To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Ostatnio czytane

feralny por. - 9 Grudnia 2012, 11:37

Niuch - wciągająca i przyjemna lektura.
Magnis - 9 Grudnia 2012, 12:39

Andrzej Pilipiuk Szewc z Lichtenrade - przyjemny zbiór opowiadań z fajnymi bohaterami jak Storm, Olszakowski i Skórzewski. Oprócz tego może ze dwa nie powiązane z wymienionymi postaciami. Czyta się przyjemnie i dobrze.
Adon - 9 Grudnia 2012, 13:06

Jak wyżej. ;P:
Freja - 9 Grudnia 2012, 15:29

Science fiction po polsku - muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało. Antologia zawiera 11 opowiadań, napisanych w bardzo różnorodnych klimatach. Język jest przystępny, bardzo dobrze się czyta, szybko. Jedne opowiadania są lżejsze, inne bardziej skłaniają do przemyśleń. Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ tematyka jest zróżnicowana. Jest kosmos, obce cywilizacje, sztuczna inteligencja czy świat po zagładzie. Mamy też zagadnienia biologiczne i technologie przyszłości. W tym wszystkim nie zabrakło też człowieka. W zależności od upodobań - jedne opowiadania mogą bardziej przypaść do gustu, a inne mniej, ale ogólnie jest to bardzo fajny zbiór. Mnie osobiście, szczególnie spodobały się opowiadania: "Muneca" Istvana Vizvary [bardzo ciekawy, pomysłowy, nietypowy kryminał przyszłości]; "Z poradnika niepraktycznego przeżycia postatomowego" Piotra Saroty [przyjemne, lekkie, z humorem]; "Wszyscy jesteśmy dziećmi BOG'-a" Pawła Palińskiego [niestandardowe, pomysłowe, klimatyczne]; "Księdza Marka trzy spotkania z demonem" Artura Laisena [interesujące spojrzenie na temat opętań]; "Nadejście zimy" Andrzeja A. Sawickiego [wyraźny, świetnie wykreowany bohater].

Aldous Huxley Nowy wspaniały świat - mamy tutaj przedstawioną wizję społeczeństwa przyszłości. Nie ma wojen, chorób, głodu, cierpienia, ludzie nie przejawiają agresji, panuje pełna stabilizacja, poczucie jedności, a ludzie wydają się autentycznie szczęśliwi. Tylko czy ta rzeczywistość jest naprawdę taka wspaniała? Dla większości ludzi tam żyjących - z pewnością tak. W końcu czy można czuć się źle, jeśli nie zna się w ogóle innej alternatywy, jeśli nie ma się świadomości, że może być inaczej, jeśli od momentu pojawienia się na świecie, w okresie niemowlęcym jest się warunkowanym psychologicznie (biologicznie już w okresie embrionalnym) do takiego, a nie innego życia? Coś za coś. Stabilizacja i dobrobyt osiągnięto kosztem poświęcenia innych wartości. Książka w wielu miejscach skłaniała do filozoficznych rozmyślań. Stawia pytania, na które każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Bardzo interesująca to była lektura.

qbard - 9 Grudnia 2012, 15:51

Kto czytał "Dziwny przypadek psa nocną porą" M. Haddona, nie zawiedzie się również czytając "Drobny kłopot" tegoż autora. Angielski humor czyli to co lubię.
Magnis - 9 Grudnia 2012, 22:10

Adon napisał/a
Jak wyżej. ;P:


Adon też czytałeś zbiór opowiadań Szewc z Lichtenrade Andrzeja Pilipiuka :?:

Adon - 9 Grudnia 2012, 22:19

Tak i podobne mam zdanie na temat zbioru. ;)
aniol - 9 Grudnia 2012, 22:42

Wielkie bitwy - decydujace starcia - praca zbiorowa jak wynika ze stopki, co do redakcji calosci juz jest problem bo w roznych miejscach sa rozne nazwiska
ladne albumowe wydanie i to chyba wszystko co moge pozytywnego napisac
poziom dopasowany chyba do niedorozwinetego gimnazjalisty, w tekscie min takie kwiatki jak udzial rosjan w bitwie pod Grunwaldem
minimum informacji - przewaga duzych kolorowych obrazkow nad tekstem
nie chwycilbym sie za to, gdyby nie to ze dostalem w prezencie
potezne rozczarowanie

Blue Adept - 10 Grudnia 2012, 08:19

aniol napisał/a
udzial rosjan w bitwie pod Grunwaldem


Żartujesz... :shock:

Ostatnio czytane:

Marek Wałkuski "Wałkowanie Ameryki". Kolejny korespondent o Ameryce. To chyba już powoli staje się tradycją. Ale daje się poczytać.

Rafał - 10 Grudnia 2012, 08:52

Bo to dywizje białoruskie były tam pod Grunwaldem, jak byk stoi na stronie ichniej ambasady, wiem, ostatnio czytałem :wink:
dzejes - 10 Grudnia 2012, 09:02

Pancerne!
Chal-Chenet - 10 Grudnia 2012, 09:50

Graham Masterton - Niemy Strach
joe_cool - 10 Grudnia 2012, 14:40

Czarem i smokiem Romka Pawlaka
Cóż, nie podobało mi się. Zabrakło mi jakiejś sensownej fabuły, do tego żarciki wydały mi się nieco przyciężkie i mało śmieszne. Ale ja generalnie chyba nie jestem targetem tego typu prozy, więc komuś innemu może się podobać.

Magnis - 10 Grudnia 2012, 18:03

Ilona Andrews Na krawędzi - napisane z humorem fantasy, które czytało się przyjemnie. Ot taka lekka i rozrywkowa lektura z zadziorną oraz upartą bohaterką.
Matrim - 10 Grudnia 2012, 18:23

aniol napisał/a
w tekscie min takie kwiatki jak udzial rosjan w bitwie pod Grunwaldem

Przecież było ich tam całkiem sporo... w 1914 roku. Wszystko się zgadza :)

mBiko - 12 Grudnia 2012, 20:21

Kira Izmajłowa - Mag niezależny Flossia Naren. T.2.

Jak pisałem po lekturze pierwszego tomu, sympatyczne czytadło.

Drażni i dziwi natomiast kolejne rozczłonkowanie książki przez wydawcę. Tym bardziej, że między wydaniem kolejnych tomów minęły ponad trzy miesiące.

Fidel-F2 - 12 Grudnia 2012, 21:21

cranberry, czym zachwyciła Cię Epifania...? Jak dla mnie to straszna cienizna niewarta dwóch piw.
Fidel-F2 - 16 Grudnia 2012, 17:16

HMS Ulisses - Alistair MacLean Przeczytane po raz wtóry po ćwierćwieczu. W pamięci miałem doskonałą książkę ale to była percepcja czternastolatka. Dziś oceniam ją słabiej. Owszem, historia dramatyczna jest w porządku, realia przedstawione dość przyzwoicie ale mimo wszystko nie do końca prawdziwie. Najsłabiej przedstawione są postacie, reakcje, zachowania, brak zrozumienia profesjonalizmu jakiego wymagała służba oficera na okręcie. Mimo iż autor służył na okrętach w czasie II wś to przyglądał się jej z poziomu niskich szarż wyobraźnią sztukując rzeczywistość oficerów. I niestety zrobił to dość nieudolnie. Niejedne wspomnienia przebijają HMS Ulisses dramatyzmem mimo iż pozbawione sztucznego zadęcia.

Krew na oceanie - Bohdan Pawłowicz Reportaż z rejsu ORP Garland w konwoju do Murmańska. Podczas tej służby niszczyciel został mocno uszkodzony, miał wielu zabitych i rannych. Nie jest to najlepsza pozycja ale zasadniczo ok. Zapadła mi w pamięć wypowiedź jednego z brytyjskich oficerów obserwujących walkę Garland z mostka innego okrętu - przytaczam z pamięci:

"W pewnym momencie okręt zasłoniły gejzery wody i dymu. - Już po nich - powiedziałem - Szkoda, dobrze walczyli. W tym momencie Garland wyskoczył zza zasłony strzelając ze wszystkich luf. Patrzyliśmy zdumieni. Polacy zrobili na nas wielkie wrażenie."

Wieczny Grunwald - Szczepan Twardoch. Warsztatowo interesująca, nigdy umiejętności rzemieślniczych Twardochowi nie ujmowałem, wręcz przeciwnie uważam, że to jeden z większych talentów w tej mierze w Polsce. No i ładnie się zaczęło, interesująco formalnie i estetycznie ale treść banalna, trochę truizmów trochę niemrawej filozofii. Rzecz jest o dwie trzecie za długa. Po pierwszych kilkudziesięciu stronach i zapoznaniu się z propozycjami zacząłem się rozglądać za rozwojem a tu nic, cały czas to samo i tak do końca. Ostatnie kilkadziesiąt stron pchałem jak zatwardzonego kloca. Jeśli rezygnujemy z fabuły to wypadało by mieć coś w zamian co byłoby interesujące. A tu zonk. Król może nagi nie jest i slipki ma paradne, ale to cały czas niepolitycznie tak publicznie występować. Jednak warto zapoznać sie dla poznania pewnej oryginalności.

Skok w konflikt. Prawdziwa historia - Stephen Donaldson Niewielkich rozmiarów nowela (ok 120 stron) w konwencji space opery skrzyżowanej z historią piracką. Fabularnie dośc prosta, bogata wyobraźnią i nasyceniem dramatyzmu. Fajny wstęp do ponoć świetnych kolejnych, już pełnowymiarowych, tomów.

Blue Adept - 16 Grudnia 2012, 18:36

Fidel-F2 napisał/a
Skok w konflikt. Prawdziwa historia - Stephen Donaldson Niewielkich rozmiarów nowela (ok 120 stron) w konwencji space opery skrzyżowanej z historią piracką. Fabularnie dośc prosta, bogata wyobraźnią i nasyceniem dramatyzmu. Fajny wstęp do ponoć świetnych kolejnych, już pełnowymiarowych, tomów.


Kolejne tomy faktycznie niezłe, cała historia zamyka się po czterech "większych" tomach. Ostatni tom czytałem po angielsku - tł.wł: "Skok w ruinę: Dzień, w który umierają wszyscy bogowie."... :wink: Cały cykl jest mocno wzorowany na operach Wagnera i ich literackich przeróbkach. Warto.

figurant - 16 Grudnia 2012, 19:26

Jacek Dukaj: Król Bólu. Albo Dukaj pisze w sposób coraz mniej przystępny albo jestem coraz głupszy.
mBiko - 17 Grudnia 2012, 22:06

Pohl - Spotkanie z Heechami.

W dalszym ciągu nieźle, ale nie ma już tej mocy co Gateway.

Nitj'sefni - 18 Grudnia 2012, 15:02

Antologia Halloween
dziko - 18 Grudnia 2012, 16:09

Saladin Ahmed - Throne of The Crescent Moon / Tron Półksiężyca

Bardzo ciekawa pozycja, powiew świeżości w fantasy. Nadzwyczaj krótkie (niecałe 300 stron) jak na współczesne standardy, w mocno baśniowej konwencji a la Baśnie z tysiąca i jednej nocy. Z jednej strony klisze aż do bólu (stary, zmęczony życiem mistrz i młodziutki uczeń zelota) z drugiej bardzo fajna stylizacja i pomysł na świat, np. silnie zaakcentowany monoteizm i religia, która nie jest ozdobnikiem, ale wyraźnie wplata się w życie ludzkie czy przeplata się z magią. Warto zajrzeć, jak ktoś ma możliwość.

ilcattivo13 - 18 Grudnia 2012, 17:14

Achtung Panzer! Uwaga czołgi Heinza Guderiana, przetłumaczona przez oraz z wstępem i trafnymi komentarzami pana Krzysztofa Fudaleja. W skrócie - 8/10. Bo korekta znowu ciała dała :/
mBiko - 20 Grudnia 2012, 20:33

Uznański - Senne pałace.

Jak się trochę ogarnę, to skomentuje w wątku autora.

rybieudka - 21 Grudnia 2012, 06:41

Skończyłem czytać pierwsze dwa Skoki Donaldsona i muszę przyznać, ze zrobiły na mnie niezłe wrażenie - przede wszystkim stylem. Co prawda mam wrażenie, ze to ciągle "rozbiegówka", ale to powoduje, że mimo lekkiego niedosytu czekam na kolejny tom niecierpliwie. Wiecej w recenzji

No i skończyłem jeszcze słuchać audiobookowej wersji Mrozu[/i[ Ciszewskiego - bardzo fajny kryminał, z lekko fantastyczno-klimatyczną nutką. Lekko, przyjemnie. chyba najlepsza ksiażka tego autora.

Obecnie równolegle czytam Zapach szkła na WSF i Dzieci Pierscienia i muszę przyznać, ze przeskok ze Stylu donaldsona na styl Nivena boli. Na niekorzysć tego drugiego. Wiec jakos tak wychodzi, ze lepiej mi idzie Ziemiański.

Fidel-F2 - 21 Grudnia 2012, 08:05

Przed kontynuacjami Pierścienia ostrzegano wielokrotnie.
Chal-Chenet - 21 Grudnia 2012, 09:34

O "Science Fiction po polsku" słów kilka - u mła lub na Szortalu.
Magnis - 21 Grudnia 2012, 16:10

Bill Bass, Jon Jefferson Trupia farma - historia i powstanie ośrodka badającego co się z nami dzieje po śmierci czyli z naszym ciałem opowiedziana przez doktora Billa Bassa. Książka pokazuje jak przydatnymi informacjami są badania antropologiczne w różnych sprawach kryminalnych. Znajdziemy wiele takich opowieści gdzie doktor Bill Bass wraz ze swoimi studentami badając kości lub szczątki podane badaniom i czasami rekonstrukcji pomagają policji. Wszystko opowiedziane z powagą lecz czasami z odrobiną humoru. Ocena 8/10.
Adon - 22 Grudnia 2012, 18:52

"Strasznie mi się podobasz" - nie jest to najlepsza z fabrycznych antologii niestety, słaba też nie - rzekłbym, że jest dość przeciętna. Choć starałem się, nie dostrzegłem też myśli przewodniej łączącej opowiadania.
Kilka słów o zamieszczonych tekstach:
"Wunderwaffe" Pilipiuka - całkiem fajny pomysł, jak to u Andrzeja dość często, tylko rozwiązanie jakieś takie zbyt szybkie i mało satysfakcjonujące.
"Wędrowiec" - chyba najsłabszy tekst Darka, jaki czytałem. O niczym tak naprawdę, nie ruszył mnie ani pomysł, ani tym bardziej wykonanie.
"Strasznie mi się podobasz" - znów tekst o niczym, pomysł oklepany, nie wiem, za co nominacja do Zajdla.
"Impostorzy" - tutaj za to miłe zaskoczenie - wszędzie niskie oceny, a opowiadanko lekkie, sprawnie napisane i całkiem zabawne. Bez szału, ale zdecydowanie na plus.
"Konstelacja Ananke" Rafała Dębskiego - najlepszy tekst w antologii i jeden z najlepszych polskich jakie czytałem od dłuższego czasu. Re-we-la-cja! Brawo, Rafale! :bravo
"Miasto cieni i luster" - ogólnie nie wiem, czemu tekst mi się nie podobał, musi niekompatybilny ze mną, bo napisany dobrze, pomysł nienajgorszy, przeczytałem błyskawicznie, a jednak coś nie chwyciło.
Ogólnie, gdyby nie tekst Rafała, rzekłbym, że po antologię sięgać nie warto.

W tej chwili czytam "Opowieści praskie" i podobają mi się. Więcej, jak skończę, skrobnę w wątku autorskim, póki co jednak muszę napisać - "Cudowny wynalazek pana Bella", rewelacja, po opowiadaniu Rafała z powyższej antologii nie spodziewałem się, że tak szybko będzie mi dane przeczytać coś tak dobrego.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group