Powrót z gwiazd - Cisza wyborcza.
dalambert - 29 Maj 2008, 12:34
GAndrel napisał/a | PC i ich Fundacji Solidarność. |
cz to aby nie Donald Tusk byl w komisji która lege artis przyznala Fundacji Prasowej Solidarnaści majątek po Expressie Wieczornym / uprzednio wygenerowano z niego "Super Express" tory przejąl czytelników/
ale może powolasz się na rewelacje P. pineiro no coż moża i tak.
GAndrel - 29 Maj 2008, 13:45
Czyli nawet PC to wina PO! No i teraz wszystko jasne.
dalambert - 29 Maj 2008, 15:11
GAndrel, Bylo tak, że Tusk prawa do majątku swego czasu przydzielal , czy nie bylo?
i dlaczego się PC czepiasz ?
Easy - 29 Maj 2008, 15:38
dalambert napisał/a | i dlaczego się PC czepiasz ? |
Naszych biją, no jak tak można, dlaczego oni się naszych czepiają?
... a sam żeś KLD pierwszy z kapelusza wyciągnął.
- Ładną dziś mamy pogodę.
- A KLD to kradło, paliło i gwałciło!
dalambert napisał/a | GENIALNE - jeno Solorz i Walter maja prawo mówić ludziom co mają wiedzieć i jak myyśleć. |
Tak, jedna mała uwaga: panowie Solorz i Walter za własne pieniądze walą w PiS. A TVP bawi się w politykę za kasę za abonamentu! Jak to jest, że naród buli forsę za łechtanie ego nobilom PiSowskim i tym 20% ich wyborców?
To jak to jest? TVP ma być bezstronną telewizją z misją publiczną, czy przyznajesz, że służy jedynie jako propagandówka, tak jak i "Rzeczpospolita", "Gazeta polska" itd.?
dalambert - 29 Maj 2008, 15:48
Easy napisał/a | Solorz i Walter za własne pieniądze walą w PiS |
a skąd wiesz, że za wlasne ? może jak by nie walili to by reklamodawcow nie było ? Easy napisał/a | Jak to jest, że naród buli forsę |
akórat buli 70 % abonamentu nie placi. Oj ale buli ?
Dosyć na ten miesiąc do zobaczenia po miesiącu kolejnych sukcesow w krucjacie milości POwszechnej
Easy - 29 Maj 2008, 16:01
dalambert napisał/a | Easy napisał/a | Solorz i Walter za własne pieniądze walą w PiS |
a skąd wiesz, że za wlasne ? |
Nie, nocą wpadają do twojego i mojego domu, zabierają forsę i dzięki temu mają na telewizję.
[quote="dalambert"]może jak by nie walili to by reklamodawcow nie było ?
Ty tak na poważnie?
dalambert napisał/a | Easy napisał/a | Jak to jest, że naród buli forsę |
akórat buli 70 % abonamentu nie placi. Oj ale buli ? |
Aha, to fajnie, czyli zgadzasz się, że abonament to pic i należy go po prostu znieść? Skoro nikt nie płaci, to po co się oszukiwać?
No, ale przecież TVP to ostatni bastion niezależności, dlatego takie heroiczne akcje jak...
http://www.pardon.pl/arty...nabrala_owsiaka
... ta, jest w pełni usprawiedliwiona.
[quote="dalambert"]Dosyć na ten miesiąc do zobaczenia po miesiącu kolejnych sukcesow w krucjacie milości POwszechnej
Nie dziwię ci się. Jak się nie ma argumentów do dyskusji, to faktycznie zabieranie głosu może boleć.
Easy - 31 Maj 2008, 17:18
Dwa posty pod rząd, grzeszę, wiem o tym...
http://www.dziennik.pl/po...szefem_SLD.html
To czerwoni popłynęli. Napieralski szefem? Poważnie? Oni tam oczu nie mają? Nie wiem, czy można było wybrać na chwilę obecną bardziej antypatyczną osobę wśród czynnych działaczy SLD.
GAndrel - 1 Czerwca 2008, 17:27
Gadzinowski? Senyszyn?
NURS - 2 Czerwca 2008, 09:27
A ja, kurna dwa tygodnie nic o naszej polityce nie słyszałem, takim głośnym echem odbija się w świecie
Piech - 2 Czerwca 2008, 09:31
Ciekawy głos z przeszłości.
Cytat | Polityka przestała być propaństwowa, zrobiła się „gazetowa”. Donald Tusk uznał, że nie warto narażać się wyborcom, ponieważ chce być prezydentem |
Cytat | teraz PO rządzi bardziej samodzielnie, ale co z tego, skoro jednocześnie mówi, że rządzić nie może, i wszystko odkłada z powodu prezydenta, PSL czy innej niemocy. Czeka nas parę straconych lat z najlepszego czasu dla Polski. |
Cytat | Kiedy budowaliśmy PO, miałem przekonanie, że jest to środowisko bardzo ideowe. Obawiałem się ich dominacji w wielu sprawach, bo części ich przekonań nie podzielałem. |
Cytat | Oczywiście zawsze bardziej niż inni doceniali propagandę. Mieli wyraźne wpływy w mediach, zdobyli ich sympatię i potrafili to wykorzystywać. To była ważna część ich kapitału. Ale wydawało mi się, że ich pragmatyzm ma swoje granice. Dziś nie wiem, gdzie jest ich „non possumus” – granica, której nie przekroczą. Tym mnie zaskakują. |
http://www.rp.pl/artykul/142435.html
Widać, PO wyciągnęła cyniczną lekcję z przeszłości. Płażyński z podziwem wspomina AWS, ale kto dziś pamięta AWS? Przeprowadzili szereg trudnych reform - administracji lokalnej, emerytur, szkolnictwa - a przy kolejnych wyborach zostali zmieceni z powierzchni ziemi. Chyba lepiej nic nie robić.
Gustaw G.Garuga - 2 Czerwca 2008, 11:57
Jak słyszę kolejnego działacza lewicy (niegdyś celował w tym Kwaśniewski, teraz powtarza Janik) głoszącego, że lewicę czeka "długi marsz", to zastanawiam się, czy oni tak specjalnie, czy przypadkiem nawiązują do chińskiego Długiego Marszu. Bo zważywszy, co tamten marsz przyniósł Chinom, trudno nie życzyć polskiej lewicy upadku na pysk już przy pierwszym kroku.
GAndrel - 2 Czerwca 2008, 12:10
Reformy są potrzebne, ale żeby ich wprowadzeni było tak łatwe jak napisanie, że są potrzebne.
W Sejmie ustawy przejdą, ale prezydenckiego veta koalicja już nie jest w stanie odrzucić. Czyli w mediach bez zmian. W służbie zdrowia przeszłaby tylko co najwyżej podwyżka składki zdrowotnej. Reformie KRUSu sprzeciwi się nawet koalicjant. Liniowego nie będzie. Emerytury pomostowe - tu będzie ciekawie. Niby z końcem roku prawo do nich stracą wszyscy bez wyjątku.
Pozostaje starać się reformować rozporządzeniami.
dzejes - 2 Czerwca 2008, 14:17
GAndrel napisał/a |
Pozostaje starać się reformować rozporządzeniami. |
Ty na poważnie tak piszesz?
Sytuacja jest wprost stworzona do utopienia prezydenta, do rozdarcia SLD, zwłaszcza teraz, gdy na czele stanął tak "ideologiczny" przewodniczący. Odpowienio dobrane ustawy, odpowiednio skonstruowane - zatrute pigułki, świetna broń dla PO, która pozostając partią otwartą na każdego wykańczałaby przeciwników.
Patrzę na polską scenę polityczną i żal mnie ogarnia. Przypomina to główki kapusty na starym kutrze. Jak fala bujnie - tak głąby się toczą. Obwoływanie co chwilę a to Krzaklewskiego rozgrywającym, a to Millera kanclerzem, wychwalanie przenikliwości politycznej Kaczyńskiego "gracza analizującego kilka ruchów do przodu", czy cierpliwości politycznej Tuska - to wszystko banialuki. Tak, jakby faceta wrzeszczącego "Ty Mietek wal z lewej, Zenek ze sztachetą od tyłu pójdzie" - nazywać Clausewitzem. Spin doktorzy, spece od PR - przecież to jedno wielkie oszustwo. Rządzi nami banda głąbów nawet porządnie pod sobą ryć nie potrafiących.
NURS - 2 Czerwca 2008, 14:46
Bo tylko tacy ida w polityke, nie majac wyobrazni pozwalajacej dostrzxec, jakich bucow z siebie zrobia
GAndrel - 2 Czerwca 2008, 16:11
dzejes napisał/a | Sytuacja jest wprost stworzona do utopienia prezydenta, do rozdarcia SLD, zwłaszcza teraz, gdy na czele stanął tak ideologiczny przewodniczący. Odpowienio dobrane ustawy, odpowiednio skonstruowane - zatrute pigułki, świetna broń dla PO, która pozostając partią otwartą na każdego wykańczałaby przeciwników. |
No i czym niby PO miałaby wykańczać? Zróbmy zestawienie reform, które zyskałyby poparcie większość pozwalającej na odrzucenie prezydęckiego veta.
Media? Padły.
Decentralizacja NFZtu (news dzisiejszy)? SLD zcentralizował, PiS podtrzymał. Czy teraz się zgodzą na reformę?
Prokuratura (znowu dzisiejszy news)? Weto już zapowiedziane. Jakie jest właściwie stanowisko SLD w tej sprawie?
Podatek liniowy? Chyba nawet PSL jest przeciw.
KRUS? Nikt rolnikom nie podskoczy.
Emerytury pomostowe? Zarówno PiS jak i SLD pójdą w taki populizm, że raczej dołażą uprawnionych niż ogranicza przywileje.
Chyba, że chodzi Ci o rozpętanie wojny na tematy zastępcze? Typu aborcja, legalizacja związków partnerskich itp.
dzejes - 2 Czerwca 2008, 18:37
GAndrel napisał/a |
No i czym niby PO miałaby wykańczać? Zróbmy zestawienie reform, które zyskałyby poparcie większość pozwalającej na odrzucenie prezydęckiego veta.
|
No to wymieniasz reformy, które tę większość zdobyły(by)? Czy nie?
GAndrel napisał/a |
Media? Padły.
|
I dobrze, bo to żadna reforma nie była, tylko zmiana twarzy. Poza tym z SLD można było się bez problemu dogadać - vide Gadzinowski w Radzie Programowej wybrany z poparciem... PiSu.
GAndrel napisał/a |
Decentralizacja NFZtu (news dzisiejszy)? SLD zcentralizował, PiS podtrzymał. Czy teraz się zgodzą na reformę?
|
Tworzy się jedną ustawę reformującą - z komercjalizacją szpitali, oddłużeniem i rozbiciem NFZu -> ogłaszając to jako wielkie sprzątanie w służbie zdrowia. Podkreśla się ogrom prac, odpowiednio dobiera przedstawicieli związków, tak by projekt uzyskał "szerokie poparcie" pracowników sektora - akurat nie byłoby to aż takie trudne. Niech takie coś prezydent zawetuje.
GAndrel napisał/a |
Prokuratura (znowu dzisiejszy news)? Weto już zapowiedziane. Jakie jest właściwie stanowisko SLD w tej sprawie?
|
No właśnie, jakie? Zabiera się do wprowadzania zmian bez zadbania o zaplecze polityczne? Znów SLD byłoby skłonne współpracować - byłoby, bo teraz, gdy pojawił się nowy prezes z hasłami powrotu do korzeni lewicowości - może być trudniej. Ale czas na to był i być może nadal jest, Olejniczak pozostaje szefem klubu parlamentarnego SLD - dodatkowo mogłaby to być gra na rozbicie postkomunistów - kuszeniem klubu.
GAndrel napisał/a |
Podatek liniowy? Chyba nawet PSL jest przeciw.
|
A co to jest za reforma? Zniesienie PITu w cholerę i zastąpienie go choćby pogłównym - to jest reforma. Za to mozna pięknie rozegrać tę kartę - premier we wzruszającym przemówieniu ogłasza, że PO zmuszona jest zrezygonować z tego pomysłu i tłumaczy wyborcom dlaczego - i tutaj należy wstawić jakieś naprawdę potrzebne, a niekoniecznie popularne rozwiązanie - np. komercjalizację szpitali. I tak "rezygnując" z flagowego pomysłu, co nie będzie specjalnie trudne (ludzie, którzy potrafią liczyć i tak wiedzą, że przy dwóch progach i kwocie wolnej efektywna stopa opodatkowania jest bliska stawce liniowego, lub też wręcz niższa, a ci, którzy liczyć nie ten tego - cieszą się, bo straszne liberały rezygnują z paskudnego pomysłu) - dostajemy mandat na realizację czegoś innego.
GAndrel napisał/a |
KRUS? Nikt rolnikom nie podskoczy.
|
Co KRUS? PSL będzie przeciw radykalnemu ograniczeniu mozliwości bycia pseudo-rolnikiem? To jest potrzebne, nie reformy.
GAndrel napisał/a |
Emerytury pomostowe? Zarówno PiS jak i SLD pójdą w taki populizm, że raczej dołażą uprawnionych niż ogranicza przywileje.
|
Proste - dogadujemy się z OPZZ (ZNP) i Solidarnością co do nowej ustawy o związkach zawodowych - gdzie wykasza się drobnicę związkową, która jest kulą u nogi w wielu zakładach, a i jest konkurencją dla ww. central. Od razu mówię - oba związki chcą takich zmian, chcą się pozbyć konkurencji. Pozostawia się spore przywileje związkowe (coś za coś), ale i tak można ogłosić sukces. W zamian przepycha się choć częściowe ograniczenie emerytur. A wszystko pakuje się w jdną ustawę, obojętnie jak bardzo byłaby ona odczapistyczna - bo przypominam, że prezydent może zawetować ustawę jako całość, nie jej części. I teraz chciałbym zobaczyć jak Kaczyński wetuje coś uzgodnionego z obiema centralami związkowymi.
GAndrel napisał/a |
Chyba, że chodzi Ci o rozpętanie wojny na tematy zastępcze? Typu aborcja, legalizacja związków partnerskich itp. |
Wojna? Stare dzieje. Teraz o to to można się śnieżkami porzucać.
GAndrel - 2 Czerwca 2008, 20:35
dzejes napisał/a | I dobrze, bo to żadna reforma nie była, tylko zmiana twarzy. Poza tym z SLD można było się bez problemu dogadać - vide Gadzinowski w Radzie Programowej wybrany z poparciem... PiSu. |
Przegłosowując ustawę PO mówiła o odpolitycznieniu mediów i konkursach na prezesów i członków rad nadzorczych. Ile stanowisk może dostać SLD żeby PO nie wyszła na hipokrytów? Za co SLD zrezygnuje z abonamentu?
Cytat | Tworzy się jedną ustawę reformującą - z komercjalizacją szpitali, oddłużeniem i rozbiciem NFZu -> ogłaszając to jako wielkie sprzątanie w służbie zdrowia. Podkreśla się ogrom prac, odpowiednio dobiera przedstawicieli związków, tak by projekt uzyskał szerokie poparcie pracowników sektora - akurat nie byłoby to aż takie trudne. Niech takie coś prezydent zawetuje. |
Zawetuje. Argumentując, że jest przeciwko prywatyzacji służby zdrowia i troską o dobro biednych obywateli. SLD poprze tę argumentację.
Cytat |
No właśnie, jakie? Zabiera się do wprowadzania zmian bez zadbania o zaplecze polityczne? Znów SLD byłoby skłonne współpracować - byłoby, bo teraz, gdy pojawił się nowy prezes z hasłami powrotu do korzeni lewicowości - może być trudniej. Ale czas na to był i być może nadal jest, Olejniczak pozostaje szefem klubu parlamentarnego SLD - dodatkowo mogłaby to być gra na rozbicie postkomunistów - kuszeniem klubu. |
I znowu pytanie "Za co"? Albo się jest za rozdzieleniem funkcji MS i PG albo nie. Jeżeli SLD byłby przeciwko to co niby miałoby go skłonić do głosowania "za"? I jak myślisz ile jeszcze układów z SLD znieśliby wyborcy PO? Bo cały czas piszesz o SLD słusznie marginalizując PD.
Cytat |
A co to jest za reforma? Zniesienie PITu w cholerę i zastąpienie go choćby pogłównym - to jest reforma. Za to mozna pięknie rozegrać tę kartę - premier we wzruszającym przemówieniu ogłasza, że PO zmuszona jest zrezygonować z tego pomysłu i tłumaczy wyborcom dlaczego - i tutaj należy wstawić jakieś naprawdę potrzebne, a niekoniecznie popularne rozwiązanie - np. komercjalizację szpitali. I tak rezygnując z flagowego pomysłu, co nie będzie specjalnie trudne dostajemy mandat na realizację czegoś innego.
|
Komercjalizacja odpada, bo na niej państwo ma zarobić a nie do niej dokładać.
A opozycja na to, że PO przyznało się do porażki i do tego, że jej pomysł liniowego od początku był bezsensowny i nie miał żadnych szans na wejście w życie. A ten ważny cel to pic na wodę i wymówka wymyślona na poczekaniu bo i tak Unia od nas tego wymaga i i tak trzeba to zrobić. A zresztą my i tak się nie zgadzamy, bo pieniądze potrzebne są na podwyżki dla nauczycieli i pocztowców i na emerytury pomostowe dla dziennikarzy.
Cytat | Co KRUS? PSL będzie przeciw radykalnemu ograniczeniu mozliwości bycia pseudo-rolnikiem? To jest potrzebne, nie reformy. |
I to według Ciebie wystarczy? KRUS żadnych innych zmian nie wymaga?
Cytat | Proste - dogadujemy się z OPZZ (ZNP) i Solidarnością co do nowej ustawy o związkach zawodowych - gdzie wykasza się drobnicę związkową, która jest kulą u nogi w wielu zakładach, a i jest konkurencją dla ww. central. Od razu mówię - oba związki chcą takich zmian, chcą się pozbyć konkurencji. Pozostawia się spore przywileje związkowe (coś za coś), ale i tak można ogłosić sukces. W zamian przepycha się choć częściowe ograniczenie emerytur. A wszystko pakuje się w jdną ustawę, obojętnie jak bardzo byłaby ona odczapistyczna - bo przypominam, że prezydent może zawetować ustawę jako całość, nie jej części. I teraz chciałbym zobaczyć jak Kaczyński wetuje coś uzgodnionego z obiema centralami związkowymi.
|
A drobnica będzie stać i się przyglądać?
Poza tym PO ma lepszy pomysł zdaje się. Obecna ustawa regulująca emerytury pomostowe traci moc z końcem roku. Od 1.01.2009 prawa do wcześniejszych emerytur tracą wszyscy. Istnieje teoria, że PO specjalnie zwleka z konsultacjami, żeby projekt do Sejmu przesłać tak późno jak się da i żeby nie było już czasu na prace nad kolejną ustawą. Prezydęt będzie miał wtedy tylko dwa wyjścia: zawetować ustawę i odebrać wcześniejsze emerytury wszystkim lub podpisać i odebrać tylko niektórym.
A reasumując to powyżej przedstawiłeś pomysły na pseudo reformy i rozwiązania tymczasowe. Nie wiadomo czy postępując w ten sposób PO wygrałaby kolejne wybory i miała możliwość zrealizowania swojego programu. Najpewniej nie.
dzejes - 2 Czerwca 2008, 22:41
GAndrel napisał/a | Przegłosowując ustawę PO mówiła o odpolitycznieniu mediów i konkursach na prezesów i członków rad nadzorczych. Ile stanowisk może dostać SLD żeby PO nie wyszła na hipokrytów? Za co SLD zrezygnuje z abonamentu?
|
Ech... A choćby pozwolić SLD (jak samo chciało) przeprowadzić "ustawę abolicyjną" dla emigrantów zwalniającą ich z podatku dochodowego. Projekt ich autorstwa leży u Komorowskiego się zdaje od daawna. Dla SLD byłby to kwiatek do kożucha, ale przy dodatkowych ustępstwach w samej ustawie możnaby porozmawiać. Olejniczak wiele razy czynił uwagi zachęcające PO do rozmów.
GAndrel napisał/a |
Zawetuje. Argumentując, że jest przeciwko prywatyzacji służby zdrowia i troską o dobro biednych obywateli. SLD poprze tę argumentację.
|
Ale ludzie tego nie kupią. To, co proponowałem - to stawianie PiSu w sytuacji, w której stracą obojętnie co zrobią.
GAndrel napisał/a |
Komercjalizacja odpada, bo na niej państwo ma zarobić a nie do niej dokładać.
|
Ograniczanie strat to też zysk.
GAndrel napisał/a |
A reasumując to powyżej przedstawiłeś pomysły na pseudo reformy i rozwiązania tymczasowe. Nie wiadomo czy postępując w ten sposób PO wygrałaby kolejne wybory i miała możliwość zrealizowania swojego programu. Najpewniej nie. |
Za to Ty:
GAndrel napisał/a |
Pozostaje starać się reformować rozporządzeniami.
|
pomysły masz iście rewolucyjne
To, co przedstawiłem - według mnie jest realne, a do tego podtapia i PiS i SLD. Realpolitik.
GAndrel - 2 Czerwca 2008, 23:37
Różnica jest taka, że Ty proponujesz żeby PO robiła jak najwięcej się da idąc na jak najmniejsze ustępstwa wobec "grup nacisku" jednocześnie te "grupy nacisku" osłabiając jak najbardziej się da. Ja bym wolał żeby koalicja nie wdawała się w niepotrzebne przepychanki i targi a to z Pis a to z SLD a to z prezydętem. Niech po prostu robią jak najwięcej drogą pozasejemową, która niestety ma swoje ograniczenia i wtedy dochodzi do prób stosowania twojej metody, w której PO nie jest mistrzem.
Ale zdaje się, ze w końcu zbliża się czas testów. PO i PSL będą musiały zacząć działać w Sejmie. Służba zdrowia, prokuratura, uzawodowienie armii, emerytury... Marnie to widzę.
Piech - 2 Czerwca 2008, 23:50
Dostrzegam pewną asymetrię oceny. Bo gdy padają pytania o niewypełnianie obietnic wyborczych przez PO, to słychać gadki w stylu "Wicie, rozumicie... sytuacja jest określona...". Ale gdy rządziło PiS i było zależne od koalicjantów, to ci sami komentatorzy twardo domagali się spełnienia wszelkich obietnic wyborczych: "Przecież obiecali", "Miało być inaczej!". Wtedy nie było zmiłuj.
No to jak to w końcu jest? Jedni muszą, bo obiecywali, a drudzy nie muszą?
dzejes - 3 Czerwca 2008, 00:11
Więc PiS jednak nie miał veta prezydenta wiszącego nad głową. Co bym mówił o PO, jak się nie zżymał - to jednaj jest to coś, wokół czego trzeba grać.
Piech - 3 Czerwca 2008, 00:21
PO wywołała wielkie nadzieje, w obietnicach przebiła wszystko, co pamiętam. Przekonała ludzi, że nareszcie idą po władzę profesjonaliści - konkretni, kompetentni, fachowi, pragmatyczni. Przyszła do władzy na fali społecznego zaufania i mogła więcej niż to by wynikało z sejmowej arytmetyki. Moim zdaniem, te szanse już przepier... zmarnotrawiła.
NURS - 3 Czerwca 2008, 01:02
Piechu, spelnienie obietnic mozna w takim ukladzie bardzo prosto wykonać - złożyc propozycje ustaw, które prezydęt odrzuci. Proste i nawet tanie rozwiązanie. Jesli ktos tego nie robi, widac jest kompetentny i fachowy. nie idzie na populizm i tani poklask.
IMO demokracja dwuośrodkowa sypie sie na naszych oczach. system wladzy, w której dwa ośrodki się blokuja wzajemnie, jest do bani, bo to my za to wszystko zapłacimy.
Piech - 3 Czerwca 2008, 08:09
NURS napisał/a | Piechu, spelnienie obietnic mozna w takim ukladzie bardzo prosto wykonać - złożyc propozycje ustaw, które prezydęt odrzuci. Proste i nawet tanie rozwiązanie. Jesli ktos tego nie robi, widac jest kompetentny i fachowy. nie idzie na populizm i tani poklask. |
I to jest właśnie ta asymetria oceny, o której wyżej pisałem. Obecny rząd jest za to samo oceniany pobłażliwiej od swoich poprzedników. Gdy PO coś naobiecywać, a potem nie robić, to to jest kompetencja i fachowość. A te przedwyborcze obietnice nie do spełnienia, to wcale nie populizm, tylko pragmatyzm.
Ja pamiętam jak NURS obiecywał, że będzie równie surowym krytykiem obecnej władzy, jak poprzedniej.
NURS - 3 Czerwca 2008, 10:39
Też jestem strasznie krytycznie nastawiony
Tylko co mam krytykować?
Piech - 3 Czerwca 2008, 10:56
NURS napisał/a | Tylko co mam krytykować? |
Hmmm. Bo ja wiem... Rozejrzyj się dobrze, ba pewno coś się znajdzie.
Krytykować można w zasadzie co się chce. Ja dalej podrążę temat niemocy PO.
Sytuacja, jaką mamy teraz w Polsce, nie jest ewenementem. Zdominowany przez demokratów Kongres USA wciąż ma do czynienia z republikańskim Prezydentem, albo odwrotnie. Francuski konserwatywny rząd długo "kohabitował" z socjalistycznym, popularnym i nieporównywalnie silniejszym prezydentem od naszego. A z PO sytuacja jest taka, że najpierw tym ludziom nie mieściło się w głowie, że mogliby współrządzić w koalicji, w której nie byliby dominującym partnerem, w wyniku czego przeszli do zajadłej opozycji ("Niech sobie teraz PiS robi koalicję z Lepperem"). A teraz, gdy PO ma większość parlamentarną, to znów im przeszkadza Prezydent. W demokracji rzadko bywa tak, że jedna opcja polityczna ma całą władzę. Mówi się, że polityka jest sztuką kompromisu. W związku z tym rodzi się pytanie: Czy PO jest w stanie funkcjonować w takim systemie, czy też należałoby specjalnie dla niej stworzyć jakiś inny system, żeby PO wreszcie mogła rządzić i pokazać co potrafi.
NURS - 3 Czerwca 2008, 11:42
Piechu, a nie jest czasem tak, że w USA, czyFrancji, kiedy jedna ze stron konfliktu politycznego gra nie na państwo, tylko partykularny interes swojej partii, to dostałaby takiego kopa, że w powietrzu z głodu by zdechła?
Jesli odejmiesz optyke partyjną (żal za PiS) to zauważysz, że w Polsce jest pat. Kaczynski może uwalać co chce, i robi to, grając na interes brata, a brat krytykuje, że tamci nic nie robią .
Nie udawajmy zatem, że PO coś może, bo już ci napisalem przed chwilą, że gdyby było PiSem, to by skladalo setki ustaw, które by prezydęt uwalał i uchodziło w oczach wyborców za wielce pracowite. Ale tego nie robi. I nie ma co drugi dzien chwytania panów "którzy już nikogo czegoś nie pozbawią" a których trzeba poźniej przepraszać.
Piech - 3 Czerwca 2008, 12:36
Polski elektorat też potrafi dać kopa i nie można się z nim nie liczyć. Dlatego, jak napisałem wcześniej, PO miała na starcie większą siłę przebicia niż to by wynikało z arytmetyki wyborczej.
A co do kohabitacji z obstrukcyjnym prezydentem, to przypomniał mi się jeszcze Kwaśniewski, który też uwalał ustawy AWS. Mimo to udało się całkiem sporo ustaw wprowadzić w życie
Sorry, nijak nie da się uzasadnić bierności obecnego rządu.
GAndrel - 3 Czerwca 2008, 15:14
Piech napisał/a | Dostrzegam pewną asymetrię oceny. Bo gdy padają pytania o niewypełnianie obietnic wyborczych przez PO, to słychać gadki w stylu Wicie, rozumicie... sytuacja jest określona.... Ale gdy rządziło PiS i było zależne od koalicjantów, to ci sami komentatorzy twardo domagali się spełnienia wszelkich obietnic wyborczych: Przecież obiecali, Miało być inaczej!. Wtedy nie było zmiłuj.
No to jak to w końcu jest? Jedni muszą, bo obiecywali, a drudzy nie muszą? |
Domagali się bo PiS miał realne możliwości spełniania swych obietnic. Większość w Sejmie i sprzyjającego im prezydenta, który podpisywał wszystko jak leci. A co dostawaliśmy? Pamiętasz jeszcze? Na początek pod hasłem odnowy moralnej przejęcie mediów za pomocy niekonstytucyjnej ustawy przyjętej w dzień lub dwa. Itd.
Piech - 3 Czerwca 2008, 16:36
GAndrel napisał/a | Domagali się bo PiS miał realne możliwości spełniania swych obietnic. Większość w Sejmie i sprzyjającego im prezydenta, który podpisywał wszystko jak leci. A co dostawaliśmy? Pamiętasz jeszcze? Na początek pod hasłem odnowy moralnej przejęcie mediów za pomocy niekonstytucyjnej ustawy przyjętej w dzień lub dwa. Itd. |
Pamiętam, że PiS nie miało większości w sejmie. Prezydent był przychylny, ale żeby w sejmie cokolwiek przegłosować PiS potrzebowało poparcia dwóch partii populistycznych.
|
|
|