Ludzie z tamtej strony świata - Piotr Rogoża
gorat - 13 Maj 2008, 22:14
Nie wpadłem na to, by zajrzeć
Artemis - 14 Maj 2008, 07:27
gorat napisał/a | Toże po datach można dojść |
prosili o przypis, to zesmy dorobily. that's all. nie zbijaj sie z profesyonalnosci, prosze
EDIT: myslalam ze wpadla tamta druga fota... jejku, spiesze poinformowac zerania, ze znalazl sie w wikipedii
Piotrek Rogoża - 14 Maj 2008, 16:31
Krasnola napisał/a | Rogoża jest demoniczny, czyli z powrotem wszystko w porządku |
Jasna cholera. Ile mam powtarzać, że NIE JESTEM demoniczny? Wszystko cacy, wikipedia, no super, ale to zaczyna o czarny PR zahaczać... Litości. Chyba sobie zrobię zdjęcie na łące wśród kwiatów .
Gwynhwar - 14 Maj 2008, 16:34
Rogosz, ja już Ci tłumaczyłam co Ty jesteś
Piotrek Rogoża - 14 Maj 2008, 16:55
Gfyn, uwierzysz, jeśli powiem, że nie pamiętam? Ale o ile Cię znam, proszę o nie przypominanie na forum publicznym .
Artemis - 14 Maj 2008, 17:19
Piotrek Rogoża napisał/a | Krasnola napisał/a | Rogoża jest demoniczny, czyli z powrotem wszystko w porządku |
Jasna cholera. Ile mam powtarzać, że NIE JESTEM demoniczny? Wszystko cacy, wikipedia, no super, ale to zaczyna o czarny PR zahaczać... Litości. Chyba sobie zrobię zdjęcie na łące wśród kwiatów ;P:. |
na lace z zeraniem, olala...
Piotrek Rogoża - 14 Maj 2008, 17:21
Nie kumam.
Artemis - 15 Maj 2008, 16:45
nic, wyobrazilam sobie ciebie i zerania hasajacych po lace pelnej kwiatow . w sumie to zaluje, ze to nie MOJ kaptur trafil do wikipedii, kurna
a teraz chyba pierwsza recenzja Prozy piotrka, ktora nie traktuje go jak janka muzykanta, w ogole fajnie, z luzem, ale i ze lbem (nie "elementy fantastyczne", a "klisze popkultury", no kurde, nareszcie) podchodzi do tego, co niby leciutkie i rozrywkowe, a jednak zawierajace mase goryczy i zalu za latami, ktorych nikt nam juz nie odda... *
http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=1281
* no co, tak sie zrobilo na koniec - krzywy...
Adashi - 15 Maj 2008, 17:54
Takie spostrzeżenie mam pewne: pierwsza (a właściwie chyba druga z tego co tu czytam) fotka zapodana na wiki, ta monochromatyczna była bardziej głównonurtowa
Artemis - 15 Maj 2008, 19:37
a to juz bylo na spotkaniu - "dlaczego rogoza slucha takiej muzyki jak gownonurtowcy? skandal! i leb ogolil! a fantasci kudlaci musza byc!". getto po prostu
Ziuta - 15 Maj 2008, 19:43
a czego słuchają głównonurtowcy? I czym to się różni od tego, czego słuchają fantaści?
Piotrek Rogoża - 15 Maj 2008, 20:28
Chodziło o kontrowersyjną tezę Michała Protasiuka, jakoby główny nurt był punkiem, a fantastyka metalem. "Rock'n'roll bejbi!" nie wstrzeliwał się w to nijak.
A teraz przypomniałem sobie, że w liceum byłem grunge, czyli w ogóle kicha, bo ani to punk, ani metal, tylko coś leżącego na ich przecięciu. W sumie to chyba ładne zobrazowanie problemu .
Ziuta - 15 Maj 2008, 20:48
Oż murwa, jestem głownym nurtem. Czuję żenadę na myśl, że słuchałem Nightwisha. A Grażdanską Oboronę wsuwam jak ta lala.
Artemis - 15 Maj 2008, 21:38
ja do dzisiaj slucham nightwisha - i wielu innych tego typu kapeli .
ale ostatnio moim ulubionym filmem jest "wojna swiatow" z 1953, wiec spoko.
Ziuta - 16 Maj 2008, 14:48
Nie, Artemis, spokojnie. Nic do Nightwisha nie mam. Ale świadomosc, że kiedyś kręcił mnie metal jest niesamowita.
Najlepszym filmwm ever jest Dawno temu w Ameryce
Artemis - 16 Maj 2008, 19:30
znam osobe ktora poltora roku temu widziala ten film 129 razy - teraz pewno jest juz po 150
Krasnola - 17 Maj 2008, 17:18
To prawie jak ja "Pick of destiny".
Piotr, a co do PR - Ty się facet, kurna, ciesz! Nie musisz się przynajmniej o to martwić Kiedyś stwierdziłeś, że będę Twoim managerem - no to się staram, nie? Nie no, żartuję, a recenzję zaraz przeczytam.
EDIT: Przeczytałam i chciałam pochwalić, mimo że to znowu bardziej streszczenie, to napisane ładnym językiem i jakoś tak sensownie, ale... niestety. ja jestem czepialska.
Cytat | Popkultura przenika tą prozę na wskroś |
Zęby od tego mnie rozbolały. "Tę"!
Piotrek Rogoża - 17 Maj 2008, 19:42
Ja w podstawówce chyba z milion razy widziałem pierwszy "Mortal Kombat", ale wtedy w ogóle wierzyłem, że jak urosnę to będę Johny Cage'em.
Krasna, po czym wnosisz, że się nie cieszę?
Ziuta - 17 Maj 2008, 21:15
Johny Cage to taki prekursor grupy mo carta, przez zblazowanych uczniów szkół muzycznych uważany za wybitnego artychę
Piotrek Rogoża - 17 Maj 2008, 22:03
To nie ten. Twoim katowała nas pewna maniaczka na idiotycznym przedmiocie o nazwie "Dźwięk w sztuce", który jako fakultet realizowaliśmy na wydziale fizyki. Ten, o którego mi chodzi, miał najfajniejsze fatality w Mortal Kombat 4, a w filmie "MK: Annihilation" ginął zabity przez Shao Kahna, jeśli dobrze pamiętam.
Ziuta - 17 Maj 2008, 22:09
Wczoraj puszczali jedynkę na TVN. Młodość mi się przypomniała
Piotrek Rogoża - 17 Maj 2008, 22:28
Shit, a ja tu bez telewizorni. Scena, gdy wąż z dłoni Scorpiona zatrzymuje się tuż przed twarzą Johny'ego, jest absolutnie kultowa. I to, jak wykończył Goro.
Chyba napiszę fanfika.
Piotrek Rogoża - 25 Maj 2008, 20:20
Założyłem bloga. Dowód: http://piotrrogoza.wordpress.com
gorat - 25 Maj 2008, 20:28
Wariat!
Po tym optymistycznym wstępie: może kiedyś poczytam, na razie mnie zainteresowało. Przypomnij!
Ziuta - 25 Maj 2008, 21:02
Tylko pamiętaj: duużo wpisów; o Bogu, wszechświecie i całej reszcie.
Krasnola - 26 Maj 2008, 09:15
Ożesz, Piotrek... Dwa dni mnie nie ma, a Ty szalejesz
Piotrek Rogoża - 26 Maj 2008, 21:58
Ziuta: OK, ale chyba z przewagą reszty. Krasna, a co to za szaleństwo.
Gwynhwar - 26 Maj 2008, 22:03
Aaaaa!
Piotrek Rogoża - 5 Lipca 2008, 12:20
Wpasuję się w modny trend . Również mogę oficjalnie zapowiedzieć udział w antologii Powergraphu "Nowe idzie". Znajdzie się tam moje opowiadanie "Więcej niż słowa", mocno różne od tego, co publikowałem wcześniej. To historia walki o swoją tożsamość w świecie, który się skończył - najprościej mówiąc. Chyba pierwszy stricte fantastyczny tekst w moim dorobku. Premiera już na Polconie.
Chal-Chenet - 5 Lipca 2008, 12:24
Intrygujesz.
A w ogóle ostatnio polubiłem antologie, pewnie więc i tę nabędę, zwłaszcza, że skład jest myślę, mocny.
|
|
|