Rodion - 21 Kwietnia 2006, 21:29 ( Ten glos w glowie! Skąd on wie o tym ze zagryzalem piwo serem? Oj coś nie za bardzo ze mna! ) elam - 21 Kwietnia 2006, 21:30 to ciemna strona mocy cie probuje opetac! szybko; musimy sie stad ewakuowac! Indy - 21 Kwietnia 2006, 21:31 Ja robie za statek kapitana Solo ehh... ciężkie życie , zrobie transformacjie!!!!!!!........... Anonymous - 21 Kwietnia 2006, 21:31 Han, tyle razy Ci tłumaczyłam, że Moc jest z nami. A Ty mi nie wierzyłeś... Szkoda, że nie ma tu Luke'a. On by Ci to najlepiej wyjasnił. Indy - 21 Kwietnia 2006, 21:34 ......... I gotowe jestem juz... eee gdzie ja jestem ??? w każdym bądz razie jestem ????? Robotem !!?? Rodion - 21 Kwietnia 2006, 21:34 Moje panie licze ze przez moment nie zrobicie sobie nic zlego, dacie sie porwac, wywolacie jakąś wojne, czy cos jeszcze innego co wymagaloby mojej interwencji. Musze zrobic diagnostyke na sokole. Bo cos ostatnio warczalo w układzie subgrawitacyjnym? elam - 21 Kwietnia 2006, 21:44 no i odszedl, i zostawil nas same z ciemna strona mocy... gdzie moj anakin?? Indy - 21 Kwietnia 2006, 21:47 Mogę zrobić jeszcze jedną transformacje ale nie wiem czy transformator to wytrzyma... Anonymous - 21 Kwietnia 2006, 21:47 Anakin ma chyba atak astmy oskrzelowej. Lu - 21 Kwietnia 2006, 21:52 NO, JA GO TĄ ASTMĄ ZAŁATWIŁAM 
Lu - 21 Kwietnia 2006, 21:54 muszę zatankować bo coś moc mi spada.... chyba sobie prądu troszke zapodam... Anonymous - 21 Kwietnia 2006, 21:55 Mocy spada moc? Ot, paradoks... 
NURS - 21 Kwietnia 2006, 21:55 Nikt sie nie spodziewa, krążownikowej inkwizycji! Sru! Łuupp! Bląk! elam - 21 Kwietnia 2006, 21:57 ty, nursie, miales chyba palpatinem zostac? 
gorat - 21 Kwietnia 2006, 21:57 Nie czuję mocy... nie czuję mocy... pójdę poszukać uczniów gdzie indziej. Lu - 21 Kwietnia 2006, 22:02 POCZUJ MOC........ JESTEM Z WAMI POTĘŻNIEJSZA NIZ KIEDYKOLWIEK PRZEDTEM (przesadziłam z tym prądem) Lu - 21 Kwietnia 2006, 22:03 Ojciec Redaktor będzie teraz nawracał wszystkich niewiernych - czyli wszystkich. Anonymous - 21 Kwietnia 2006, 22:04 O, jakis chłopczyk na zdezelowanym smigaczu wyobraża sobie, że jest admirałem na krążowniku imperialnym... Czyzby materiał na Jedi? A może raczej na Sitha?
elam - 21 Kwietnia 2006, 22:09 gdzie ten twoj Han? niech nas w koncu uratuje! Anonymous - 21 Kwietnia 2006, 22:11 A gdzie może być? Pewnie żlopie z kolegami paliwo rakietowe. 
Rodion - 21 Kwietnia 2006, 22:18 Oszczerstwo!! ( powiedzial chowając dyskretnie za plecami kanister) elam - 21 Kwietnia 2006, 22:21 podzielilbys sie
widzisz te kotlinke, tam? (pokazuje palcem) maja tam calkiem fajny pub, gdzie mozna sie napic czegos lepszego. idziemy?
NURS - 21 Kwietnia 2006, 22:25 Jestem młodym Palpatinem, który podróżuje na krńce znanego Wszechświata, na pokładzie swojego ulubionego, małego krażownika. Rodion - 21 Kwietnia 2006, 22:25 Już lecę! ( Silnie halsując udal sie mniej wiecej we wskazanym kierunku) Lu - 21 Kwietnia 2006, 22:28 O NIE!!! (przeprowadziłam kontrolę lotną )
Emilia - 21 Kwietnia 2006, 22:39  Sandman - 21 Kwietnia 2006, 22:50 Rozpoznanie przeprowadzone, wrogowie namierzeni, teraz czekamy tylko na rozkazy kogo i kiedy. Lu - 21 Kwietnia 2006, 23:03 NAJPIERW TAKIEGO JEDNEGO W KAMIZELCE - KRĘCI SIĘ Z WIELKĄ MAŁPĄ.... POTEM ROZWALISZ KSIĘŻNICZKĘ - WSZYSTKO JEDNO JAKĄ. MOŻE BYĆ TA Z OBWARZANKIEM NA GŁOWIE. ALE UWAZAJ - MOC SILNĄ ONA PO STRONIE MA SWOJEJ Rodion - 21 Kwietnia 2006, 23:15 Mój "dwunasty" zmysł przemytnika, mówi mi ze ktoś dostal wlaśnie na mnie zlecenie! ( po kilku próbach udaje mu sie trafic na trap, a nastepnie do luku) Czas uciekac w hiperprzestrzeń! Wrócę gdy zgubie pogon! 1,2,3...Start! ( Zgromadzeni mogli podziwiac pierwszy w dziejacz galaktyki skok hiperprzestrzenny tylem! I do tego z powierzchni planety! Krater wmiejscu portu jeszcze dlugo dymil. ) Sandman - 21 Kwietnia 2006, 23:15 Ten w kamizelce to ten, no Ham Sam, czy Solo, czy jakoś tak? To nawet czasu szkoda, przerośnięta żaba ma go aktualnie w swojej kolekcji, na ścianie wisi i gości widokiem swym raduje. Włochate coś pchnąłem do ZOO, słabo płacili bo jak twierdzą, na człekokształtne to jakoś mało inteligentne. Książniczka w hełmofonie na głowie jak z czterech pancernych do odbioru w stanie prawie nienaruszonym po wpłaceniu honorarium, ale czekam tylko 2 godzinki bo jakiś zapaleniec ze świetlówką tu biega, po oczach błyska i odpocząć nie daje. Twierdzi że Amidała to jego matka niby, a ta z Leja to siostra. Lord Wiader już podobno o niego pytał, widać jemu też na nerwy działa. |
||||||
