To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

Iwan - 7 Maj 2009, 11:16

do mnie wrócił pożyczony stepper i zacząłem ćwiczyć :D raz żeby nogę po zwichnięciu rozruszać dwa może trochę zrzucę z siebie :wink:
Martva - 7 Maj 2009, 12:39

Obudziłam się o piątej rano i miałam problemy z zaśnięciem, mimo prób owijania się wokół kota i termoforu.
Po śniadaniu okazało się że no-spa jakoś słabo na mnie działa.
A jak poszłam na psacer do lasu, to kilkadziesiąt metrów w lewo/przód/górę przewróciło się drzewo, z hukiem i trzaskiem.

Podejrzewam spisek.

shenra - 7 Maj 2009, 12:43

To ten wiater, co się nie może zdecydować, czy się czai czy wieje :|
Martva - 7 Maj 2009, 19:11

Obejrzałam brzuch, i zrobiły mi się takie dziwne podłużne wgłębienia po obu stronach pępka. No więc zrobiłam te cholerne ćwiczenia, bo mnie zastanawia co będzie dalej...
Godzilla - 7 Maj 2009, 19:23

Może mięśnie ci się utwardzają i wypychają tłuszczyk, który dotąd ulokowany był wygodnie pomiędzy nimi? Podobno tak się dzieje przy różnej maści ćwiczeniach, np. calanetics. Gorszą opcją byłoby rozdzielenie mięśni brzucha pośrodku, ale wtedy robi się jedno wgłębienie z góry na dół, a nie dwa po bokach, i problem zasadniczo pojawia się pod koniec ciąży. Ty się nie musisz o to martvić.
Martva - 7 Maj 2009, 19:54

Godzilla napisał/a
Może mięśnie ci się utwardzają i wypychają tłuszczyk, który dotąd ulokowany był wygodnie pomiędzy nimi?


Mam nadzieję że coś takiego się dzieje, gdyby nie to że zauważyłam że coś się zmieniło, to pewnie bym olała dzisiejszy zestaw i znów zaczęła za trzy tygodnie. Ja się strasznie szybko zniechęcam do różnych rzeczy, więc muszę szybko mieć efekty. No więc uznałam że to efekt ;)

Godzilla napisał/a
ale wtedy robi się jedno wgłębienie z góry na dół, a nie dwa po bokach, i problem zasadniczo pojawia się pod koniec ciąży. Ty się nie musisz o to martvić.


Zdecydowanie są dwa po bokach, maleńkie takie, ale nie było ich wcześniej.

W ogóle to chyba sobie kupię hula-hop, podobno jest dobre :)

May - 7 Maj 2009, 20:44

Kup sobie, tylko staraj sie wybrac takie ciezsze. Ja kupilam moje w sklepie z zabawkami i zdecydowanie jest za lekkie, bardzo zle sie nim kreci.

A poza tym mam obustronny zespol bolesnego barku, powinnam chyba przestac chodzic do pracy :cry:

Godzilla - 7 Maj 2009, 21:38

Albo pochodzić na rehabilitację z prawdziwego zdarzenia, zwłaszcza na gimnastykę. Tylko nie wiem jak z tym w Twoich okolicach.
Martva - 7 Maj 2009, 21:48

W Anglii? Każą jej jeść paracetamol dopóki nie zacznie chodzić po ścianach z bólu :twisted:
May - 7 Maj 2009, 22:01

poprzednio dostalam blokade - z pouczeniem, ze sterydy sa niewskazane, bo niszcza kosc. A teraz poczekam, az Papa przyjedzie na urlop i mi cos poradzi...
Godzilla - 8 Maj 2009, 08:54

Jeśli to stan zapalny to nie wiem, jeżeli boli bo kości są krzywo poustawiane (od złej postawy, długotrwałego siedzenia i innych takich), ćwiczenia są świetne, o ile dobrze dobrane. Kiedyś miałam taki ciąg rehabilitacji, 10 dni po kolei. Jakbyś odwiedzała rodzinę, może spróbowałabyś sobie coś takiego załatwić. Jeśli chcesz, pogadamy na priv.
joe_cool - 8 Maj 2009, 10:59

o hula-hop też ostatnio myślę, ale właśnie nie wiem, gdzie kupić, żeby nie było zbyt lekkie i zbyt różowe ;) jakoś nie przypominam sobie, żebym widziała coś takiego w sklepach sportowych...
Martva - 8 Maj 2009, 16:55

Patrzyłam w Makro, ale nie mieli :(
joe_cool - 8 Maj 2009, 17:44

podobno są w Decathlonie... jutro sprawdzę.
dzejes - 8 Maj 2009, 21:11

joe_cool napisał/a
jakoś nie przypominam sobie, żebym widziała coś takiego w sklepach sportowych...


Czary mary

jewgienij - 8 Maj 2009, 22:06

Skakanka też bardzo dobra, pod warunkiem, że nie ma w pobliżu głupola w rodzaju mojej kotki :)
Martva - 9 Maj 2009, 07:56

Obie te rzeczy zamierzam sobie nabyć, przy czym kółko chyba jakieś prostsze, bo mnie przerażają te kulki...
Adashi - 9 Maj 2009, 14:28

Martva napisał/a
W ogóle to chyba sobie kupię hula-hop, podobno jest dobre :)


:shock: właśnie wyobraziłem sobie Martviczkę kręcącą hula-hop, bhuahahaha :lol:

P.S. Bezwględnie kup model Hudsucker Proxy 8)

dalambert - 9 Maj 2009, 17:14

Adashi napisał/a
bhuahahaha

rozumiem, że owo bhuha... itd to ilość obrotów na minutę :P

ihan - 10 Maj 2009, 08:47

jewgienij napisał/a
Skakanka też bardzo dobra, pod warunkiem, że nie ma w pobliżu głupola w rodzaju mojej kotki :)


I nikt nie mieszka piętro niżej. Ale te hula hop to jakaś kosmiczna technologia:
Cytat
koło Hula-Hoop pokryte nano-cząsteczkami srebra, przez co wydzielane są aniony (jony ujemne) mające wpływ na nasze zdrowie i dobre samopoczucie !!!
Ciekawe z jaką prędkością trzeba kręcić żeby się te aniony uwalniały. I czy uwalniają się do powietrza, czy wchodzą w jakąś reakcję z potem? Czy takim hula hop należy kręcić na gołą skórę?
merula - 10 Maj 2009, 09:01

kiedyś myślałam o tym, ale takie hula-hop wbrew pozorom sporo miejsca wymaga.
Martva - 10 Maj 2009, 10:45

Cytat
:shock: właśnie wyobraziłem sobie Martviczkę kręcącą hula-hop, bhuahahaha :lol:


Y?

Cytat
kiedyś myślałam o tym, ale takie hula-hop wbrew pozorom sporo miejsca wymaga.


Wiem, dlatego będę kręcić na tarasie, bo w domu nie mam odpowiednio dużo wolnej przestrzeni, wszędzie stoją jakieś meble ;)

Wczoraj byłam na party małobiuściastym, gadałam z koleżanką rozmiarową i jej znajomymi i stwierdziłam że jeśli kiedyś będę płacić za aktywność fizyczną, to będą to zajęcia z tańca brzucha. Ciekawe czy nauczę się potrząsać górną częścią ciała przy zupełnie nieruchomych biodrach, na razie to przekracza moje możliwości ;P:

I w ogóle moje balerinki zrobiły mi straszliwą krzywdę w prawą piętę. Na lewej zrobił mi się tylko mały pęcherz. Chyba będę musiała iść na spacer w klapkach albo wysłać ojca...

MilleniumFalcon - 10 Maj 2009, 11:04

Martva napisał/a
Wczoraj byłam na party małobiuściastym, gadałam z koleżanką rozmiarową i jej znajomymi i stwierdziłam że jeśli kiedyś będę płacić za aktywność fizyczną, to będą to zajęcia z tańca brzucha. Ciekawe czy nauczę się potrząsać górną częścią ciała przy zupełnie nieruchomych biodrach, na razie to przekracza moje możliwości ;P:

Nauczysz się. Z doświadczenia mówię. Na początku się to wydaje strasznie trudne, ale trochę izolacji (to są właśnie te ćwiczenia na "odizolowanie" ruchów górnej części tułowia od dolnej i odwrotnie) i wychodzi.
A taniec brzucha to naprawdę fajna rzecz. :)

merula - 10 Maj 2009, 13:18

potwierdzam, fajna
Martva - 10 Maj 2009, 15:50

Moje biżuteryjno-fotograficzne guru znów ma nowe koty.
Po trójce zwykłych burasów przypałętała się 20-letnia na oko kotka, ślepa, bezzębna i ze świerzbem w uszach - złapana w ostatniej chwili, przymierzała się do przelezienia pod płotem za którym szalał agresywny pies - musiała go nie słyszeć. To było jakoś w zeszłym roku.
Teraz TŻ znajomej był z psem u weterynarza, i przyszła babka uśpić dwa 11-dniowe kocięta - i, jak się pewnie domyślacie, zwierzaki są w domu, karmione pipetką co dwie godziny. Jedyna potencjalna chętna do wzięcia znalazła się w Toruniu, i jak znam E. to wsiądzie w pociąg i jej zawiezie futrzaki po odchowaniu.
http://www.marisella.home...ie/IMG_0392.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0402.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0416.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0420.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0411.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0404.jpg
http://www.marisella.home...ie/IMG_0389.jpg
Śmieszne szczurki, nie?
Nie znacie kogoś kto chciałby kota? Tak żeby było bliżej Krk niż Torunia?

Kasiek - 10 Maj 2009, 17:34

http://www.marisella.home...ie/IMG_0411.jpg

To jest boskie :D

Szkoda, ze nadal jeszcze mieszkam w domu... nie wchodzi na razie w grę żadne żywe stworzenie, skoro podczas kiedy ja nocuję u Marcina ktoś zalewa mi kompa czymś słodkim, kradnie nowy krem i nowe koraliki (które dziwnym trafem strasznie podobały się mojej siostrze). Zwierzę by cierpiało...

joe_cool - 10 Maj 2009, 20:46

Martva napisał/a
Obie te rzeczy zamierzam sobie nabyć, przy czym kółko chyba jakieś prostsze, bo mnie przerażają te kulki...


byłam w Decathlonie, kupiłam skakankę - taką profesjonalną, z wymiennymi ciężarkami w uchwytach 8) , a do tego jeszcze elektroniczny minutnik :mrgreen: kupiłam też hula-hop, ale takie raczej dziecięce. niestety, nie jestem w stanie tym kręcić, nie wiem, obwód za krótki, czy co? nic to, bratanica dostanie...

dzejes, dzięki za linka :)

Lynx - 10 Maj 2009, 21:44

Martva, pipetką? Są takie specjalne butelki- malutkie, można kupić u weterynarza. Trzymam toto w ilości sztuk 2, bo znowu Pomiot kiedy coś przywlecze ze stwierdzeniem: Bo on nie ma mamyyy... I trzeba będzie odkarmić. Kocięta słodkie. :)
Godzilla - 10 Maj 2009, 22:20

Kocięta słodkie, a tę babę sama bym uśpiła.
shenra - 11 Maj 2009, 08:09

Cudne futrzaczki, a jakie kudłate będą :mrgreen:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group