Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Samopomoc czytelnicza.
Ozzborn - 25 Października 2009, 13:38
http://ksiazki.wp.pl/kata...ka.html?kw=7797
Czytał ktoś? Bo w sumie jest w zakresie moich obecnych zainteresowań i ostatnio kupili do biblioteki, ale z powodu tych zainteresowań muszę starannie dobierać lektury bo mam mało czasu.
Opyla się przeczytać?
ihan - 25 Października 2009, 21:21
Dzisiaj w jakimś radiu słyszałam wywiad z Pawłem Palińskim, w każdym razie pani redaktor bardzo komplementowała jego książkę Cztery Pory Mroku, a i autor w wywiadzie wydaje sie ciekawym i inteligentnym człowiekiem. Czytał ktoś, nie chciałabym się rozczarować
nimfa bagienna - 25 Października 2009, 22:17
Czytał, a jakże.
I jest tak: język, język! Plastyczny, momentami poetycki, precyzyjnie ilustrujący myśli. Groza, która jest pod powierzchnią wydarzeń. Nastrój budowany z drobnych fragmentów, pozornie oderwanych.
To piękna książka. Nawet jeśli dane opowiadanie zawiera brud i podłość.
Jeśli o mnie chodzi - byłam zadowolona. Chwilami bardziej niż zadowolona.
mBiko - 25 Października 2009, 22:20
W takim razie trafia na moją listę.
ihan - 26 Października 2009, 16:46
Na moją też.
nimfa, pani redaktor miała podobne odczucia, znaczy, trzeba popróbować osobiście.
Chal-Chenet - 1 Listopada 2009, 11:03
Czy można prosić o jakieś wrażenia odnośnie "Wybrańców bogów" Ziemkiewicza, jeśli ktoś czytał?
Kruk Siwy - 1 Listopada 2009, 18:41
Oj czytał... tyle, że będzie z piętnaście lat temu. Ziemkiewicz wtedy jeszcze chciał pisać fantastykę. Jest w tej powieści parę momentów, którymi mnie kupił. Ale czy kupi Ciebie?
Przeczytać warto, aczkolwiek nie wiem czy będziesz do tego wracał.
Chal-Chenet - 1 Listopada 2009, 18:42
Dzięki.
Fidel-F2 - 2 Listopada 2009, 00:37
Chal-Chenet napisał/a | Wybrańców bogów Ziemkiewicza, jeśli ktoś czytał? | mogę tylko potwierdzić Krukowe, już nie pamiętam o czym było ale pozostało wrażenie nie-zmarnowanych-pieniędzy
Chal-Chenet - 2 Listopada 2009, 11:52
Fidel-F2, również dzięki.
Chal-Chenet - 19 Listopada 2009, 18:18
Chwalicie "Bądź moim krukiem" Świdziniewskiego z "Bajek dla dorosłych". A jak reszta opowiadań? Ostatnio sparzyłem się na "Nawiedzinach" i ostrożniej podchodzę do kupowania antologii...
Stormbringer - 24 Listopada 2009, 10:39
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy "Filary ziemi" Folletta faktycznie mają tak długi rozbieg, czy to wyłącznie subiektywne odczucie? Bo jak na razie czyta się nienajgorzej, ale, cholibka, prawie kompletnie mnie ta książka nie rusza. Ma to rozmach, ale chwilami wydaje się średnio finezyjne (ech, te postaci) i nieangażujące. Ciekaw jestem, czy tak będzie dalej, czy jest szansa na nagłe olśnienie.
Kruk Siwy - 24 Listopada 2009, 10:43
Co to znaczy długi rozbieg? Ona cała jest rozbiegiem. Znaczy to ogromna opowieść o życiu, które wtedy nie działo się tak szybko jak teraz. Narracja jest powolna dostosowana do tematu. Katedr nie budowano w pięć minut. Obawiam się że po prostu nie trafiło w Twoje gusta.
To jedna z moich ulubionych książek, czytałem ją wiele razy.
Stormbringer - 24 Listopada 2009, 10:52
Dzięki, Kruku, za odzew. Tu chyba nawet nie chodzi o tempo narracji. Fabuła sama w sobie jest oczywiście ciekawa, ale póki co czegoś mi w tym wszystkim brakuje. Jakiejś iskry, która porwałaby mnie za sobą. Jak na razie większość wydarzeń w tej książce jest dla mnie po prostu "letnia", więc chyba mogę powoli zakładać, że Follett po prostu nie trafił w mój gust i tyle. Ale dam mu jeszcze szansę, spokojna głowa.
I żeby nie było, że nie ruszają mnie historyczne cegły: jestem wyznawcą Clavella.
Kruk Siwy - 24 Listopada 2009, 10:56
A to wszystko tłumaczy. Z historią to Clavell nie ma wiele wspólnego ale buduje narrację jak w sensacyjnych thrillerach. To prawda. Shogun i Tai-pan świetna rzecz.
Stormbringer - 24 Listopada 2009, 11:01
Chyba faktycznie tu jest pies pogrzebany.
Agi - 24 Listopada 2009, 12:31
Follet z Filarów ziemi, to nie jest ten Follet, co na przykład w Igle.
Clavell z kolei urzekł mnie rozmachem, tempem akcji i egzotyką.
Podobało mnie się i jedno i drugie.
Ozzborn - 30 Listopada 2009, 21:32
Szybkie pytanie do RD lub czytelników:
Które opowiadanie Rafała Dębskiego z SF(z literkami lub bez) było wstępem do Gwiazdozbioru kata, bo wpadł mi w oko i sobie chciałem zacząć od opowiadania (jeśli mam ten numer).
Godzilla - 30 Listopada 2009, 22:19
Dotyk kata zdaje mi się.
Chal-Chenet - 30 Listopada 2009, 23:18
Yhm.
SF 36
Ozzborn - 1 Grudnia 2009, 10:08
Ok, dzięki sprawdzę czy mam - bo chyba wtedy właśnie jakoś zaczynałem przygodę z pismem.
Lynx - 3 Grudnia 2009, 12:28
Poszukuję trylogii Philipa Pullmana "Mroczne materie" , bardziej znanej jako "Złoty kompas". Do pożyczenia, rzecz jasna.
Kruk Siwy - 3 Grudnia 2009, 12:30
Wrzuć to jeszcze do SKofy. Ja niestety nie mam.
Witchma - 3 Grudnia 2009, 12:31
Lynx, pocztą Ci mogę przesłać, albo przyjedziesz na następną Skofę
mBiko - 3 Grudnia 2009, 12:31
Na stałe, czy do przeczytania Lynx?
Lynx - 3 Grudnia 2009, 12:42
Do przeczytania. Po przeczytaniu oddam. To dla mojej Mamusi
E: Pocztą, albo przyjedź na tę. Ja raczej na następną nie mam szans.
mBiko - 3 Grudnia 2009, 12:45
Wezmę w sobotę.
Lynx - 3 Grudnia 2009, 12:51
mBiko, dziękuję
Ozzborn - 3 Grudnia 2009, 13:07
Godzilla napisał/a | Dotyk kata zdaje mi się. | Chal-Chenet napisał/a | Yhm.
SF 36 |
Mła napisał/a | Ok, dzięki sprawdzę czy mam - bo chyba wtedy właśnie jakoś zaczynałem przygodę z pismem. |
Nie zgadniecie. Mój pierwszy nr SF to był 37
Chal-Chenet - 3 Grudnia 2009, 13:17
|
|
|