To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.

Easy - 30 Czerwca 2008, 12:34

NURS napisał/a
Easy napisał/a
NURS napisał/a
Easy napisał/a
NURS napisał/a
ale trzeba było żyć wtedy.


Nienawidzę tego argumentu. Nie żyłeś wtedy, to się nie odzywaj.


A ja nienawidzę takiego mędrkowania, ktoś nie widział, nie czytał, ale wie najlepiej. Żeby autorytatywnie coś ocenić, trzeba temat znać. A ty go nie znasz, opierasz się tylko na relacjach innych. Często zniekształconych, co mogę ocenić, bo ja to na własne oczy widzialem.


I jak tu dalej dyskutować, skoro schodzimy do takiego poziomu argumentów?


A ty dyskutujesz? Na razie sadzisz prawdy objawione, a jak ci zwracam uwagę, ze nic o tych rzeczach nie wiesz, to zaczynasz uciekać od rozmowy w takie teksty, jak powyższy. Wyobraź sobie, ze bedąc naocznym i świadomym świadkiem tamtych wydarzeń mam czelność powiedzieć ci, że opierasz się na kłamliwej wersji przedstawianej przez ludzi, którzy wtedysiedzieli za granicą, robili w gacie, albo to samo, co teraz krytykowani, a po latach udają gieroi, którzy gdyby trzeba, to by walczyli.


Miałem to skomentować, ale po co? Znów przeczytam, że nic nie widziałem, nie byłem naocznym świadkiem, jak NURS z innymi komunizm obalali.

Piszesz o prawdzie objawionej, a sam trzaskasz głupoty o "kłamliwej wersji tamtych".

Tolerujemy poglądy innych, ale tylko wtedy, gdy wyraźnie zaznaczy się, iż jest to "wersja kłamliwa".

[quote="NURS"]Nie wiem co to ma do tematu, ale ja próbowałem to czytać. Sporo fragmentów przerzuciłem. Język tragiczny, momentami czysty bełkot

Jak ktoś twierdzi, że dana książka jest gniotem, to powinien ją chociaż pobieżnie przekartkować, nie mówiąc już o przeczytaniu.

GAndrel - 30 Czerwca 2008, 12:38

Powieść z kluczem (francuskim)
NURS - 30 Czerwca 2008, 12:53

Easy napisał/a

Miałem to skomentować, ale po co? Znów przeczytam, że nic nie widziałem, nie byłem naocznym świadkiem, jak NURS z innymi komunizm obalali.

Piszesz o prawdzie objawionej, a sam trzaskasz głupoty o kłamliwej wersji tamtych.

Tolerujemy poglądy innych, ale tylko wtedy, gdy wyraźnie zaznaczy się, iż jest to wersja kłamliwa.


Bo ja to widziałem na własne oczy, Easy, w odróznieniu od ciebie. Pracowałem w 1981 roku w normalnym zakładzie, widziałem jak ludzie szykowali się do tej konfrontacji, więc wiem, co mówię. Rozmawiasz z kims, kto brał w tym udział, nie jak Wałęsa i inne tuzy, ale tam, na dole. Nie odpowiesz mi na to, bo nie masz co powiedzieć, możesz się jedynie posługiwać czyimis tekstami, nie mając możliwości skonfrontowania ich z wiedzą, prawdziwą wiedzą.
A jesli trzaskam głupoty, to prosze, pokaż choć jedną, jaka padła wmoich wypowiedziach. Myślę, że mocno się zdziwisz. no i jedź z tym Kaczyńskim, Żakowskim, Michnikiem, skoro tak się do tego paliłeś :-)
Ja toleruję każde poglady, oprócz oszołomskich, ale kłamców mam w pogardzie, a dzisiaj polityka to niemal wyłacznie kłamstwa pod publiczkę. wiele partyjeknie istniałoby, gdyby nie rozdrapywanie ran, prawdziwych i wyimaginowanych.

NURS napisał/a
Nie wiem co to ma do tematu, ale ja próbowałem to czytać. Sporo fragmentów przerzuciłem. Język tragiczny, momentami czysty bełkot


Jak ktoś twierdzi, że dana książka jest gniotem, to powinien ją chociaż pobieżnie przekartkować, nie mówiąc już o przeczytaniu.

Już nie tylko ręce opadają... może zacznij czytać, co piszą przedmówcy, zanim odpowiesz.

Easy - 30 Czerwca 2008, 13:00

NURS napisał/a
Nie wiem co to ma do tematu, ale ja próbowałem to czytać. Sporo fragmentów przerzuciłem. Język tragiczny, momentami czysty bełkot


Jak ktoś twierdzi, że dana książka jest gniotem, to powinien ją chociaż pobieżnie przekartkować, nie mówiąc już o przeczytaniu.

Już nie tylko ręce opadają... może zacznij czytać, co piszą przedmówcy, zanim odpowiesz.

To było w odniesieniu do dzejesa, nie do ciebie. Nazwał książkę gniotem, więc zakładam, iż ją przeczytał.

Przeczytałeś/przejrzałeś spore fragmenty - ok, jeśli uważasz, że jest to dno - masz takie prawo.

Edit. Do reszty jeszcze się odniosę.

NURS - 30 Czerwca 2008, 13:00

A ty czytałeś?
Easy - 30 Czerwca 2008, 13:03

Zabieram się jutro, tylko "W kraju agentów" skończę.

A widziałeś, żebym na jej temat opinie wypisywał? Nie twierdzę, że nie przyznam ci racji, nie nazwę książki gniotem. Poczytamy, zobaczymy.

Edit. Ot, zachodzi poważne podejrzenie, iż ktoś nazywa książkę Wildsteina gniotem z racji tego, kim jest autor i nic więcej.

NURS - 30 Czerwca 2008, 13:22

Czytaj W kraju agentów, czytaj! :-)

A co do dyskusji, naprawdę chciałbym, żebyś zrozumiał jedno. Zaperzma sie, czytając podobne do twoich szyderstwa z np. Michnika, bo dla mnie to nie jest żadna patriotyczna nuta, tylko przepychanka, gnojenie grupy opozycjonistów, którzy się na transfortmacji nachapali przez tych, którzy odpadli.
Wspomniałeś Ziemkiewicza. Rafał jest tubą patriotyzmu, co nie rpzeszkadza mu rozliczać się z Ojczyzną przez KRUS. :twisted:
Ja naprawdę dziekuję za takich patriotów cudzokieszeniowych.

GAndrel - 30 Czerwca 2008, 17:01

Teczki Kaczyńskich . A propos przeszłości J. Kaczyńskiego. Przyczynek do interpretacji chyba. ;)
dzejes - 30 Czerwca 2008, 23:36

Easy napisał/a

Jak ktoś twierdzi, że dana książka jest gniotem, to powinien ją chociaż pobieżnie przekartkować, nie mówiąc już o przeczytaniu.


Jak rozumiem słuchania powieści czytanej w radiu nie uznajesz?

Rafał - 1 Lipca 2008, 12:46

Mam książkę, (zapraszam na PW) najciekawszy jest chyba rozdział III - "POTWIERDZENIE WSPÓŁPRACY Z SB ORAZ IDENTYFIKACJA TW PS. „BOLEK” "
Po przeczytaniu tego rozdziału nie można stwierdzić na jakich właściwie materiałach oparta jest teza, że TW Bolek to Wałęsa.
Cytat
Na zachowanej w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej kserokopii karty ewidencyjnej E-142 Służby Bezpieczeństwa w Gdańsku dotyczącej Lecha Wałęsy, (...) napisano: „Materiały nr 12535 Wydz[iału] III znajdują się w Archiwum Wydziału »C« KW MO w Gdańsku do nr I-14713 z powodu niechęci do współpracy”3. Aby zrozumieć treść tego krótkiego zapisu, niezbędna jest znajomość zasad ewidencji operacyjnej, specyfi cznego języka i symboli, jakimi posługiwała się SB, a także ich analiza i weryfi kacja z innymi dostępnymi źródłami historycznymi. (...) Otóż w obu zapisach ZSKO błędnie wpisano numer archiwalny akt TW ps. „Bolek” – zamiast: „14713/1”, napisano: „14743/1”.

Błędnie zdaniem autorów książki, bo jeśli nie błędnie to TW Bolek to nie Wałęsa, a przynajmniej ten dowód na to nie wskazuje.

Rafał - 3 Lipca 2008, 10:06

nowy temat, nowy post. Deczko sie wkufiłem w temacie komu służy nasz Prezydent wetując TRUE:
Cytat

Для России вроде все складывается прекрасно.
Польша своими действиями работает на нас.Может быть это успех нашей дипломатии? Пусть поляков даже не выгонят из ЕС,о приеме Украины и Грузии уже и думать не будут.Зачем Старому свету иметь дело с уже тремя протестантами и внутренними врагами,включая и прибалтов. А когда из ЕС начнут исключать , скоро у них вообще все развалится. А я буду этому только рад. Сможем ли мы заработать на этом ?-это другой вопрос. А то ведь опять с сочувствием отнесемся к Европе.


sznurek: http://www.kommersant.ru/...02&NodesID=5#lj

Kostucha Drang - 3 Lipca 2008, 11:16

oczjeń prjekrasno ! Niestety dla Ruskich nie doceniają oni geniuszu Lecha. Może i stracimy na znaczeniu w UE ale już wkrótce będziemy w sojuszu z takimi mocarstwami jak Gruzja, Ukraina, Azerbejdżanem i Mołdawia !!
NURS - 3 Lipca 2008, 12:17

Prezydęt ogłosił dramatyczne załamanie stosunków z USA, ponoć Fatyga pojechała je naprawiać.
GAndrel - 3 Lipca 2008, 12:22

No i wynegcjowała nam tarczę.
NURS - 3 Lipca 2008, 12:38

Przy jej poziomie kumatowatości, obawiam się, ze rakiety będą wycelowane w pałac prezydęcki... bo prezydęt jest najważniejszy, no i tarcza jest dla prezydęta :-)
Kruk Siwy - 4 Lipca 2008, 09:24

Na tarczy to oni z bratem i kotem się zmieszczą. I tam ich miejsce.
Easy - 4 Lipca 2008, 10:03

Kruk Siwy napisał/a
Na tarczy to oni z bratem i kotem się zmieszczą. I tam ich miejsce.


Nie mieszajcie do tego kota, kot jest niewinny.

Kruk Siwy - 4 Lipca 2008, 10:04

Jak wiadomo koty to dranie.
Chociaż w tym towarzystwie zajmuje trzecie, medalowe miejsce.

Piech - 7 Lipca 2008, 15:19

NURS napisał/a
Dla mnie maleszka to śmieć, ale jeden śmieć. Nie zasada.

Szczypiorski, Czajkowski, Maleszka.
Cyniczni, ohydni kapusie. Podpory Gazety Wyborczej, których ta gazeta usilnie kreowała na autorytety moralne, a michnikowszczyzna broniła na zabój nawet po tym, gdy ich sprawy się rypły.

Mnie zastanawia, ile polski inteligent potrzebuje takich przypadków zanim zacznie mu świtać, że coś jest nie halo z tymi autorytetami.

NURS - 7 Lipca 2008, 16:47

Widzisz, ja nie czytuje Wyborczej, z wymienionych kojarze wyłącznie Maleszkę, bo teraz o nim gadali. Pozostali nigdy nie byli dla mnie autorytetami. Nadal widze trzy śmiecie, jeśli to, co piszesz to prawda, a nie jakąś zasadę. W PRL żylo 40 milionow, zlamano pewnie z milion, albo dwa, ale promil promila z nich był taki jak Maleszka. I o tym piszę, nie o jakimś środowisku michnikowszczycy.
Nie każdy w GW to zdrajca, nie każdy w RM to święty. Obie strony są godne siebie.

Piech - 7 Lipca 2008, 19:12

Czasami czytuję Wyborczą, chociaż coraz rzadziej. Po tylu latach jest to dla mnie lektura coraz bardziej przewidywalna, a niezbyt przyjemna. Za to Ziemkiewicz zadał sobie trud dość obszernej analizy GW. Jak sam pisze, w ramach swych zawodowych obowiązków. Innym powodem na pewno było to, że Michnik wytoczył mu proces o zniesławienie (że niby RAZ mu niesłusznie zarzuca krycie ciemnych interesów czerwonych). Tak czy owak, "Michnikowszczyznę" czyta się wyśmienicie. Bardzo ciekawa lektura, którą polecam.
NURS - 7 Lipca 2008, 21:30

Naprawdę wierzysz, że RAZ po tym coma z Michnikiem na pieńku, podejdzie rzetelnie do takiej sprawy? Pochwali suczych synów? :-)
Czyta się świetnie, bo chcesz wierzyć w niskość opisywanych, mnie oni powiewają, ale widzę z boku, że temati autor w normalnych warunkach byliby traktowani ze spora podejrzliwością :-)
Co nie znaczy, że nie ma racji.

Piech - 8 Lipca 2008, 00:51

Z drugiej strony, RAZ, będąc w konflikcie prawnym z Michnikiem, musi uważać, co pisze. Przecież pisząc nieprawdę pogrążałby się.
NURS - 8 Lipca 2008, 01:15

W tej walce nikt nie zwraca uwagi na takie szczegóły - vide Kurski i dziadki z wermachtu na bilbordach. liczy się tylko jedno, jak bardzo da się zgnoić stronę przeciwną, a konsekwencji nigdy nie ma, zwłaszcza, jak rzuca się tezy nie do udowodnienia i nie doobalenia :-)
dzejes - 10 Lipca 2008, 19:18

Piech napisał/a
Tak czy owak, Michnikowszczyznę czyta się wyśmienicie. Bardzo ciekawa lektura, którą polecam.


Zerknij:

1

Piech - 11 Lipca 2008, 14:12

dzejes napisał/a
Piech napisał/a
Tak czy owak, Michnikowszczyznę czyta się wyśmienicie. Bardzo ciekawa lektura, którą polecam.


Zerknij:

1

No, przynajmniej zacząłem. W pierwszym zdaniu "recenzent" oświadcza, że książki nie czytał. A potem i tak coś o niej pisze.
Miałbym to czytać?

NURS - 11 Lipca 2008, 19:10

Piech napisał/a
dzejes napisał/a
Piech napisał/a
Tak czy owak, Michnikowszczyznę czyta się wyśmienicie. Bardzo ciekawa lektura, którą polecam.


Zerknij:

1

No, przynajmniej zacząłem. W pierwszym zdaniu recenzent oświadcza, że książki nie czytał. A potem i tak coś o niej pisze.
Miałbym to czytać?


Doprawdy? :twisted:
Zdanie brzmi:
Szkoda mi kasy na Michnikowszczyznę.
Z tego zdanie nie wynika, że nie czytał, tylko, że by nie kupił, a to spora różnica.

A nieco dalej można znaleźć to:
Niedawno w Usenecie ktoś przekleił spory kawałek i ze zdumieniem odkryłem, że tym razem Ziemkiewicz posunął się dalej - już do weryfikowalnych kłamstw.

więc jednak czytał :-)

Piech - 11 Lipca 2008, 19:29

Tak, tak... Wynika, nie wynika. Fragmenty czytał.
Wiem na czym polega recenzja i dla mnie ten... jak mu tam..., to d* nie recenzent.

NURS - 11 Lipca 2008, 19:55

A ty przepraszam, co robisz?
Nie czytając recenzji oceniasz jej treść? :twisted:

dzejes - 11 Lipca 2008, 20:01

To nie jest recenzja. To jest notka na blogu.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group