Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 11 Marca 2009, 15:50
shenra, jak najbardziej, tylko do tego potrzebuję fot. I światła
BTW albo mam halucynacje, albo przestaje padać i się rozpogadza, gdyby się tak zrobiło dwie godziny temu...
shenra - 11 Marca 2009, 15:51
U mnie jeszcze chmurnie, jakieś lekkie przebłyski blue sky, ale bezsprzecznie nie pada już.
Martva - 11 Marca 2009, 15:56
Widzę całkiem spory kawał błękitu, ale już się wieczornie ściemnia. pójdę fotnąć kontrolnie Chabry w Pszenżycie
shenra - 11 Marca 2009, 15:58
Aaaaa Słońce widzę, o bogowie, nie wierzę
Ozzborn - 11 Marca 2009, 16:04
U mnie odwrotnie - niedawno chwilę popadało, a teraz znów pieknie świeci co i rusz.
Martva - 11 Marca 2009, 22:46
Moja siostra mówi że Chabry w pszenżycie to nie jest dobra nazwa Ale jako ze rodzince się skojarzyło egipsko, będą pewnie Bławatki Nefretete. W sumie bez sensu.
W ogóle to pierwszy projekt który musiałam sobie rozrysować i co mówi średnia? Pyta 'ale jakie kwiatki, gdzie ty tu masz kwiatki?' Pfff.
Smutno mi, chciałam pojechać na konwent do Rzeszowa i chyba nie dam rady. Niby tylko dwie godziny w pociągu, ale boję się że mi choróbsko ewoluuje w cięższe choróbsko. Chlip
shenra - 11 Marca 2009, 22:48
Martva, nie poddawaj się, myśl pozytywnie. Jak Ty się dasz to na pewno nic z tego nie będzie.
Martva - 11 Marca 2009, 22:50
Ale kon jest w piątek, dziś mamy środę, czuję się dokładnie tak samo jak wczoraj i przedwczoraj i kilka dni wstecz. Tylko zaczyna mnie roznosić.
Kasiek - 12 Marca 2009, 07:14
Piękne są. Kurde, mi nadal wychodzą krzywe. Może to wina koralików?
MilleniumFalcon - 12 Marca 2009, 08:12
| Martva napisał/a | Smutno mi, chciałam pojechać na konwent do Rzeszowa i chyba nie dam rady. Niby tylko dwie godziny w pociągu, ale boję się że mi choróbsko ewoluuje w cięższe choróbsko. Chlip |
To się wykuruj i przyjedź na Pyrkon.
Martva - 12 Marca 2009, 10:41
MilleniumFalcon, coraz bardziej się nad tym zastanawiam. Tylko że mnie podróż przeraża, i nie wiem jak z kasą będzie. Teraz coś mam, a bilety do Rzeszowa są względnie tanie, i miałabym z kim jechać. Za dwa tygodnie... nie wiem jak z kasą będzie, ale raczej gorzej niż lepiej, siedem (?)godzin w pociągu, i nie wiem czy ktoś z Krakowa się wybiera.
Bu.
I jeszcze pada śnieg z deszczem, to spisek
dalambert - 12 Marca 2009, 11:11
Martva, nie płacz limeryka dostałaś
Martva - 12 Marca 2009, 11:23
Dzięki, ale limeryk robi ze mnie tchórzycę, a ja jestem przeziębiona i nie słyszę co mówię
Czy na Pyrkonie bywają jakieś biżuteriomaniaczki, że tak dyskretnie spytam? Bo zaczynam się zastanawiać na poważnie.
Agi - 12 Marca 2009, 11:31
Martva, jak Ty przyjedziesz, to i ja przyjadę
Martva - 12 Marca 2009, 12:42
Agi, to był cios poniżej pasa
Jeśli nie wydam całej kasy i ktoś znajomy z Krakowa się wybiera, to postaram się być.
Kurde, bo jak dobrze pójdzie to dostanę honorarium za listopadową fuchę, ale dwa tygodnie po konwencie
Agi - 12 Marca 2009, 12:51
Martva, ale na konwencie będziesz mogła poświętować, też przyczyniłaś się do sukcesu Twojej, jak powiadasz fuchy
Godzilla - 12 Marca 2009, 12:55
Martva, chaberki przepiękne!
Martva - 12 Marca 2009, 12:55
Na Pyrkonie będzie premiera, nie wiem czy można mówić o sukcesie
Mam nadzieję że pogoda się zrobi znośna do tego czasu. Wiosenna, znaczy się Bo na razie pada jakaś mokra kasza, od dwóch godzin się nie mogę na psacer zebrać
EDIT: Godzilla, dzięki Kojarzą Ci się egipsko ze względu na kolorystykę, czy ja mam takie dziwne geny po rodzinie?
joe_cool - 12 Marca 2009, 17:15
| Martva napisał/a | | Czy na Pyrkonie bywają jakieś biżuteriomaniaczki, że tak dyskretnie spytam? |
całe mnóstwo i chętnie kupują, zwłaszcza w knajpce konwentowej we wspaniałym hotelu robotniczym, którego nazwy chwilowo nie pamiętam
Agi - 12 Marca 2009, 17:45
Cezamet
http://www.pyrkon.pl/2009...miejsce#cezamet
Martva - 12 Marca 2009, 17:53
Jedna prawie szantażuje, druga kusi... No fajnie by było
Postaram się, aczkolwiek z pospiesznych wyliczeń po obejrzeniu cen biletów wynika że powinnam siedzieć w domu najbliższe dwa tygodnie, ewentualnie wyjść raz, po farbę do włosów, starannie omijając wszystkie inne sklepy z lumpeksami włącznie A to niefajne, bo nie mam co na siebie włożyć
Krasnola - 13 Marca 2009, 11:08
Na pyrkonie będzie stoisko z biżuterią więc będziesz miała konkurencję. A z Krakowa mój Kuba jedzie, możecie razem przyjechać Przyjeżdżaj!
Martva - 13 Marca 2009, 12:06
| Cytat | | Na pyrkonie będzie stoisko z biżuterią więc będziesz miała konkurencję. |
To brzmi mniej zachęcająco
W ogóle chciałam złożyć oficjalny protest, bo śnieg pada, a ja nie chcę.
I zaczynam chorować na śliwkową tunikę od La Parisiene, a nie lubię tunik
shenra - 13 Marca 2009, 12:37
Fajna jest. Ja od dłuższego czasu choruję na coś takiego, ale jeszcze odpowiedniej nie znalazłam. POzimowo to ja najpierw obwód zadka wymienię na "lepszy model" a potem jeszcze raz zachoruję na takie cuś
Martva - 13 Marca 2009, 12:50
Ja bym coś od tej pani chciała, bo ona uwzględnia różną budowę kobiecej sylwetki i fajnie by było kupić 36B/BB zamiast 40 Mierzyłam jesienią tunikosukienkę od niej, eksperymentalny model z drukowanej satyny i była strasznie fajna, tylko to chyba było 38 nie pamiętam z jakimi literkami, ciut przyduża.
Jestem bardzo fioletofilna ostatnio, ale raz, nie mam kasy, dwa, do czego ja bym tunikę nosiła?
| shenra napisał/a | | Ozimowo to ja najpierw obwód zadka wymienię na lepszy model |
W sumie jakbym zrobiła coś takiego, to mogłabym zamówić dłuższą i nosić ją jako sukienkę
shenra - 13 Marca 2009, 12:51
| Martva napisał/a | W sumie jakbym zrobiła coś takiego, to mogłabym zamówić dłuższą i nosić ją jako sukienkę |
A Tobie po co taka zmiana? Dobrze jest jak jest
Martva - 13 Marca 2009, 12:56
Grunt to dobrze się maskować
shenra - 13 Marca 2009, 12:59
No ba! Choć chwilowo to wolałabym lustro zamaskować, bo się perfidnie ze mnie nabija
Martva - 13 Marca 2009, 13:02
Robiłam sobie ostatnio zdjęcia stanikowe i załamałam się nieco, okolicami talii i brzuszka a nie zadkowymi wprawdzie. Ale żebym się zmobilizowała do zrobienia z tym czegoś konkretnego, to musi się zrobić odpowiednio wiosenny klimat. O.
shenra - 13 Marca 2009, 13:06
Niestety, co w sumie jest mało pocieszające przy obecnie szalejącej aurze. Ja liczę na to, że lada dzień potwierdzi mi się praca wakacyjna. Tam to zawsze zmieniam "to i owo", więc na samą myśl mi się powinno lepiej zrobić. Nasz klimat mi nie służy
|
|
|