To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Mechaniczna pomarańcza [film] - Heroes

elam - 8 Grudnia 2006, 10:27

ee, przekombinowywujecie :)

mysle, ze Peter ma moc chwilowego przejmowania mocy innych, co i tak czyni go poteznym - w konfrontacji z Sylarem bedzie tak samo potezny, jak i on.
oprocz tego, ma byc moze te wizje; a moze wysyla mu je ten sam hinduski chlopiec, ktory snil sie Mohinderowi? nie bylo powiedziane, ze nie moze, prawda?

hrabek - 11 Grudnia 2006, 09:45

To nie do konca tak, bo moc to jedno, a umiejetnosc jej uzycia to co innego. Peter nie do konca wie, jakie moce posiada Sylar, wiec nie do konca moze potrafic ich uzyc, a Sylar ma w tym ogromne doswiadczenie.
Comar - 11 Grudnia 2006, 12:32

Wczoraj puszczałem kumplom pierwszy odcinek Heroesów i aż się walnąłem ręka w czoło. Ja tu się głowię skąd Peter ma wizje, a przecież cały serial zaczyna się właśnie od wizji Petera. Po prostu skubany ma dwie moce. 8)
elam - 11 Grudnia 2006, 18:39

hmmm.. sa roznice miedzy pierwszym odcinkiem wyemitowanym przed wakacjami, a pierwszym odcinkiem wyemitowanym na jessieni :) a o ktorym ty mowisz?
Comar - 11 Grudnia 2006, 18:54

O tym wakacyjnym. Zaczyna się od snu Petera o tym jak rzuca się z dachu i nim upadnie na ziemię widzi twarz swego brata.
elam - 11 Grudnia 2006, 19:00

no tak... przeciez sny mial od poczatku.... :) fakt ...
Słowik - 1 Lutego 2007, 11:04

No i jak ?
12 odcinek obejrzany ?
Jak dla mnie smakowite. Ciekawe jak wygląda Linderman i czy nie ma czasem jakiejś zdolności :)
Hiro Nakamura jak zwykle pocieszny, a każde spotkanie Petera z innym herosem jak zwykle czadowe.

Ixolite - 1 Lutego 2007, 11:36

Hyh, ja już po lekturze 13tego - tam to się dzieje :mrgreen:
Słowik - 1 Lutego 2007, 11:38

O fucktycznie, zasiedziałem się :D
hrabek - 1 Lutego 2007, 11:40

Ja sie na razie nie odzywam, bo 12 rzeczywiscie obejrzalem, ale zdecydowanie byl to odcinek na przeczekanie i tak sie domyslalem, ze akcja znowu ruszy w 13. Ale jeszcze nie widzialem, moze w weekend.
hrabek - 1 Marca 2007, 15:11

Temat troche przyklapl, a tymczasem juz 17 odcinek za nami. Znowu po kilku dobrych, ostatnie dwa slabsze. Ale pojawil sie Eric "Najlepszy z najlepszych" Roberts ;)
Licze, ze niedlugo juz rozpocznie sie final. Szkoda, ze w ostatnim odcinku nie bylo Hiro, ktory zostal takze moim ulubionym bohaterem. A jedynym, ktory moze powstrzymac Sylara wyglada na to, ze zostanie Peter.

Ixolite - 1 Marca 2007, 16:19

Faktycznie przyklapł temat, ale akcja się mocno zagęściła - fajno jest :D
hrabek - 1 Marca 2007, 16:23

A jaka role w tym wszystkim odgrywa ojciec Hiro? W ostatnim odcinku byl i zdaje sobie sprawe z umiejetnosci syna. Nie pomogl mu pare odcinkow wstecz, ale tez specjalnie nie oponowal, a widzac jak dziala ta organizacja, jakos nie chce mi sie wierzyc, zeby tak po prostu dal mu odejsc. Szczegolnie, ze mieli wszystkie takie przypadki zglaszac i dzieci oddawac. Czyzby chronil Hiro tak jak ojciec Claire swoja przybrana corke?

Wreszcie wyczailem skad ja znam tego goscia, ojca Claire - to przeciez Steven z Dynastii! Moja zona weszla do pokoju jak ogladalem ostatni odcinek i od razu go poznala, a ja sie wgapialem i wgapialem i nie moglem sobie przypomniec ;)

Comar - 1 Marca 2007, 16:25

Cytat
Temat troche przyklapl, a tymczasem juz 17 odcinek za nami. Znowu po kilku dobrych, ostatnie dwa slabsze.

No jakże to? :shock: Przecie ostatnie dwa odcinki były zdecydowanie najlepszymi w serii :bravo Dzięki nim Heroes w moim prywatnym rankingu zostawili inne aktualnie lecące seriale daleeeeeko w tyle.
Poza tym chyba nieuważnie oglądałeś 17 odcinek, bo przecie Hiro w nim był :P

hrabek - 1 Marca 2007, 16:28

Ehh... taa... racja, rzeczywiscie byl. Tylko jakis taki... malomowny ;)
Słowik - 1 Marca 2007, 16:29

17 jeszcze nie oglądałem, ale poprzedni świetny. Starcie robiących znaczne postępy Petera i Sylara zapowiada się smakowicie.
hrabek - 1 Marca 2007, 16:33

No, Peter i Sylar to prawie jak bracia blizniacy. Tylko maja rozne sposoby absorpcji mocy. Ale zastanawia mnie fakt, ze Sylar napochlanial sie tylu tych "specjalnych", a w zasadzie caly czas tylko telekineza sie posluguje, z innych mocy nie korzysta. Nawet w wiekszosci nie wiadomo co to za moce. To troche jak z moim kupowaniem ksiazek do domu - kupuje i kupuje, ale czytac ich nie ma czasu ;)
Słowik - 1 Marca 2007, 16:37

Dokładnie.
Zdolność Petera może mieć ten minus, że kiedy spotka się z Sylarem, opadną na niego naraz te wszystkie moce zaabsorbowane przez Sylara. Na pewno nie będzie przygotowany na to jak na lato, bo nie było by dramaturgii. No i jeszcze jacyś herosi się pewnie wtedy napatoczą. Kurde, zrobiłem sobie teraz nadzieję!

hrabek - 1 Marca 2007, 16:41

Przewaga Petera nad Sylarem jest z kolei taka, ze on moze przejac wszystkie moce Sylara i ewentualnych innych herosow stojacych obok, Sylar musi ich wczesniej zabic i przetworzyc. To daje mu szanse, jesli u jego boku bedzie np. Hiro i maz Nikki (przechodzi przez sciany), juz nie mowie o tym, ze moc Claire praktycznie daje mu niesmiertelnosc. To rzeczywiscie bedzie niezly final. A juz myslalem, ze jak zlapali Sylara, to trzeba bedzie kolejnego badguya szukac.
Słowik - 1 Marca 2007, 16:43

No ale to jest właśnie równocześnie plus i minus :D
Zależy to od tego jak sobie z tym wszystkim poradzi.

hrabek - 1 Marca 2007, 16:45

Stad tez nieoceniona byla pomoc tego Angola, ktory jak sie okazuje tez ma sporo wspolnego z Firma, ze tak ja nazwe na modle prisonbreakowa. Jego szkolenie dotyczylo nie tylko kontrolowania niewidzialnosci, ale wszystkich posiadanych mocy. O ile latanie jeszcze nie do konca mu wychodzilo, o tyle niewidzialnosc i leczenie o wiele lepiej. Chociaz leczenie pewnie jest bez udzialu swiadomosci - automatyczne, bo inaczej Claire po smierci nie moglaby sie zregenerowac.
Ixolite - 1 Marca 2007, 17:09

count napisał/a
Sylar musi ich wczesniej zabic i przetworzyc.


To wcale nie jest powiedziane. Sylar jest trzepnięty trochę i "naprawia" ludzi mających zdolności, co wcale nie znaczy, że musi ich zabić, żeby te zdolności nabyć.

hrabek - 1 Marca 2007, 17:12

Co to znaczy? Do tej pory wszyscy, ktorych dopadl, zgineli. Poza Peterem i Claire, czyz nie? Nie przypominam sobie, zeby kogos z dobrej woli oszczedzil. Wydaje mi sie, ze to warunek konieczny do przejecia umiejetnosci innej osoby w jego przypadku.
Słowik - 1 Marca 2007, 17:13

A czy było powiedziane, że to 'zdolność' Sylara pozwala na przejęcie zdolności innych po zjedzeniu im mózgu? Nie przypominam sobie tego.
Wydaje mi się, że każdy mógłby w ten sposób przejąć talent, tyle że tylko Sylar jest do tego zdolny...
EDIT: zdolny, w sensie wystarczająco popieprzony...

hrabek - 1 Marca 2007, 17:18

Nie, oczywiscie, ze to nie bylo powiedziane. On po prostu jedyny sprobowal. Ale Ixolite napisal, ze Sylar moze tez przejac jego moce bez zabijania, a tego nie widzialem.
Słowik - 1 Marca 2007, 17:23

Słowik napisał/a
To wcale nie jest powiedziane. Sylar jest trzepnięty trochę i naprawia ludzi mających zdolności, co wcale nie znaczy, że musi ich zabić, żeby te zdolności nabyć.

Ta, może im np. zjeść kawałek mózgu przez ucho i nie zabijać :mrgreen:
Myślę, że to już za późno na aż takie zmiany w zachowaniu Sylara. Wg mnie drugiego sezonu nie przeżyje ;)

Ixolite - 1 Marca 2007, 17:51

count napisał/a
Nie, oczywiscie, ze to nie bylo powiedziane. On po prostu jedyny sprobowal. Ale Ixolite napisal, ze Sylar moze tez przejac jego moce bez zabijania, a tego nie widzialem.


Nie napisałem, że na pewno tak jest, ale nie można tego wykluczyć. Peter potrafi "uczyć" się zdolności innych, bez robienia im krzywdy, więc dlaczego nie może tak być z Sylarem? To że jest psychopatą, nie musi mieć związku ze sposobem nabywania nowych zdolności. Albo na odwrót. :D


EDIT: próbuję sobie przypomnieć jak to było z jego pierwszym morderstwem, kiedy "słyszał" "usterkę" u swojej pierwszej ofiary i postanowił ją "naprawić".

Słowik - 1 Marca 2007, 17:54

Może i nie musi, ale gdyby zmienił styl, to nie byłby już starym, dobrym Sylarem :D
Aż tak głęboko bym w to nie wchodził.

hrabek - 1 Marca 2007, 17:55

No ale Peter to potrafi bo to wlasnie jego "talent" - absorbuje moc innych bez wyrzadzania im szkody, czy pozbawiania ich mocy - kopiuje ja do siebie. Na tym chyba polega roznica. Sylar tego nie potrafi.
Ixolite - 1 Marca 2007, 17:58

Toć właśnie o tym mówię, że nie wiadomo, czy nie potrafi. Może potrafi, ale jest psycho i zabija dla przyjemności/w imię zasad/bo tak trzeba, a może faktycznie to jedyna dla niego metoda. Tego po prostu nie wiadomo, wprost to nie zostało pokazane ani wyjaśnione.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group