To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Słoneczna loteria - Coś na mole... książkowe

mamcia65 - 3 Kwietnia 2006, 19:39

:bravo :bravo A który?
GAndrel - 3 Kwietnia 2006, 19:54

Na pewno nie pierwszy. Teraz mam 33% szans, że trafię, ale strzelać nie będę. ;)
mamcia65 - 3 Kwietnia 2006, 22:54

Dokładnie jest to trzeci tom "Latające Miasta" - "Gdzie jest Twój dom Ziemianinie"
Zadajesz.

GAndrel - 4 Kwietnia 2006, 08:34

Proste będzie.

Cytat

Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niechaj przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.

Czarny - 4 Kwietnia 2006, 08:37

To jest z cyklu Diuny, ale który tom? Może "Dzieci Diuny"?
mawete - 4 Kwietnia 2006, 08:42

Ten cytat jest już na początku t.1 - "Diuna"... I to prawie na samym początku... :D
Haletha - 4 Kwietnia 2006, 08:45

A w kolejnych częściach różni bohaterowie też go międlą;)
GAndrel - 4 Kwietnia 2006, 10:10

Mawete zadaje.
mawete - 4 Kwietnia 2006, 10:42

To ja zadam trochę trudniejsze - chociaż przynajmniej kilka osób na forum powinno to znać... :mrgreen: :

"Niebo oslepło, a zarazporem wytrzeszczyło jedno oko zmasakrowane kraterami i drugie też jakieś kostropate.
- Jest! Jest! - wrzeszczał B. - Jeden na wszystkie losy kosmosu!
Spojrzenie A. całą słodycz oddało..."

I proszę ... mawete, nie Mawete... :twisted:

gorat - 4 Kwietnia 2006, 15:25

Zacznę od Krzepkowskiego. "Kreks"?
andre - 4 Kwietnia 2006, 15:34

Postawiłbynm na Żwikiewicza.
gorat - 4 Kwietnia 2006, 18:33

Uściśliłbyś, że "Imago"?
andre - 5 Kwietnia 2006, 07:22

Uściśliłbym... :D
mawete - 9 Kwietnia 2006, 18:07

andre: uściślij....
andre - 10 Kwietnia 2006, 07:43

Uściślam:"Imago"W.Żwikiewicz.KAW,1985 lub 86.Jeśli trafione zagadkę oddaję bo nie mam przy sobie zadnej książczyny...
mawete - 10 Kwietnia 2006, 07:53

andre: odpowiedź uznaję - chociaż chodziło mi raczej o Kajomars i inne opowiadania, ale nie dam głowy czy to nie jest również fragment z Imago, a nie chce mi się teraz dwóch tomów czytać. Niech ktoś zadaje.
andre - 10 Kwietnia 2006, 10:40

A bo mnie gorat podpuścił. :D ...Nie sprawdziłem... :(
gorat - 10 Kwietnia 2006, 10:42

Ops, to przepraszam :mrgreen:
mawete - 10 Kwietnia 2006, 12:28

Nie przepraszaj tylko zadawaj :mrgreen:
gorat - 11 Kwietnia 2006, 15:25

Do mnie mówisz? :shock: Ops, też nie mam pod ręką... :oops:
andre - 11 Kwietnia 2006, 15:31

Ludzieee... :(
gorat - 11 Kwietnia 2006, 18:53

Oki, macie z randoma (książki nie widziałem na oczy ), może nie przesadziłem:

"Poza tym nagle pomyślał, że praca, której miał się podjąć, mogła oznaczać dla niego coś dużo gorszego niż gniew samej Pani. Bowiem do tej pory, usilnie starając się bronić życia, nie wziął pod uwagę jednej rzeczy. Ktoś z najbliższego otoczenia jego nowej pracodawczyni został opętany przez demona. A demony mają to do siebie, iż bardzo nie lubią egzorcystów. A jeszcze bardziej nie lubią ludzi, którzy, nie posiadając odpowiednich zdolności ani odpowiedniej wiedzy, ośmielają się tychże egzorcystów udawać. Tronheim nie miał żadnych złudzeń co do swoich kwalifikacji i poziomu wiedzy. Był człowiekiem na tyle inteligentnym, iż potrafił właściwie oceniać siły. Mógł mieć tylko nieśmiałą nadzieję, że w rzeczywistości nie chodziło o demona, lecz o jakieś zaburzenia psychiczne, które mógłby wyleczyć, przekonując pacjenta do własnych zdolności i odprawiając odpowiednio efektowne rytuały. Czasami sama wiara w skuteczność lekarza wystarczała za lekarstwo. Jednak jeśli faktycznie osobę, o której mówiła Pani, opętał demon, sprawa stawała się dużo poważniejsza."

Pako - 11 Kwietnia 2006, 18:58

To było opowiadanie Kucgharskiego, publikowane w Fantasy, a potem zapewne w książce "Necrosis" (?) razem z Jackiem Piekarą. Ale które opowiadanie nie pomnę, a nie chce mi sie sprawdzać dokładnie, ale jestem prawie pewien.
gorat - 11 Kwietnia 2006, 19:01

Qrczę, za łatwe :( Prosimy ;) :P :bravo
Pako - 11 Kwietnia 2006, 19:07

Już czegoś szukam, zaraz dam... tyklo jak coś znajdę :)
Pako - 11 Kwietnia 2006, 19:15

Cytat
I. dowiedział się takż, jak spędzali dnie zakochani. Ona przychodziła natycgmiast wkładała fartuch i w wąskim korytarzu, gdzie był zlew, którego obecność z taką dumą podkreślał nieszczęsny chory, zapalała na drewnianym stole prymus i przygotowywała śniadannie, któe zjadalinastępnie przy nakrytym owalnym stole w pierwszym pokoju. Kiedy zrywałysię majowe burze, a tuż za oślepłymi okienkami z szumem płynęła ku ściekowi woda, grożąc zalaniem ich ostatniej przystani, zakochani rozpalali w piecu i piekli sobie w popielniku kartofle. Z kartofli buchała para, czarne łupiny ziemniaczane brudziły palce. W suterenie rozlegały się śmiechy, a drzewa w ogródku po przejściu ulewy gubiły złamane przez wiatr gałązki i białe kiście.


Jak są literówki - przepraszam, pisałem bezwzrokowo z książki :) ale powinno być zrozumałe :)

nimfa bagienna - 11 Kwietnia 2006, 19:33

'Mistrz i Małgorzata'
Pako - 11 Kwietnia 2006, 19:36

Jak najbardziej trafiona odpowiedź. Czekamy na następna zagadkę :)
nimfa bagienna - 11 Kwietnia 2006, 19:43

A votre service, monsieur.

Z gniazda wystrzeliła osa i okrążyła głowę AAA. Przycisnął wyłącznik zapłonu, policzył do trzech i pociągnął spust. Paliwo, pompowane do siedmiu i pół atmosfery, trysnęło przez rozgrzaną do białości spiralę. Pięciometrowy jęzor bladego płomienia, gniazdo czerwieniejące na węgiel i padające w dół. Ktoś z ulicy zaczął bić brawo.
- Szlag! - BBB stojąca niepewnie za plecami. - Dureń! Nie spaliłeś ich. Zrzuciłeś tylko. Wrócą tu i zabiją nas.
Ten głos piłował mu nerwy. Wyobraził sobie, jak ogarnia ją ogień, jak tlenione włosy płoną jadowitą zielenią.
W alejce, ze smokiem w dłoni, podszedł do sczerniałego gniazda. Pękło. Przypalone osy wiły się i podskakiwały na asfalcie.

Comar - 11 Kwietnia 2006, 20:03

Strzelam, bo mi z osami kojarzy się tylko jedna książka:
Fabryka os Iaina M.Banksa



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group