To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni

corpse bride - 24 Kwietnia 2009, 14:16

biały też ładny...
jewgienij - 24 Kwietnia 2009, 14:17

Martva napisał/a
... plus czytanie książki w przysiadzie opartym o szafę. Właściwie większość rzeczy robię czytając książkę, nie liczę powtórzeń tylko strony ;)
Tylko czemu efekty mi się robią nie tam gdzie powinny, psiakrew? :evil:


To lepsze niż Dziennik Bridget Jones :D

Martva, nie schudniesz nawet kilograma, ale masz przynajmniej materiał na książkę :wink:

Martva - 24 Kwietnia 2009, 14:33

jewgienij, nie interesuje mnie chudnięcie w kilogramach, tylko w centymetrach. Ale z talii, ud i bioder, a nie z cycków :twisted:
jewgienij - 24 Kwietnia 2009, 14:45

To też Ci się nie uda przy takim "treningu" :cry:
Minuta biegu i kilka przysiadów w trakcie czytania? :roll:
Żeby mieć efekty, to trzeba się skatować, siódme poty muszą się lać z Ciebie. Inaczej szkoda czasu. Nie ma tak, że można osiągnąć efekt tak przy okazji, bez wysiłku. To tak jak z nauką języka: niektórzy dali się nabrać, że wystarczy do snu założyć słuchawki i już będą śmigać po angielsku.

Martva - 24 Kwietnia 2009, 15:00

Nie kilka przysiadów w trakcie czytania, tylko trzy strony powtórzeń zamiast szesnastu powtórzeń. Wychodzi na to że robię sporo więcej (liczę na szybko na początku ćwiczenia). Po kilku przysiadach w trakcie czytania nic by mnie nie bolało następnego dnia. Tak sądzę. A leżenie na boku i podnoszenie nogi do góry jest masakrycznie nudne, więc czytanie w trakcie chyba mi nie zaszkodzi ;)

jewgienij napisał/a
Żeby mieć efekty,


No to przecież piszę że mam efekty, tylko dość dziwne i niespodziewane :/

Ziuta - 24 Kwietnia 2009, 15:07

Martva napisał/a
Ale z talii, ud i bioder, a nie z cycków

Ale to rozwiązałoby sto tysięcy problemów ze stanikami.
Front Płaskich czuwa!

Martva - 24 Kwietnia 2009, 15:10

Ziuta, a figę. Spadł mi nie tylko obwód w biuście, ale i POD biustem, co oznacza że wszystkie moje staniki zrobią się za duże w miskach i za luźne w obwodzie :roll: Z racji węższego obwodu problemy ze stanikami się nasilą.
shenra - 24 Kwietnia 2009, 15:51

Martva, tak to niestety jest, jak chcesz chudnąć to zawsze nie tam, gdzie trzeba :wink:
Krasnola - 24 Kwietnia 2009, 15:56

Martva, ja w sumie mam podobnie z tym chudnięciem, ale jak cycki polecą w dół, to potem leci cała reszta w całkiem niezłym tempie. Może i u Ciebie sie to sprawdzi.
Ja zastosowałam ostatnio co innego - dieta na przytycie :mrgreen: Stwierdziłam, że jak mam więcej tłuszczyku na sobie, to jestem weselsza i mam ładniejszy biust :mrgreen: A [poza tym mam więcej radości z jedzenia :) Polecam :P

Martva - 24 Kwietnia 2009, 16:01

Ale ja nie chcę żeby mi cycki poleciały, przestałam mieć kompleks małego biustu jakieś dwa lata temu dopiero :(
Naprawdę robi mi się ciut za dużo tego tłuszczu, jestem daleka od narzucania sobie jakiegoś limitu kalorii, całkowitej eliminacji słodyczy czy czegoś takiego, po prostu staram się nie przeżerać, nie opychać, nie jeść w teorii po 18.00, w praktyce po 20.00. Nie chcę być chuda, tylko jędrniejsza. Ale na dole, tak od pępka w dół. Góra jest idealna. Była znaczy.

shenra - 24 Kwietnia 2009, 16:16

W ramach solidaryzacji idę z wdziękiem orki zatonąć w lokalnym basenie :mrgreen: , rodzina uprasza o nie składanie kondolencji 8)
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2009, 03:42

Martva napisał/a
Ale ja nie chcę żeby mi cycki poleciały, przestałam mieć kompleks małego biustu jakieś dwa lata temu dopiero
:P
Adanedhel - 25 Kwietnia 2009, 11:21

Martva napisał/a
Ale ja nie chcę żeby mi cycki poleciały

Mniej ważne, czy cycki są duże, czy małe, ważne, żeby kształtne były ;P:
shenra napisał/a
rodzina uprasza o nie składanie kondolencji 8)

Mamy wysłać muzyczne życzenia?

shenra - 25 Kwietnia 2009, 12:28

Adanedhel napisał/a
Mamy wysłać muzyczne życzenia?


Najlepiej w tonacji D. :mrgreen:

Godzilla - 25 Kwietnia 2009, 14:39

Mi znowu dwa kilo przybyły. Uuuu, jak mi się z nimi nic nie chce robić!
Chal-Chenet - 25 Kwietnia 2009, 14:56

Po co się ważyć? Lepiej żyć w nieświadomości, a odchudzać się tylko wtedy jeśli się koniecznie czuje taką potrzebę.
Godzilla - 25 Kwietnia 2009, 15:02

Ale ja nie luuuubię się odchudzać! ;P: ;P:
Martva - 25 Kwietnia 2009, 15:07

Fidel-F2, nie wystawiaj języka bo... to się źle skończy ;>

Adanedhel napisał/a
Mniej ważne, czy cycki są duże, czy małe, ważne, żeby kształtne były ;P:


Chyba nie bardzo wiesz co się dzieje z biustem jak chudnie :/

Godzilla napisał/a
Uuuu, jak mi się z nimi nic nie chce robić!


To jest zue z ich strony, pojawiają się nieproszone, a pozbyć się trudno.

Zastanawiałam się dziś na głos jak by to było, gdybym ważyła tyle ile nakazuje wzór 'wzrost w cm-110'. 44 kilo. Dziesięć kilo mniej niż teraz. Nie wyobrażam sobie :) Skóra, kości, włosy ;) oraz, jak to obrazowo określił mój ojciec, dwa puste woreczki na klatce piersiowej. A są dziewczyny które tak ważą i owszem są szczupłe, ale nie wychudzone. Chyba mam strasznie ciężkie kości albo te chipy od Obcych ważą strasznie dużo ;)

Chal-Chenet napisał/a
Po co się ważyć?


To jest dobre pytanie :) Ale mam taki odruch.

Chal-Chenet napisał/a
a odchudzać się tylko wtedy jeśli się koniecznie czuje taką potrzebę.


No fakt, u mnie potrzeba objawia się wylewaniem znad spodni. Pewnie dlatego mam tylko jedne spodnie, w spódnicach to jakoś mniej widać i się człowiek nie stresuje

Zielsko mi w ogrodzie urosło, trawnik jest przerośnięty fiołkami, niezapominajkami, mniszkami i stokrotkami, zaraz pójdę skosić to wszystko. Będzie wyglądał tragicznie przez najbliższe dwa dni, zanim stokrotki wpadną na to że można kwitnąć na krótszych łodyżkach.

Adanedhel - 25 Kwietnia 2009, 17:25

Martva napisał/a
Chyba nie bardzo wiesz co się dzieje z biustem jak chudnie :/

Nie, nie wiem, mój biust raczej nie poddaje się odchudzaniu ;P:
Martva napisał/a
Chal-Chenet napisał/a

Po co się ważyć?

To jest dobre pytanie :)

Nawet bardzo dobre. Nie ważyłem się od wieków i jestem szczęśliwy ;)

Martva - 25 Kwietnia 2009, 18:32

Adanedhel napisał/a
Nie, nie wiem, mój biust raczej nie poddaje się odchudzaniu ;P:


Zazdroszczę;)

Skosiłam trawnik, ależ jestem dzielna.

merula - 25 Kwietnia 2009, 22:19

niestety chudnięcie zaczyna się od biustu :evil:

a jeszcze w temacie wagi , jędrności itp. to ponoć mięśnie są cięższe niż tłuszcz, więc na pewnym etapie ilość tluszczu sie zmniejsza (patrz obwód) a waga nie spada.

Martva - 26 Kwietnia 2009, 09:10

merula napisał/a
niestety chudnięcie zaczyna się od biustu :evil:


No właśnie nie u wszystkich, to jest mocno osobnicza sprawa. Dziewczyny z LB strasznie na to narzekały.
Poza tym, kurde, właściwie wcale nie powinnam chudnąć. Tak mówi jewgienij. Na wszelki wypadek dołączyłam gorzką czekoladę do diety.

A teraz idę się pozbierać po wczorajszym wieczorze i pouprawiać jakąś gimnastykę ;)

Martva - 26 Kwietnia 2009, 14:52

Wczorajsze:


BTW czy to jest takie szokujące, że się uśmiecham? Przecież często się uśmiecham, tylko nie na zdjęciach.

Adanedhel - 26 Kwietnia 2009, 15:11

Szokujące jest właśnie to, że uśmiechasz się na zdjęciu, zamiast zrobić chomika. Tak.
Przy okazji śliczne zdjęcie ;)

Kasiek - 26 Kwietnia 2009, 18:21

W temacie wagi, to się zważyłam. Idę się zakopać gdzieś.
Godzilla - 26 Kwietnia 2009, 18:31

No coś ty. Chyba że pod kocyk i poczytać!
Martva - 26 Kwietnia 2009, 19:01

Ważenie się jest głupie i niemiarodajne, waga mi dziś pokazała 2 kilo mniej niż przy ostatnim pomiarze, a nie wierzę w to.
Chal-Chenet - 26 Kwietnia 2009, 19:15

Martva, piosenkę masz do zadania. ;)
Martva - 26 Kwietnia 2009, 19:16

Wiem, myślę :)
Kasiek - 26 Kwietnia 2009, 19:36

Godzilla napisał/a
No coś ty. Chyba że pod kocyk i poczytać!


Kurde kurde, no znów mi weszło w uda :( Raczej na spacery intensywne niż pod kocyk.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group