To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Rozmowy religijne

Adanedhel - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:04

Rafał napisał/a
Tym bardziej IMO będą wstydzić się problemów pozapsychicznych.

Nie ma powodu wstydzić się złamania nogi.

Agi - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:11

Adanedhel napisał/a
Nie ma powodu wstydzić się złamania nogi.

Chyba, że się ją złamało spadając po pijanemu ze schodów w burdelu. :twisted:
Wszystko zależy od kontekstu.
Nie spotkałam się z problemem opętania w swoim otoczeniu.

Taselchof - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:17

Sama modlitwa nie zaszkodzi ani (w moim przekonaniu)nie pomoże, ale już wykonywanie jej nad osobą chorą może ją utwierdzić w jej "wyjątkowości". Można przecież zakupić mszę za osobę chorą, bądź modlić się na odległość za jej zdrowie.
Ilt - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:21

Taselchof napisał/a
Czy opętanie jest jednostką choroby psychicznej

Tak, ale niezupełnie pod tą nazwą. Zaburzenia dysocjacyjne transu/transowe/transu i opętania/ nie pamiętam dokładnie i nie chce mi się szukać odpowiedniej książki.
Taselchof napisał/a
Jak rozumiem wysyłanie chorego do szamana, kapelana, egzorcysty jest całkowicie zgodne z rzetelną pracą lekarza ?
W niektórych przypadkach - tak. Dlaczego nie? Terapia nie zawsze musi odbywać się środkami konwencjonalnymi.
Rafał napisał/a
A nie spotkałem się jakoś nigdy z takimi przypadkami, możesz przedstawić jakieś przykłady?

Pomijając bulwarówkę będzie ciężko, bo to, że pies pogryzł człowieka to żaden news. Ale czemu nie. Domorośli egzorcyści: skrajnie, bo skrajnie, ale pod ręką było. :3 Z literatury - Uwe Wolff Der Teufel ist in mir.
Cytat
IMO podanie nieodpowiednich leków może czasem zaszkodzić, ale jakim cudem zaszkodzić może modlitwa?

Sama modlitwa zaszkodzić raczej nie może (za wyjątkiem >patrz post Taselchofa<, takie nastawienie pacjenta wcale nie ułatwia terapii). Pomóc pewnie też nie, ale my tu nie o tym. Natomiast pro-opętaniowe nastawienie czy nawet religijność już szkodliwe mogą być (vide Uwe Wolff Der Teufel ist in mir).

e:
jewgienij napisał/a
Że jeśli coś takiego przytrafiłoby się ateistce, lub nie tak gorliwej chrześcijance, to trafiłaby do szpitala.
Dlaczego od razu do szpitala? Cudności sobie wypisuje, krzywdy nikomu nie robi... ;P:
jewgienij - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:22

Modlitwa może pomóc. Wiara w uzdrowienie czyni cuda. Niekoniecznie wiara w Boga, ale w ogóle.
Więc jeśli ktoś ma większe zaufanie do księdza egzorcysty niż do psychiatry, to nie widzę problemu. Ważne, by pomogło.

Ale, proszę, nie mówmy tu o Szatanie ani Jezusie, bo to śmieszne, aby manifestowali się w taki sposób.

RD - 13 Wrzeœśnia 2011, 12:51

Spotkałem się z przypadkiem opętania. Osobiście. Pracowałem też w szpitalu psychiatrycznym, chorych psychicznie widywałem codziennie. I zapewniam was, że o ile chory psychicznie może człowieka czasem przestraszyć, to obcowanie z opętanym jest przeżyciem trudnym do opisania. Nie chciałbym zetknąć się z podobnym zjawiskiem już nigdy w życiu.
Jedno, co mogę zapisać na plus tego, co widziałem i w czym uczestniczyłem to fakt, że potem człowiek (a przynajmniej tak jest w moim przypadku) przestaje się bać różnych tam "duchów" i innych niewytłumaczalnych w tej chwili przez naukę zjawisk.
Nie wiem, czy bardziej narażeni na opętanie są ludzie wierzący, nie spotkałem się ze statystykami, a jestem ciekaw. Może ktoś ma wiedzę o jakichś badaniach na ten temat?

jewgienij - 13 Wrzeœśnia 2011, 13:01

Mózg ludzki kryje wiele tajemnic. Znane są przypadki wielorakich osobowości w jednym ciele, diametralnie różnych i objawiających się innymi głosami, akcentami czy mimiką, z którymi nie potrafi sobie poradzić psychiatria. ( pisałem artykulik o jednym takim przypadku).Opętanie musi być jedną z takich właśnie niewyjaśnionych zagadek umysłu. Czytałem o tym, widziałem zdjęcia, jest to na pewno okropne, ale pochodzące tylko z głowy. Żadnego diabła nie potrzeba.
Ice - 13 Wrzeœśnia 2011, 14:31

jewgienij napisał/a
.Opętanie musi być jedną z takich właśnie niewyjaśnionych zagadek umysłu. Czytałem o tym, widziałem zdjęcia, jest to na pewno okropne, ale pochodzące tylko z głowy. Żadnego diabła nie potrzeba.


To mnie się najbardziej podoba w tym rozumowaniu. :mrgreen:

jewgienij - 13 Wrzeœśnia 2011, 15:07

Nie no, jasne. Może to być diabeł, może mastertonowski Manitou, Dżin, eksperymenty UFO. Ale nie mnoży się bytów ponad potrzebę, gdzie jest prostsze rozwiązanie, zwłaszcza że dziwne stany umysłu zdarzają się bez diabelskich interwencji i są często naukowo wyjaśnione.

Swoją drogą, ciekawe, że wierzący uważają, że szatan, z którym wszechświat nie może sobie poradzić, będzie broił jak sześciolatek i nękał przypadkową kobietę, robiąc poprzez nią miny jak z horroru.

Albo że "panienka" przemawiająca z drzewa do dzieci, obdzielająca je jakimiś niekonkretnymi przepowiedniami, które się nie spełniają, nazywająca samą siebie Aniołem Portugalii - to Matka Boska.

Trochę to niepoważne chyba, no nie?

Fidel-F2 - 13 Wrzeœśnia 2011, 15:33

http://wiadomosci.gazeta...._Trybunalu.html

może w końcu ktoś sie mendom do d*py dobierze, a przynajmniej może chociaż mem zostanie

Ilt - 13 Wrzeœśnia 2011, 15:40

Fidel-F2 napisał/a
http://wiadomosci.gazeta...._Trybunalu.html

może w końcu ktoś sie mendom do d*py dobierze, a przynajmniej może chociaż mem zostanie

I słusznie! Niech się dobierze! Tim Minchin swojego czasu ładnie i dosadnie podsumował to wszystko.

jewgienij - 13 Wrzeœśnia 2011, 15:47

Ilt napisał/a
Fidel-F2 napisał/a
http://wiadomosci.gazeta...._Trybunalu.html

może w końcu ktoś sie mendom do d*py dobierze, a przynajmniej może chociaż mem zostanie

I słusznie! Niech się dobierze! Tim Minchin swojego czasu ładnie i dosadnie podsumował to wszystko.


Hehehe, dobrze śledzić tekst, który jest w rozwinięciu, bo za szybko papież śpiewa :D

eLAN - 13 Wrzeœśnia 2011, 16:14

Cytat
Albo że panienka przemawiająca z drzewa do dzieci, obdzielające je jakimiś niekonkretnymi przepowiedniami, które się nie spełniają, nazywająca samą siebie Aniołem Portugalii - to Matka Boska.

Swojego czasu czytałem Pratchetta. Z całej książki najbardziej spodobał mi się cytat: "Ale historia była piękna, więc musiała być prawdziwa".
Cytat
szatan, z którym wszechświat nie może sobie poradzić, będzie broił jak sześciolatek i nękał przypadkową kobietę, robiąc poprzez nią miny jak z horroru.

Jewgienij, pytałem się kiedyś xiędza, po jaką cholerę szatan miałby parać się opętywaniem kogokolwiek. Nie odpowiedział nic konkretnego. Z tego co pamiętam, nigdy nie rzuca się sam, ale czeka aż człowiek zacznie bawić się w pentagramy na portach, czarne kolory czy inne cuda. Wykorzystuje więc dysfunkcję firewall'a ludzia? Rzuca homo sapiens dla zabawy? Xiądz nie wie.
Cytat
Jakoś nie słyszałem nigdy o opętaniach wśród buddystów?
Bo buddystów opętują ichniejsze duchy. Co się zresztą tyczy wszystkich religii i wierzeń.

BTW. Słyszał ktoś kiedyś o uzdrowieniach niebezpośrednich? X nie wie, że jest poddawany nadprzyrodzonemu leczeniu przez modlitwę Y. I zdrowieje. Taki myk wyklucza autosugestię. Coś gdzieś kiedyś czytałem, ale nie podam źródła, więc nie powiem nic na pewno.

Ilt - 13 Wrzeœśnia 2011, 16:33

eLAN napisał/a
Słyszał ktoś kiedyś o uzdrowieniach niebezpośrednich? X nie wie, że jest poddawany nadprzyrodzonemu leczeniu przez modlitwę Y. I zdrowieje. Taki myk wyklucza autosugestię. Coś gdzieś kiedyś czytałem, ale nie podam źródła, więc nie powiem nic na pewno.

:lol: To ja wolę badać wpływ tańców godowych pingwinów na ekscentryczność księżyca.

Ice - 13 Wrzeœśnia 2011, 16:38

Faktycznie, ciężko by to było w jakikolwiek sposób zweryfikować.
jewgienij - 13 Wrzeœśnia 2011, 16:55

eLAN napisał/a

Cytat
szatan, z którym wszechświat nie może sobie poradzić, będzie broił jak sześciolatek i nękał przypadkową kobietę, robiąc poprzez nią miny jak z horroru.

Jewgienij, pytałem się kiedyś xiędza, po jaką cholerę szatan miałby parać się opętywaniem kogokolwiek. Nie odpowiedział nic konkretnego. Z tego co pamiętam, nigdy nie rzuca się sam, ale czeka aż człowiek zacznie bawić się w pentagramy na portach, czarne kolory czy inne cuda. Wykorzystuje więc dysfunkcję firewall'a ludzia? Rzuca homo sapiens dla zabawy? Xiądz nie wie.


Ale multum ludzi się w to bawi, a nie są potem opętani. Jak również nie wszystkie wypadki opętań to efekt igrania z pentagramami.

Jeśli ktoś ma niestabilną psychikę, nie rozróżnia rzeczywistości od fantazji, to może bardziej jest podatny. Ci nadmiernie religijni też. Wystarczy zwykła, prozaiczna nerwica lękowa, żeby człowiek nie był sobą, mózg oszukiwał ciało, które zachowuje się nie tak, jakbyśmy chcieli( to akurat wiem, bo przeżyłem taki atak na własnej skórze).

Demony są, ale w naszym umyśle. Gdzieś w podświadomości. Nie wiemy o umyśle dużo, więc zaskakuje nas często. Wtykanie tam diabła jest na poziomie ludowej demonologii. Szkoda, że jeszcze diabeł nie sika babom na wsi do mleka, żeby skwaśniało. To samo z płaczącymi figurami i pięknymi paniami mówiącymi do dzieci. To jakieś pogańskie bajki, nie wiem co mającego wspólnego z religią.

Ice - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:11

jewgienij napisał/a

Ale multum ludzi się w to bawi, a nie są potem opętani. Jak również nie wszystkie wypadki opętań to efekt igrania z pentagramami.


To za mało, by wykluczyć związek.

Agi - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:29

eLAN napisał/a
nigdy nie rzuca się sam, ale czeka aż człowiek zacznie bawić się w pentagramy na portach, czarne kolory czy inne cuda.
Na pogrążonych w żałobie się rzuca?
RD - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:29

Ice napisał/a
jewgienij napisał/a

Ale multum ludzi się w to bawi, a nie są potem opętani. Jak również nie wszystkie wypadki opętań to efekt igrania z pentagramami.


To za mało, by wykluczyć związek.

Żeby potwierdzić też za mało

ivaine - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:34

Ice napisał/a
Cytat
jewgienij napisał/a:

Ale multum ludzi się w to bawi, a nie są potem opętani. Jak również nie wszystkie wypadki opętań to efekt igrania z pentagramami.


To za mało, by wykluczyć związek.


A jest jakiś? :lol: Zabawa w domysły zależna od indywidualnych przekonań.

Ice - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:35

Agi napisał/a
eLAN napisał/a
nigdy nie rzuca się sam, ale czeka aż człowiek zacznie bawić się w pentagramy na portach, czarne kolory czy inne cuda.
Na pogrążonych w żałobie się rzuca?


Agi, to raczej aluzja do tego była:

http://www.youtube.com/watch?v=mIU8l_qPzAQ

eLAN - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:37

Jewgienij, ja to wiem (podejrzewam raczej). Zresztą ta sama zasada dotyczy wciskania do mózgu duszy etc.
Cytat
To ja wolę badać wpływ tańców godowych pingwinów na ekscentryczność księżyca.
:mrgreen:
Agi - 13 Wrzeœśnia 2011, 17:40

Ice napisał/a
Agi, to raczej aluzja do tego była:

http://www.youtube.com/watch?v=mIU8l_qPzAQ

Ice, żartowałam. Brak emotki Cię zmylił.

eLAN - 13 Wrzeœśnia 2011, 18:10

Cytat

A jest jakiś? Zabawa w domysły zależna od indywidualnych przekonań.

+1. Może ktoś kiedyś pokusi się o statystkę :P

Kai - 13 Wrzeœśnia 2011, 19:05

eLAN napisał/a
Cytat

A jest jakiś? Zabawa w domysły zależna od indywidualnych przekonań.

+1. Może ktoś kiedyś pokusi się o statystkę :P

Byle ładna była :D

Chal-Chenet - 14 Wrzeœśnia 2011, 08:20

Nergal w odpowiedzi na apel biskupów: http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html (fragment wywiadu dla Newsweeka)
Ice - 14 Wrzeœśnia 2011, 10:49

W tym samym wywiadzie wije się jak piskorz przy pytaniu czy podarłby Koran, coś nie bardzo wierzy w opiekę swojego pana przy starciu z Allahem. ;P:
dalambert - 14 Wrzeœśnia 2011, 10:53

A darcie Talmudu to już zupełnie w grę nie wchodzi, aż tak postępowy to nawet etatowy satanista być nie może ;P:
Chal-Chenet - 14 Wrzeœśnia 2011, 10:54

Inne wyznanie dominuje w Polsce, jaki jest sens darcia Koranu? ;)
Ice - 14 Wrzeœśnia 2011, 11:00

Chal-Chenet napisał/a
Inne wyznanie dominuje w Polsce, jaki jest sens darcia Koranu? ;)


Niech podrze na na gościnnych występach tam, gdzie dominuje islam, w końcu to nasz towar eksportowy, znany i ceniony na całym świecie ;P:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group