To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 06.

Anonymous - 23 Kwietnia 2006, 10:54

A może jednak zakończyć tutaj tę dyskusję, bo to zniechęca do głosowania? Jak ktos koniecznie chce, niech sobie założy wątek "dylematy etyczne". Przydałoby się troszkę dystansu - Piotrek bardzo trafnie to ujął.
Lahkoona - 23 Kwietnia 2006, 11:13

O Matko z Córką... :shock:
Gustaw G.Garuga - 23 Kwietnia 2006, 11:19

Zakończyć, Miria, zakończyć. Zrobiło się nieprzyjemnie. Myślę jednak, że sytuacja powinna raczej zachęcić do wyrażania opinii i głosowania - im więcej, tym bardziej reprezentatywnie!
Vesper - 23 Kwietnia 2006, 15:17

Manchester i Obywatelstwo w standardzie - bardzo dobrze (i z jajem)(albo i dwoma, świątecznie) napisane teksty :) .

A, mam tylko jedno zastrzeżenie z krainy wrednej rzeczywistości co do Manchesteru - na mecz nie ma prawa nikt wnieść czegokolwiek podobnego do totemu, nie mówiąc nawet o walizce :) Wiem coś o tym, bo pracowałem w firmie ochroniarskiej z Wembley ;) .

Ale to tylko taki mały, nic nie znaczący element, który oczywiście można jak najbardziej wytłumaczyć realizmem magicznym :) . Ewentualnie magią realistyczną, jak kto woli.

NURS - 23 Kwietnia 2006, 17:19

Dzięki Vesper - co do tego totemu, to w tekście jest to dośc logiczne. totem, jesli miał moc sprawcza, powinien też oddziaływac na ochroniarzy. Zreszta tak wyglada ta scena, autor zaznacza, ze to nie powinno sie udac, ale się udaje.
Kto nastepny zagłosuje?

mistique - 23 Kwietnia 2006, 17:59

Poprzednich opinii nie czytałam, tylko pobierznie przejżałam. Głos zaraz oddam na Cynglarzy - jakies głosy krytyczne tyu widziałam, ale ja nie mam się do czego przyczepić, widać za mało analizuję a za dużo po prostu czytam. Jeśli chodzi o drugi głos to przyznam go Nigdy Więcej - za atmosferę, pomysł, wykonanie, portret głównego bohatera i w ogóle za wszystko lub Manchesterowi - opowiadaniu równie świetnemu. Nie wiem, jak zdecydować pomiędzy tymi dwoma, chyba będę musiała zrobic losowanie.
Na czwartym miejscu umieściłabym Obywatelstwo w standarcie - pomysł świetny, ale nie odpowiada mi ta forma krótkich scenek. Odnoszę wrażenie, że mogłaby to być całkiem pokaźna powieść, gdyby się pokusić o bardziej ciągłą fabułę.
Tu się kończy to, co mi się podobało.
Numer czwarty to Horror Cyberneticus. Bardzo mi przykro, ale nie umiem nawte uzasadnić swojej opinii - po prostu nie zrozumiałam tego teksu. Nie przemówiła do mnie wizja piekła, tekst wydał mi się bardzo przegadany. Chjociaż narracja bardzo sprawna.
Na szóstym mam Polowanie. Są niedoróbki typowe dla debiutantki, widziałam, że już je ktoś wypisywał. Nie czytałam poprzednich komentarzy dokładnie, więc przepraszam, jeśli będą się powtarzały:
Cytat
Wilk uciekał przez leśne zacisze, jakby był niczym więcej, tylko nocnym cieniem.

Ten nieszczęsny nocny cień czy inne pochodne to jakaś plaga jest. Cienie są w dzień. Niech on sobie będzie nocną zjawą albo po prostu cieniem albo jeszcze czymś innym, ale nie nocnym cieniem, proszę. I właściwie czemu "jakby był niczym więcej"? Cechą charakterystyczną tych nocnych cieni jest uciekanie? Jakby on uciekał niepostrzeżenie niczym cień, przemykał niczym cień - to lepiej.
Cytat
nie zostawiał prawie żadnych, i tak słabo widocznych, śladów.

Chyba nie muszę komentować?
Cytat
Jednakże zdradzał go zapach.

Wywaliłabym jednakże
Cytat
Jego własny i krwi, która plamiła mu pysk i co jakiś czas skapywała na ściółkę.

Ze zdania wynika, że ta krew cały czas wykonywała czynność plamienia - czyli nie wiem, padała z nieba, rozprzestrzeniała się jakoś. Domyślam się, że ten wilk miał krwią poplamiony pysk? Poza tym wywaliłabym cio jakiś czas, bo "skapywała na ściółkę" wystarczyłoby, by czytelnik wyobraził sobie, że ona nie cały czas płynie, tylko właśnie kapie - wiadomo, ze co jakis czas.
Cytat
Na czarnej sierści nie było widać plam.

Z tegoi zdania wynika, że plam nie było, tymczasem wiemy coś zupełnie przeciwnego. Plamy nie były widoczne na czarnej sierści - i już lepiej.
I to zdanie orzpoczyna dość duży fragment złożony z krótkich i identycznie zbudowanych zdań, bardzo monotonny. Po tym fragmencie troche się wciągnęłam i przestałam zaznaczać błędy. Tekst nie jest na ostatnim miejscu tylko ze względu na to, że to debiut i to, jak mniemam, dość młody. Ale ja bym poczekała z publikacją kolejnych opowiadań na miejscu autorki albo znalazła sobie kogoś, kto tekst podda solidnej redakcji przed wysłaniem do SF.
Na siódmym miejscu u mnie jest Sentence I. Odniosłam wrażenie, że to kawałek czegoś o wiele większego i widzę że miałam rację - ktoś tu pisał w komentarzu, że trzeba znać inne opowiadania z serii. Jestem nowym czytelnikiem, tamtych opowiadań nie znam, więc można się w sumie moją opinią tutaj nie przejmować.

NURS - 23 Kwietnia 2006, 18:18

Dzieki mistique za ten głos. Polecamy sie na przyszłość :-)
Kto nastepny, czekam na wasze opinie.

Kwapiszon - 24 Kwietnia 2006, 09:41

W łykend skończyłem literaturę
W kolejności podobania

Była trudność ale w związku, iż przeczytałem powieść
poszło z górki
Michał Protasiuk - Horror Cyberneticus
To jest to co tygr... ups kwapiszony lubią najbardziej jedyne zastrzeżenie to, że w tak krótkiej formie naładowano tyle pomysłów. Oraz déjà vu, że fragment tekstu już gdzieś czytałem, no tak w Punkcie Omega (o prostocie w takim w skrócie) oraz bardzo szkoda (taki mały OT znaczy się chodzi o Punkt Omega że brak mu jeszcze 400 stron bo trochę krótkie). Dużo S.

a żeby, było łatwiej
to:
Andrzej Kozakowski - Sentenence 1
Nie czytałem niczego innego tego autora, ale bedę czekał.

potem
Dawid Juraszek - Obywatelstwo w standardzie
Niesamowite świetne ale mam tylko 2 pkt sorki

Tomasz Kilian - Manchester
Nie przepadam za piłką ale niezły pomysł totemowo-dzinowy.

Magda Kozak - Cynglarze
Jakoś mnie nie wzruszyło (nie te klimaty), ale tekst w porządku (nawet jako złośliwieć sprawdziłem ilość naboi w pistoletach typu glock) .

Łukasz Śmigiel - Nigdy więcej
Dobrze się czytało, ale gdyby nie ta piaskownica to ja wiem czy to S-F czy nawet H.

Dorota Ciesielska - Polowanie
Jest (opowiadanie) dobrze, jakby nie było też dobrze.
No to tyle czekamy na kolejny numer

mawete - 24 Kwietnia 2006, 11:11

No dobra teraz ja... po pierwsze głosowanie:
1. Magda Kozak - Cynglarze.
2. Andrzej Kozakowski - Sentenence 1.


Po drugie: Przeczytałem całą dyskusję i mówiąc szczerze bardzo mi się nie podobała.
1. IMO autor ma prawo głosować sam na siebie - NURS też się do tego przyznał. I jedynym ale niewielkim błedem Logana była za ostra reakcja. W całej reszcie Go popieram.
2. Bardzo nie podobało mi się zachowanie Iki. Bazpodstawne oskarżenia, insynuacje i inne tego typu zagrania bardzo mi się nie podobają. Wygląda to po prostu na próbę zniszczenia forum - a to nie podoba mi się jeszcze bardziej :(
Ika tak ode mnie: jak chcesz grać to sobie zestaw do małego golfa kup...

Przepraszam, że dopiero teraz to piszę, ale kilka dni mnie nie było na forum. Przepraszam za oftopa. Proszę wszystkich o nieciagnięcie dalej tego tematu - to była tylko informacja co o tym sądzę. Wszelkie wątpliwości w celu niezaśmiecania tematu proszę na pw lub gg (jak ktoś ma)

NURS - 24 Kwietnia 2006, 11:39

Dzięki Kwapiszonie, dzieki Mawete, dwa kolejne głosy czytelnicze, zapraszam kolejnych forumowiczów, czas przedstawic plusy dodatnie i plusy ujemne :-)
dzejes - 24 Kwietnia 2006, 12:14

Tomasz Kilian - Manchester
Bardzo dobry tekst. Świetnie ukazana "duszna" atmosfera, w której żyje bohater, ta pozorna zmiana na lepsze. Koniec moim zdaniem nieco gorszy, ale i tak więcej niż przyzwoity.
Chętnie przyeczytałbym coś niefantastycznego w takim stylu - myślę, że Autor bez problemu napisałby dłuższą formę po prostu o życiu emigranta. Jakiś nowy "Pan Balcer w Brazylii"? 8)

Dorota Ciesielska - Polowanie
Tekst mocno średni, do tego bardzo przewidywalny. Elfy mnie nie rażą, nie mam w domu koszulki z napisem "Elfy go home" czy cuś :wink: Za to okropne były te charty! Na miły Bóg! Skąd pomysł, by iść w las z chartami?! Nie będę się rozpisywał, bo zauważyłem, że nikogo to nie raziło, ale wspomnieć muszę, bo mnie wręcz odrzuciło od tekstu.

Dawid Juraszek - Obywatelstwo w standardzie
Dobry tekst, jednak moim zdaniem za dużo w nim fajerwerków. Taka galopada pomysłów, bez soczystego wgryzienia się w problem. Gdy tylko pojawi się jakiś - hop przeskakujemy do nastepnej sceny. No i zakończenie... Takie trochę na poziomie
"I obudził się, a to wszystko mu się śniło"

Andrzej Kozakowski - Sentenence 1
Precyzyjnie skonstruowany szort, w tak krótkiej formie Autor przedstawił wszystko, co potrzebne do zbudowania świata, wstarczająco wiarygodnego, bym całość "kupił', mimo że nie znam innych tekstów z tego cyklu. Bardzo mi się podobało.

Magda Kozak - Cynglarze
Ciekawa narracja, dobrze skonstruowana historia. Niestety zupełnie nie dla mnie.
Znów pojawiają się zarzuty, które miałem przy poprzednim tekście Autorki, przyjmuję więc, że to moja tylko opinia i mój gust.

Łukasz Śmigiel - Nigdy więcej
Nieźle skonstruowany nastrój, język który nie utrudnia. Mam pewne trudności z odczytaniem tego opowiadania, ale to dobrze :wink:
Nie jestem pewien czy Autor chciał napisać tak, jak ja tekst odczytuję, ale postaram się to wyjaśnić we właściwym miejscu.

Michał Protasiuk - Horror Cyberneticus
Moim zdaniem zbyt rozwlekłe. Za dużo słów. Sama fabuła ciekawa, ale np. fragment z księdzem był niepotrzebny. Służył uzasadnieniu dwóch zdań na krzyż, a zajął o hohoh albo więcej miejsca :wink:

Głosy: "Manchester" i "Sentence 1"

Hauer - 24 Kwietnia 2006, 12:26

dzejes,
Cytat
Za to okropne były te charty!
Cytat
Nie będę się rozpisywał, bo zauważyłem, że nikogo to nie raziło
Pastwic się nad "Polowaniem" nie chciałem, ale mnie tez okropnie charty raziły. Szczególnie takie, które rozmiarami niemal dorównują przerosnietemu wilkowi. Czytając słowo "chart" mam po prostu przed oczami chudego psiaka, jakies 20-30 kg, który owszem jest psem mysliwskim...ale służacym do tego, zeby cała watachą zagonic zająca czy lisa na smierć. Charty nie poluja raczej przy pomocy węchu, za to scigają ofiarę trzymajac ją wciąz w zasięgu wzroku.
Ale sa tez inne "charty" - zaliczany do chartów Wilczarz Irlandzki. Psy dorównujace wilkom rozmiarami. Chodowane i szkolone przez Celtów w mrocznym średniowieczu do obrony siedzib ludzkich przed dzikimi zwierzami - np. przed wilkami. Były takze wykorzystywane do polowań na zwierza takiego jak wilki czy niedzwiedzie. Zapewne Dorota miała na mysli takie własnie psy. Jednak o wilczarzach mało kto i malo kiedy mówi "chart" (osobiście się nie spotkałem) dlatego dla dobra opowiadania, i żeby dzejsa i Hauera nie razic lepiej byłoby uzywac zamiennie "pies mysliwski" i "wilczarz".

mawete, przyznaj się, Ty po prostu lubisz "kozackich" autorów :wink:

mawete - 24 Kwietnia 2006, 12:39

Hauer: lubię :D
dzejes - 24 Kwietnia 2006, 13:20

Hauer
Cytat

Ale sa tez inne charty - zaliczany do chartów Wilczarz Irlandzki. Psy dorównujace wilkom rozmiarami.


Chryste panie! Gdzie takie wilki żyja?! Wilczarze to największe psy na ziemi. :wink: Ze względu na szczupłą budowę nie dorównują wagą dogom, czy przede wszystkim mastiffom, ale wzrostem górują nad wszystkim psami - i one również nie nadają się do pogoni po lesie.

Diefenbaker - 24 Kwietnia 2006, 13:24

Głosowałem na Magdę Kozak na pierwszym miejcu oraz "Obywatelstwo" na drugim.
NURS - 24 Kwietnia 2006, 13:28

Dzięki dzejes, za wyczerpujace opinie o tekstach. Zapraszam kolejnych forumowiczow.
NURS - 24 Kwietnia 2006, 13:30

Dzięki diefenbaker, chyba zaczynam lubić poniedziałki :-)
Hauer - 24 Kwietnia 2006, 14:02

dzejes, jestem chory i wyrażam się nieprecyzyjnie... tak generalnie chodziło mi o to że wilczarze sa duże, a masa ciała zblizone sa do wilków... czy sie do pogoni nadają nie sprawdzałem, ale słyszałem, ze szkolono je do obrony osad ludzkich i do walki z wilkami. Pewnie stad nazwa.
z tego miejsca pragnę pozdrowić wszystkich miłosników kynologii. Howgh.

daron86 - 24 Kwietnia 2006, 14:14

Wlasnie przekonalem sie do SFa i zaglosowalem na Nigdy wiecej oraz na Polowanie i czekam na nowy numer
NURS - 24 Kwietnia 2006, 14:25

Dzięki Daron86, miło powitać nowego głosującego w tym plebiscycie.
A co do wilczarzy, piekne psy, znajoma miała takiego giganta, ponoć były kiedyś uzywane do polowań, a nawet do atakowania ludzi.

Anonymous - 24 Kwietnia 2006, 15:18

Będzie we fragmentach, dobrze? Bo zaraz musze znów popracować.

Manchester
Z tekstu dowiadujemy się wielu szczegółów na temat życia Polaków na obczyźnie. Nie za wielu przypadkiem? Te wszystkie opisy polskiego środowiska, filozoficzne przemyślenia bohatera na temat przetrwania od poniedziałku do poniedziałku, bla, bla… Mnie to mało interesuje, takie opowieści snują wszyscy, pracujący przez jakiś czas w Wielkiej Brytanii. Oczywiście odmalowanie tła dla głównych wydarzeń jest konieczne, ale tu za bardzo się rozrosło. Józka moim zdaniem spokojnie można by z opowiadania wywalić. Muszę się też przyczepić jednego fragmentu, w którym bohater dotyka rzeźby. Autor odrobinę wprowadził mnie w błąd, pisząc najpierw „odwróciłem rzeźbę, żeby spojrzeć na ptaka” a później „coś mnie jednak podkusiło, żeby dotknąć rzeźby”. Hmm, to jak to, nie dotykał tej rzeźby, obracając ją? Niby drobiazg, ale mnie zirytował.
Mimo tych zarzutów opowiadanie raczej mi się podobało. Opis przemian zachodzących w rzeźbie zrobił odpowiednie wrażenie. Zakończenie mnie nie zawiodło. Czytało się przyjemnie, ale na punkt niestety opko nie zasłużyło.

Aga - 24 Kwietnia 2006, 17:50

Wróciłam z przymusowego wygnania, czas ocenić teksty. Ponieważ umilały mi czas, kiedy leżałam w moim łożu boleści, miałam czas przemyśleć wszystko gruntownie. I NURS zabił mi sporego ćwieka, bo co najmniej cztery opowiadania zasługują na nagrodzenie. Niestety, punkty mogę przyznać tylko dwa.
Miejsce VII:
Dorota Ciesielska Polowanie

Nie, nie, nie... Ja rozumiem, że debiutantka, że się uczy i tak dalej, i tak dalej. Muszę też przyznać, że oceniałam tekst przez pryzmat własnego grafomanienia w zaciszu domowym, bo nie mogłam inaczej. Niestety, to nie jest dobry tekst. Potraktowana skrótowo kalka fabularna to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej. Nie podobało mi się nic, począwszy od zamysłu, po wykonanie. Dziwolągi stylistyczne walą po oczach, więc dobrze by było, gdyby autorka podszkoliła warsztat. Pokłosie Tolkiena, odcinek 37462920 - tak najkrócej można określić ten tekst. Mówię mu więc (choć Tolkiena kocham) stanowcze nie.

Miejsce VI
Andrzej Kozakowski Sentence 1

Szczerze? Nie pamiętam już nawet, o czym to było. Pamiętam za to, że wynudziłam się niemiłosiernie. I nie jest to sprawa warsztatu, bo pod tym względem autorowi nie mogę nic zarzucić. Właściwie jedyny - bardzo subiektywny - zarzut to to, że ten short to zdecydowanie nie moje klimaty.

Miejsce V
Michał Protasiuk Horror cyberneticus

Bardzo średni średniak. Właściwie nie wiem, co tu więcej napisać. Bo wiadomo - przy złych tekstach można ganić, przy dobrych wychwalać. Ale co zrobić ze średniakiem? Powiem więc tak: w zasadzie wszystko było OK, zarówno zamysł, jak i warsztat, ale czegoś brakło. Jakiejś iskry bożej.

Miejsce IV
Łukasz Śmigiel Nigdy więcej

To jest dobry tekst. Zapada w pamięć. Zastanawiałam się, czy dać punkt, ale jednak tego nie zrobiłam. Choć tekst naprawdę mi się podobał.

Miejsce III
Tomasz Kilian Manchester

Ten tekst przypomniał mi czasy, kiedy jako trzynasto-, czternastoletnia dziewczynka wgapiałam się w ekran telewizora i oglądałam razem z tatą dwudziestu dwóch facetów uganiających się za piłką. Wtedy moją ulubioną drużyną był, nomen omen, Manchester United. Potem, z braku czasu, przeszło mi zamiłowanie do futbolu, ale jak mam czas i ochotę, to czasem jakiś mecz obejrzę. Ale ja nie o tym miałam...
"Manchester" prawie, prawie dostał mój głos. I nawet jeszcze teraz zastanawiam się, czy nie zmienić punktacji. Ale nie... Pomysł jest naprawdę ciekawy, a że o fanatykach piłki nożnej w WB dość dużo słyszałam od dziadka, tym bardziej mnie zafrapował. Sam pomysł z totemem jest... no, oryginalny. Wykonanie też niczego sobie. Choć sam główny bohater z początku niezbyt mi podszedł (nie moja filozofia życiowa), to jednak w miarę rozwoju tekstu przekonywałam się do niego coraz bardziej. Brawa dla autora!

Miejsce II
Magda Kozak Cynglarze

Pełnokrwiste opowiadanie, jakiego już od dawna szukałam. Postacie z krwi i kości, nakreślone wyrazistą kreską. NURS miał rację. To naprawdę męska proza. Madzik, pamiętaj, że kobiety tak nie piszą :wink: I pisz dalej! Język jest żywy. Momentami zbyt żywy. Zbyt duże nagromadzenie wulgaryzmów utrudniało miejscami lekturę, bo nie lubię takiego języka. Rozumiem, że taka była koncepcja - męscy mężczyźni itd. ;-) , tym niemniej jednak czasami zgrzytało. Jednakże to tylko bardzo subiektywne odczucie.

Miejsce I
Dawid Juraszek Obywatelstwo w standardzie

Świetny tekst! Napisany z jajem, od początku do końca porywający. Warsztatowo też świetny. Do tego oryginalny. Cóż rzec więcej? Czapki z głów, panie i panowie!

NURS - 24 Kwietnia 2006, 18:08

Dzieki Aga, starałem sie jak mogłem i obiecywałem, że będzie trudniej :-) Kto nastepny, kto następny?
Henryk Tur - 24 Kwietnia 2006, 18:33

Miria napisał/a
Z tekstu dowiadujemy się wielu szczegółów na temat życia Polaków na obczyźnie. Nie za wielu przypadkiem? Te wszystkie opisy polskiego środowiska, filozoficzne przemyślenia bohatera na temat przetrwania od poniedziałku do poniedziałku, bla, bla… Mnie to mało interesuje, takie opowieści snują wszyscy, pracujący przez jakiś czas w Wielkiej Brytanii.


A wiesz, dla mnie to było in plus, bo sam tak żyłem.

Anonymous - 24 Kwietnia 2006, 19:41

Henryk Tur
Cytat
A wiesz, dla mnie to było in plus, bo sam tak żyłem.


Nie wątpię, że dla wielu innych też. Ja natomiast tak nie zyłam i zyć nie zamierzam, dlatego mnie nie interesuje. Czytając opowiadanie, odniosłam wrażenie, że Autor nie mógł zdecydowac, czy podzielić się obserwacjami życia w Manchesterze, czy pisać fantastykę. Tyle mojej, jakże subiektywnej, opinii.

Polowanie

Co tu napisać? :| Elfy i charty nie przeszkadzały mi tak bardzo, jak liczne potknięcia językowe Autorki. Niestety, wiele zdań jest po prostu niezgrabnie napisanych. Tekst do poprawki. Może gdyby warsztat był lepszy, czytanie byłoby znacznie przyjemniejsze. W obecnej postaci opowiadanie po prostu irytuje, tym bardziej, że zakończenie jest z góry do przewidzenia.

Obywatelstwo w standardzie

Pierwszy punkt. Świetne postacie (żonkę ma się chęć udusić :wink: ), interesujący pomysł. Opowiadanie bardzo wciągające, a do tego sprawia wrażenie przemyślanego i dopracowanego. Zakończenie niestety popsuło mi humor - podobno miało byc niejednoznacznie i intrygująco, ale dla mnie jest zwyczajnie niejasne, jakby Autorowi zabrakło pomysłu. Wolałabym wiedzieć, jaki cudowny sposób rozwiązania wszelkich problemów wymyślił Szczepan.

Sentence 1

Nie czytałam innych tekstów Andrzeja Kozakowskiego (przynajmniej nie kojarzę), ale jeśli traktować ten short jako "wprowadzenie do świata anderów", to Autor osiągnął swój cel - zachęcił czytelnika (w mojej skromnej osobie) do przeczytania "zupełnie innej historii". Punkt numer dwa. Nie wyobrażam sobie jednak, by tekst miał byc czymś innym, niz wstęp do czegos większego.

Cynglarze

Mam swoje zastrzeżenia co do ifrytów, sposobu walki z nimi i paru innych rzeczy, ale chyba ważniejszy był motyw psychologiczny :wink: Narracja prowadzona w drugiej osobie (tak to chyba się nazywa? :roll: ) działała mi na nerwy. Poza tym, niestety, ciągłe podreślanie tego, że "kobiety tak nie piszą" i jest to "najbardziej męski kawałek prozy w numerze" sprawiło, że zaczęłam krzywić się na tę "męskość". Jak gdyby Autorka bardzo chciała pokazać, że potrafi pisać "męską prozę" i głownie ta tym skupiła sie w opowadaniu - twardzi do bólu faceci (w głebi duszy oczywiście wrażliwi i pełni czułości), określający każdą kobietę mianem "laski", "maleńkiej" itp... Troche jakby na siłę.

c.d.n.

Gustaw G.Garuga - 24 Kwietnia 2006, 20:09

Cytat
Zakończenie niestety popsuło mi humor - podobno miało byc niejednoznacznie i intrygująco, ale dla mnie jest zwyczajnie niejasne, jakby Autorowi zabrakło pomysłu. Wolałabym wiedzieć, jaki cudowny sposób rozwiązania wszelkich problemów wymyślił Szczepan.

Mirio, chętnie porozmawiam o tym w moim wątku autorskim :)

NURS - 24 Kwietnia 2006, 20:30

Dzieki mirio, ale się dzisiaj worek z opiniami rozsypał, napawacie szczęściem moje stare serducho :-)
gorat - 24 Kwietnia 2006, 21:27

Sfiniszowałem i jadę zatem z opiniami:

Manchester - dobrze napisane, realia ciekawe, pomysł dobry ale... nie ruszyło mnie. Może ze względu na obraz Polaków? Mało pozytywny klimat, wręcz beznadzieję? Czytałem jak mocno wystygłe danie.
Polowanie - tekst lepszy emocjonalnie od poprzedniego, starał się zainteresować. Czułem jednak (podświadomie!) pewne niedociągnięcia warsztatowe - czy prawda, inni ocenią lub ocenili. Tekst lepiej wypadł od poprzedniego.
Obywatelstwo w standardzie - pomysł dobry. Daje do myślenia. Jedynie wybór sytuacji raczej schematyczny - pokazanie małżeństwa "na przejściach" było pójściem na łatwiznę; mało zastanawiali się nad sytuacją, przyjmowali, co los daje, choćby oznaczało to pogorszenie ich sytuacji. W rezultacie byli piłeczką podbijaną przez autora, a nie bohaterami tekstu.
Sentenence I - pomysł na sztuczną inteligencję rozśmieszył mnie oryginalnością :mrgreen: :bravo , a fraza na górze drugiej kolumny to już w ogóle mistrzostwo :lol:
Tekst jest za krótki i nie daje możliwości wejścia w prezentowany świat. Powinien był służyć jako wstęp do porządniejszego, bardziej rozwiniętego.
Cynglarze - bardzo dobry tekst; połączenia gatunków za bardzo nie widzę, ale... i tak miło było przeczytać ;) .
"Nigdy więcej" - to nie poziom Orbita :( raczej szybko zapomnę.
Horror Cyberneticus - tekst nadłuższy i... najlepszy - prawo Piecha działa :bravo :P Widzę jednak, że intryga może dać pole do dyskusji - jest wystarczająco niejednoznaczna i może zawierać błędy (których nie wypatrzyłem, ale to pewnie problemy ze wzrokiem... ;) ).

Podsumowując: głos idzie na "Horror Cyberneticus".
Finito?
Za miesiąc pewnie będę żywiej komentował ;)

Edit: drugie miejsce zajmują oczywiście "Cynglarze".

Fidel-F2 - 24 Kwietnia 2006, 21:42

Jakiś czas mnie nie było i widzę, że tu straszne bitwy się odbywały. Chyba jaką kosę nasztorcuję na przyszłość. I wszelki wypadek.

I z innej beczki. Tak sobie pomyślałem o tym wilku co uciekał: wiał w lesie co z milion hektarów chyba miał, rzecz działa się w nocy (ganiał ktoś po nocy w lesie?), sprytny był jak cholera, goniło go raptem sześć psów i paru gamoni, i w efekcie ledwo uszedł z życiem. :bravo

NURS - 24 Kwietnia 2006, 21:44

Dzieki goracie, toz to masakra, gdyby tak co dzien tyle głosów padało... :-)
A Sentenence to jest wstep do opek, które kiedys wydrukowałem



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group