Planeta małp - Co nas cieszy
Martva - 28 Lipca 2010, 16:56
Spoko, ja wtedy padłam na pyszczek i zasnęłam
Kai - 28 Lipca 2010, 19:48
Staczający się ósmy kilogram, spodnie zapinane na wdechu i w czoła pocie leżą swobodnie na biodrach.
Nie wiedziałam, że okulary też mogą być luźne...
Chal-Chenet - 28 Lipca 2010, 20:15
Mam talię.
Kruk Siwy - 28 Lipca 2010, 20:19
Dobrze. Będziesz się chłopakom podobał. Fotkę plis!
Kai - 28 Lipca 2010, 20:20
Chal-Chenet napisał/a | Mam talię. | Pff ja też
Martva - 28 Lipca 2010, 20:26
Chal-Chenet, też schudłeś?
merula - 28 Lipca 2010, 21:29
świeża bułeczka ciemna i jasna, masełko, serek, oliwki, "kawior", papryka nadziewana fetą, różowe wino... miły wieczór.
Chal-Chenet - 28 Lipca 2010, 22:44
Kruk Siwy napisał/a | Dobrze. Będziesz się chłopakom podobał. |
Heh.
Cytat | Chal-Chenet, też schudłeś? |
ketyow - 28 Lipca 2010, 23:04
Jest oficjalna lista z pierwszego naboru na AM. Jest 95 osób przyjętych, a pod względem liczby punktów jestem piąty
dalambert - 28 Lipca 2010, 23:05
ketyow, witaj na falach , płyń po morzach i oceanach, sław.... itd
czyli
merula - 28 Lipca 2010, 23:10
ketyow, to masz szansę?
Ozzborn - 28 Lipca 2010, 23:16
cieszy mnie integracja z grupą z portugalskiego - "uma curva belissima! uma equipa fantastica!
szkoda że to już koniec... (żale w odpowiednim wątku ) ale liczę na kontynuacje fajnych znajomości
edit: a i cieszy że Komiczna Mysza do obdarzyła nas łaską swojej obecności
ketyow - 28 Lipca 2010, 23:57
merula, o ile Sharktopus, Kraken czy inni somalijscy piraci nie staną na drodze
Martva - 29 Lipca 2010, 10:52
ketyow, ładnie
Witchma - 29 Lipca 2010, 10:54
ketyow, gratulacje
merula - 29 Lipca 2010, 12:32
rozkręciłam myszę, trochę odkurzyłam, trochę pogrzebałam, skręciłam i jest jakby nieco lepiej. na razie.
Godzilla - 29 Lipca 2010, 12:44
Ja moją w pracy co jakiś czas otwierałam i robiłam czyszczenie wałków. Całkiem dobrym narzędziem był otwieracz do listów.
merula - 29 Lipca 2010, 13:01
Nie w tym problem, mam laserówkę, więc wałków jej czyścić nie trzeba. Ale mocno chimerycznie stykała i używanie jej powoli zaczynało być wielce upierdliwe.
Godzilla - 29 Lipca 2010, 14:11
A mnie cieszy, że dzieciaki odgrzebały książkę kucharską dla dzieci i zrobiły (przy mojej niewielkiej pomocy) ciasteczka orzechowe. Właśnie się dopieka druga porcja.
Edit: a na poręczy od balkonu, dwa kroki ode mnie, siedzi mały ptaszek, chyba jeszcze, od dobrych pięciu minut, i co chwila mówi "pik". Szarobrązowy, z rudą łatką nad ogonkiem.
Kai - 29 Lipca 2010, 15:58
Godzilla napisał/a | siedzi mały ptaszek, chyba jeszcze, od dobrych pięciu minut, i co chwila mówi pik | Karciarz jakiś?
Moje jedzie jutro na Festiwal Ryśka Riedla. Też fajnie
Agi - 30 Lipca 2010, 14:01
Została mi tylko godzina do dwutygodniowego urlopu.
Kruk Siwy - 30 Lipca 2010, 14:03
Gdzieś będziesz jeździć? Czy tak w domowych pieleszach?
Agi - 30 Lipca 2010, 14:09
Dom, ogród i pobliskie lasy.
Na dłuższy wyjazd nie mam szans, a na dwa dni nie warto, moje okolice też są piękne.
Kai - 30 Lipca 2010, 14:28
Zamówiłam Monotron. No to mam dzieciaka z głowy.
Kruk Siwy - 30 Lipca 2010, 14:31
Agi, to wiem. Tak tylko pytam, bo czasem jednak fundujesz sobie jakiś wypad.
Agi - 30 Lipca 2010, 14:38
Niczego nie planuję, a jeśli spontanicznie coś się uda to tym lepiej.
Rodion - 30 Lipca 2010, 20:10
Ze wreszcie weekend.
I nadzieja na zero telefonów pod tytułem coś się wy... i tylko ty możesz to uratować.
Kai - 30 Lipca 2010, 20:26
Weekend, ooooooo tak
Aż mam ochotę jutro się na krzywy ryj na festiwal załapać.
Rodion - 30 Lipca 2010, 20:29
Powiesz bramkarzom: " jestem mama tego tam kolesia z gitara i przyniosłam mu kanapki których zapomniał" ?
< sorki za wredność ale miałem porypany dzionek >
Kai - 30 Lipca 2010, 20:35
Rodion, żadna wredność, za rok może tak być, bo chcą sie załapać.
Współczuję dzionka, miałam podobny (3 oferty w ciągu 2 godzin, potem 12 stron przebrane za 3, komunikacja, skarbówka) ale już jest wieczór, białe wino z lodem i bigos z owoców morza Ekstaza
|
|
|