Zadomowienie - powitania na forum - Pobili :(
jewgienij - 13 Listopada 2009, 17:07
Chalowi krawatka nie zrujnuje życia, a Remove narzucił sobie takie tempo, że się pogubił i zaraz by zaczął sam siebie cytować, wyśmiewać i zwalczać. Podczas tego nabijania znaków mógł nawet nie zauważyć, że coś jest nie tak i ktoś go ostrzega Myślę, że ban był wynikiem miłosierdzia. Chwila myślenia głową, a nie palcami na klawiaturze, nie zaszkodzi. Można się np. zastanowić, po co siedzi się całymi dniami na forum, które ma się za zbiór przygłupów.Szkoda tylko, że ban dożywotni i zastanowienie się nic nie da.
Byle tylko nie zostały na forum same mdłe, wiecznie stękające i nigdy nic ciekawego do powiedzenia nie mające osoby, wszystkie te cimcie i mimcie, dla których forum to miejsce na pokazanie avatarka i powiedzenia dzień dobry. Poglądów swoich nie ujawniają, więc się nie pokłócą. Uchodzą za osoby szczególnie szanowane, bo się na forum właściwie nie udzielają.
Szkoda, że same nie inicjują ciekawych zdarzeń, może by wtedy ludzie nie prztykali się z nudów pod byle pretekstem. Lepiej narzekać, szantażować odejściem itp.
Godzilla - 13 Listopada 2009, 17:19
jewgienij napisał/a | wszystkie te cimcie i mimcie |
Masz kogoś na myśli?
bogow - 13 Listopada 2009, 17:22
Pewnie m.in. mnie
RD - 13 Listopada 2009, 17:28
jewgienij napisał/a | Szkoda tylko, że ban dożywotni i zastanowienie się nic nie da. |
Miał mnóstwo czasu na zastanowienie się, bo co najmniej trzy osoby z administracji próbowały mu uświadomić, żeby przystopował i przez chwilę zdawało się, że odniosło to jakiś skutek, ale Remov szybko odarł nas ze złudzeń.
Miria napisał/a | Rozumiem, że od teraz administracja wywala tych, których nie lubimy? |
Tych, którzy destrukcyjnie wpływają na życie forum. Osobiście wolę wyrzucić takiego użytkownika, niż czekać, aż ludzie zaczną odchodzić.
Lubienie nie ma tu nic do rzeczy. Ja nie trawię przynajmniej dziesięciu osób udzielających się na forum, a nie dostały ode mnie nawet marnego krawata, zaś zdarzało mi się upominać tych, których darzę sympatią. Rolą administracji jest utrzymanie integralności forum i takie przyprawianie gęby, jak Twoje twierdzenie, jest może lekkie, łatwe, przyjemne i błyskotliwe, ale niezmiernie dalekie od stanu faktycznego. Prawie każda decyzja o zbanowaniu jest trudna i nie podjemuje się jej ot, tak sobie, bo ktoś ma widzimisię.
illianna - 13 Listopada 2009, 17:33
Miria, szczerze mnie dziwi, że wybrałaś akurat mój post, żeby wyrazić swój sprzeciw i akurat ten post, mogłaś wybrać wiele innych, w których ja i inne osoby wyrażały swoje odczucia w momencie, kiedy osoba, o której trwa dyskusja, była obecna na forum. Chce tylko wyjaśnić, że nie lubię rozmawiać o nieobecnych i dlatego nie krytykuję osób, których już nie ma, bo jaki to ma sens. Zdanie, które wybrałaś było tego wyrazem. Nie jest ono w żaden sposób reprezentatywne dla moich odczuć, gdy cała sytuacja miała miejsce. Uważam, że dokonałaś małej, ale jednak manipulacji, dlatego napisałam powyższe wyjaśnienie.
A może tak byśmy już sobie wszyscy po prostu odpuścili i zaczęli być sympatyczni? Może porozmawiajmy o literaturze, filmie, czymkolwiek? Ile tak można? Trolli niby ubywa, za to pojawiła się martyrologia. Widać potrzeba spalonych na stosie świętych jest wielka w narodzie. Tak źle i tak nie dobrze.
Anonymous - 13 Listopada 2009, 18:05
illianna, Twój post był akurat pod ręką, to raz. Nie podoba mi się dożywotni ban, to dwa, wcześniej nie miałam przeciwko czemu protestować. I jeśli ktoś dokonuje manipulacji, to na pewno nie ja, illianno, ale nie mam ochoty tutaj tego ciągnąć i robić kolejnej awantury. Doradzam jedynie uważne czytanie własnych postów.
illianna - 13 Listopada 2009, 18:19
Miria, oczywiście rozumiem, nie chcę się kłócić, napisałam tego posta w ten sposób, bo krytykowanie REMOVA nie było jego celem, tylko wskazanie Ihan, gdzie go może znaleźć. Nie wiem, co masz na myśli mówiąc o uważnym czytaniu, chcesz to mi wyjaśnij, w tej atmosferze podobne stwierdzenia są trudne dla mnie do przełknięcia , możesz wskazać konkrety, byłabym wdzięczna. , bo to Miria napisał/a | Twój post był akurat pod ręką, to raz. | bardzo słaby argument
Ja też nie ciesze się z czyjegokolwiek odejścia, to zawsze jest przygnębiające, gdy się coś z kimś nie uda. Decyzji modów komentować nie chcę, bo wiem jakie są czasem trudne. Czytałam ostatnio dukajowego Xawrasa Wyżryna, może melodramatycznie, ale tak mi się skojarzyło.
dzejes - 13 Listopada 2009, 19:00
jewgienij napisał/a | Można się np. zastanowić, po co siedzi się całymi dniami na forum, które ma się za zbiór przygłupów.
|
I to jest jak dla mnie ważne pytanie.
Anonymous - 13 Listopada 2009, 20:12
illianna napisał/a | bo to
Miria napisał/a:
Twój post był akurat pod ręką, to raz.
bardzo słaby argument |
Wiesz, czasem nie warto doszukiwać się jakiegoś drugiego dna. Napisałaś w tym poście, co było problemem według Ciebie, ja uważam co innego. Nie wiem, po co piszesz coś, co nie jest reprezentatywne dla Twoich odczuć, odniosłam się po prostu do tego, co napisałaś, bez wnikania w Twoje motywacje i osobiste przemyślenia, bo to niemożliwe. O uważnym czytaniu zapewne napiszę na pw, ale nie w tej chwili, bo mam gości.
dalambert - 13 Listopada 2009, 21:09
jewgienij napisał/a | Byle tylko nie zostały na forum same mdłe, wiecznie stękające i nigdy nic ciekawego do powiedzenia nie mające osoby, wszystkie te cimcie i mimcie, dla których forum to miejsce na pokazanie avatarka i powiedzenia dzień dobry. |
ja natomiast zauważam tu sporo osób które po prostu znalazły tu swoje miejsce, i czują sie tu u siebie, nie ujawniają jak dalej napisałeś poglądów ale sporo czytają i jest im tu dobrze i uważam, że właśnie również Ci którzy tylko mówią innym cześć też są tu potrzebni.
I mówię to ja który bynajmniej bukiecikiem fiołków nie jestem i swoje zdanie ujawniam czasami w sposób wywołujący kolejną drakę na Forum , ale wydaje mi się , że beż tych jak to elegancko nazwałeś cimci i mimci było by tu bardzo smutno.
illianna - 13 Listopada 2009, 21:18
Miria napisał/a | Nie wiem, po co piszesz coś, co nie jest reprezentatywne dla Twoich odczuć, odniosłam się po prostu do tego, co napisałaś, bez wnikania w Twoje motywacje i osobiste przemyślenia, bo to niemożliwe. | jeśli mało jesteś na forum i nie czytałaś innych moich postów rozumiem. Mogłabyś jednak albo sprawdzić, o co mi chodzi, albo jeśli nie chce Ci się sprawdzać, nie musisz, możesz po prostu mi uwierzyć. Wyjaśniłam powyżej czemu ten post taki był. Napisałam w innym miejscu do osoby zainteresowanej, o co chodziło Nie widzę potrzeby, aby to powtarzać w tej samej formie, zwłaszcza, że tej osoby nie ma już na forum. Staram się tylko wyjaśnić nieporozumienie. Uważam, że literalne rozumienie wypowiedzi innych jest szkodliwe, bo prowadzi do niezrozumienia właśnie. Mam pytanie, każde Twoje zdanie jest zawsze w 100% odwzorowaniem wszystkich Twoich uczuć? Ja w każdym razie tak nie mam, uważam, że niektórych rzeczy nie warto mówić w danym momencie, nawet jak się je czuje, nie warto ze względu na inne osoby i ich spokój, staram się obecnie ograniczyć moje narzekanie do minimum
Poza tym REMOV nie został usunięty z forum ani tylko z powodu moich skarg, ani na mój wniosek, ani przeze mnie. Nikt nie pytał mnie o zdanie na ten temat, ponieważ moderacja autonomicznie podejmuje takie decyzje, wierzę, że będąc ponad animozjami poszczególnych osób. Moja wypowiedź nie mówiła o powodach wyrzucenie Go, mówiła tylko o moich odczuciach na temat Jego relacji z ludźmi i o tym, że szkoda, iż tak się podziało, dotyczyło to gwoli dookreślenia wszystkich stron, w tym mnie.
Tyle z mojej strony, nie jest to atak ani zarzut, raczej próba dogadania się mimo wszystko, bo uważam, że lepiej to wyjaśnić niż się niepotrzebnie obrażać.
Jeżeli chcesz napisać mi coś na PW oczywiście chętnie poczytam i odpowiem.
Pozdrawiam.
jewgienij - 13 Listopada 2009, 21:26
Dalambert Z tym że poziom jadu jest u paru z tych osób ( u mniejszości, na szczęście) podobny jak w przypadku "zadymiarzy", tyle że nie napiszą zwyczajnie wprost, bo ktoś by mógł wtedy im odszczeknąć, a dadzą wyraz swej pogardzie teatralnym gestem albo pod płaszczykiem świętego oburzenia, z pozycji moralnej wyższości, najczęściej podpinając się pod głos większości albo autorytetów, żeby nie ryzykować pozostania ze swą opinią bez wsparcia artylerii.
illianna - 13 Listopada 2009, 21:32
jewgienij, a Ty znowu o mnie , ja już się w pierś walłam
Godzilla - 13 Listopada 2009, 21:36
jewgienij, co jeżeli poziom "jadu", jak to określasz, rośnie wskutek Twoich własnych wypowiedzi? Nie zdarzyło Ci się odpowiedzieć komuś nieelegancko albo niedelikatnie? Ja Ciebie na przykład odbieram jako osobę lubiącą spory i od czasu do czasu dającą się we znaki co spokojniejszym ludziom. Może się mylę. Ale jeśli tak się zdarza, to nie dziw się mniej wojowniczym osobom, że omijają Cię i po prostu nie darzą sympatią. Ja tam nie lubię takich, co się z ochotą odgryzają. Nie każdy ma naturę dyskutanta.
dalambert - 13 Listopada 2009, 21:41
jewgienij, primo , przy drakach pojawiają się i kibice lub stronnicy, Forum jest życia odzwierciedleniem, oczywiście statystycznie niektóre poglądy czy światopoglądy są tu liczniej reprezentowane niż w realu, ale i dobrze taka specyfika.
Natomiast zbanowny Remov jest trollem niesłychanym bo mimo dużej wiedzy i doświadczenia jednocześnie prezentuje ogromną arogancję, i niechęć do zrozumienia poglądów rozmówców, wszedł tu jak każdy z nas jako gość, a widać było gołym okiem i uchem, ze po prostu chciał pokazać innym że mądry jest a oni durnie - i szlus
illianna - 13 Listopada 2009, 21:47
dalambert, i nigdy nie wiadomo, kto co czyta dzisiaj się okazało, z mojego spamerskiego bloga czyta osoba, której bym o to nie posądziła, a jednak
jewgienij - 13 Listopada 2009, 21:49
Godzilla, ja nie atakuję spokojnych i kulturalnych. Kłócę się na ogół z ludźmi podobnie jak ja zapalczywymi. Może się mylę, bo nie pamiętam przecież wszystkiego, ale jakoś nie przypominam sobie ostrej kłótni z osobą, która tego sporu nie podsycała.
edit:
A raczej do agresywnego ataku na osobę nie mającą ochoty do sprzeczki.
Fidel-F2 - 14 Listopada 2009, 01:41
Miria napisał/a | Rozumiem, że od teraz administracja wywala tych, których nie lubimy?
Mam zdanie takie, jak ihan, też mi się przestało podobać. | Przez moment miałem takie samo zdanie jak Ty, miałem nawet w planach gardłowanie, bo po uładzeniu własnej dumy skonstatowałem, że liczba osób bardziej inteligentnych ode mnie na forum osiągnęła liczbę trzy, co w końcu nie jest takie głupie i za co banować nikogo nie wypada przeca. Ale potem wymyśliłem, że pomimo powierzchownej poprawności (brak 'wyrazów', brak bezpośrednich epitetów) REMOV dezintegruje forum z niespotykaną dotąd szybkością i skutecznością. Ludzie są znichęceni, odchodzą niemal masowo, poziom wrogosci zaostrzył sie niebezpiecznie. I dlatego, mimo pozorów poprawności, REMOV stał sie ogromnym krzywdzicielem forum jako całości. Decyzję moderacji mam za słuszną i to jest właśnie ten moment gdzie brak demokracji wykorzystano berdzo sensownie.
I owszem jest różnica jak odbiera się zachowanie starego i nowego członka grupy. Stremu zawsze i wszędzie wolno więcej przede wszystkim dlatego, że jego zachowania były przetestowane po wielokroć i skoro po takim czasie wziąż należy do grupy to znaczy że grupie jednak trochę z nim po drodze. O nowym nie wiadomo nic, wysunięte są w związku z tym w jego stronę ostrza nieufności, ale nie złośliwej lecz naturalnej człowiekowi niecałkiem naiwnemu. I jeśli taki nowy swym zachowaniem nie doprowadza do schowania owych ostrzy a wzbudza potrzebę otoczenia się ostrokołem to niestety sam sobie winien. Nikt go za ostrokół nie wpuści i najwyżej z łuku poczęstuje.
Iwan - 14 Listopada 2009, 12:43
ja mam nadzieję że Agi wróci, chyba spogląda sobie na forum bo pewnie ciężko jej się rozstać, w końcu miała tu sporo przyjaciół, chyba nie przesadziłem używając słowa przyjaciele
Adashi - 14 Listopada 2009, 12:47
chyba przegapiłem jakieś zawirowania, ba może nawet trzęsienie ziemi, czy cóś w tym guście. Ludzie, co to się porobiło, z Wami i z tym forum?
Gwynhwar - 14 Listopada 2009, 12:59
Adashi, przegapiłeś. Ale teksty typu "co się z wami dzieje?", "zastanówcie się", "bla bla bla", denerwują mnie strasznie, bo przychodzi użytkownik, widzi, że się poróżniliśmy i jeśli ma wygadywać frazesy to niech lepiej nie mówi nic.
Nie podobaja mi się też te wszystkie ofiary na ołtarzu ładu i porządku na forum. Chciałabym, żeby Agi wróciła, ale nie jako moderator. I nie zgadzam się z jewgienijem - nie jesteśmy odmierzeni od linijki, i inaczej pojmujemy kwestię przyjemnego spędzania czasu. Komuś dobrze robi dyskusja, komuś nie. Wolę czerpać przyjemnośc z tego czym się różnimy.
A teraz to już wybitnie, jestem za posypaniem tej całej kupy brokatem (wczoraj nie byłam). Zacznijmy być dla siebie mili.
Adashi, jak Cię nie będzie na kolejnym Piwokonie, robię zamach stanu i zostaję Alfą.
Adashi - 14 Listopada 2009, 13:43
Gwynhwar napisał/a | Ale teksty typu co się z wami dzieje?, zastanówcie się, bla bla bla, denerwują mnie strasznie, bo przychodzi użytkownik, widzi, że się poróżniliśmy i jeśli ma wygadywać frazesy to niech lepiej nie mówi nic. |
A cóż można powiedzieć w takiej sytuacji, zresztą po takiej absencji na forum mam do tego wszystkiego raczej ambiwalentny stosunek. Dziwnie jakoś w sumie...
Gwynhwar napisał/a | Adashi, jak Cię nie będzie na kolejnym Piwokonie, robię zamach stanu i zostaję Alfą. |
Pfff, wystarcza mi tytuł honorowego założyciela PiwoKonowego wątku A sprawy organizacyjne już dawno scedowałem na ludzi do specjalnych poruczeń, kiedyś taką jedną Betę, obecnie pewien Delta świetnie sobie radzi
illianna - 17 Listopada 2009, 09:39
a ihan zniknęła na dobre
Martva - 17 Listopada 2009, 09:45
Spokojnie, 13 ostatni post, to był piątek, moze przez weekend nie miała czasu - ale ostatni post rzeczywiście pozytywnie nie wygląda. Wszystkim nie dogodzisz.
Gustaw G.Garuga - 17 Listopada 2009, 09:46
Niby wchodzę na forum codziennie, niby przeglądam różne wątki, a jednak przeżyłem teraz szok
Adanedhel - 27 Kwietnia 2010, 09:39
Mam dość. Dość imbecyla, który obrzuci kogoś *beep*, a potem powie, że nie wiedział że tu tak nie wolno, po raz pięćdziesiątym obieca, że się dostosuje, i jego zdaniem wszystko gra. Nie chcę wpadać wszędzie na jego gębę. I nie chcę patrzeć, jak administracja daje się robić w konia, i zamiast wywalić go na zbity pysk grozi mu tylko palcem i pozwala zadomowić.
Danke für alle diese Jahre. Mach's gut!
illianna - 27 Kwietnia 2010, 09:47
Adanedhel, ej no, nie przejmuj się przecież jakimś imbecylem
dalambert - 27 Kwietnia 2010, 09:51
Adanedhel, imbecyl, imbecylem, a raczej elementen folklorystycznym! Traktowanie powaznie tego typka jest nie zasłużonym komplementem -dla niego.
Adanedhel, a Ty Mroczny Kwiatuszku nie więdnij z tak błachego powodu jak namolna głupota byle ...
Ty tu jesteś POSTACIĄ i ,,, ech ci ja Ci będę....
Chal-Chenet - 27 Kwietnia 2010, 09:54
Adanedhel, potrafię zrozumieć motywy, ale przemyśl to jeszcze raz. Miło zawsze czytać Twoje posty, szkoda, gdyby było ich jeszcze mniej niż jest teraz. Zwłaszcza z takiego powodu.
illianna - 27 Kwietnia 2010, 09:56
pst.. a o którego imbecyla chodzi, bo trochę wypadłam z obiegu?
|
|
|