Planeta małp - Co nas cieszy
Martva - 29 Września 2007, 12:14
I fakt że nareszcie dostałam wczoraj nowy numer SFFH
Agi - 30 Września 2007, 19:11
Unia Leszno wygrała pierwszy mecz finałowy o mistrzowstwo Polski!!!!!
mawete - 30 Września 2007, 19:12
Niech jej ziemia lekka bedzie...
Agi - 30 Września 2007, 19:13
Raczej żużel i nie lekki, a przyczepny
mawete - 30 Września 2007, 19:14
To zależy co masz na myśli
Agi - 30 Września 2007, 19:16
Mam na myśli stan toru w czasie rewanżu w Toruniu
ihan - 30 Września 2007, 21:31
Świadomość, że (któraś) Unia będzie MP2007 jest wcale miła
Gwynhwar - 2 Października 2007, 18:40
Aion
elam - 2 Października 2007, 19:06
- dead can dance sluchasz?
Gwynhwar - 2 Października 2007, 19:13
Odpowiedni humor mam
elam - 2 Października 2007, 19:16
az mi sie zachcialo.... ale po wiekszej dawce wpadam w depresje. za duzo = niezdrowo, bardzo niezdrowo
Dead can Dance rulez!
Gwynhwar - 2 Października 2007, 19:21
Czasem trzeba popaść w melancholię.
Dead can Dance rulez!
Aga - 2 Października 2007, 20:19
To, że w sesji zimowej mam tylko dwa egzaminy.
Fidel-F2 - 2 Października 2007, 20:22
Aga, ale o co chodzi? przecież uczysz sie dla siebie.
Czarny - 3 Października 2007, 06:12
Ale egzaminy zdajesz dla profesorów
agnieszka_ask - 3 Października 2007, 08:25
dla profesorów? naprawdę? a mi się zawsze wydawało, że dla pań z dziekanatu...
Czarny - 3 Października 2007, 08:36
Pani z dziekanatu Ci wpisu nie zrobi
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 10:53
ale to i owo a nawet więcej może ułatwić, coś o tym wiem
Słowik - 3 Października 2007, 10:58
Zaprzyjaźniona pani z dziekanatu to skarb, bez dwóch zdań.
Aga - 3 Października 2007, 18:42
U mnie z tym niestety ciężko. Nasz kierunek obsługuje najbardziej wredna ze wszystkich pań w dziekanacie...
rysiull - 3 Października 2007, 18:49
o tak to ból dać się zapamiętać w dziekanacie ....potem bywa ciężko
tak jak wczoraj kumpela się pyta na polibudzie w naszym dziekanacie czemu jest drożej a babka do niej : - a widzi pani tą kolejkę na zewnątrz?
No a potem się dziwią że ktoś z siekierą do szkoły wpada
Fidel-F2 - 3 Października 2007, 19:46
rysiull napisał/a | o tak to ból dać się zapamiętać w dziekanacie | eeee tam
mnie w dziekanacie znali wszyscy z imienia i nazwiska, ciągle mielismy jakieś wspólne sprawy do zalatwienia
mawete - 3 Października 2007, 20:00
Fidel-F2: mnie też znali.. ale nie mogę powiedzieć zeby lubili wredny byłem
Rafał - 4 Października 2007, 07:32
Miałem to szczęście, że Pani w dziekanacie hm... rozrywkowa była
merula - 4 Października 2007, 08:01
Moje po wielu latach kontaktów zdołały mnie zapamiętać. Nie wiem, czy to dobrze, ale anonimowa przestałam być na pewno.
Cieszy mnie, że "nieuleczalny fidel" zaczął odpuszczać. Jeszcze trochę i może nawet o tym cholernym bólu głowy zapomnę.
dzejes - 4 Października 2007, 08:06
A ja miałem niezwykłego farta - w październiku na pierwszym roku poszedłem po coś do dziekanatu - nawet nie pamiętam po co - i akurat panie wojowały z jakimiś ciężkimi kartonami, co to je trzeba było poprzenosić i ustawiać, bo akurat wydział się przeprowadzał. No i od słowa do słowa od tamtej pory gdy wchodziłem do dziekanatu słyszałem "Dzień dobry panie Jarku" Baaardzo ułatwiało to studiowanie. A miny znajomych, gdy pani z dziekanatu szuka mnie po wydziale po to, by powiedzieć "Niech pan koniecznie to stypendium odbierze, bo potem będzie pan musiał biegać po rektoracie i zajmie to panu dużo czasu" - bezcenne
Godzilla - 4 Października 2007, 08:14
Znam taki zgrany zespół już nie studentów, a pracowników uczelni. Mieli system i stosowali go latami. Jak trzeba było ładnie poprosić albo podziękować, do administracji wydziału szedł wysoki, przystojny brunet w garniturze i z kwiatkiem. Jak trzeba było opieprzyć, wysyłali niskiego, łysiejącego kolegę z ciętym jęzorem A te paniusie baaaardzo długo nie kumały, że to jedna firma.
Martva - 5 Października 2007, 19:19
Nabyłam zajefantastyczny płaszcz na ciuchach
mawete - 5 Października 2007, 20:06
Mam nowy fotel na kółkach "DIRECTOR"
Agi - 5 Października 2007, 20:34
Jeździsz nim po biurze?
|
|
|