Szara opończa - 16 Lutego 2007, 10:01 wczesniej pytalem o Hajlandera.. patrzcie co znalazlem: Highlander II: Renegade Version / Highlander II: Special Edition - In these versions of the movie, the Immortals were not aliens from Zeist. Instead they came from a distant past on Earth. Some events are also changed, the most meaningful being the rescue attempt from Connor, Louise and Ramírez to free Connor's old friend and co-supervisor of the construction of the shield, Dr. Allan Neyman from a high security prison. Neyman had betrayed the Shield Corporation by telling Connor the truth about the ozone layer status. Neyman eventually dies in Connor's arms. Ramírez also gives his life for Connor and Louise in the prison. Both Neyman's and Ramírez's deaths had occurred in the Shield Corporation, instead of the high security prison. bogow - 17 Lutego 2007, 22:44 Ta wersja była pokazywana raz na Polsacie. Poza tym parokrotnie wydana na płytach dołączanych do różnych "pism kolorowych". Szara opończa - 18 Lutego 2007, 20:53 no to mnie zaskoczyles.. myslalem ze to nius jakis wielki:D Adashi - 18 Lutego 2007, 21:34 Kolejny odcinek Robina na dwójce, słabszy chyba troszkę od poprzednich, ale nadal dobry. Comar - 6 Marca 2007, 16:50 Obejrzałem sobie w końcu The Lost Room. Całkiem niezły, ale bez zachwytów. Irytował mnie zwłaszcza dziurawy scenariusz i ciągłe popychanie akcji do przodu przy pomocy bardzo naciąganych zbiegów okoliczności. Mimo to miniserial nawet mi się spodobał i z niecierpliwością oczekuję kontynuacji. Christof - 12 Marca 2007, 16:10 Wlasnie zauważyłem: 
Zagadka: Z jakiego serialu to kadr? 
NURS - 12 Marca 2007, 16:12 BSG? Ixolite - 12 Marca 2007, 16:14 Też bym tak obstawiał, choć statek z czym innym mi się kojarzy... Znajomo wygląda 
gorbash - 12 Marca 2007, 16:16 Firefly? Christof - 12 Marca 2007, 16:55 Jak napisał NURS: BSG, firefly class laduje w Caprica City 
Ixolite - 12 Marca 2007, 17:06 No właśnie, coś mi się nie zgadzało
Skąd w BSG Firefly się wzięło? Christof - 12 Marca 2007, 17:36 Chyba ta sama ekipa efekty robiła iirc Ixolite - 12 Marca 2007, 17:51 Możliwe, muszę poszperać. EDIT:
No i się wyjaśniło
Homer - 27 Marca 2007, 00:18 10 i ostatni odcinek II sezonu Rzymu, a zarazem całego serialu! Nostalgiczne pożegnanie z bohaterami, pewno się komuś zakręci łezka. Coś się kończy, a coś jeszcze będzie trwało . Ech, może kiedyś pociągną dalej wątki Octaviana (temu sądzę nie pokazano pewnej finalnej sceny, która potwierdziłaby, że ÓW na pewno nie żyje), ale póki co się nie zanosi (brak nawet pogłosek o zamiarach kręcenia). Pamiętajmy, że między tymi dwoma sezonami było parę lat przerwy.
Salve Domine! dla twórców. Może nie do końca serial prawdziwy historycznie, ale motywujący do tego, by swą wiedzę poszerzać, a o to wszak chodzi smile.gif. PS.1.Wydaję mi się, że drugi sezon przebił pierwszy - maximum treści i arcyciekawe wątki poboczne, zwłaszcza w końcowcyh odcinkach. NURS - 27 Marca 2007, 00:33 Będzie trzeci sezon, musi być! hrabek - 27 Marca 2007, 08:28 A ja slyszalem wlasnie, ze nie bedzie. Bo serial za duzo kosztuje. Mimo znakomitej ogladalnosci niestety nie zwracaja sie koszty. NURS - 27 Marca 2007, 11:21 Count, na litość boską, jakie koszty? W TV nie liczą się żadne koszty, bo nie sprzedajesz biletów. Liczy się oglądalnośc, bo stacja z wyższym ratingiem bierze więcej za reklamy. I wyobraź sobie, że wydanie takiejs erii na DVD zwraca potem koszty w dwójnasób. Sam się zdziwiłem, jak zobaczylem ile tego idzie. hrabek - 27 Marca 2007, 11:54 Nurs, wiem o co chodzi. Widocznie HBO doszlo do wniosku, ze ta kasa z reklam i wydan DVD nie jest satysfakcjonujaca. Nie rozumiem, co ma do rzeczy, to, ze bilety nie sa sprzedawane? Wyprodukowac serial trzeba tak jak film, wiec koszty sa, nie? Tylko przychody sa inne, ale widocznie za niskie. Poza tym, co sie na mnie wyzywasz? Ja pisze, co powiedzialo HBO, po nich pojedz. Ariah - 27 Marca 2007, 11:58 III sezony Rzymu miało nie być od początku -- ale może, jeśli popularność przeważy? Ostatecznie i tak liczą sie tylko rankingi. A HBO niech sie weźmie za Pieśń Lodu i Ognia! I zrobi ja tak dobrze jak Rzym. Albo i lepiej. NURS - 27 Marca 2007, 12:07
Ja się na tobie nie wyżywam, tylko ci tłumaczę, że to nieracjonalne tłumaczenia. to, że nie sprzedaje sie biletów, ma takie znaczenie, że filmu nie ocenia sie po wpływach, tylko ogladalności. Jest wysoka, jest dobrze. Napisaleś, ze pomimo wysokiej ogladalności film sie nie zwraca. Popatrz na inne seriale, ciagnie się je pomimo wielkich kosztów, az do absurdu i kompletnego rozwodnienia, bo sa magnesem dla widza. Rozumiesz teraz, jak to działa? wysoka ogladalność, dobry zarobek. Przejrzalem strony filmu, i faktycznie to byl projekt dwusezonowy, ale sprawa jest otwarta z tego, co widziałem i ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Stacje rzadko odpuszczaja takie żyły złota. hrabek - 27 Marca 2007, 12:25 Nursie, to skoro sie nie wyzywasz, to na przyszlosc ogranicz, prosze uzywanie zwrotow typu "na listosc boska", itp. ok? Ogladalnosc wciaz nie zalatwia wszystkiego. Przyjaciele brali po milionie dolcow na glowe za odcinek (wiec odcinek kosztowal pewnie jakies 6.2-6.5 miliona, zalezy ile tez brali scenarzysci) i to sie oplacalo. Kiefer kiedys sie wygadal, ze jeden odcinek 24 kosztuje okolo 10-12mln (byl to bodajze 2 sezon wtedy, wiec moze byc wiecej teraz). I tez serial sobie dobrze radzi. Ale jesli jeden odcinek bedzie kosztowal duzo wiecej (znasz realia, mozesz wstawic kwote wedlug ciebie zaporowa) dolcow, to chocby cala Ameryka ogladala i kupila na DVD, to sie nie zwroci. Ja tak to widze. A ceny reklam tez w nieskonczonosc pojsc nie moga. Jesli firma placi za reklame x dolarow przy porownywalnej ogladalnosci takiej konkurencyjnego serialu, to dlaczego tu mialaby placic wiecej? Jakies ruchy sa mozliwe, ale ile? 10%, 15%? Wiec kasa za reklamy tez nie jest nieskonczona. Jak wywalisz 300 czy 400mln zielonych na serial, to moze sie okazac, ze jednak sie nie zwrocil, albo zwrocil sie na styk. Nie wiem ile dokladnie kosztuje serial Rzym, ale jestem w stanie wyobrazic sobie pewna granice oplacalnosci, ktorej nie zalatwi ogladalnosc, wplywy z reklam i sprzedaz DVD. Dla mnie taka sytuacja jest mozliwa do zaistnienia. Masz o wiele wieksza wiedze o tym rynku, wiec moze dla ciebie nie ma takiej mozliwosci, ale mozna to normalnie napisac, a nie uzywac od razu substytutow zwrotu "ale ty glupoty pieprzysz". Ariah - 27 Marca 2007, 12:37 Oj, Panowie -- z igły widły robicie. Jeszcze trochę i będziecie się boczyć jak dzieci w piaskownicy... Rankingi to Biblia w telewizji. DVD to rynek wtórny i narażony na piractwo. Popularność serialu w edycji DVD nie wpływa, niestety, na emisję jego następnych sezonów. Gdyby tak było, mielibyśmy ciąg dalszy 'Firefly'. Homer - 27 Marca 2007, 12:40
Już się wzięła przecież. Ale wg mnie jedno drugiemu nie szkodzi :> hrabek - 27 Marca 2007, 12:50 Ariah: Ja bym powiedzial, ze o wiele bardziej na piractwo narazona jest w tej chwili telewizja, niz rynek seriali na DVD. Nikomu nie chce sie piratowac DVD, skoro na biezaco piratuja odcinki z TV, wycinaja reklamy i jakosc jest lepsza niz na DVD. elam - 27 Marca 2007, 12:53 o, O i zajmuje mniej miejsca i jeszcze sa do tego napisy 
Ariah - 27 Marca 2007, 12:57 count, ale jednak w telewizji ta reklama już poszła -- w momencie gdy odcinek zostanie spiratowany, to, za co koncern zapłacił zostało wypełnione -- emisja reklamy w paśmie największej oglądalności. Ci, co oglądają odcinki nagrane z amerykańskich sieci telewizyjnych (khem, khem) i tak by tej reklamy nie obejrzeli. Nie jesteśmy -- tak, tak -- widzami docelowymi tamtej reklamy. Czyli zasada płacisz i masz (koncernie reklamowy, naturalnie) działa. I dlatego rankingi sa tak wazne -- im więcej osób ogląda NAPRAWDĘ ten serial w chwili jego rzeczywistej, fizycznej emisji, tym więcej kasy można zażądać za emisję reklamy. Bo trafi ona do tych 17 milionów widzów... Przynajmniej teoretycznie. NURS - 27 Marca 2007, 13:01 a gdzie ja napisalem, że pieprzysz głupoty. Tak, mam pewne pojęcie o rynku, więc ze zgroza czytam takie rzeczy. Bo serial zarabia na wiele sposobów, zwiekszenie ratingu to jedno, drugie, to sprzedaż do innych telewizji - a tych ja setki na całym świecie i kazda chętnie kupi najwyższej jakości produkt, potem masz edycje DVD bo juz wideo raczej nie. I te 200 mln jest do zebrania bez problemu. Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, jak potęzny jest ten rynek. a teraz fachowo o kosztach: In 2002, HBO and the BBC agreed to co-produce a new series based on the events of the "Roman Revolution": Rome. Towards that end, the two networks committed a US$100 million budget to the production of twelve 1-hour episodes, with HBO contributing US$85 million, and the BBC contributing an additional US$15 million Czyli sezon zrobiono za 100 mln$. Dla przypomnienia, sezon na DVD kosztuje w stanach ok 70-90 USD, czyli ok 3 mln sprzedanych kompletów zwraca calkowite koszty produkcji (pomijając zyskanie reklamodawców, sprzedaż do innych telewizji (wiesz, ze za prawo do emisji pierwszego, czy drugiego HP, jedna z sieci amerykańskich zapłaciła kilkadziesiąt milionów dolarów?), co zazwyczaj zwraca takie koszty wielokrotnie, BTW HBO to siec platna, więc zbieraja tez za bilety ), a musisz wiedzieć, ze w USA sprzedac mozna nawet 30 milionów egz DVD, wiec tutaj juz przy 10% mamy całkiem przyzwoity wynik.
I cos na deser: However he added that HBO has no set criteria for judging when a series should be ended, and that while the show is expensive it is a solid ratings performer and, "the most cost-efficient show we do" due to HBO's production. Czyli jednak się zwrócił. I to chyba ze sporą nawiązką
Bruno Heller, one of the series creators, has also alluded to the possibility of a third season based solely on the span of history that he would like to portray in the series. No i nie wykluczają, aczkolwiek jest jeden problem. Okres produkcji całej serii rozpoczetej teraz oznacza 18 miesięcy przerwy, a to jest zbyt długo. nadal uważasz, że wyraziłeś sie racjonalnie, i nie miałem podstawy, żeby zawołać "na litość boską"?
hrabek - 27 Marca 2007, 13:04 Ariah: wrecz przeciwnie (co do pierwszej czesci wypowiedzi). Bo firma za reklame co prawda i zaplacila, ale telewizyjna ogladalnosc ma sie nijak do rzeczywistej ilosci osob, ktore ten serial ogladaly, a co za tym idzie, jesli ogladalnosc jest na progu oplacalnosci, to przestaja serial puszczac, tudziez mogliby dostac o wiele wiecej kasy, jakby wszyscy usiedli przed TV, zamiast na drugi dzien z netu sciagac. W drugiej czesci wypowiedzi juz sie zgadzamy. Ale to tylko swiadczy o tym, ze o wiele wazniejsze jest dla stacji telewizyjnej piracenie niemalze na zywo odcinkow do sieci, niz pozniejsze spiracenie DVD. Btw: Nursie, czy nie jest tak, ze HBO wszedzie nadaje bez reklam? Bo wtedy ogladalnosc Rzymu mialaby raczej maly wplyw na (nomen omen) wplywy z reklam, nieprawdaz? Co najwyzej mozna troche wiecej abonamentow sprzedac, moze o to chodzilo ludziom z HBO mowiac, ze serial jest nieoplacalny? NURS - 27 Marca 2007, 13:06 A tutaj coś dla fanów. O Pullo i Vorenusie http://www.ancientworlds.net/aw/Article/647100 Azirafal - 27 Marca 2007, 13:07 Ja nie moge się doczekać końca kwietnia - wtedy zaczyna się końcówka sezonu w Heroes  Ych, niecierpliwość, męki czekania osładzane tylko przez całkiem pomysłową akcję 360 Experience  Ja potrzebuję mojej tygodniowej dawki Heroes!!! 
No i czekam też na nowy sezon SG: Atlantis, ale to pewnie trochę potrwa. Podobnie jak czekanie na nakręcenie drugiej połowy sezonu Eureka... Ech. Ciężkie jest życie oglądacza seriali 
|
||||||||||||||
