To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

JacAr - 8 Października 2008, 08:33

ale jak już się żegnał, tak od siebie, to się tak słodko usmiechnął :)
zastanawiałemm się poza tym, czy stał, czy siedział.
A wczoraj słuchalem posła Kamińskiego bodajże, który polemizował ze zdaniem J. Staniszkis, że eLKacz nie ma charyzmy. Otóż ma! Ma olbrzymią, wyjatkową, niesamowitą. To juz zakrawa na chęc ingerencji w język :)
Pamiętaaaajmy o słownikach, pamiętaaaajmy o slownikach...

JacAr - 13 Października 2008, 09:40

Nie wiem, czy to właściwe miejsce, jesli nie prosze o transfer.
Przyszła mi oto do głowy taka refluksja - Milan Kundera.
Nieznosna Łatwosc Donosu... Kolega kolezanki odsiedaiał potem 14 lat, a grozila mu nawet kara smierci.
Pytanie, ta refleksja jest taka: I co z tego?
Czy w zwiazku z tym, nie napisał, tego, co napisał?
Czy ma mi sie to mniej podobać?
Bo guru z Kundery dla mnie żaden - nigdy sie nad jego moralnością nie mialem potrzeby zastanawiac. Podobnie jak nad moralnoscia Hellera, Vonneguta, Viana, Pratchetta i setki innych moich ulubionych autorów.
Czy ujawniona wiedza nt. Milana K. coś zmienia w waszym stosunku do jego utworów?
Nie należy go czytać?
a może czytajac używac gumowych rękawiczek?
BTW. Kilku poczytnych autorów ponoć w życiu osobistym bylo dosyć, tego... no niefajnych...

ihan - 13 Października 2008, 21:13

Co do BTW-aya, taka sama statystyka jak w społeczeństwie myślę. Zawsze znajdzie się kilka osób niefajnych w życiu osobistym. Pół biedy jeśli jeszcze twórczo są przynajmniej poprawni.
GAndrel - 13 Października 2008, 21:36

Kundera twierdzi, że nikogo nie wydał...
NURS - 13 Października 2008, 22:18

ABP Musialik też. A w więzieniach siedzą sami niewinni, każdy ci to powie.
Ale mnie coś innego zainteresowało. Wychodzi na to, ze jak jadę w delegację a nie uwzględnie towarzystwa prezydęta, to łamię konstytucję :-)
To, co pokazują w TV jest lepsze niż Monty Python.
Ja bym go puścił, ale zablokował dojście do tłumaczy. Pan parskający, gdy ktoś usiłuje mówić po angielsku na pewno pojmie aluzję.

ihan - 14 Października 2008, 07:36

Jeśli ma ze mną jeździć, porzucam wyjazdy w delegacje.

A skoro na kolacji będzie tylko jedno krzesło, rozumiem, że ten drugi przyjdzie z własnym składanym stołeczkiem i wałówą? Super.

NURS - 14 Października 2008, 08:49

IMO samolot się zepsuje po powrocie, albo piloci pospadają ze schodów :-)

A swoją drogą prezydęt daje idealne narzędzia PO i rządowi, udowadniając, ze nie da się rządzić tym krajem.

NURS - 15 Października 2008, 11:07

Prorok, nie redaktor normalnie :-)
Klammil - 16 Października 2008, 10:50

Poniedziałek: Lech przegonił Donalda i zajął leśniczówkę.
Wtorek: Przyszedł Donald i przegonił Lecha.
Środa: Lech przyszedł z kijem i wygonił Donalda.
Czwartek: Donald pożyczył topór od drwali i wygonił Lecha.
Piątek: Lech wpadł do leśniczówki i zabrał Donaldowi krzesło.
Sobota: Sołtys ogłosił, że w lesie dalej będzie bajzel, bo na stanowisku leśniczego wciąż wakat.
Niedziela: Wieś podzieliła się na trzy grupy: kibiców Lecha, kibiców Donalda i poszukiwaczy kandydata na leśniczego.
Poniedziałek: Burdelu w leśniczówce ciąg dalszy.

Gassar - 16 Października 2008, 11:19

A potem przyjdzie następnych dwóch leśniczych.
NURS - 16 Października 2008, 12:21

Ten burdel może sprawić, że trzecia siła zyska sporo głosów. Rozmawialem z paroma osobami w realu i najchętniej skreśliłyby oba obozy z listy.
hrabek - 16 Października 2008, 12:28

Ale kto mialby byc ta trzecia sila? Rokita? Bo przeciez nie SLD.
Fidel-F2 - 16 Października 2008, 12:53

znaczy jest nisza
hrabek - 16 Października 2008, 13:13

To wiadomo od dawna. Tylko nie ma jeszcze takiego nieumoczonego, ktory bylby w stanie ja wypelnic.
rumeli - 16 Października 2008, 13:32

Nie wierzę, że procedura usunięcia prezydenta jest niemożliwa do wykonania. Wystarczy zjednoczyć siły przeciwko pisuarom i śladu po kaczuchach nie zostanie :idea:
dareko - 16 Października 2008, 14:53

rumeli, to nie jest sprawa twojej wiary, tylko konstytucji.
NURS - 16 Października 2008, 15:34

trzecia siła czyli własnie dutkiewicze, rokity i im podobne, ale to też półśrodek. generalnie demokwacja jest do dupip!
Sandman - 16 Października 2008, 15:42

Może założyć partię miłośników fantastyki, jako hasło "Ludzie z wyobraźnią" bo tej na naszej arenie politycznej brakuje już od dawna. Długofalowe planowanie naszych polityków kończy się na "rok do przodu", a potem się zobaczy. W efekcie mamy skompromitowane w zasadzie wszystkie większe siły polityczne, tylko patrzeć jak poszczególni członkowie zaczną uciekać ze swoich dotychczasowych partii i tworzyć jedną nową. Będą piękne słowa, zrywanie z przeszłością itp. itd. tylko ludzie jakoś ci sami...
NURS - 16 Października 2008, 15:56

do tego nie da się inaczej robić, jak zaczniesz naprawiać, musisz policję z gazem i pałami puścić na tych co protestują, miliony wywalić z roboty itd, itp. dlatego nie ma rządu, który by walczył z rzeczywistymi problemami, bo to dzisiaj smierc polityczna.
Sandman - 16 Października 2008, 16:24

Jak to się mówi nie da się zrobić omletu nie rozbijając jajek. Widząc populizm jaki rządzi polityką, bierze mnie na mdłości. Prezydent obiecujący solidarnoścowcom z PKP weto w sprawie emerytur pomostowych zbiera poklask. Czy ktoś się zastanowił dlaczego nagle wszyscy z PKP mają prawo do wcześniejszych emerytur? Dlaczego pani z kasy, czy pan z biura PKP ma mieć takie prawo, w czym ich praca jest cięższa od innych pracowników biurowych z innych firm. Nowa ustawa w większości dotyczy wyłączeń takich durnych przypadków, ale związki zaraz płaczą, a prezydent - ludzkie panisko - zawetuje tę ustawę. Jeśli faktycznie to zrobi. to będzie chyba jego samobójstwo polityczne, bo poza tym, że nie wszystkim się podoba fakt przechodzenia na wcześniejsze emerytury pracowników biurowych PKP (i innych gałęzi przemysłu, które mają prawo do wcześniejszych świadczeń) to oznaczać to będzie, że od 01.01.2009 r nie będzie w Polsce obowiązywać żadna ustawa o emeryturach pomostowych. Poprzednia traci swoją moc ostatniego grudnia br. W cholerę ludzi zostanie na lodzie, a wtedy ktoś inny może usłyszeć spieprzaj dziadu!
Piech - 4 Listopada 2008, 16:45

Proszę zwrócić uwagę, że w USA nawet w dniu wyborów prezydenckich trwa kampania wyborcza. Nikt nie ma też problemów z ogłaszaniem wstępnych wyników i sondaży. Dla Amerykanów wszelkie ograniczenia w stylu naszej "ciszy wyborczej" byłyby karygodnym pogwałceniem wolności słowa.
NURS - 4 Listopada 2008, 16:58

mają 200 lat przewagi w budowaniu systemu, i premier im się nie dosiada do prezydenta w Brukselce :-)
Piech - 4 Listopada 2008, 17:19

NURS napisał/a
mają 200 lat przewagi w budowaniu systemu, i premier im się nie dosiada do prezydenta w Brukselce :-)

??? Nic z tego nie rozumiem.
Sprawa jest dość prosta. Amerykanie mają w konstytucji wpisaną swobodę wypowiedzi - i my też mamy. Różnica jest taka, że jak oni coś mają, to mają. A u nas ktoś zawsze wie lepiej, co jest dobre dla ciemnego narodu i uważa, że konstytucja konstytucją, a ktoś przecież musi bronić ciemny naród przed samym sobą.

Fearfol - 4 Listopada 2008, 18:03

Bukmacherzy za każdą postawioną na Obamę złotówkę płacą 1,2 zł. Na McKaina ok. 5,5 zł

a oni rzadko się nie mylą taka ich praca.

NURS - 4 Listopada 2008, 18:20

Piech napisał/a
NURS napisał/a
mają 200 lat przewagi w budowaniu systemu, i premier im się nie dosiada do prezydenta w Brukselce :-)

??? Nic z tego nie rozumiem.
Sprawa jest dość prosta. Amerykanie mają w konstytucji wpisaną swobodę wypowiedzi - i my też mamy. Różnica jest taka, że jak oni coś mają, to mają. A u nas ktoś zawsze wie lepiej, co jest dobre dla ciemnego narodu i uważa, że konstytucja konstytucją, a ktoś przecież musi bronić ciemny naród przed samym sobą.


Za 186 lat też tak bedziemy mieli.

JacAr - 4 Listopada 2008, 18:21

Fearfol napisał/a
a oni rzadko się nie mylą taka ich praca.

znaczy, że ich pracą mylenie się jest?
o wow!
ciekawe, zacznę chyba grać...
gdzieś :)

Agi - 5 Listopada 2008, 06:13

Barack Obama wygrał wybory. Jestem zadowolona.
Fidel-F2 - 5 Listopada 2008, 06:29

ale jazda
Piech - 5 Listopada 2008, 08:50

Agi napisał/a
Barack Obama wygrał wybory.

A mówiło się jeszcze niedawno, że Murzyn nie ma szans zostać prezydentem USA, "bo Ameryka nie jest na to gotowa <mrug, mrug>". No ale kto mógł przewidzieć prezydenturę Dżordża Dablju? Obama powinien mu wysłać bombonierkę. Te wybory mógł wygrać każdy, byle się Amerykanom nie kojarzył z bandą Busha i Rumsfelda. Nawet Jay Leno miałby szanse.

NURS - 5 Listopada 2008, 08:52

Jay Leno fajny chłop, lubiłem jego programy. Tylko ta szczena a la Max Golonko :-) albo Gmoch.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group