcień jak na tym próbnym kosmyku ma szanse wyjść albo na bardzo jasnych, albo wręcz siwych włosach. Chna robi efekt owinięcia każdego włosa kolorową przezroczystą folią, znaczy w słońcu widać baaaardzo, a w pomieszczeniach tylko trochę.
Kasiek - 16 Maj 2009, 19:12
| Martva napisał/a | ale również na uszach, karku i czole |
A ja mam sposób, żeby nie było tam tego koloru Smaruj czoło woskiem do włosów. Jest tłusty, więc nie przepuści farby na skórę, a przy okazji łatwo się zmywa
a, Twój podpis jest boski
Lynx - 16 Maj 2009, 23:59
Ostatnio zrobiłam się 10ciominutówką Palette. Brązik. Boski wyszedł- naturalny nieomal.
Fidel-F2 - 17 Maj 2009, 05:38
| Kasiek napisał/a | | a, Twój podpis jest boski | no, nabrałem się
Kasiek - 17 Maj 2009, 07:45
| Lynx napisał/a | | Ostatnio zrobiłam się 10ciominutówką Palette. Brązik. Boski wyszedł- naturalny nieomal. |
Ja juz chyba im nie zaufam. Reklamacja reklamacją, obeicali kosmetyki, g* przysłali i nie odpisują.
| Fidel-F2 napisał/a | Kasiek napisał/a:
a, Twój podpis jest boski
no, nabrałem się |
Podejrzewałam, że to szorty, bo Martva ma ostatnio tylko to w podpisie, i myślałam, że to taki chłyt małketingowy, ale sprawdziłam
Lynx - 17 Maj 2009, 07:52
Ja prawie pół roku po obiecanym terminie dostałam odświezacz powietrza. Nawet mi się dzwonić nie chciało z zapytaniem. Trochę cierpliwości?
Kasiek - 17 Maj 2009, 08:15
Ale ich farba ze złym składem rozwaliła mi włosy teraz... i teraz muszę kupować jakieś dziwne drogie specyfiki żeby je ratować..
Martva - 17 Maj 2009, 08:24
| Kasiek napisał/a | Smaruj czoło woskiem do włosów. Jest tłusty, więc nie przepuści farby na skórę, a przy okazji łatwo się zmywa |
Nie mam wosku do włosów, niby jest napisane żeby czoło na linii włosów smarować kremem, ale się zawsze bałam że mi farba nie złapie albo krem się przyklei do sierści w czasie spłukiwania...
| Kasiek napisał/a | a, Twój podpis jest boski |
No ba
| Lynx napisał/a | | Ostatnio zrobiłam się 10ciominutówką Palette. |
Używałam kiedyś Palette, na pewno jest wygodniejszy w użyciu, ale lepiej mi robią ziółka. A podziwiam dziewczyny które robią hennę na sposób wschodni, czyli nie zalewają wrzątkiem i nie nakładają na ciepło, tylko mieszają na papkę z sokiem cytrynowym, odstawiają na 12 godzin, a potem nakładają na następne 12, czyli na noc...
| Fidel-F2 napisał/a | | no, nabrałem się |
O 17.26 było 7198 wyświetleń. Teraz 7423. Ciekawe czy mój podpis miał w tym swój udział
Wczoraj obejrzałam końcówki włosów i stwierdziłam że takiego siana to dawno nie miałam, więc zaaplikowałam sobie maseczkę z żółtka i oliwy na godzinkę. Jakby lepiej. Potem wypeelingowałam się kawą, nasmarowałam balsamem z olejkiem grejpfrutowym i byłam gładziutka. Jeszcze się powinnam zastanowić co zrobić z dekoltem, któremu się wydaje że jak mam emocjonalność piętnastolatki to mogę mieć również coś w rodzaju trądziku młodzieńczego...
Idę ćwiczyć. Aua.
Martva - 17 Maj 2009, 12:58
Przez ostatni tydzień było mało o stanikach, nie? To nadrobię.
Buuu, Girly & Gorgeous Rouched Ribbon Black/Aqua w ostatniej chwili ktoś mi sprzątnął sprzed nosa, uznałam że >78 zeta za nowy stanik bez metek, kiedy nowy z metkami kosztuje 15 funtów to przesada. Ale zła jestem i tak, mierzyłam czerwony i robił mi dekolt jak za dawnych puszapowych czasów, dwie zbliżone do siebie kulki. Bo stwierdziłam ostatnio że nie mam czarnego stanika, znaczy no dobra, mam dwa, ale są dużo za luźne (dziwnym nie jest, jak mi pod biustem poszło 3 cm). No i żaden nie jest 'do zadań specjalnych'. W sumie do dekoltów mam dwa różowe staniki i jeden niebieski. Może z Lullaby Lace/Love Lace (nijak nie wiem czym się różnią te modele) z La Senzy coś będzie jeśli zszyję im miski bliżej, bo na razie mają za szeroki mostek i nie zbierają, ale nie wiem czy się nie zrobią za małe wtedy, albo za wąskie fiszbinowo.
Adashi - 17 Maj 2009, 13:02
Znowu o tym... Powinni tego zabronić
Martva - 17 Maj 2009, 13:04
Adashi, krzyżyk w prawym górnym rogu, na tym jaśniejszym niebieskim pasku
Adashi - 17 Maj 2009, 13:10
O nie, nie mam żadnego wątku w ignorowanych. Ta opcja jest dla mięczaków
Martva - 17 Maj 2009, 13:15
A, chyba że tak. W takim razie:
| Adashi napisał/a | Powinni tego zabronić |
Godzisz w moją wolność słowa?
Adashi - 17 Maj 2009, 13:17
Cytuję reklamę Media Markt
Martva - 17 Maj 2009, 13:22
Uważaj, bo jak ja Ci zacytuję reklamę Media Markt...
Adashi - 17 Maj 2009, 13:26
Hehe.
Potrzeba tu jakiejś zmiany, a nie tylko biustonosze, dalmatyńczyki, ogródek i dieta wegetariańska
Martva - 17 Maj 2009, 13:30
Załóż sobie własny blog, a nie wprowadzaj zmian w cudzym
Poza tym piszę jeszcze jaka jestem nieszczęsliwa, albo i wręcz przeciwnie.
Adashi - 17 Maj 2009, 13:35
Tam zaraz "nie wprowadzaj zmian", ani mi to na myśl nie przyszło. Ot tak podroczyć się z Tobą chciałem A jak nie chcesz to sobie idę
Martva - 17 Maj 2009, 16:41
Tak generalnie, to powiem tylko: pfffff!
Bieganie robi endorfiny. Człowiek przetruchta parę metrów i od razu się robi jakiś taki uśmiechnięty. Fajnie.
Ale o aukcję i tak jestem zła
Martva - 17 Maj 2009, 20:15
Robię porządki w szafie i w pudle z rzeczami 'do przerobienia' już nic się nie zmieści. pewnie powinnam coś z tym zrobić...
Kasiek - 17 Maj 2009, 20:33
zamienialnia?
Martva - 17 Maj 2009, 20:48
No nie wiem... większość tych rzeczy lubię i nie chce się z nimi rozstawać. Tylko ze coś mają nie tak w różnym stopniu, niektóre trzeba skrócić ciut, innym zrobić zaszewki, wymienić ramiączka, coś doszyć wzdłuż dekoltu, zagwozdkę mam z dwoma kieckami wyraźnie za małymi w biuście którym najchętniej bym w ogóle wymieniła góry... Kurczę, że się nie da uczyć jak w 'Matrixie', puściłabym sobie przyspieszony kurs kroju i szycia
|
|
|