Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
GAndrel - 3 Czerwca 2008, 17:49
Niech Ci będzie. Koalicja PiS SO LPR miała w Sejmie większość i mogła przegłosować wszystko.
mad - 7 Czerwca 2008, 21:51
Pindera szaleje. Ciekawi mnie jeszcze, ile kasy posłowie PiSu zdefraudowali na płatnych parkingach
GAndrel - 7 Czerwca 2008, 23:14
Mnie też to ciekawi. A dokładniej ile trzeba służbowych pieniędzy wydać na cele prywatne, żeby była to defraudacja?
NURS - 8 Czerwca 2008, 11:24
ale trzeba uczciwie przyznac, ze pitera robi z tego za duzo szumu.
ihan - 18 Czerwca 2008, 09:56
Dziś rano, stojąc w korku, słyszałam wypowiedź szefa IPN, cytuje z pamięci: "w książce o Lechu Wałęsie brak jest twardych faktów, że współpracował z SB. Ale to jest przecież praca naukowa".
Znaczy w pracy naukowej nie muszą być fakty? I jak to możliwe, że Kaczyńscy się nie zorientowali, że współpracują z agentem? Coraz mroczniej się robi.
Martva - 18 Czerwca 2008, 11:40
Kaczyńscy sie na pewno orientowali, przecież wiedzieli od samego początku. Dlaczego współpracowali, oto jest pytanie. Chyba dotąd nie udzielili odpowiedzi...
GAndrel - 18 Czerwca 2008, 13:47
Chyba zdaje się Kurski odpowiedział. Stwierdził niby, że Kaczyńscy trwali przy Wałęsie z tych samych powodów dla których apostołowie trwali przy św. Piotrze.
NURS - 18 Czerwca 2008, 14:22
pilnowali bramy?
GAndrel - 18 Czerwca 2008, 17:14
Chyba nie dokładnie o to mu chodziło.
Ziuta - 18 Czerwca 2008, 19:12
Jak wy nic nie kapujecie. Jeśli w 1989 dokonała się zdrada Narodu pod szyldem okrągłęgo stołu, to Kaczyńscy tez brali w tym udział, tylko zostali wykolegowani. Dlatego się mszczą. Stąd też wiedza o agenturalności wielu znanych ludzi - oni to współorganizowali.
Gang robi skok na bank. Umawia się z policją, że ta przytyka oko, w zamian dostając udział w łupie. Gdy dochodzi co do czego, wystrychnuęty na dudka zostaje kierowca - czekał, czekał i się nie doczekał, bo kumple zwiali inną drogą. Teraz zazdrości, ze tamci mają kasę, wię opowiada o spisku złodzieli i poli-milic-cjantów. Tylko nikt mu nie wierzy.
Gustaw G.Garuga - 19 Czerwca 2008, 09:10
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/7461785.stm
Piech - 19 Czerwca 2008, 12:10
Ciekawe artykuły ukazują się ostatnio w prasie. Na przykład ten: http://www.rp.pl/artykul/150569.html
NURS - 19 Czerwca 2008, 15:29
Zauważcie, jak zmienia się optyka widzenia esbeckich kwitów - w przypadku Kaczora były to czyste fałszywki, a w przypadku Wałęsy zdrój prawd.
Mnie rybka, czy bolek to lolek, czy odwrotnie. Wszyscy kiedyś byli w coś umoczeni. Ale warto przyglądać się jak teraz będzie wygladało podejście do tych kwitków z teczek. IMO teoria, ze trzeciorzedne karły moralne zawsze zabijają tych, którzy ich zasłaniają, zeby zaistnieć znowu znajdzie potwierdzenie.
Piech - 19 Czerwca 2008, 15:43
Mnie nie interesuje optyka, tylko prawda. Innych chyba też powinna interesować prawda, choćby dla własnego dobra.
Każdy kawałek prawdy, jaki się uda wydobyć na jaw, wbrew protestom i nagonce Salonu, to krok do przodu.
Przyjdzie też czas zrehabilitować tych, na których się psy wieszało. Np. Jana Olszewskiego.
NURS - 19 Czerwca 2008, 18:35
OK. z optyką, czy bez, albo w obu przypadkach moglo dojść do fałszerstw, albo nie. I to jest prawda. Jesli zbiory bezpieki to zdrój prawdy, teczka Kaczora nie jest sfałszowana. Obaj z Wałęsą są Bolkami.
Piech - 19 Czerwca 2008, 19:01
Zbiory bezpieki są materiałem źródłowym, a ich oceną powinni zajmować się naukowcy. Szkoda, że zbiory zostały w tak dużym stopniu zniszczone (to też wymaga badań: kto niszczył i kto pozwalał niszczyć?). Jednak każdy naukowiec, w tym też historyk, zawsze ma do czynienia z niekompletną informacją. Po to jest naukowcem, żeby umiał sobie poradzić, poukładać fragmenty i odkryć prawdę.
NURS - 19 Czerwca 2008, 23:15
Ale u nas nie robi się naukow, tylko z tezą. Swoi zawse są niewinni, przeciwnicy nawet bez żelaznych dowodów do piachu.
dzejes - 20 Czerwca 2008, 15:30
Piech napisał/a | poukładać fragmenty i odkryć prawdę. |
Jaki Ty naiwny jesteś. Przecież nie chodzi o to, czy Wałęsa był w latach 1970-74 współpracownikiem. Chodzi o rząd Olszewskiego. Jakie to urocze w polskiej oszołomoprawicy - najpierw wszystko spartolą, narobią smrodu, a potem płaczą, że ktoś się z tego powodu obraził.
ihan - 20 Czerwca 2008, 22:24
Przejmują się tym, że ktoś sie obraził? Pierwsze słyszę, że polityków interesują urażone uczucia innych.
dzejes - 21 Czerwca 2008, 14:08
Nienienie. Chodzi mi o to, że gdy Macierewicz upublicznił listę agentów, na której był urzędujący prezydent, marszałek sejmu i chyba czterech przywódców ugrupowań popierających w sejmie rząd Olszewskiego - to to jst ok, ale zgodne z procedurami odwołanie rządu uznaje się za zamach stanu i nie widzi żadnego związku między tymi dwoma wydarzeniami.
Ziuta - 21 Czerwca 2008, 15:31
Nienienie *2
Akurat to powiąznie widzą i oszołomi i nie-oszołomi (kto jest kim pozostawiam sumieniom słuchaczy ).
dzejes - 21 Czerwca 2008, 15:33
Nienienie*3 Oszołomi widzą nieistniejące powiązanie pomijając to dość oczywiste.
Ziuta - 21 Czerwca 2008, 15:36
Według mnie inaczej widzą.
Grupa A: ujawniliśmy tych zdrajców-kapusiów, a oni nas wysiudali. Nas! I jeszcze pozują na nie wiem, jakich to wielkich opozycjonistów. Układ jeden.
Grupa B: Oszołomy! Na Prezydenta się porwali! Wielkich ludzi oczwernieją! Szefó włąsnych partii chcą upupić. My im pokażemy!
dzejes - 21 Czerwca 2008, 15:37
A wiesz, że na liście Macierewicza nie było nikogo z PC?
Ziuta - 21 Czerwca 2008, 15:58
Nie czytałem pełnej listy.
Wiesz, w kwestiach okołolustracyjnych przychylam się do opinii, że przypominało to troche "Psy" (płoną teczki, płoną, a pan dalej zasiada w komisjach). Siłą statystyki paru ex-kapusiów powinno trafić tez do PC.
A właściwie to, jeśli spojrzymy na biogrami ideologów michnikowszczyzny oraz czarnych sotni kaczyzmu, to i tak wszyscy z jednego KOR-u pochodzą. Całe 20 lat polityki możemy aproksymować do konfliktu w jednej z opozycyjnych organizacji.
NURS - 21 Czerwca 2008, 16:00
Bo sporo (dawnej, z czasów komuny) opozycji to koledzy rządzących, którzy za coś wylecieli od koryta. Ale tak wszędzie bywało, nawet w kościele.
Ziuta - 21 Czerwca 2008, 16:08
I to jest dowód, że Kaczory mają racę. Były w KOR, nieprawdaż? Zatam Jarek mógł doskonale słyszeć, jak po drugiej stronie stołu (nie okrągłego, to było później) Kiszczak ugaduje się z Kuroniem: "ty Jacuś musisz tylko pójść na demonstrację i pokazać chłopakom z ZOMO, którzy to Wolnośc i Pokój, żeby mogli ich spałować. Resztę załatwię ja. Papiery się spali albo zmajchluje tak, że nikt sie nie połapie, o kogo chodzi. Adaś Michnik dostanie gazetę. Zasługuje, ma chłopak szwung do pisaniny. Teraz najważniejsze. Ja pozbędę się swoich debili. Pójdą na zieloną trawkę myśląc, ze zniszczył ich spisek Watykanu i CIA. Ty też powinieneś znaleźć jakiegoś frajera wśród swoich i wrobic go w lustracje. Żeby wszędzie widział agantów. Nu, da się?"
NURS - 21 Czerwca 2008, 17:00
raczej chodzilo mi o ludzi, którzy, jak Kuroń, albo Moczu byli otwarcie w komunii, tylko zeszli na złe tory.
dzejes - 22 Czerwca 2008, 15:44
NURS napisał/a | raczej chodzilo mi o ludzi, którzy, jak Kuroń, albo Moczu byli otwarcie w komunii, tylko zeszli na złe tory. |
Kuroń biegając w krótkich, harcerskich spodenkach - to dla Ciebie bycie przy korycie?
Ziuta napisał/a |
Wiesz, w kwestiach okołolustracyjnych przychylam się do opinii, że przypominało to troche Psy (płoną teczki, płoną, a pan dalej zasiada w komisjach). Siłą statystyki paru ex-kapusiów powinno trafić tez do PC.
|
Tylko że to nic nie ma wspólnego z lustracją. Tyle najwyżej, że badanie istniejących źródeł to skomplikowana sprawa.
Ziuta - 22 Czerwca 2008, 16:16
Pionierskich, dzejesie, pionierskich. A to już jest polityka. Tak mnie przynajmniej przekonywał kolega-harcerz.
Niemniej byli komuniści w opozycj, to często ludzie, któzy w komunii byli za batiuszko Stalina. Rozumiem przejść z opozycji do partii w 56- skończyły się błędy, wypaczenia, budujemy. Rozumiem zostać partyjnym po "pomożecie?" - bo budujemy druga Polskę. Ale żeby w drugą stronę?
dzejes napisał/a | Tylko że to nic nie ma wspólnego z lustracją. Tyle najwyżej, że badanie istniejących źródeł to skomplikowana sprawa. |
Moja tzw. oszybka. Mój "ogląd na kwestię transformacji"
|
|
|