Zadomowienie - powitania na forum - Karczma pod ,,Zdechłym Smokiem''
Pako - 10 Kwietnia 2006, 15:12
Nie ma co przepraszać, tylko wypijmy po kielonku i będzie dobrze
Godzilla - 10 Kwietnia 2006, 15:19
No to sok z aliena i szaszłyczka na strzemiennego, bo zaraz idę w świat.
Pako - 10 Kwietnia 2006, 15:36
A to strzemiennego Godzillo, na obie nogi! No i na dwie przednie też...
A szaszłyczek to z gekona najlepszy
Yeri - 10 Kwietnia 2006, 22:58
No i znowu żywego ducha w karczmie.posiedzę chwilę i poczekam,a nóż-widelec ktoś się nawinie...Tymczasem potrawkę z gulmisza poproszę.
Yeri - 10 Kwietnia 2006, 23:01
O proszę,wygląda na to,że Lu się pląta gdzieś w okolicy.Jak będziesz w pobliżu to wpadnij na coś mokrego i bezalkoholowego
Yeri - 10 Kwietnia 2006, 23:37
Chyba się jednak nikogo nie doczekam,a więc spływam.Dobra rada,nie jedezcie żeberek w tej karczmie...
Hauer - 11 Kwietnia 2006, 08:40
Ktos się nawinie na nóz i widelec??
Nie poznaje kolegi...
Yeri - 11 Kwietnia 2006, 20:59
Heloł,cześć i czołgiem!
Filet z mameluka i sok z koniczyny raz proszę.
Myrtille - 11 Kwietnia 2006, 22:22
Jest dostawa świeżego mięska z nowego,nawet jeden móżdzek ,ale kto to teraz przyrządzi? Kto tu umie gotować?
Hauer - 12 Kwietnia 2006, 09:52
Kto? No chyba kucharz umie nie?
Yeri tez swietnie gotuje, ale on tu jest gościnnie, nie wypada go do kuchni zaganiać
Myrtille - 12 Kwietnia 2006, 22:13
Barman, duuuużo piwa daj. Muszę się znieczulić przed jutrzejszym koszmarnym dniem w pracy
Lu - 12 Kwietnia 2006, 22:49
Ależ proszę bardzo!
Polać pani z pianką, czy bez?
Zabawie sie w barmanke - sama, niestety, nie piję (przynajmniej nie dzisiaj) ale spragnionych piwem uraczę
Anonymous - 12 Kwietnia 2006, 22:57
Ja poproszę. Czas na relaks. Tym bardziej, że w kuchni odbywa się narada wojenna, od której trzymam się z daleka.
Yeri - 13 Kwietnia 2006, 00:43
Mówicie-macie.Oto zrobiłem wam ten móżdżek w sosie beszamelowo-ostrym,zostawię go Wam w lodówce,bo Wy to w dziwnych porach tu bywacie Pamiętajcie,sos trzeba podgrzać,ale sam móżdżek ma być zimny.Konsumować ze świeżymi frytkami i grzańcem.
Myrtille - 13 Kwietnia 2006, 22:20
Dziękuje Lu
Widzę, że dzisiaj pustki to sama sobie naleje, znowu dużo piwka
I spróbuję tego cuda co przygotował Yeri
Idę podgrzać sosik i smażyć frycie.A może w tym czasie ktoś się dołączy do uczty
Myrtille - 13 Kwietnia 2006, 22:37
Całkiem całkiem to jedzonko Najadłam się, napiłam to czas na spoczynek.
Myrtille zsuwa się pod stół, pstryknięcie-światło gaśnie, i zasypia...
Hauer - 13 Kwietnia 2006, 23:09
Swoja droga to ciekawe czy ten wampir pojawi sie na forum Ja sobie oglądam "Życzenie Śmierci 2", to jeszcze zaczekam. Ostatnie opki zostawiam sobie na jutro.
Yeri - 13 Kwietnia 2006, 23:31
Heloł!
Oczywiście pojawiam się,chociaż tylko w przelocie,wypadła mi nwalka w ostatniej chwili i zamiast posiedziec na forum lecę wgę zbijać
Myrtille,cieszę się,że smakowało,słodziutkich snów pod stołem.
Hauer,właśnie kupiłem najnowszy numer,poczytam jutro w krypcie.Do Krosna pojadę nocnym,będę na sobote.Jak tam Ch.Bronson?
Hauer - 13 Kwietnia 2006, 23:33
Własnie ejst przerwa na reklamy
Kiedy ta walka co?
I zasadnicze pytanie czy ta poprzednia masz nagraną? Przecież to tylko 17 sekund
Yeri - 13 Kwietnia 2006, 23:37
W next week po świętach.Poprzedniea to nie wiem czy zarejestrować zdążyli
A tak serio to mam się o płytke upomnieć,ale raczej jutro nie zdążę tego załatwić.
Bronson rozwalił wszystkich już?
Hauer - 13 Kwietnia 2006, 23:45
Nie rozwalil. Własnie dosta w łape, ale nie widziałem jak bo pisałem na forum. ...to sie chyba dopiero rozkreca. Jeszcze laski ne zabili. To znaczy nie widzialem tej częsci jeszcze, ale na pewno ja zabiją.
Załatw ta płytke, jestem ciekaw
Ziuta - 14 Kwietnia 2006, 10:33
Dzieńdoberek
elam - 15 Kwietnia 2006, 14:46
Za oknem panowala ponura szarzyzna. od czasu do czasu gdzies w dali odzywam sie grzmot. wiatr wyl w konarach drzew.
zaskrzypialy drzwi karczmy i do srodka weszla mala, zakapturzona postac. kila glow odwrocilo sioe w jej strone
- to ty, mistrzu yodo?? a wiec to prawda, ze jedi nadal zyja??
filigranowa osobka podeszla do kontuaru
-kefir z kota poprosze..
opadl kaptur. goscie zrozumieli swoja pomylke..
GREMLIN IS BACK
a, dziendoberek, Ziuto, taki ladny pan, i nie zostal dluzej.. a na kolacje tyle dobrego bylo.. no coz. widze, ze beze mnie i bez Rodiona troche martwo sie tu robi...
Rodion - 15 Kwietnia 2006, 14:50
Glodny jestem.
Ide zapolowac do spiżarki!
Iscariote - 15 Kwietnia 2006, 15:02
O bosz.. to znowu elam...zginiemy wszyscy
elam - 15 Kwietnia 2006, 15:06
alez, prosze panow, od razu: zginiemy..
swieta zaplanowane byly, zapasy w lodowce mam wielkie, nie bede nikogo zywcem kroic..
Pako - 15 Kwietnia 2006, 15:13
Tylko jej wodą (nawet, a może przede wszystkim święconą) nie polewajcie i bedzie dobrze
Cześć Elam! Gdzie byłaś, jak cię nie było?
Lu - 15 Kwietnia 2006, 16:47
Elam
Cytat | zapasy w lodowce mam wielkie, nie bede nikogo zywcem kroic.. |
Ale tatar z ludziny najsmaczniejszy jest świeżo przyrządzony I nie mam na myśli dodatków które mieszamy ze świeżym mięskiem
BTW:
mnie nie musicie sie obawiać - jadłam tatara 2 razy w życiu - raz w przedszkolu i od tej pory mam traumę i drugi raz niedawno, spróbowałam nieco od znajomego w knajpie - wyczułam tylko korniszony + żółtko + przyprawy. Wołowina była w gruncie rzeczy bez smaku, więc nie rozumiem idei dodawania mięsa do tatara ...
Pako - 15 Kwietnia 2006, 17:14
Lu... tatar jest smazcny. Mi zawsze ojciec robi, nie jest to może zwykły tatar, ale co tam. Mięso z prosiaczka takie jak na mielone, już przemielone, z przyprawami (cholera wie, czy jest tam żółtko ). Pycha to jest. Surowe mięsko mniam mniam
Rodion - 15 Kwietnia 2006, 17:24
Hymmm.... Niby ktos jest, a jakby nikogo nie bylo.
Co tam, kryzys przedświateczny?
|
|
|