Blogowanie na ekranie - Rooshoffy blogasek Martvuni
Martva - 19 Grudnia 2006, 14:45
Aśtam, przesadzasz.
mawete - 19 Grudnia 2006, 15:21
To co? "striptiz" ?
Martva - 19 Grudnia 2006, 15:25
Że zapytam yntelygętnie:
-Yyyyyy?
lokje - 19 Grudnia 2006, 22:44
Panom gratuluję wypowiedzi, w niektórych humor tak się skrzy, że za śnieg nawet robić może.
nagrodę 'Złotej klawiatury', klawiaturę z uchwytem uniemożliwiającym pisanie, jednoosobowe żiri przyznaje Rafałowi z Bielawy za, jakże znaczące Cytat | Albo zrób sobie dziecko, zobaczysz, życie ci się odmieni | w natępnej edycji jest pewniakiem do nagrody za całokształt, jako że autor bardzo rozwojowy.
wyróżnienie, srebrną statuetkę przedstawiającą ukryte marzenia, dostał Kruk. ma potencjał.
trzeciego miejsca nie przyznano.
hjeniu - 19 Grudnia 2006, 22:56
A to to był końkurs?
Anonymous - 19 Grudnia 2006, 23:18
Ożesz! Tak się starałem, znowu nic nie wygrałem (ale mi się rymnęło ). Ale, ale pytania były tendencyjne, a zawodnicy podstawieni.
Szkoda tylko że zdjęć nie będzie...
lokje - 20 Grudnia 2006, 00:16
macie szansę. Matrva jeszcze pisze
Ixolite - 20 Grudnia 2006, 00:28
Khem, a kto w komisji sędziowskiej?
lokje - 20 Grudnia 2006, 00:44
Ja.
Piech - 20 Grudnia 2006, 00:48
Ja nie mam szans wygrać, bo tylko chciałem zaproponować Martvej, żeby zaplatała warkoczyki, jak nie chce, żeby inni mówili do nie per pani.
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 08:35
Może niech Martva zje jakieś zwierzątko, to poprawia samopoczucie - króliczki są bezkonkurencyjne
Ixolite - 20 Grudnia 2006, 09:05
No, zwłaszcza takie małe, biale i puszyste, łachoczą tak, że można się popłakać ze śmiechu
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 09:13
A później w buraczki
Martva - 20 Grudnia 2006, 09:30
Zwierzątek się nie je, zwierzątka się przytula.
Warkoczyki nie pomagają, zwłaszcza że przy mojej długości włosów tego sie nie da nazwać 'warkoczykiem'. Może jak wreszcie podejmę męską (?) decyzję i ujmę jakieś pół metra moim włosom, coś się bedzie dało zrobić.
Zdjęcia... oglądam codziennie
Pozdrawiam komisję
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2006, 09:35
lokje, czuję się zaszczycony, ale, ale... czyżbym uraził niecoTwoje feministyczne serduszko?
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 09:39
Martva, ty się nie baw z jedzeniem, to niezdrowe jest
Martva - 20 Grudnia 2006, 09:46
Przecież nie zjem mojego kota....
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2006, 09:49
Ale w zasadzie dlaczego nie? Kot może być smaczny a w postaci skórki miło grzeje nerki i korzonki. Nie ucieka i nie drapie, nie potrzebuje kuwety.
Tylko z mruczeniem gorzej...
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 09:52
Martva koty i psy nie służą do jedzenia tylko do polowania - pogadaj z kotem może Ci jakiegoś dorodnego szczura przyniesie
Martva - 20 Grudnia 2006, 09:55
Kot jest po to, żeby mruczeć. Różne części ciała grzeje, tylko trzeba mieć takiego kota, który da się przyłożyć i będzie spełniał swój obowiązek. Ja takiego mam.
Co ja zrobię z dorodnym szczurem?
I skąd mój kot ma go wziąć?
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 10:06
W internecie jest mnóstwo przepisów. A o tej porze roku szczury można spotkać prawie wszędzie w pobliżu ludzkich siedzib, przynajmniej mojej jamniczce się udaje
Anonymous - 20 Grudnia 2006, 10:54
Mmmm... szczur panierowany. Pyszota. Z bakłażanami oczywiście
mawete - 20 Grudnia 2006, 11:02
...i ogóra...
Martva - 20 Grudnia 2006, 11:03
Psuć dobre bakłażany szczurem? Toż to kulinarna zbrodnia. Panierowane bakłażany je się z sosem czosnkowo-jogurtowym. A ze szczurami się zaprzyjaźnia, a nie panieruje je.
Phi.
Fidel-F2 - 20 Grudnia 2006, 11:06
na czym sie zaprzyjaźnia? na rożnie ? na patelni? czy może jeszcze jakoś inaczej?
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2006, 11:15
Klimat jak z Tormenta: szczury zapiekane, szczury! - wołają przechodnie. W pobliżu krąży Martva (zombie chyba) i tłum nabuzowanych testosteronem zabijaków. A i Pani Sigil się objawia czasem - lokje znaczy.
Martva, opowiadasz o swoich włosach. Dokładną długość można znać? Bo ja stary męski szowinista (chociaż czasami lesba) lubię jak dziewczę uwłosienie posiada zacne.
Fidel-F2 - 20 Grudnia 2006, 11:21
wszędzie Kruku
hjeniu - 20 Grudnia 2006, 11:23
Są gusta i guściki
Martva - 20 Grudnia 2006, 11:33
Hmmm, z dokładną długością mam problem, bo po pierwsze nie mam w domu tak długiej linijki (centymetr gdzies wcięło), a po drugie to sie strasznie trudno mierzy. W lustrze też się nie bardzo mam jak obejrzeć.Generalnie gdzieś miedzy 'poniżej pasa' a 'połowa pośladków'; siostra ujęła to krócej i dosadniej
Jakieś 70 cm. Około. I to by sie zgadzało, bo to około połowa mnie
Kruk Siwy - 20 Grudnia 2006, 11:33
Fidel-F2, właśnie tak. Aczkolwiek owłosiona klata mogła by mnie lekko zestresować...
Ale moje pytanie dotyczyło fryzury na głowie, ciekawym poprostu...
|
|
|