To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

Rafał - 16 Stycznia 2013, 16:17

Król Bezmiarów - czystej krwi F.W.Kresa, po raz wtóry, tym razem z większym zrozumieniem. Dawno temu w bujnych czasach studenckich połknęło się było to i owo, ale jakby tak pobieżnie, po łebkach, po akcji. Tym razem grypa pomogła i mogłem się podelektować. W delektacji irytowały durne wstawki w nawiasach sugerujące, że czytelnik jest niespełna rozumu, cóż, jeżeli nawet, to nieładnie tak palcem pokazywać ;P:

Ślicznie się rozgryzało Szerń i chyba ją pogryzłem w końcu dostatecznie. Do pełnego obrazu brakuje może i połowy puzli, ale mając do dyspozycji nawet te mylne tropy i fragmenty można odgadnąć ich miejsce na stole i zobaczyć obrazek na jaki się składają. Ta książka daje klucz do pozostałych historii i teraz je widzę w całkowicie innym świetle, bo inaczej jak ktoś ci mówi, że tak ma być (choćby i autor), a inaczej jak sam do tego dochodzisz. To faktycznie jest ułomny świat i prawdopodobnie skazany na zagładę z samej swej istoty, w każdym bądź razie - w tym otwarciu. No, nic, teraz trzeba będzie jeszcze raz całość przeczytać, nie ma na to rady :lol:

ilcattivo13 - 16 Stycznia 2013, 16:44

FNiN tomy 8-10. Ósemce daję 9/10 - to chyba najlepsza część z całej serii. Dziewiątka i dziesiątka dostają odpowiednio 7/10 i 8/10. W dziewiątce było za dużo dłużyzn i niespecjalnie mi podeszły pierwsze alter-światy, które odwiedzili bohaterowie. Wiem, że to było konieczne dla dalszego ciągu opowieści, ale sama zabawa w wychwytywanie różnic to ciut za mało. Za to w dziesiątym tomie zawiodło mnie troszkę zakończenie. Skrzyżowanie pędzącej, iście holiłódziowo-blokbasterowej akcji z surrealizmem (?) niespecjalnie idzie FNiN na dobre.
Adon - 16 Stycznia 2013, 17:00

Rafał napisał/a
No, nic, teraz trzeba będzie jeszcze raz całość przeczytać, nie ma na to rady :lol:

Problem w tym, że Księga Całości nie wyszła w całości. :mrgreen: ;P:

Fidel-F2 - 16 Stycznia 2013, 17:08

Rafał napisał/a
czystej krwi F.W.Kresa
Masz Kresa za araba?
Rafał - 16 Stycznia 2013, 20:49

Adon napisał/a
Problem w tym, że Księga Całości nie wyszła w całości.
Uuu, miałem nadzieję, że temat został domknięty, ale nic to, poczekamy.
Fidel-F2 napisał/a
Masz Kresa za araba?
Hmmm, powiadasz?


(A dla niewtajemniczonych: u Kresa im czystsza krew i większa arystokracja, tym więcej literek przed nazwiskiem)

Fidel-F2 - 16 Stycznia 2013, 21:00

Rafał, arystokracja mawia o sobie raczej, że jest szlachetnej krwi.

To jest czysta krew :P

illianna - 16 Stycznia 2013, 21:32

Kruk Siwy napisał/a

A oto komentarz jaki napisało życie do dyskusji o Morfinie i Twardochu:
tak to ja, moja wina, między innymi, tak to jest jak się głosuje zanim się przeczyta więcej niż kilka stron, cóż głosowałam po lojalności chyba trochę, ale się bardzo nie wstydzę :mrgreen: , bo mi się to zdarza raz na sto lat.
Rafał - 16 Stycznia 2013, 22:45

Fidel-F2, na szybkiego nie zacytuję, ale mam wrażenie, może i mylne, że Kres pisał gdzieś o czystej krwi, stąd i go tak przezwałem z powodu tych dwu literek przed nazwiskiem.
ketyow - 16 Stycznia 2013, 23:11

Paradyzja. Wyśmienita - 5,5/6.
Fidel-F2 - 17 Stycznia 2013, 07:58

Rafał, przekomarzam się ale nie sądzę. Czysta krew kojarzy się z hodowlą a żadna arystokracja tak na siebie nie patrzy. Może użył sformułowania w rodzaju "czystej krwi Niemiec" i Ci się zapamiętało. Ale to nie to samo.
Kruk Siwy - 17 Stycznia 2013, 09:26

A jednak Rafał chyba ma rację...
Fidel-F2 - 17 Stycznia 2013, 09:37

...znaczy Kruku nie wiesz na pewno...

...czy wiesz?

Kruk Siwy - 17 Stycznia 2013, 09:39

Znaczy moja sklerotyczna pamięć mówi: owszem, Kres tak pisał. Ale moje starcze lenistwo nie pozwala mi na grzebanie w przepastnych tomach wyprodukowanych przez szanownego ABC Kresa celem uzyskania 100% pewności. Nie przed poranną kawą zwłaszcza.
Fidel-F2 - 17 Stycznia 2013, 09:44

pozostanę nieprzekonany
Kruk Siwy - 17 Stycznia 2013, 10:16

Ależ wiem.
Kruk Siwy - 17 Stycznia 2013, 10:53

Prawo Sępów strona 140 piętnasty wiersz od dołu: "...ze szlachcicem Czystej Krwi, choćby nawet był on kapitanem Gwardii"

Ta sama strona wiersz dziesiąty od dołu: " Wyżej postawiony gwardzista był traktowany jak szlachcic Czystej Krwi, szlachcic Czystej Krwi - jak magnat."

Fidel-F2 - 17 Stycznia 2013, 11:03

dzięki
merula - 19 Stycznia 2013, 11:49

łyknęłam ostatnio cykl Aleksandry Rudej Ola i Otto. trochę perypetii młodzieży wyższoszkolnej, walki z kacem, romansu i dorastania do życia. no i jak na magów przystało - walki z potworami różnej maści. napisane sympatycznie, zgrabnie, lekko i jak dla mnie to bardzo fajne czytadło. a "fantasy" w klimatach naszych wschodnich sąsiadów ma w sobie coś odświeżającego.
joe_cool - 19 Stycznia 2013, 13:48

Bezsenność w Tokio Marcina Bruczkowskiego. Cóż, walory literackie bardzo średnie, ale w sumie dość ciekawa książka. Akurat do kupienia w promocji ;) Aczkolwiek z podobnej tematyki bardziej mi się podobała Tatami kontra krzesła Rafała Tomańskiego.
ketyow - 19 Stycznia 2013, 18:13

Czytam Wenus Bena Bovy, ma za sobą raptem 30 stron i nadal liczę, że gdy bohater doleci do tej Wenus, to zacznie się coś ciekawego, ale jak na razie, to jest to najbardziej głupia, absurdalna i infantylna książka jaką miałem w rękach chyba przez ostatnie lata, jakby mało było tego, że autor ma same bzdurne i irracjonalne pomysły, to jeszcze główny bohater nie ma za najmniejszy grosz jaj, a jego przemyślenia powodują odruch wymiotny. Mam chyba zły dzień do książek, bo już mnie znudził Świat Rocannona dziś, bo przynajmniej do punktu w którym skończyłem sf było raczej umowne, a nie zapowiadało się, żeby się pojawiło w ogóle.
ihan - 20 Stycznia 2013, 11:18

Kroki w nieznane 2012. Ten sam poziom co wszystkie antologie krokowe, czyli jest dobrze. Na prowadzeniu zdecydowanie Zołotko i Żywiciele (łał, strasznie fajny pomysł) i Onojko z Lotnikiem i dziewczyną. To ostatnie opowiadanie dodatkowo mnie mocno zaskoczyło, nie spodziewałam się takiej części "dziewczyny". W klimacie podobnym, o kroczek jednak mniej "mi się" Horrocksa Steam girl. Z Wrzawą śmiertelnych miałam z kolei zasadniczy problem techniczny
Spoiler:
. Polecam zdecydowanie.

Witchma - 20 Stycznia 2013, 11:30

ihan, jak rozumiem, w spoilerze to żart, prawda? :roll: Ha. Ha. Ha.
ihan - 20 Stycznia 2013, 11:52

Ale dlaczego żart? Harry
Spoiler:
No nie zgadza mi się to.

Magnis - 23 Stycznia 2013, 16:13

Dean Koontz Klucz do północy - dobra powieść sensacyjna z ciekawą historią. Może trochę jednak zabrakło mi żeby była mroczniejsza bo wątek z doktorem miał potencjał. Ocena 6/10.

Andrzej Pilipiuk Aparatus - zbiór dobrych opowiadań, które są ciekawe i czyta się je szybko. Ocena 7/10.

Gustaw G.Garuga - 23 Stycznia 2013, 16:46

god is not Great: How Religion Poisons Everything Christophera Hutchinsa. W porównaniu z naukowo-felietonowym "Bogiem urojonym" Dawkinsa, książka Hutchinsa jest felietonowo-felietonowa. Czyta się szybko, tu i ówdzie z szerokim uśmiechem, że święte (w przenośni i dosłownie) krowy nie mogą już tą świętością osłaniać się przed krytyką. Ale ateizm musi wyjść na mocniejsze pozycje intelektualne, żeby wybić wierzącym z ręki najłatwiejszy argument na zasadzie "a bo wy nie rozumiecie". Warto jednak przeczytać.
mBiko - 23 Stycznia 2013, 21:18

J.R.R.T. - Hobbit.

Po obejrzeniu filmu stwierdziłem, że albo mam galopującą sklerozę, albo Jackson czytał jakąś inną wersję. Postanowiłem sprawdzić swój egzemplarz.

nimfa bagienna - 24 Stycznia 2013, 10:38

To zupełnie jak ja. Nie wiedzieć czemu przypomniała mi się włoska wersja Ogniem i mieczem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mBiko - 25 Stycznia 2013, 23:52

Izmajłowa - Wyższa magia.

Podobnie jak poprzednie czytane przeze mnie książki tej autorki na kolana nie rzuca, ale nie boli. Bardziej obyczajówka, niż solidne fantasy, z odrobiną rosyjskich realiów w tle. Czytało mi się lepiej niż przygody Flossii Naren, nie wiem, czy to nie zasługa tłumaczenia.

thinspoon - 26 Stycznia 2013, 02:40

Cherie Priest - Kościotrzep. Rozczarowanie, dość spore. Sympatyczne realia, kojarzące mi się z Arcanum, natomiast fabularnie - klapa. No i oczywiście musza być zombie. Teraz wszędzie muszą być zombie. Już męczące stało się sprawdzanie składu parówek.
Gustaw G.Garuga - 26 Stycznia 2013, 09:38

A Devil's Chaplain Richarda Dawkinsa - zbiór esejów, artykułów i recenzji rozsianych w licznych publikacjach na przestrzeni wielu lat. Tematy też różne, choć oczywiście teoria ewolucji w najróżniejszych jej aspektach i konsekwencjach przewija się prawie w każdym tekście. Chaotyczna momentami kompilacja, większość tekstów dobra i wartościowa, inne pełnią tylko rolę dopełniającą. Wiele z tych dobrych zostało jednak potem poszerzonych w Bogu urojonym tegoż autora, więc kto już przeczytał albo zamierza przeczytać, A Devil's Chaplain może sobie odpuścić.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group