Powrót z gwiazd - Wojna płci
Ambioryks - 24 Kwietnia 2010, 10:18
Luzik Zgaga, ze mną robili to samo ponad rok temu, gdy tylko dołączyłem do forum. Ot, zwykłe zjawisko fali - po nowym się jeździ i sprawdza jego wytrzymałość psychiczną - czy się obrazi i odejdzie, czy zostanie idąc na kompromis.
quejinho to pod tym względem odpowiednik mnie ze stycznia-lutego 2009.
Zgaga - 24 Kwietnia 2010, 10:25
Ambioryks, jakoś po mnie nikt na początku nie jeździł. Może to kwestia taktyki - rzucanie kontrowersyjnych, nieprzemyślanych, szokujących, mało rozsądnych (niepotrzebne skreślić) tez na "dzień dobry" - to zaproszenie do spuszczenia manta.
A może - wojna - niekoniecznie płci
Agi - 24 Kwietnia 2010, 10:30
Osobiście nic nie mam do quejinho, polemizowałam z poglądami, z którymi w żaden sposób nie mogę się zgodzić.
Ziemniak - 24 Kwietnia 2010, 10:34
Ambioryks napisał/a | Niech sami palacze i pijacy płacą za leczenie |
Już płacą.
Ambioryks napisał/a | utrzymanie więźniów w dużej mierze opierało się na dobrowolnych datkach od rodzin więźniów |
A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha.
hijo - 24 Kwietnia 2010, 10:40
Ziemniak napisał/a |
Już płacą. |
Ale nie palący też na nich płacą - z jakiej racji?
Ziemniak napisał/a | Ambioryks napisał/a:
utrzymanie więźniów w dużej mierze opierało się na dobrowolnych datkach od rodzin więźniów
A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha. | może pracować na swoje utrzymanie.
Ziemniak - 24 Kwietnia 2010, 10:45
hijo, palący płacą wysoką akcyzę za każdą paczkę.
hijo napisał/a |
Ziemniak napisał/a | Ambioryks napisał/a:
utrzymanie więźniów w dużej mierze opierało się na dobrowolnych datkach od rodzin więźniów
A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha. | może pracować na swoje utrzymanie. |
I to jest dobre rozwiązanie.
Kai - 24 Kwietnia 2010, 10:55
quejinho, odpowiadam na Twoje pytanie - nie wiem, kiedy mnie uczyli obsługi obrabiarek, numeryczne były nowością. Ale już wyważarkę do wirników bez problemu.
Wracając do tematu - stworzyć taki system płac i finansów, żeby każda rodzina mogła utrzymać się wg takiego schematu, jaki jej pasuje, bez dodatkowej pomocy ze strony państwa, która jest potrzebna całkiem gdzie indziej. Naprawdę wystarczy już tej biedy, która jest i której trzeba będzie zabrać, żeby dofinansować kurodomostwo.
Bo absolutnie sobie nie wyobrażam jakiegokolwiek ustawowego rozwiązania tego problemu.
hijo - 24 Kwietnia 2010, 11:00
Ziemniak napisał/a | hijo, palący płacą wysoką akcyzę za każdą paczkę. (...) I to jest dobre rozwiązanie. | To nie jest dobre rozwiązanie, a wynika z podstawowego problemu, jakim jest niemożność wprowadzenia w naszym państwie podatków celowych. Byłbym za tym, żeby służba zdorwia utryzmywała siętylko ze składek zdrowotnych, aby akcyza za paliwo i podatki dorgowe w 100% przeznaczaćna rozwój infrastruktury itd. Podniesienie akcyzy nie rozwiazuje problemu.
Edyta OnTop:
Kai napisał/a | absolutnie sobie nie wyobrażam jakiegokolwiek ustawowego rozwiązania tego problemu | W gospodarce wolnorynkowej jest to absolutnie niemożliwe. Teoretycznie w obecnej sytuacji 20% społeczeństwa (myślę wg zasady pareto)mogłoby sobie pozwolić na funkcjonowanie wg. schematu jedno pracuje drugie obrabia dom. i to też w ramach hobby. Aby rozwiązanie proponowane przez quejinho działało wszyscy musieli by dostawać po równo - a to mi przypoina socjalizm, którego niestety ktoś już kiedyś próbował
Kai - 24 Kwietnia 2010, 11:13
hijo napisał/a | a to mi przypoina socjalizm, którego niestety ktoś już kiedyś próbował |
I nie bardzo mu wyszło - tak nie bardzo, że realia się zmieniły, a idea wszczepiła się w ludzkie umysły i ciągle gdzieś tam się kłębi - że coś może i ma prawo być za darmo, że "się należy". A 'należeć" to może nam się... na przykład szacunek, albo wyrozumiałość, natomiast w sferze materialnej niestety płaci się za wszystko, bardziej lub mniej odczuwalnie i świadomie.
Ellaine - 24 Kwietnia 2010, 11:21
Kai napisał/a | A 'należeć to może nam się... na przykład szacunek |
Szacunek się nie należy, na szacunek trzeba ciężko pracować.
Ale chciałabym zauważyć, że socjalizm to nie jest tak do końca "wszystkim po równo", głównymi ideami socjalizmu było: utworzenie pomocy socjalnej (w tym ubezpieczeń, emerytur), skrócenia dnia pracy do 8 godzin, wywalczenie prawa do urlopów (itp). "Zabawne", że w XIX wieku walczono o 8 godzin pracy, a teraz mój brat tyra po 12ście. :/
A "wszystkim po równo" to głosili komuniści, którzy chcieli wykorzystać socjalizm jako drogę do właściwego komunizmu.
hijo - 24 Kwietnia 2010, 11:32
Ellaine napisał/a | A wszystkim po równo to głosili komuniści, którzy chcieli wykorzystać socjalizm jako drogę do właściwego komunizmu | zwracam honor masz rację, jednak jakie by nie były założenia socjalizmu pozostanę przeciwnikiem systemów wspomagających obywatela - to nie prowadzi z moich obserwaci do niczego innego jak wzrostu obciążeń państwowej gospodarki (patrz Niemcy i ich ciaglę zaostrzanie polityki socjalnej) i wzrostu roszczeniowości spoleczeństwa (patrz Polskie społeczeństwo)
Ambioryks - 24 Kwietnia 2010, 11:36
Ziemniak napisał/a | Już płacą. |
Ale czy płacą tylko akcyzę na używki, czy również bezpośrednio pokrywają całkowicie koszty swojego leczenia?
Ziemniak napisał/a | A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha. |
To niech pracuje. I niech dostaje żreć za pracę, a nie za bezczynność w celi.
Kai napisał/a | stworzyć taki system płac i finansów, żeby każda rodzina mogła utrzymać się wg takiego schematu, jaki jej pasuje, bez dodatkowej pomocy ze strony państwa |
Systematyczna pomoc ze strony państwa, o ile wiem, została wprowadzona dopiero w drugiej połowie XIX wieku. Wcześniej jakoś ludzie żyli i bez tego.
hijo napisał/a | Byłbym za tym, żeby służba zdorwia utryzmywała siętylko ze składek zdrowotnych, aby akcyza za paliwo i podatki dorgowe w 100% przeznaczaćna rozwój infrastruktury itd. |
Właśnie, to byłoby lepsze od tego, co jest teraz. Służba zdrowia - bez względu na to, czy prywatna, czy publiczna - nie może działać inaczej niż przez ubezpieczenie. Więc niech opiera się tylko na tym. Tak jest m.in. w Szwajcarii i w USA, choć reformy Obamy nie wiadomo, jak daleko pójdą, ale mogą to zmienić na gorsze.
Ellaine napisał/a | głównymi ideami socjalizmu było: utworzenie pomocy socjalnej (w tym ubezpieczeń, emerytur), skrócenia dnia pracy do 8 godzin, wywalczenie prawa do urlopów (itp). |
To postulaty tych związkowców, którzy w swoim socjalizmie byli umiarkowani względem Marksa. A socjale nie oznaczają jeszcze socjalizmu.
Fidel-F2 - 24 Kwietnia 2010, 12:33
Ziemniak napisał/a | A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha | to ma problem, czemu ja mam się tym martwić? niech każdy zadba o siebie
Agi - 24 Kwietnia 2010, 13:04
Fidel-F2 napisał/a | Ziemniak napisał/a:
A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha
to ma problem, czemu ja mam się tym martwić? niech każdy zadba o siebie |
Czy ktoś przymusza do popełniania przestępstw, za które trafia się do więzienia?
Kai - 24 Kwietnia 2010, 15:27
Ellaine napisał/a | Szacunek się nie należy, na szacunek trzeba ciężko pracować. |
Pewnie że nie za darmo, ale i nie za pieniądze.
Ambioryks napisał/a | Systematyczna pomoc ze strony państwa, o ile wiem, została wprowadzona dopiero w drugiej połowie XIX wieku. Wcześniej jakoś ludzie żyli i bez tego. |
Gdzie ja napisałam że chodzi o pomoc? Niech tylko nie kradną, a już będzie cudownie. Jeśli wiem, że co miesiąc oddaję 1/3 wynagrodzenia i większości z tego nigdy nie zobaczę z powrotem... Ta 1/3 to jest całkiem sporo, mając to w garści mogłabym spokojnie odłożyć, opłacić sobie obsługę medyczną i nie liczyć na państwo. Wystarczy mu moich podatków, słowo.
dzejes - 24 Kwietnia 2010, 18:37
hijo napisał/a | może pracować na swoje utrzymanie. |
Tak, oczywiście. Na siebie i strażnika, który będzie go pilnował. A pracodawcy mający ochotę zatrudnić więźnia odbywającego karę koczują w kolejkach pod ZKami.
hijo napisał/a | niemożność wprowadzenia w naszym państwie podatków celowych. |
I całe szczęście.
Ellaine napisał/a | Szacunek się nie należy, na szacunek trzeba ciężko pracować.
|
Szacunek się należy człowiekowi, każdemu zasadniczo.
hijo - 24 Kwietnia 2010, 18:43
dzejes napisał/a | hijo napisał/a:
niemożność wprowadzenia w naszym państwie podatków celowych.
I całe szczęście. | Dlaczego? Co według ciebie jest złego w podatkach celowych?
dzejes - 24 Kwietnia 2010, 18:46
To, że są anachroniczne i niepraktyczne.
dalambert - 24 Kwietnia 2010, 19:01
dzejes napisał/a | To, że są anachroniczne i niepraktyczne. |
mamy podatek celowy - akcyzę od tytoniu i alkoholu , jak ją wprowadzano Pani Senator Kuratowska sie zarzekała, że wszystko co sie zbierze to na walkę z alkoholizmem i tytonizmem pójdzie ! I co i gucio
terebka - 24 Kwietnia 2010, 19:10
dzejes napisał/a | Szacunek się należy człowiekowi, każdemu zasadniczo. |
Szacunek jest punktem wyjścia w relacjach międzyludzkich, zasadniczo. Potem, niestety, jest tak, jak rzekła Ellaine - konkretna osoba decyduje, czy się jej ten szacunek należał. Albo działa w obie strony, albo go nie ma. Nic tu się nikomu nie należy z urzędu, w kwestii szacunku rzecz jasna.
Łupaszka - 24 Kwietnia 2010, 19:16
Może zróbcie z tego program w internecie, zanim TVN czy Polsat wam ukradnie pomysł na nowy tok show
Ellaine - 24 Kwietnia 2010, 19:17
Generalnie w kwestii szacunku chodziło mi o to, co szerzej powiedział terebka. Przepraszam za skrót myślowy, moja wina.
*edit był, ale drobny.
terebka - 24 Kwietnia 2010, 19:24
Łupaszka, teraz w telewizjach jest rozrywka wizualna na topie. Jak oni śpiewają i insze tańce z gwiazdami.
BTW ciekawy nick masz. Taki jakiś nie z wybrzeża, bym rzekł, kresowy raczej
Kai - 24 Kwietnia 2010, 19:35
Ellaine, prawdę mówiąc ja też sobie na skróty poszłam. Niedokładnie o to mi chodziło, raczej o poszanowanie drugiej osoby, wzgląd na jej istnienie, nie szacunek jako taki.
Ale to jakby nie ten temat.
Łupaszka, Pani Drzyzga przerobiła to już pewnie miliony razy.
Gustaw G.Garuga - 25 Kwietnia 2010, 01:28
Ziemniak napisał/a | hijo napisał/a |
Ziemniak napisał/a | Ambioryks napisał/a:
utrzymanie więźniów w dużej mierze opierało się na dobrowolnych datkach od rodzin więźniów
A jak któryś nie ma rodziny, to niech zdycha. | może pracować na swoje utrzymanie. |
I to jest dobre rozwiązanie. |
w cesarskich chinach wyżywienie więźniów opierało się na darach przynoszonych przez rodzinę lub osoby o miękkim sercu. tylko skazani na śmierć otrzymywali państwowy przydział ryżu. ale tamtejsze więzienia to były minimiasta, gdzie więźniowie nie tylko pracowali i sprzedawali swoje produkty kupcom zewnętrznym, ale także np. wynajmowali łóżka osobom odwiedzającym innych więźniów. oczywiście więzień np. chory, bez rodziny, miał nikłe szanse na przeżycie, co w połączeniu z okrutnymi często przesłuchaniami sprawiało, że były to ponure miejsca - strach przed cierpieniem sprawiał, że bywało, iż więźniowie wieszali się na wyścigi...
co do meritum - jak tak czytam, niekoniecznie tutaj, o podziale ról na kobiece i męskie, to brzmi mi to straszliwie archaicznie...
dalambert - 25 Kwietnia 2010, 08:01
Gustaw G.Garuga napisał/a | jak tak czytam, niekoniecznie tutaj, o podziale ról na kobiece i męskie, to brzmi mi to straszliwie archaicznie... |
prawda jest archaiczna. a nawet niepostępowa
Kai - 25 Kwietnia 2010, 08:29
MImo wszystko jednak jakoś rodzenia dziecka przez mężczyznę nie widzę (porządne mrugnięcie, żeby nikt nie myślał, że to poważny argument).
A niedawno zdaje się przepchnięta została możliwość zatrudniania kobiet pod ziemią w kopalniach.
Iiiii przy okazji, padło tutaj stwierdzenie, że nie widać kobiet przy obrabiarkach i pewnie na przodku też ich widać nie będzie. To już jest kwestia ICH wyboru, a nie przymusu. ALe ten wybór mieć powinny. Pewnie żadnej nie odpowiada permanentny makijaż i manicure z pyłu węglowego, ale sądzę, że gdyby to miało oznaczać różnicę pomiędzy możliwością utrzymania siebie i rodziny, a siedzeniem na zupkach z MOPS-u, to wybór raczej byłby nietrudny.
Ellaine - 25 Kwietnia 2010, 09:20
Cytat | A niedawno zdaje się przepchnięta została możliwość zatrudniania kobiet pod ziemią w kopalniach. |
Chyba od paru lat, jeśli się nie mylę. Jakiś czas temu w Bibliotece Śląskiej była wystawa , gdzie m.in. były zdjęcia pań, które pracują na dole. (Pardon, pomyliłam się, rzeczywiście od niedawna: od końca maja 2009)
ihan - 25 Kwietnia 2010, 09:48
A mnie jest bardzo przykro czytac coś takiego:
quejinho napisał/a | Większość tych co znam jedyne co potrafią to kupować ciuchy. |
I czytać, że wszystkie kobiety w okolicach 40-stki i starsze, które zna quejinho przyklaskują tylko jednemu modelowi życia - kobieta pozostaje w domu. Bo jeśli rzeczywiście tylko takie kobiety quejinho zna, trudno się dziwić, że ma taki pomysł. I trudno odmówić mu dobrych chęci, że chciałby im trochę ulżyć i ułatwić życie.
Chyba miałam ogromne szczęście w życiu spotykając sporo różnych kobiet, i takich w okolicach 80-lat też, takich niezależnych, i takich, które życie poświęciły widocznie rodzinie. Sporo, a nawet więcej, interesujących, nietuzinkowych mężczyzn też poznałam. To mocno zmienia perspektywę patrzenia na jeden, słuszny model życia.
mad - 25 Kwietnia 2010, 13:41
Ważne, żeby nikomu niczego nie narzucać. Tylko tyle - i aż tyle. Jestem w stanie zrozumieć, że kobieta ma pragnienie np. realizować się zawodowo, rozwijać się poza domem - sam żyję z taką i jestem z tego faktu zadowolony. Gdyby było inaczej, również potrafiłbym to zaaprobować.
|
|
|