To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

aniol - 22 Grudnia 2012, 23:42

Trucizna Pilipiuka - najgorzzej wydane 40pln w ostatnich miesiacach
kicha, kicha i jeszcze raz kicha
Grafoman kolejny raz idzie w ilosc, kosztem jakosci
a mialem sam sobie mily prezent mikolajowy zrobic...

Agi - 22 Grudnia 2012, 23:48

Przeczytałam cztery kryminały Camilli Läckberg: Księżniczka z lodu, Kaznodzieja, Kamieniarz, Ofiara losu. Jako kryminały takie sobie, po przeczytaniu mniej więcej dwóch trzecich każdego z tekstów domyślałam się kto zabił, ale interesujące jako powieści obyczajowe.
ihan - 23 Grudnia 2012, 09:28

Aniole, możesz mieć pretensje tylko do siebie.
Chal-Chenet - 23 Grudnia 2012, 18:21

Sean Williams - Moc Wyzwolona

Solidna rozrywka. Kolejna przynajmniej przyzwoita pozycja ze świata Star Wars. Zapewnia parę godzin odprężenia i przy okazji przedstawia ciekawe wydarzenia, mające wpływ na historię uniwersum.
7/10

Stormbringer - 24 Grudnia 2012, 11:31

Zatopione miasta Bacigalupiego. Niestety, bez zachwytów - szczegóły tutaj.
Chal-Chenet - 25 Grudnia 2012, 18:05

O antologii Herosi w kilku słowach.
cranberry - 26 Grudnia 2012, 11:24

Fidel-F2 napisał/a
cranberry, czym zachwyciła Cię Epifania...? Jak dla mnie to straszna cienizna niewarta dwóch piw.

Mainstreamością chyba :) Plus eksperyment myślowy osadzony w takiej zupełnie naszej współczesnej obyczajówce.

Fidel-F2 - 26 Grudnia 2012, 11:27

cranberry napisał/a
eksperyment myślowy osadzony w takiej zupełnie naszej współczesnej obyczajówce
znaczy?
Taselchof - 27 Grudnia 2012, 18:47

aniol, Niestety i ja się dołączam, kolejny tom, którego czytanie nie sprawia już przyjemności chyba ,,wieszać każdy może" był ostatnim przy którym szło się parę razy uśmiechnąć, szkoda, może to człowiek wyrósł z Jakuba :wink: . Zbiory opowiadań Pilipiuka jednak lepiej mi się ostatnio trawi.
Magnis - 27 Grudnia 2012, 19:49

Graham Masterton Dziewiąty koszmar
Słabsza część mojego ulubionego cyklu o wojownikach nocy. Jest czarny charakter czyli brat Albrecht nie jest tak za bardzo straszny jak jego cyrk. Do tego Mago Verde, który jest klownem nie robi takiego wrażenia chociaż morderstwa jak zwykle u Mastertona dobrze są opisane. Za mało jest przede wszystkim walk wojowników nocy bo zaledwie dwie takie walki toczą, a połowa książki opowiada o ich rekrutacji. W tej powieści znajdziemy fantastykę wymieszaną z kryminałem z małymi elementami grozy. Książkę się dobrze czyta i gdyby nie takie zakończenie jakie Masterton wymyślił by była dobra. A tak wyszła niezła tylko powieść i nic po za tym. Ocena 6/10.

Martva - 27 Grudnia 2012, 20:46

King, Historia Lisey - bardzo mi się. Obyczajówka ze smerdoloną horrorową podszewką.
Świetlicki, Dwanaście - zmęczyło mnie. Duszne, alkoholowe i ogólnie niekoniecznie.

hijo - 27 Grudnia 2012, 21:04

Pan Lodowego Ogrodu tom 4 - więcej w wątku autora
qbard - 27 Grudnia 2012, 22:24

Michael Booth Jedz, módl się, jedz - czyli jak przypadkiem znalazłem spokój, równowagę i oświecenie. Napisana z humorem książka o 3-miesięcznym pobycie Bootha w Indiach podczas którego autor leczy się z kryzysu wieku średniego. A miał napisać kolejną książkę kulinarną.
nimfa bagienna - 27 Grudnia 2012, 22:32

Dobra jest. Jak żarłok, pijus i leń zobaczył coś więcej niż czubek własnego nosa.
Do polecenia wielu zapatrzonym w siebie i bezpodstawnie przeświadczonym o własnej wysokiej wartości.
Chociaż nie, wróć... nie będą chcieli zrozumieć.

qbard - 27 Grudnia 2012, 22:45

nimfa bagienna napisał/a

Do polecenia wielu zapatrzonym w siebie i bezpodstawnie przeświadczonym o własnej wysokiej wartości.


Uważam, że wręcz przeciwnie, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej interpretacji.

Fidel-F2 - 27 Grudnia 2012, 23:22

W związku ze wznowieniem malazańskiej...

http://szortal.com/node/2303

nimfa bagienna - 27 Grudnia 2012, 23:41

qbard napisał/a
Uważam, że wręcz przeciwnie, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej interpretacji.

Serdecznie dziękuję za przyznanie mi tego prawa. :mrgreen:
A tak z ciekawości - dlaczego wręcz przeciwnie?

Matrim - 28 Grudnia 2012, 00:33

Herrenvolk Sebastiana Uznańskiego.
qbard - 28 Grudnia 2012, 10:31

nimfa bagienna napisał/a
qbard napisał/a
Uważam, że wręcz przeciwnie, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej interpretacji.

Serdecznie dziękuję za przyznanie mi tego prawa. :mrgreen:
A tak z ciekawości - dlaczego wręcz przeciwnie?


1. Nie ma za co :wink:
2. Oprócz konfrontacji światów wywołującej wstyd (nie doceniamy tego co mamy) jest jeszcze terapia, dzięki której słabi i niepewni siebie ludzie mogą odzyskać równowagę psychiczną i fizyczną.

nimfa bagienna - 28 Grudnia 2012, 10:38

No pacz pan. A ja widziałam tam historię małego człowieczka, któremu nie wiedzieć czemu wydawało się, że jest kimś, a nawet Kimś. I dostał lekcję pokory, którą zrozumiał, bo samozadowolenie nie do końca wyparło w nim chęć do pracy nad sobą.
Nitj'sefni - 28 Grudnia 2012, 10:53

A ja przed pokazem filmu przypomniałem sobie Hobbita. Ostatnio czytałem go z sześć/siedem lat temu, ale mój odbiór wcale się nie zmienił. Wciąż świetnie się czyta i sprawia wiele przyjemności. Pewnie jeszcze nie raz będę wracał do tej historii.
Rafał - 28 Grudnia 2012, 11:03

Gwiazdomikołaj obdarował mnie Naznaczonymi błękitem. Nowe wydanie zawiera dodatkowe dwa opowiadania o Rogu i o Nocnym Śpiewaku - świat zyskał, ale czy Kamyk też - nie wiem, coś nie do końca polubiłem gościa - i lata temu i teraz też. A czy druga część też daje radę? Jest w stosunku do pierwszej na plus? Warto?

E. A młody dostał na własność Władcę pierścieni w jednotomowym wydaniu, idzie jak burza. Ogólnie dzieciaki rozczytują się w fantastyce, chyba rodzinne :wink:

mesiash - 28 Grudnia 2012, 12:56

Dopiero niedawno przeczytałem Achaję, pomimo tego że fragment Pomnika cesarzowej w jednym z numerów SFFiH mnie zaciekawił, nie było czasu ani książki pod ręką. Na początku czytało mi się świetnie, pierwszy tom połknąłem szybko i z rozpędu wziąłem się za drugi. Ten z lekko większymi trudami też przeżyłem, ale trzeci przyczytałem już tylko dlatego, żeby wyjaśnić skąd się bierze tytuł kontynuacji oraz z przyzwoitości. Miałem już okazje czytać książki, gdzie każda kolejna część była słabsza, ale w tym przypadku pobite są chyba wszelkie możliwe rekordy. Ciekawa pierwsza część, potem druga mocno nieprawdopodobna (ale że to fantastyka to można wszystko wybaczyć), po czym nadchodzi trzecia część - pomieszanie z poplątaniem, do tego "psująca" główną bohaterkę w moim odbiorze. Niezrozumiałe dla mnie poczynania głównej bohaterki i wszystkich w około, niedokończone wątki, brak konsekwencji w działaniach postaci.

Czy kontynuacja jest pisana w podobny sposób?

Fidel-F2 - 28 Grudnia 2012, 13:02

mesiash, co Cię podkusiło by w ogóle brać się za Achaję?
mesiash - 28 Grudnia 2012, 13:10

Fidel-F2, okazało się że znajomy ma u siebie książki + tak jak wspomniałem fragment kontynuacji wydał mi się ciekawy
qbard - 28 Grudnia 2012, 15:14

nimfa bagienna napisał/a
No pacz pan. A ja widziałam tam historię małego człowieczka, któremu nie wiedzieć czemu wydawało się, że jest kimś, a nawet Kimś. I dostał lekcję pokory, którą zrozumiał, bo samozadowolenie nie do końca wyparło w nim chęć do pracy nad sobą.


No pacz pani. A to tylko wierzchołek góry lodowej, sięgać dalej się nie chciało? :wink:

nimfa bagienna - 28 Grudnia 2012, 15:20

Łał, ile wyższości, ile politowania... to ja spasuję. Nie przepadam za protekcjonalnym tonem. Używaj go w stosunku do swojej żony, jeśli ją masz, i jeśli ci na to pozwoli.
Paaaa.

qbard - 28 Grudnia 2012, 15:45

Bez urazy, przecież nie będziemy szli na noże z powodu książki :D
To był żart a nie protekcjonalny ton. I nie mieszajmy do tego żon.

SithLady - 29 Grudnia 2012, 23:31

Darth Plagueis Jamesa Luceno.
ihan - 30 Grudnia 2012, 17:28

nimfo, qbard, myślę, że autor byłby uradowany, że jego książka tak mocne emocje wywołuje i w tak różny sposób może być interpretowana. Łał. :o


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group