To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 03

Margot - 13 Stycznia 2006, 10:58

<bawi się wielkim mieczem pogwizdując cichutko>
Wiesz, Vlad, jest taki wątek, gdzie się trzeba przywitać.... :D

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 11:38

dzejes napisał/a
Rock'n'roll bejbi

Jeśli miała to być parodia, to średnio udana. Śmiałem się momentami, ale trzy zdania potem wszystko się robiło cholernie serio. Albo konsekwentnie jedziemy humoreską, albo wychodzi pomieszanie z poplątaniem.


Co rozumiesz przez "konsekwentne jechanie humoreską"? Z ciekawości pytam. Poważne momenty znajdziesz nawet u Pratchetta. Nie można się bez przerwy nabijać, bo wtedy przestaje to być śmieszne. Zasada żuczków na plaży.

dzejes napisał/a
Do tego kilka zgrzytów: nie trzyma mi się kupy prezentacja bohatera z późniejszymi uwagami na temat toaletek w domu.


Modrzew mieszka na działce i nie ma w altance umywalki. Dlaczego nie trzyma się to kupy? :)

dzejes napisał/a
Tego, że zakończenie kompletnie nierealistyczne (bo w Polsce nawet diabeł nie dałby rady wypromować nowego, punkowego zespołu z zadupia) czepaić się nie będę.


W Niemczech udało się wypromować takie dziwne cuś, co się zwie Tokio Hotel (banda trzynastolatków gra fuckenmrocny punk-gotyk :P ), więc tu ostrożnie z sądami :) .

dzejes napisał/a
Generalnie przyjemne opowiadanie.


Dzięki. Ten tekst nie miał być niczym więcej.

dzejes - 13 Stycznia 2006, 12:58

Piotrek Rogoża napisał/a

Co rozumiesz przez konsekwentne jechanie humoreską? Z ciekawości pytam. Poważne momenty znajdziesz nawet u Pratchetta. Nie można się bez przerwy nabijać, bo wtedy przestaje to być śmieszne. Zasada żuczków na plaży.

Nie powiem Ci dlaczego tak uważam, bo ja odbieram tekst na bardzo prymitywnym poziomie własnych, całkowicie subiektywnych odczuć i brak mi aparatu do rozkładania opowiadań na części składowe.
Po prostu tekst odebrałem jako "opowieść do śmichu", w której chwilami było zbyt poważnie.
Piotrek Rogoża napisał/a

Modrzew mieszka na działce i nie ma w altance umywalki. Dlaczego nie trzyma się to kupy? :)

Więc ma toaletkę w altanie? No to, qrna, ta altana jest lepiej wyposażona od mojego mieszkania.
[quote="Piotrek Rogoża"]
[quote="dzejes"]Tego, że zakończenie kompletnie nierealistyczne (bo w Polsce nawet diabeł nie dałby rady wypromować nowego, punkowego zespołu z zadupia) czepaić się nie będę.

W Niemczech udało się wypromować takie dziwne cuś, co się zwie Tokio Hotel (banda trzynastolatków gra fuckenmrocny punk-gotyk :P ), więc tu ostrożnie z sądami :) .


Wierz mi, nie da się. Sam Woland by oszalał i schował się do kadzi ze smołą.
Promocja nowych zespołów leży i kwiczy. Nie mówię tu o undergroundowych wyjcach grających na kocich flakach, ale o zespołach dość profesjonalnie przygotowanych do "zawodu", ale juz nie do zawodu, który zapewnią im wytwórnie.
W tej chwili jedynie hip-hop ma coś na kształt promowania młodych.
[quote="Piotrek Rogoża"]
dzejes napisał/a
Generalnie przyjemne opowiadanie.


Dzięki. Ten tekst nie miał być niczym więcej.

No właśnie :) ilość uwag do tekstu ma się nijak do mojej tegoż oceny.

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 13:24

dzejes napisał/a
Piotrek Rogoża napisał/a:

Modrzew mieszka na działce i nie ma w altance umywalki. Dlaczego nie trzyma się to kupy?

Więc ma
toaletkę w altanie? No to, qrna, ta altana jest lepiej wyposażona od mojego mieszkania.

Mhm, ma toaletkę. W ogóle altanka wygląda jak rupieciarnia, jest tam sporo starych i niepasujących do siebie mebli. W którymś tekście było to zaznaczone wyraźnie, w "Rock'n'rollu" się nie chciałem powtarzać.

Co do promowania zespołów: uznajmy to za jeszcze jeden element fantastyczny :) .

dzejes - 13 Stycznia 2006, 14:04

Piotrek Rogoża napisał/a

Mhm, ma toaletkę. W ogóle altanka wygląda jak rupieciarnia, jest tam sporo starych i niepasujących do siebie mebli. W którymś tekście było to zaznaczone wyraźnie, w Rock'n'rollu się nie chciałem powtarzać.

I właśnie dlatego nie przepadam za opowiadaniami "seryjnymi". Nie czytałem poprzedniego i mnie to raziło. Gdybym czytał, to i owszem, pewnie bym łyknął bez słowa protestu.
Przykładem bardzo dobrego cyklu mogą być opowiadania o Wielkim Guslarze, które sprawnie łączą się w całość, ale jednocześnie stanowią bardzo dobe teksty jako oddzielne opowiadania.


Piotrek Rogoża napisał/a

Co do promowania zespołów: uznajmy to za jeszcze jeden element fantastyczny :) .


Jasne, przecież pisałem, że się nie czepiam.

Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 14:18

dzejes napisał/a
Przykładem bardzo dobrego cyklu mogą być opowiadania o Wielkim Guslarze, które sprawnie łączą się w całość, ale jednocześnie stanowią bardzo dobe teksty jako oddzielne opowiadania.


Czytałem kilka. Najbardziej podobało mi się o hipopotamie.
Starałem się, żeby opowiadania o Cielęcinie dawały się czytać samodzielnie. Akurat "Rock'n'Roll" jest pod tym względem średnio udany - pojawia się trochę nawiązań, zwłaszcza z trójdzielnością umysłową Małej podczas demolki w klubie. Prawdę mówiąc, nie pisałem tego opowiadania z myślą o publikacji, a później, już wysyłając NURSowi, nie pomyślałem o przeredagowaniu tekstu pod kątem "samowystarczalności".
Początkujący jestem, to i popełniam błędy.

elam - 13 Stycznia 2006, 14:27

Wynik będzie pokazany po zakończeniu trwania ankiety
Zakończenie ankiety za: 26 Dni, 1 Godzin, 52 Minut


Nursie, to przez skromnosc?? :) zeby nie dolowac konkurentow?

Logan - 13 Stycznia 2006, 14:30

Kochani, dyskusje dotyczące poszczególnych utworów kontynuujcie w kącikach autorskich, tym bardziej że autor aktywnie na forum działa. Inaczej niezły bajzel nam sie tutaj porobi.
Piotrek Rogoża - 13 Stycznia 2006, 14:35

Logan napisał/a
Kochani, dyskusje dotyczące poszczególnych utworów kontynuujcie w kącikach autorskich, tym bardziej że autor aktywnie na forum działa. Inaczej niezły bajzel nam sie tutaj porobi.


Toż ja sugerowałem przeniesienie postów. NURS i Hansag widzieli.

Henryk Tur - 13 Stycznia 2006, 15:04

Potwierdzam :)
andre - 14 Stycznia 2006, 08:42

Zagłosowałem na "POla...".To najlepszy tekst NURSa od "Mroku nad Tokyoramą".Taki miiix :D Peteckiego i McDevitta bardzo mi spasował,klimaty obcologiczno-spaceoperyczne...fajne .Podobał mi się też tekscik Piechoty taki w klimacie Młodotechnikowym a ja lubię takie bo starawy jestem.No i Rogoża jest też dobry.Punk-fiction to nie moje klimaty ale literacko rzecz jest przednia.Ale głos na NURSa.
rbunio - 15 Stycznia 2006, 19:46

Skromnym i prywatnym zdaniem:
Piotr Rogoża - Rock'n'roll bejbi!
niezłe, z tzw, biglem i pomysłem - pod koniec n ieco opowiadanie się rozłazi i zakończenie taj jakby bez pomysłu
Tomasz Pruski - Proszę wstać, Sąd Boży idzie!
jest tu wszystko - i dobra opiwieść i tzw. zaskok na koniec - mocne opowiadanie numeru
Sławomir Dzieniszewski - Paradoks bliźniaczek,Wojciech Piechota - Coś niezwykłego-
zgodze się z Margot - te połączenie science z fiction nie wypaliło, no może nie byłem nigdy za dobry z matmy i fizy, ale sposób przekazania pewnej wiedzy nużący i nieciekawy - moim zdaniem
Marek Żelkowski - Zmierzch bogów
No czytało się całkiem nieźle, aż do końcówki gdzie napięcie "padło" - byli i odlecieli i co z tego wynika, czyłem sie jak zamawiający w restauracji, który nie dostał deseru..brakuje pociągnięcia tematu i opowaiadania zakończonego tak trochę na chybił trafił
Robert J. Szmidt - Pola dawno zapomnianych bitew
Bez wazeliny i kremu Nivea - jest to dla Mnie utwór numeru
Twardawa SF w swijej dobrej odsłonie - jest pomysł, są bihaterowie, jest końcówka
- napisane dobrym jezykiem, dłuzsze, a czyta się wybornie...wznoszę kufelek pilznera dla autora za to bardzo solidne "rzemiosło", które czytelnikowi przyniosło sporo miłych chwili co w zalewie licznych opowiadań
nie zdarza się często..plus!!! :bravo

NURS - 15 Stycznia 2006, 20:45

Dzieki za Wasze głosy. Zapraszam kolejnych głosujących, nie dajcie sie prosić, co trzeba skrytykować, to krytykujcie, co pochwalić, to chwalcie. Wasze glosy nie bedą stracone!
Słowik - 16 Stycznia 2006, 15:15

No to do dzieła.

Piotr Rogoża - Rock'n'roll bejbi!
Szczerze mówiąc nie pamiętam poprzedniego kawałka o przygodach paki z Cielęcina. Jeśli pojawi się w SFFiH kolejny ich odcinek nie wykluczam, że nie będę pamiętał Rock'n'roll'a. Ale póki co trochę się pośmiałem. Szkoda, że jedyny element fantastyczny nie został rozwinięty (no chyba, że za fantastykę uznamy błyskawiczna karierę zespołu).
Wojciech Piechota - Coś niezwykłego
Opowiadanie zwykłe nie jest, bo jak dla mnie można by to uznać z grubsza za dwa shorty. W dodatku nie związane ze sobą. A można było popracować nad jednym i mielibyśmy na pewno coś godnego uwagi.
Tomasz Pruski - Proszę wstać, Sąd Boży idzie!
Wizja nieco przygnębiająca, bardzo plastyczna, wręcz filmowa. Bardzo zgrabne opowiadanie, ale nie na numer jeden.
Marek Żelkowski - Zmierzch bogów
Kurczę, niby fantastyka, bo mityczni bogowie, alternatywna historia itp., ale jak dla mnie nie dość to ze sobą jest połaczone, nie współgra w tym ujęciu. Fantastyka wmieszana w II wojnę światową bywała już lepiej ujmowana.
Sławomir Dzieniszewski - Paradoks bliźniaczek
Podobne odczucia, co u Piechoty, z tym że jest tutaj ewidentnie jeden pomysł, ale ucięty w połowie zdania. Pomysł ciekawy, intrygujący, ale niestety nie rozwinięty.
Robert J. Szmidt - Pola dawno zapomnianych bitew
No i wszystko jasne, zaraz zagłosuję na Pola...
Bo ja kurka lubię to sf jednak. Był pomysł, była teoria naukowa, trochę humoru, przekaz podobny do tego z Crux'a Dukaja. Winszuję dobrze wykonanej roboty :)

Piech - 16 Stycznia 2006, 16:14

nightingale napisał/a
można by to uznać z grubsza za dwa shorty. W dodatku nie związane ze sobą.

Jest związek. Jedno przeczy drugiemu.

NURS - 16 Stycznia 2006, 16:21

Proszę wszystkich, którzy oddali głosy a nie wpisali uzupelnienia o chociaż kilka zdań wypowiedzi na temat uzasadnienia ich wyboru. Autorzy naprawde liczą na was i na wasze opinie.
Margot - 16 Stycznia 2006, 16:33

Znaczy: można nie głosować w ankiecie, a jedynie komentować? :mrgreen:
Słowik - 16 Stycznia 2006, 17:11

Piech napisał/a
nightingale napisał/a:
można by to uznać z grubsza za dwa shorty. W dodatku nie związane ze sobą.

Jest związek. Jedno przeczy drugiemu.


Hmm...w takim razie nie odkryłem intencji autora, ale przeczytałem opowiadanie jeszcze raz :)
Tyle, że według mnie obie części mówią właśnie o tym samym (sic!) O nieuchronności rzeczy. W pierwszym kawałku jest mowa o wyjątkach od tej reguły, ale to nie zmienia samej reguły, która przebija z drugiej części opowiadania.
Moje odczucie może wynikać z niezrozumienia przekazu, tym bardziej, że dziwnym by było, gdyby odbiorca spierał się o przekaz z autorem :D

NURS - 16 Stycznia 2006, 17:14

Margot napisał/a
Znaczy: można nie głosować w ankiecie, a jedynie komentować? :mrgreen:


Jasne, że mozna. ale jak ktoś oddał głos, to chciałbym wiedzieć, co mu sie podobało. Także i ci, co kwalifikuja teksty do druku beda mieli ułatwione zadanie, znając preferencje odbiorców.

Margot - 16 Stycznia 2006, 18:14

nightingale napisał/a
Moje odczucie może wynikać z niezrozumienia przekazu, tym bardziej, że dziwnym by było, gdyby odbiorca spierał się o przekaz z autorem :D

Nie ma w tym nic dziwnego. Na nadawcy (autorze) spoczywa całkowita odpowiedzialność za komunikat (utwór). Jeżeli coś jest dla adresata (czytelnika) niezrozumiałe, to nie jest to winą adresata, lecz nadawcy. Oczywiście, można to tłumaczyć również słabością umysłową adresata i jego niezdolnością do odbioru, niemniej, na miejscu autorów nie robiłabym takich założeń w stosunku do czytelników.... :mrgreen:

NURSie, dziękuję, że tolerujesz moją alergię na ankiety :D

gabriel - 16 Stycznia 2006, 18:15

Zdecydowanie "Pola dawno zapomnianych bitew", Klasyczne SF, jednak z bardzo ciekawym wątkiem, wyjaśnionym pod koniec. Bardzo dobre, mimo największej objętności w stosunku do reszty przeczytałem najszybciej i popchnęło mnie ono do samodzielnego dalszego zgłębiania tematu. Może autor może mógłby polecić jakieś ciekawe pozycje na ten temat? (Mitologia chrześcijańska/żydowska etc?)

Co do reszty:

1. Rock and roll bejbi
Niezłe, zabawne, chociaż podczas całej lektury miałem wrażenie jakby całość była wzorowana na takim serialu dla dzieci: "Eerie" (czy jakoś tak) - gdzie bohaterami są dwaj mali chłopcy mieszkający w miasteczku Eerie i mający tam niesamowite przygody - można to oglądać na Fox Kids :p. No, ale tam oczywiście nie ma bluzgów/jaboli etc. Ewentualnie troszkę mi to przypominało "goosebumps" też z Fox Kids (tzn. teraz chyba Jetix)
2. Coś niezłykłego -
ok, jest nawet sympatyczne. Taki shorcik.
3. Proszę wstać, sąd Boży idzie
Hmmm... miałem wrażenie, że główny bohater jest tu całkowicie pasywny. Większy sens by to opowiadania miało, gdyby mógł on choć odrobinę działać. A tak mogę powiedzieć na koniec - on był niedoinformowany, wszystko działo się obok niego - to zakończenie to jedna wielka lipa.
4. Zmierzch Bogów
Bardzo ciekawe, ale pomysł powinien być bardziej rozwinięty. Zaczęło się naprawdę dobrze :)
5. Paradoks bliźniaczek
Tragedia. Faceci nie umieją pokazywać świata z perspektywy kobiety, a kobiety nie umieją pokazywać świata z perspektywy mężczyzny. Dostałem kiedyś do przeczytania fragment książki o jakimś Adrianie Molu, czas Cappucino (nie pamiętam dokładnie tytułu). Myślałem, że ww. Adrian jest autorem, ale przez całą lekturę łapałem się za głowę, bo każde zdanie i słowo ociekało babskości. Potem dowiedziałem się, ża autorem jest kobieta. Tak to już jest.

Ze zniecierpliwieniem czekam na następny numer :)

Pablos - 16 Stycznia 2006, 18:53

Ja stawiam na ROCK'N'ROLL, BEJBI! Czytając to przypomniałem sobie, jak parę lat wcześniej sam grywałem tu i tam :wink: I wcale mnie nie dziwi zapał, jaki ogarnął kumpli nagle, niespodziewanie, by grać. Wiem, jak to jest, bo sam zostałem członkiem mej pierwszej kapeli jeszcze przed zakupem gitary :) Nie ważne jak i co grać, ważne żeby grać! Ech, to były czasy...
Fajnie napisane, zwłaszcza fragment opisujący co chciałby grać Budzigniew - mroczny punk rock podszyty blackmetalem, z lekką naleciałością grunge w warstwie wokalnej - REHEHEHEHEHE, prawdziwy zapał :)

W drugiej kolejności stawiałbym na PROSZĘ WSTAĆ, SĄD BOŻY IDZIE! - kolejne z wielu, ale ciekawe spojrzenie na Niebo i Piekło. Podobały mi się także opowiadania Marka Żelkowskiego i NURSa, a pozostałe dwa teksty SF doceniam, ale to nie mój ulubiony gatunek, więc nie komentuję, bo nawet nie wiem, co by tu rzec... :wink:

Piotrek Rogoża - 16 Stycznia 2006, 19:30

UWAGA! Jeśli z mojego konta wpłynął głos - nie mam z tym nic wspólnego (mam za to konkretne podejrzenia :twisted: ). Jeśli to możliwe, proszę go usunąć. Sam i w moim imieniu zagłosuję, jak już dostanę ten numer SFFH w swoje ręce.
gabriel - 16 Stycznia 2006, 19:34

Hmmm... a właściwie co teraz się klika, żeby zagłosować? Nie działa mi żaden przycisk ankiety. Czy to admin zmienia zawartość po przeczytaniu komentarza?
Piech - 16 Stycznia 2006, 19:37

nightingale napisał/a
Moje odczucie może wynikać z niezrozumienia przekazu

Czytelnik oczywiście ma rację i co wyczyta, to jego.
Autor czasem nie może wytrzymać i coś wtrąci, ale uznaje, że to odbiorca ma ostatnie słowo. :)

NURS - 16 Stycznia 2006, 19:38

Jeśli oddałeś głos, to drugi raz nie możesz.
NURS - 16 Stycznia 2006, 19:40

Piotrek Rogoża napisał/a
UWAGA! Jeśli z mojego konta wpłynął głos - nie mam z tym nic wspólnego (mam za to konkretne podejrzenia :twisted: ). Jeśli to możliwe, proszę go usunąć. Sam i w moim imieniu zagłosuję, jak już dostanę ten numer SFFH w swoje ręce.


no way. nie wiem nawet czy to mozliwe, żeby usuwac jakieś oddane głosy, ale gdyby nawet było, to nie zrobimy tego. Musisz bardziej pilnować swojego kompa, zwłaszcza przed Agnieszką :twisted:

Piotrek Rogoża - 16 Stycznia 2006, 19:45

:| - tak się teraz czuję.

(to na pewno nie Agnieszka).

nasciturus - 16 Stycznia 2006, 20:14

Margot, fantastyczny avatar :mrgreen: chetnie bym go w OGame wykorzystal...

a teraz do rzeczy

1.
Robert J. Szmidt - Pola dawno zapomnianych bitew
uwielbiam spaceopere
czylalo sie prawie jak Harrego Harrisona
mozna by wrecz ksiazke napisac o tej tematyce (kupuje jak wyjdzie)
a to przyslowie z klonem w tle podobalo mi sie z zupelnie innych powodow niz tu przytoczone ale nie bede pisal jakich bo by mnie na stos wyslano... :mrgreen:

2.
Tomasz Pruski - Proszę wstać, Sąd Boży idzie!
nie bede sie rozpisywal
podobalo mi sie tematyka i nowa wizja piekla w raju
mocne

3.
Marek Żelkowski - Zmierzch bogów
ciekawa i dosc modna ostatnimi czasy tematyka "totenkopf"
ciekawe
wciagnelo mnie

reszta bez numeracji bo niemoglem sie zdecydowac
kolejnosc z ankiety

Piotr Rogoża - Rock'n'roll bejbi!
bez urazy ale zmeczylo mnie strasznie
moze nie lubie tej tematyki, moze mialem "zly" dzien...

Wojciech Piechota - Coś niezwykłego
odniosem wrazenie, ze nie wiem po co Autor "to" napisal
nie lubie takich tekstow rozgrywajacych sie ni to "tu" ni to "tam"
przy czym owo "tam" traktuje jak umysl oblakany ktory w tym przypadku widzi "cos niezwyklego"

Sławomir Dzieniszewski - Paradoks bliźniaczek
ciekawy pomysl ale oprawa nie przypadla mi do gustu
temat na dlugie opowiadanie, na wrecz moja ukochana spaceopere
tu jest ledwie wstep, brak rozwiniecia, cos jak strefa mroku - dokonczenie za tydzien

to tyle
przepraszam jak kogos urazilem, ale tak to widze po jednokrotnym przeczytaniu

pozdrwiam
zabieram sie za publicystyke
czekam na next numer

Rodion - 16 Stycznia 2006, 20:17

Piotrek Rogoża napisał/a
UWAGA! Jeśli z mojego konta wpłynął głos - nie mam z tym nic wspólnego


A mówilem "zabezpiecz kompa", a ty nawet kabelka nie odłaczyleś! :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group