To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

shenra - 5 Czerwca 2010, 23:01

Udany grill i to, że nie upitolił mnie ani jeden komar :mrgreen:
mBiko - 5 Czerwca 2010, 23:18

W ramach treningu przed Powodzią Ostateczną urządziłem sobie spływ pontonem po Widawce. Dawno nie byłem tak zmęczony i tak wypoczęty zarazem.
Kai - 6 Czerwca 2010, 10:16

Lynx napisał/a
Nowa przyjaźń?

Jest na to spora szansa. Dzieci są otwarte i przjazne, dopóki rodzice ich nie nauczą czego innego.

Udana impreza 18-tkowa. Bałam się puścić Młodego, bo to i początek o 20, i trochę o takich imprezach słyszałam. Wrócił o 2.30, całkiem trzeźwy, z lekka rozbawiony a mocno skonany (trzecia impreza w ciągu ostatnich 36 godzin), ale cieszę się ogromnie, że nawet "na wolności" zachowuje się przyzwoicie.

Martva - 6 Czerwca 2010, 11:23

shenra, jak Ty to zrobiłaś? :shock: Mam obgryzione całe nogi, ale warto było :D
ihan - 6 Czerwca 2010, 11:48

Kai napisał/a
Dzieci są otwarte i przjazne, dopóki rodzice ich nie nauczą czego innego.

Dzieci są różne, tak samo jak dorośli. Ani lepsze, ani gorsze. Różne.

Martva - 6 Czerwca 2010, 12:58

Oj, jako dziecko nie byłam otwarta i przyjazna, byłam zamkniętym w sobie, nieśmiałym milczkiem. Odrobinę mi się zmieniło z wiekiem ;)
shenra - 6 Czerwca 2010, 13:00

Martva napisał/a
jak Ty to zrobiłaś?
Nie wiem, ale nie dziabnęło mnie nic. ;P: Może nie trza było tak krążyć?
Kai - 6 Czerwca 2010, 14:15

ihan napisał/a
Dzieci są różne, tak samo jak dorośli. Ani lepsze, ani gorsze. Różne.

Osobiście nie spotkałam wrednego niemowlaka, ale naturalnie z pewnością masz w tym względzie większe doświadczenie.

Dzieci są różne, ale to rodzice wpajają im własne systemy wartości.

W temacie: jutro idę do pracy i to też mnie cieszy.

mBiko - 6 Czerwca 2010, 21:52

W temacie: jutro nie idę do pracy i to mnie bardzo cieszy.
joe_cool - 6 Czerwca 2010, 21:58

mBiko, nooo, fajnie jest nie stresować się w niedzielę wieczorem (to powiedziałam ja, urlopowa joe ;P: )
mBiko - 6 Czerwca 2010, 22:11

joe_cool, nawet perspektywa całodziennej opieki nad Potworem nie jest mi w stanie zetrzeć uśmiechu z pyska. I tak do końca tygodnia.
Kai - 7 Czerwca 2010, 07:53

mBiko, no mnie by chyba jednak też nie starła :mrgreen: Ale miło jest również usiąść w prawie-klimatyzowanym pomieszczeniu i nie myśleć, że za chwilę trzeba wejść w domowy kierat.
Martva - 7 Czerwca 2010, 09:18

Słońce i miła temperatura. Ale rany, nie jestem w stanie się przyzwyczaić do ciepła.
robert70r. - 7 Czerwca 2010, 11:57

W zasadzie, to ja mam dziś podejrzanie dobry nastrój. Wszystko mnie dziś cieszy. Może dlatego, że się porządnie wyspałem? No i wygrało mi się grę w konkursie AXN. :wink:
Kai - 7 Czerwca 2010, 12:29

Nowa, ciekawa i niezbyt trudna robota :)

P.S. A teraz to się naprawdę cieszę - mamy bus na Sonisphere :bravo :bravo :bravo Nie będę się tłuc Intershitem :D

shenra - 7 Czerwca 2010, 14:36

Dostałam paczkę z ciuchami i są cudne :mrgreen:
SithLady - 7 Czerwca 2010, 19:01

Paczuszka z Bravissimo Harmony Carribbean Blue 34FF. Po pierwsze to że śliczna, po drugie to że dobrze leży. Wyciąg z karty będzie należał już do sąsiedniego wątku
Martva - 7 Czerwca 2010, 19:09

To bardzo ładny odcień jest :)
SithLady - 7 Czerwca 2010, 20:26

Najciekawsze ze na stronie i na fakturze widnieje nazwa Caribberan Blue a na metce - Cobalt. Ale grunt że ładne
Martva - 7 Czerwca 2010, 20:32

Może im dłuzsza/bardziej udziwniona nazwa koloru tym lepiej sie sprzedaje ;)
mBiko - 7 Czerwca 2010, 20:52

A mnie cieszy to, że Potwór był dzisiaj bardzo grzeczny i miło spędziliśmy dzionek. Nawet się chciała podzielić ze mną swoją kaszką. Na szczęście koszulkę da się wyprać.
Lynx - 7 Czerwca 2010, 21:51

mBiko, no widzisz jaki słodziak :twisted:
mBiko - 7 Czerwca 2010, 22:00

Lynx, najbardziej mnie cieszy czas z nią spędzany, zazwyczaj niestety nie mogę poświęcić jej tyle uwagi ile bym chciał.
merula - 7 Czerwca 2010, 22:01

złote dziecko normalnie :mrgreen:
mBiko - 7 Czerwca 2010, 22:05

Nie zauważyłem żeby odżywiała się jagódkami merulka.

Poza tym, nawet jeśli tak, to raczej nie po tatusiu.

Kai - 8 Czerwca 2010, 07:52

Moje Maleństwo ma już bardzo sprecyzowane plany na przyszłość. Zastanawiam się tylko, czy mu się nie zmieni, choć mnóstwo w to inwestuje i czasu, i pieniędzy (maminych ofkors, ale to podobno tylko na razie, bo kapela zacznie grać za kasę).
ketyow - 8 Czerwca 2010, 08:19

Kai, ale wiesz, że chłopaka z wysokim prawdopodobieństwem zalałaby krew, gdyby zobaczył, że jego mama na publicznym forum mówi o nim maleństwo? ;P:
Kai - 8 Czerwca 2010, 09:17

ketyow napisał/a
Kai, ale wiesz, że chłopaka z wysokim prawdopodobieństwem zalałaby krew, gdyby zobaczył, że jego mama na publicznym forum mówi o nim maleństwo? ;P:

Askont.
Uśmiałby się końskim chichotem, bo ma 186 cm wzrostu :mrgreen: i poczucie humoru.

ketyow - 8 Czerwca 2010, 11:34

Kai, lepiej nie sprawdzaj czy masz rację ;P: Mnie by tam krew zalała :twisted:
Witchma - 8 Czerwca 2010, 12:00

Skończyłam tłumaczenie dzień przed terminem. Sukces :D


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group