Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - e-booki, kto się na tym zna.
dziko - 14 Marca 2011, 22:57
Twierdzenie, że organizacje antypirackie celowo zaniżają skalę piractwa jest najdziwniejszą teorią spiskową, jaką w ostatnich latach słyszałem
ilcattivo13 - kartę kredytową może mieć w USA każdy, to pikuś. Tam tysiące nielegalnych imigrantów bez stałej pracy dostawało nawet kredyty hipoteczne (sic!)
Fidel-F2 - 14 Marca 2011, 23:00
ilcattivo13, ale Ty siedzisz tylko w sferze 'książek paierowych będzie mniej przez piratów' a nie starasz się nawet zrozumieć, tego co tłumaczy choćby NURS, że zmian nie da się uniknąć i straty na jednym polu być może będą nadrabiane na innych.
To tak jakbyś płakał nad tym, że postęp motoryzacyjny wykończył dorożki a supermarkety wyparły własnoręczne polowania z łukiem i dzidą.
NURS - 15 Marca 2011, 09:24
ilcattivo13 napisał/a | NURS napisał/a | cyk, bo długie było. Powinieneś dodac, dawno dawno temu w innej galaktyce... tak było, bo bylismy w d... za murzynami. a dzisiaj jestesmy już w rpzedpokoju UE |
dwa lata temu stamtąd odszedłem. To wcale nie tak strasznie dawno temu. Zwłaszcza, że kontakt z mi jeszcze nie wystygł. |
no to dopytaj, jak się zmienia rynek.
Cytat | NURS napisał/a | żeby to zrozumiec, wystarczy tam pojechać. ide o zakład, ze zdecydowana większość tychże warezowiczów, to czarnuchy, portole, i cała reszta bydła żyjącego na codzień poza nawiasem. Gości, którzy nie mają nic innego do roboty. |
Gości, których stać jest co miesiąc płacić karta kredytową za konto premium, zapomniałeś dodać |
mozesz podac cenę wejścia? Zdziwisz się, zwłaszcza, je sli porównasz to z zarobkami tamtejszymi.
[quote="NURS"]BTW dziia nikt nie mowi o warezach, bo o ile tam kiedyś była wyłacznosc na nowości, to dzisiaj scena publikuje praktycznie w tym samym czasie na p2p.
Cytat | chyba Ci się coś pokićkało, bo jest dokładnie na odwrót. To właśnie p2p, czyli torrenty i eD2k (z KADem pospołu) powoli odchodzą w zapomnienie, a królować zaczynają serwery warezowskie. |
żeby się o to sprzeczać musielibyśmy zacząć przytaczać dane i inne takie. ale ogólnie, warezy są dla konkretnych piratów p2p dla milionów ludzi, którzy ssają ale boją się wnikać głebiej w to szambo.
Cytat | NURS napisał/a | A niemcy i angole, to te miliony kudłatych, beżowych i innych wyalienowanych. Chcesz wiedzieć skąd wiem? troche ich znałem swego czasu. | o.k. nie wnikam w Twoje znajomości. |
wystarczy poznać np. srodowiska emigrantów, takze z polski. i przez nich poznać np. turków mieszkających w Niemczech. a lata całe miałem kontakty z takimi ludźmi.
Cytat | NURS napisał/a | a teraz skup się. amazon, to tylko jeden trybik w machinie. sprawdź ile sprzedaje e-booków. sprzedaje. bo to się zaczyna sprzedawać, tam gdzie jest rynek czytników rzecz jasna. ale i do nas on przyjdzie z czasem. | o.k. a teraz Ty się skup - jak duży jest rynek anglojęzyczny, a jak duży będzie polski rynek czytników i e-booków? O to właśnie mnie się cały czas rozchodzi - czy nasi dadzą sobie radę bez papierzaków, czy nie. |
to moze od razu owinąć się prześcieradłem i na cmentarz? a jak duży był rynek gier? cały czas, pracując w branży słyszałem, ze za mały, ze się nie opłaci, że splajtujemy. wszyscy gracze zrynkowi z tamtego czasu do dzisiaj żyją dobrze, i sprzedają coraz więcej.
Cytat | NURS napisał/a | No, czyli gdyby nie było książek na papierze, to byś kradł te elektronicznie wydawane, bo kosztują tyle samo
Ale poważniej, gdyby nie było książek papierowych, to pewnie ceny e-booków byłyby niższe i jak byś wtedy tłumaczył zakup dodatkowych dysków? |
jakby kosztowały proporcjonalnie do amazonowskich 3 dolarów (i do dochodu na łba w USA i u nas), czyli w okolicach 3 pln za e-booka, to bym je sobie kupował, drukował na laserówce i niósł do znajomego introligatora. Może wyszłoby mi z 15 pln za książkę, ale i tak bym wolał to, niż czytanie z ekranu. Poza tym, mógłbym sobie książki różnicować wielkością i kolorem oprawy ze względu na autora i gatunek powieści i na półkach miałbym wreszcie upragniony ład i porządek |
a jakby babcia miała wąsa to by była wałęsą. O czym ty mówisz? O tym, ze masz awersję do elektronicznych książek? i chcesz mieć je na półce, drukowane? i dlatego musiały by być po 3$? Sorki, ale napisałeś właśnie, ze rynek ma się dostosować do staromodnego dziamdziaka (wybacz to określenie, nie zamierzam cię obrażać, ale tak byłbyś postrzegany, gdybyś wysunął gdzieś podobne tezy).
Cytat | NURS napisał/a | są bardziej dziani [...] dla twojej wiadomości, nie mam żadnych interesów na żadnym boku, żyję tylko i wyłacznie z tego, co nastukam w klawiaturę. pity moim świadkiem. nawet już od lat nie gram na giełdzie. |
i no to wszystko co masz, zarobiłeś wyłącznie twórczością pisarską? |
Nie do wiary, prawda? A jednak. ale zdradzę ci tę tajemnicę. Ja traktuję to jako pracę, tłumaczę i pisze codziennie, po parę godzin i zarabiam na tym tyle, ile pięciu marudów razem wziętych. Ale jakbym chciał za jedną książkę żyć dekadę, to pewnie miałbym z tym problem.
Ilcattivo, jak wielu innych żyjesz w swiecie ułudy, kształtowanej przez bezsensowne dyskusje na róznych listach i forach, gdzie o tym, czy da się wyżyć z pisania dyskutują ludzi, którzy nie mają czasem bladego pojęcia o temacie (jak o lataniu po katastrofie smoleńskiej -40 mln licencjonowanych polotów mamy w sieci).
Cytat | Fidel, czterdziescidwa - nie wiem jak inni, ale ja, mimo, że nie dam rady przeczytać w ciągu roku tych ~200 książek, które kupię, to kupuję je nadal. Bo może kiedyś nie będę miał za co kupować, a może jak raz mnie przyprze, żeby coś przeczytać.. |
ten sam mechanizm obowiązuje na sievci. sciąga się wszystko, o czym ktoś mówi, ale tylko na dysk, przy okazji, na potem czyli nigdy. Sam widzisz, ze te wasze zliczania mają się nijak do rzeczywistości.
Edit, bo wcześniej mi uciekło, u nas na BSA mówi się BSE. objawy podobne.
Fidel-F2 - 17 Marca 2011, 06:59
czterdziescidwa napisał/a | Czyta też PDFy, ale wyświetlanie ich na urządzeniu nie jest dobrym pomysłem. PDF to format do wydruku, czyta się dużo wygodniej, jeśli najpierw skonwertuje się go do czegoś ebookowego np. mobi. | A na czym polega niewygoda czytania PDFa na Kindlu?
xan4 - 17 Marca 2011, 09:19
Traktuje stronę jako stronę, tak jak zostało złożone. Przytnij sobie A4 lub A5 do formatu kindla i czytaj... jak w cholerę literek nie widziałem. Udało mi się powiększyć, ale powiększa całość, a nie zmienia wielkość czcionki, jak w formacie kindla.
czterdziescidwa - 17 Marca 2011, 10:06
Fidel-F2 napisał/a | czterdziescidwa napisał/a | Czyta też PDFy, ale wyświetlanie ich na urządzeniu nie jest dobrym pomysłem. PDF to format do wydruku, czyta się dużo wygodniej, jeśli najpierw skonwertuje się go do czegoś ebookowego np. mobi. | A na czym polega niewygoda czytania PDFa na Kindlu? |
Pdf jest na ogół składany do A4. Jak patrzysz bez powiększenia, to nic nie widać. Jak powiększysz, to ciągle musisz przesuwać "okienko". Wyświetlacze e-papieru mają duży czas odświeżania, więc to też jest niewygodne.
Ale część PDFów możesz skonwertować do e-bookowego formatu mobi, przy pomocy programu calibre.
khamenei - 17 Marca 2011, 13:13
Te elektroniczne odtwarzacze wydają się fajne właśnie do podręczników szkolnych, encyklopedii, Biblii, słowników etc. Ale jakoś nie planuję w najbliższej przyszłości czytać z nich powieści.
Jeśli chodzi zaś o mp3, to w życiu żadnego nie kupiłem, a odtwarzam czasami tylko te darmowe z sieci, żeby sprawdzić, jaj mniej więcej płyta brzmi. Potem kupuję już normalną płytę cd, gdzie mam piękną książeczkę, spis piosenek, okładkę, wiem, kto robił produkcję, kto występuje gościnnie w piosence, a kto gra na gitarze. Nikt mnie nie przekona do słuchania mp3. Jak dla mnie album muzyczny to produkt, a mp3 to tylko durny plik. Podobnie sprawa się ma z książkami, których okładki lubię oglądać. Ale nie przeczę, do nauki Javy, gotowania czy innych takich, e-czytnik wydaje się jak najbardziej spoko.
gorbash - 15 Maj 2011, 18:40
Macie namiary na jakieś rozsądne księgarnie ebookowe z książkami po polsku?
Znalazłem http://ebook.pl/ i http://www.eclicto.pl/, ale szczerze mówiąc troche bieda z asortymentem.
NURS - 16 Maj 2011, 08:10
chyba Gandalf ma sporo tytułów.
aldebaranczyk - 11 Lipca 2011, 12:10
Mam pytanie do użytkowników takich urządzeń e-booków: jak jest z tą wygodą czytania? Faktycznie nie męczy tak bardzo oczu, jakby się to mogło wydawać? Jest wygodnie?
gorbash - 11 Lipca 2011, 12:15
Korzystam z Kindle'a i nie zauważyłem problemu męczenia się oczu. Mam nawet wrażenie że więcej czytam "za jednym posiedzeniem" na czytniku niż książki papierowej.
Ale mimo wszystko chyba dobrze by było gdybyś wziął takie coś w łapy i samemu spróbował.
ketyow - 11 Lipca 2011, 12:24
A tak btw, u mnie w jewro nie ma, ale czy są jakieś sklepy, gdzie można wziąć w rękę, dotknąć i poczytać na czytniku?
hrabek - 11 Lipca 2011, 12:51
Empik promuje swoje eclicto, ale czy jest to dostępne w każdym salonie to nie wiem. Przyznam, że w oczy mi się nie rzucił. Specjalnie co prawda nie szukałem, ale mam wrażenie, że gdyby rzeczywiście zależało im na dużej sprzedaży, to by mieli jakieś reklamy w salonie i urządzenie byłoby łatwe do zlokalizowania.
No chyba, że nie nadążają z produkcją i egzemplarze wystawowe są tylko w kilku największych salonach.
ketyow - 11 Lipca 2011, 12:55
Byłem ostatnio w 3 empikach, w Gdańsku, Rumi i Gdyni, no i w żadnym nie było. Tego Kindla bym najchętniej obejrzał.
gorbash - 11 Lipca 2011, 12:58
ketyow napisał/a | Tego Kindla bym najchętniej obejrzał. |
Ja miałem szczęście w postaci kolegi który wcześniej kupił. I to chyba jedyna szansa żeby dotknąć przed kupnem - jakiś znajomy ew polski sprzedawca na allegro który proxuje Amazona. Sam Amazon chyba tylko wysyłkowo sprzedaje.
ketyow - 11 Lipca 2011, 13:02
No nic, póki co i tak raczej nie kupię, choć to mogłoby mnie nieco zachęcić. Ja tylko potrzebowałbym czegoś z niezłą rozdzielczością, bo bardzo zależałoby mi na pdf-ach.
hrabek - 11 Lipca 2011, 13:32
Ja zamówiłem sobie Kindle'a w USA i czekam, aż do mnie przyleci. Pod koniec miesiąca będzie.
Zamówiłem w ciemno (a jeszcze dowiedziałem się, że to będzie prezent, ale dopiero jak złożyłem zamówienie), bo wiem, że mi się spodoba. Już teraz bardzo dużo czytam z ekranu telefonu, który nie jest przecież do tego stworzony, a mimo to mogę czytać godzinami. Tu dostanę ekran o 2 cale większy niepodświetlony, więc powinien o wiele mniej męczyć wzrok. Już się nie mogę doczekać.
Myślałem także o tablecie, ale tam, podobnie jak w telefonie są podświetlane ekrany LCD, więc dałem sobie spokój. Poza tym przy czytaniu, czyli na włączonym nieustannie podświetleniu, bateria w tablecie pada po raptem kilku godzinach, czyli w sytuacjach ekstremalnych (czyli przy bardzo długim czytaniu) musiałbym albo czytać z ładowarką w gniazdku, albo ładować 2 razy dziennie.
Jednocześnie (chociaż w przypadku prezentu to przecież nieistotne, ale przypominam, że o tym dowiedziałem się dopiero później) cena jest atrakcyjna i nawet gdybym miał wtopić, to byłoby to raptem ok. 350zł i stwierdziłem, że tyle to mogę poświęcić.
ketyow - 14 Lipca 2011, 11:10
Ciekawe
http://interaktywnie.com/...ie-lepiej-20870
http://news.cnet.com/is-b...a-kindle-killer
Swoją drogą jakiś czas temu idąc plażą, zauważyłem gościa który odwracał się we wszystkie możliwe strony, żeby jakoś uniknąć słońca, a w ręku trzymał ebooka albo tablet. No i właśnie, jak to jest z ebookami, świecące w niego słońce powoduje to co na LCD i przeszkadza w czytaniu?
gorbash - 14 Lipca 2011, 11:24
ketyow napisał/a | No i właśnie, jak to jest z ebookami, świecące w niego słońce powoduje to co na LCD i przeszkadza w czytaniu? |
(Kindle) Nie. Tzn pewnie zależy jakie słońce. Ale jeszcze nie spotkałem takiego natężenia światła żeby przeszkadzało.
ketyow - 14 Lipca 2011, 11:29
No to całe szczęście, bo jak pomyślę jak wygląda w pełnym słońcu sprawdzenie godziny w telefonie, to powoduje pewien lęk.
dziko - 14 Lipca 2011, 19:52
ketyow napisał/a | No i właśnie, jak to jest z ebookami, świecące w niego słońce powoduje to co na LCD i przeszkadza w czytaniu? |
Tu masz odpowiedź
Amazon Kindle vs iPad in Sunlight
hrabek - czemu tak długo, normalnie do Polski tydzień idzie.
hrabek - 15 Lipca 2011, 11:19
dziko: bo ja mam z osobistym doręczeniem szanownego rodziciela
gorbash - 15 Lipca 2011, 11:39
hrabek, też się zastanawiałem ale jak w pakiecie z Rodzicem idzie to nie ma żartów...
Co do dostarczenia Kindle'a to takie wspomnienie mam...
Tego samego dnia kupiłem książkę na allegro i Kindle'a (to był piątek ok 1400). Mogłem śledzić przesyłkę także wiem że e-reader szedł z Indianapolis USA, książka z allegro gdzieś z polszy - nie pamiętam miasta.
Paczka z Amazona była w Krakowie we wtorek rano (tak tak, najbliższy wtorek) natomiast książka z allegro dokładnie tydzień później.
ketyow - 15 Lipca 2011, 12:13
gorbash, ale to raczej wina tego, że wysyłający się nie spieszył. Mi zwykle drugiego dnia roboczego od wysłania dochodzą ekonomiczne.
gorbash - 15 Lipca 2011, 12:21
Pewnie tak. Poza tym jednak ekonomiczna poczta polska vs kurier też raczej jest bez szans.
ketyow - 15 Lipca 2011, 12:52
Oj, tu bym polemizował. Wiadomo, wszystko zależy od przypadku, zdarzają się pocztowe z dużym opóźnieniem, ale i kurier potrafi odstawić cyrk (opóźnienie opóźnieniem, ale u mnie gość dostarczył sąsiadowi, którego nie znam, mój aparat fotograficzny - na poczcie byłoby awizo). Dobra, koniec OT.
Taselchof - 15 Lipca 2011, 12:59
Szkoda że Kindla nie idzie kupić bez konta
eLAN - 15 Lipca 2011, 20:11
Kindle odbija światło. Wiem, bo właśnie to robi, jak czytam A Dance with Dragos
Ale ale - nie jest to coś takiego, jak w przypadku LCD. Wystarczy leciutko obrócić ekran, żeby nie walił nam odbiciem Słońca po oczach i czyta się jak z papieru.
Gorzej to wychodzi, jeśli zamiast jednolitego źródła światła za plecami mamy np. okno - wtedy faktycznie jest trochę niewygodnie.
No i bez bezpośredniego świcidełka kontrast jest raczej słaby.
Edit- taka ciekawostka dot. wysyłki: Kindle szedł do mnie ok. 5 dni roboczych, przy czym szybciej dotarł ze Stanów do Warszawy niż z Warszawy do mnie
hrabek - 15 Lipca 2011, 21:44
Nook ze swoim kolorowym wyświetlaczem wygląda nieźle, ale po pierwsze po co kolorowy ekran do czytania (chyba, że prasy), a po drugie, czy ten kolorowy ekran to wciąż e-ink, czy już LCD, bo nie mogłem znaleźć takiej informacji? Zaletą Kindle'a jest właśnie ekran e-ink, który nie odbija światła tak jak LCD i na plaży da się czytać przy mocnym świetle słonecznym.
Ciekawe, czy Nook też na to pozwala.
ketyow - 15 Lipca 2011, 22:17
Nook to na pewno nie e-ink, tylko do końca nie wiem co. Pewnie właśnie LCD. Co więcej, gdzieś czytałem, że kolejny Kindle ma iść też w tym kierunku, a jeśli czytniki mają się nieść w kierunku tabletów, to jednak nie za dobrze wróży, bo jeśli mają być problemy ze światłem to ja dziękuję, wolę papier a w innym wypadku mogę oczy męczyć na laptopie równie dobrze. Z drugiej strony jak na LCD to coś długo bateria ma trzymać w Nooku. Nie wiem.
|
|
|