To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

jewgienij - 28 Wrzeœśnia 2011, 13:07

Bo mamy mózgi i chcemy sobie porządkować wszystko, na swoją ograniczoną skalę.
Fidel-F2 - 28 Wrzeœśnia 2011, 21:47

a nie można mieć mózgu od tego, żeby zauważyć, że brak w tym sensu?
Dzięcioł Czarny - 29 Wrzeœśnia 2011, 01:35

Cytat

Należałoby przeredagować znowu Biblię, odrzucić pastewne bajki, mądrości i klanowe poczucie sprawiedliwości, zostawić nauki Jezusa i to, co uniwersalne zawsze.


Nic nie jest uniwersalne zawsze, a na pewno nie licząca sobie góra sto lat moralność oparta na tzw. "prawach człowieka"...

Cytat


Gdyby się ktoś oburzył, to już tak zrobiono w Rzymie z Biblią i przeredagowano ją wedle potrzeb, kompilowano nie wedle bożych zamiarów, a interesów Kościoła.


Tak, tak słyszę to co tydzień jeno jeszcze żadnych dowodów do ręki mi nikt nie pokazał. Poza oczywistym faktem, że wszyscy (antykościelni) wiedzą, że Kościół Biblię fałszował. Znałem nawet jakąś essenkę wegetariankę, co twierdziła, że sfałszowano fragment o jedzeniu przez Chrystusa ryby bo przecież wszyscy wiedzą, że był wegetarianinem i na pewno św. Jan pisał tam o bułce.

Cytat

Bo mamy mózgi i chcemy sobie porządkować wszystko, na swoją ograniczoną skalę.


Nu dzięki temu nie gnieździmy się po dziś dzień w jaskiniach. Żądza wiedzy i wladzy głównym motorem ludzkiej ewolucji.

Fidel-F2 - 29 Wrzeœśnia 2011, 10:00

Dzięcioł Czarny napisał/a
Nic nie jest uniwersalne zawsze
a może być uniwersalne czasami?
Kostucha Drang - 2 Października 2011, 19:22

jewgienij napisał/a
Należałoby przeredagować znowu Biblię, odrzucić pastewne bajki, mądrości i klanowe poczucie sprawiedliwości, zostawić nauki Jezusa i to, co uniwersalne zawsze.


nie mówisz poważnie ?

Fidel-F2 - 2 Października 2011, 21:29

Kostucha Drang napisał/a
nie mówisz poważnie ?
czy Ty pytasz poważnie?
Kostucha Drang - 3 Października 2011, 13:43

Zdumiewa mnie niespotykana bezczelność tego pomysłu. Przez wieki tłumacze toczyli spory aby jak najwierniej przełożyć tekst księgi której treść była święta dla setek milionów ludzi na przestrzeni tysięcy lat – i dla wielu jest nadal. Tymczasem dla internetowego mędrka z naszych czasów to nic nie znaczy. Ot- przeredaguje się i wsio. Mniejsza już o to czy jeden z drugim wierzy w jej natchnione pochodzenie czy nie. Bardziej martwi brak szacunku dla sfery ducha, dla sacrum przebijający z tej propozycji. Żadnych dylematów, refleksji – zero. Nul. Tacy ludzie potrafią ściąć trzystuletni dąb bo zasłania im widok z okna. Ja nie mam złudzeń i zdaję sobie sprawę , że przyszłość należy właśnie do takich jak wy – a skoro tak to po co fałszować Biblię do której za sto lat i tak nikt już zaglądać nie będzie ?
dalambert - 3 Października 2011, 13:46

Kostucha Drang, + 1 , ale szkoda z nimi gadać :evil:
Fidel-F2 - 3 Października 2011, 14:14

Kostucha Drang napisał/a
Przez wieki tłumacze toczyli spory aby jak najwierniej przełożyć tekst księgi której treść była święta dla setek milionów ludzi na przestrzeni tysięcy lat – i dla wielu jest nadal.
Najwyższa pora by przestała być, bo to bubel jest.

Kostucha Drang napisał/a
Tymczasem dla internetowego mędrka z naszych czasów to nic nie znaczy.
a dlaczego ma coś znaczyć? to mądrości dla ograniczonego pastucha sprzed kilku tysięcy lat, imho to nawet wstyd się przyznać, że coś znaczą
Kostucha Drang napisał/a
Tacy ludzie potrafią ściąć trzystuletni dąb bo zasłania im widok z okna.
nieuzasadniona nadinterpretacja, są rzeczy ważne jak np. trzystuletni dąb i są rzeczy mniej ważne jak np. biblia
Ice - 3 Października 2011, 14:28

Fidel-F2 napisał/a
a dlaczego ma coś znaczyć? to mądrości dla ograniczonego pastucha sprzed kilku tysięcy lat, imho to nawet wstyd się przyznać, że coś znaczą


Myślisz, że w dylematach moralnych czy relacjach międzyludzkich tak bardzo się różnimy od pastuchów sprzed tysięcy lat?

Ilt - 3 Października 2011, 14:31

@Ice - no, wiadomo, pastuchy tysiące lat temu też zastanawiały się nad moralnością tworzenia zarodków, zamrażania, wykorzystywania kilku do in vitro i wyrzucania reszty. ;) )
Ice - 3 Października 2011, 14:37

To są ciągle rozważania, nad tym samym 5 przykazaniem sprzed tysięcy lat.
Ilt - 3 Października 2011, 14:47

Ice napisał/a
To są ciągle rozważania, nad tym samym 5 przykazaniem sprzed tysięcy lat.
Nie, bo nie są prowadzone w kontekście "zabić część osób, by uratować/pozwolić na życie innym" a w "czy zarodek to człowiek czy nie", "kiedy staje się człowiekiem" etc. etc.
Ice - 3 Października 2011, 14:50

Ilt napisał/a
czy zarodek to człowiek czy nie,


Kiedyś ten dylemat dotyczył ludzi z sąsiedniego plemienia.

edit

Jasne, że kontekst się zmienia tak jak zmienia się świat, co nie znaczy, że przestrogi i rady tracą na aktualności. Gdyby senator Piesiewicz przeczytał Księgę Salomona, to nie miałby fotki w sukience jak wciąga kreskę. :wink:

Ilt - 3 Października 2011, 15:02

Ice napisał/a
Kiedyś ten dylemat dotyczył ludzi z sąsiedniego plemienia.

I znowu - nie, byli uznawani za ludzi, piąte przykazanie nie dotyczy wojny ludobójczej, herem jest okey.

Kostucha Drang - 3 Października 2011, 15:44

Fidel-F2 napisał/a
Kostucha Drang napisał/a
Przez wieki tłumacze toczyli spory aby jak najwierniej przełożyć tekst księgi której treść była święta dla setek milionów ludzi na przestrzeni tysięcy lat – i dla wielu jest nadal.
Najwyższa pora by przestała być, bo to bubel jest.


Nie ma wątpliwości, że przestanie i to już niedługo. Nikt i nic nie jest w stanie temu zapobiec :mrgreen:

[quote="Fidel-F2"]
Kostucha Drang napisał/a
Tymczasem dla internetowego mędrka z naszych czasów to nic nie znaczy.
a dlaczego ma coś znaczyć? to mądrości dla ograniczonego pastucha sprzed kilku tysięcy lat, imho to nawet wstyd się przyznać, że coś znaczą

Oderwij się na chwilę od tego podstawowego poziomu bo skończymy dyskutujuąc o dupczeniu dzieci przez księży.
Otóż ja nie wymagam od Ciebie, żebyś wierzył w Pismo Święte ani je szanował. Biega mi o to, że trzeba być skończonym pyszałkiem aby brać się za zmienianie treści jakiejkolwiek księgi uznawanej za świętą. Zmieniając treść księgi którą ludzie uważają za pochodzącą od Boga stajesz się kłamcą. Twoje kłamstwo nie dotyczy rzeczy zwykłych lecz dla wielu najistotniejszych - co czyni ogromnym także ciężar tego kłamstwa. Przy okazji niszczysz też bezpowrotnie coś co w niezmienionej formie przetrwało przez tysiąclecia. Takie refleksje nie są niczym wielkim ale wy po prostu olewacie takie kwestie. Stąd też mój wniosek, że przyszłośc nalezy do Was. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

[quote="Fidel-F2"]
Kostucha Drang napisał/a
Tacy ludzie potrafią ściąć trzystuletni dąb bo zasłania im widok z okna.

nieuzasadniona nadinterpretacja, są rzeczy ważne jak np. trzystuletni dąb i są rzeczy mniej ważne jak np. biblia

Terefere. Wyciąłbyś dąb bez mrugnięcia okiem.

Ilt - 3 Października 2011, 16:01

Kostucha Drang napisał/a
Przy okazji niszczysz też bezpowrotnie coś co w niezmienionej formie przetrwało przez tysiąclecia. Takie

Przepraszam, które tysiąclecie Biblia przetrwała niezmieniona (pomijam tu kwestię błędów i nieścisłości w tłumaczeniach)?

Fidel-F2 - 3 Października 2011, 16:18

Kostucha Drang napisał/a
Biega mi o to, że trzeba być skończonym pyszałkiem aby brać się za zmienianie treści jakiejkolwiek księgi uznawanej za świętą.
to zdanie to bzdura, zwyczajnie wystarczy samodzielnie myśleć

Kostucha Drang napisał/a
Zmieniając treść księgi którą ludzie uważają za pochodzącą od Boga stajesz się kłamcą.
he, he, he, weź daj spokój, jak można być kłamcą gdy nikt nie zna prawdy?

Kostucha Drang napisał/a
Wyciąłbyś dąb bez mrugnięcia okiem.
terefere, jestem Strażnikiem Ochrony Przyrody, konnym co prawda ale zawsze ;P:
Kostucha Drang - 3 Października 2011, 16:41

Fidel-F2 napisał/a
Kostucha Drang napisał/a
Zmieniając treść księgi którą ludzie uważają za pochodzącą od Boga stajesz się kłamcą.
he, he, he, weź daj spokój, jak można być kłamcą gdy nikt nie zna prawdy?


Ważne jest to, że Ty będziesz znał prawdę. A prawda będzie taka, że, konkretne fragmenty Księgi zostały przez Ciebie sfałszowane i zamiast autentycznego tekstu zawierają Twoje poglądy.

[quote="Fidel-F2"]
Kostucha Drang napisał/a
Wyciąłbyś dąb bez mrugnięcia okiem.
terefere, jestem Strażnikiem Ochrony Przyrody, konnym co prawda ale zawsze ;P:

I co z tego ? Policjanci też biorą łapówki.

pozdro

Fidel-F2 - 3 Października 2011, 16:53

Kostucha Drang napisał/a
konkretne fragmenty Księgi zostały przez Ciebie sfałszowane
nie sfałszowane tylko poprawione zupełnie otwarcie

Kostucha Drang napisał/a
I co z tego ? Policjanci też biorą łapówki.
Równie dobrze mógłbym napisać, że bez mrugnięcia okiem ukradłbyś własnej babci emeryturę żeby kupić prochy.
Ice - 3 Października 2011, 17:54

Ilt napisał/a
Ice napisał/a
Kiedyś ten dylemat dotyczył ludzi z sąsiedniego plemienia.

I znowu - nie, byli uznawani za ludzi, piąte przykazanie nie dotyczy wojny ludobójczej, herem jest okey.


Ale teraz mówisz o regulacji wynikającej z 5 przykazania, a ja mówię o sporze moralnym od zarania ludzkości. Teraz spieramy się o to, czy zarodek to człowiek przecież nie dla nazewnictwa, tylko ze względu na ochronę, jaka z tego bycia człowiekiem wynika. Podobnie kiedyś się spierano o prawa dla niewolników, a kiedyś będziemy się (być może) spierać o prawa dla życia pozaziemskiego. Uważasz, że nie należy wtedy czerpać z doświadczeń, jakie teraz wyniesiemy ze sporu o zarodki? Biblia to kopalnia mądrości również dla współczesnego człowieka, bo choć świat dookoła się zmienił, to ludzka natura nie bardzo. Używki, seks, przemoc, złodziejstwo były są i będą. To, czy ukradło się 5000 lat temu sąsiadowi owcę z pastwiska, czy dzisiaj ściąga się pirata z torrentów nie ma pod względem moralności większego znaczenia.

Kostucha Drang - 3 Października 2011, 18:40

Fidel-F2 napisał/a
Równie dobrze mógłbym napisać, że bez mrugnięcia okiem ukradłbyś własnej babci emeryturę żeby kupić prochy.


Me ne frego :)

Ilt - 3 Października 2011, 18:58

Przepraszam, kto zaczął mówić o 5tym przykazaniu?
Ice napisał/a
To są ciągle rozważania, nad tym samym 5 przykazaniem sprzed tysięcy lat.

Nie, nie mówisz o sporze moralnym istniejącym od zarania ludzkości. Mówisz o sporze moralnym nie istniejącym nawet od 100 lat. Jasne, były inne - być może trochę podobne (choć ja nie dostrzegam podobieństwa między 'kiedy coś staje się człowiekiem' a 'czy coś jest człowiekiem', ale niech ci będzie) - ale takiego pastuszkowie tysiące lat temu nie mieli. Nie mieli dylematu moralnego czy żona jest własnością męża, czy jeden człowiek może posiadać drugiego. Mieli dylematy czy posiadanego niewolnika karmić codziennie czy co dwa dni (i tu nie chce mi się grzebać po Oficjalnym Podręczniku Użytkownika i Logistyki Niewolników, ooops, Księdze Kapłańskiej, by znaleźć konkretne przykłady). I tego wydaje mi się dotyczyła cała nasza rozmowa.
Natomiast chciałbym zauważyć, że mądrości, jakie można wydobyć z tej kopalni, bardzo głębokie nie są. Jak będziesz kradł to dostaniesz po łapach. Jak zrobisz komuś krzywdę to nie będzie cię lubił. Etc. etc.
Ilt out.

Madar - 3 Października 2011, 23:22

Ice napisał/a
To są ciągle rozważania, nad tym samym 5 przykazaniem sprzed tysięcy lat.


Tysiące lat temu to nie było piąte przykazanie. Stało się takim dopiero jak KK zaczął manipulować przy treści świętej księgi.

Ilt napisał/a
Natomiast chciałbym zauważyć, że mądrości, jakie można wydobyć z tej kopalni, bardzo głębokie nie są. Jak będziesz kradł to dostaniesz po łapach. Jak zrobisz komuś krzywdę to nie będzie cię lubił. Etc. etc.


Jak będziesz nosił skarpetki 10% bawełny 90% czegoś innego to cię ukamienują.

Fidel-F2 - 4 Października 2011, 01:01

Kostucha Drang napisał/a
Me ne frego
poziom abstrakcji mnie przerósł
Dzięcioł Czarny - 4 Października 2011, 22:24

Cytat

Tysiące lat temu to nie było piąte przykazanie. Stało się takim dopiero jak KK zaczął manipulować przy treści świętej księgi.


Serio? To w świętej księdze jest numeracja przykazań w Dekalogu?

Kai - 5 Października 2011, 21:19

Kostucha Drang napisał/a
Me ne frego :)
A szkoda. Swoją drogą myślałam, że odzywki faszystowskie są zakazane na forach.
Fidel-F2 napisał/a
poziom abstrakcji mnie przerósł

"No to Frugo" :D

Agi - 5 Października 2011, 22:23

Kai napisał/a
Swoją drogą myślałam, że odzywki faszystowskie są zakazane na forach.


Trzeba by jeszcze zakazać używania obcych języków, nie ma obowiązku posiadania ich znajomości.

Kai - 5 Października 2011, 22:52

Agi, uważasz, że jeśli ogół nie rozumie, to można powiedzieć wszystko?
Agi - 5 Października 2011, 23:00

Kai, nie uważam, że można pisać wszystko, ale ja nie muszę znać wszystkich obcych języków, a Twoja uszczypliwa uwaga była pod moim adresem.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group