Ludzie z tamtej strony świata - Andrzej Sapkowski
Fidel-F2 - 24 Października 2013, 19:39
Ciekawe co Sapkowski miał na kolcję w dniu w którym wpadł na pomysł kontynuacji.
ihan - 24 Października 2013, 19:49
Jeeeej, ale fajowsko , ależ się ciesze i nie mogę się doczekać, jutro zamówię w księgarni dwie bramy dalej, aaaa i może też sprawię sobie prezent na urodziny. Iiiiiiiii.
thinspoon - 24 Października 2013, 19:58
ihan napisał/a | Jeeeej, ale fajowsko , ależ się ciesze i nie mogę się doczekać, jutro zamówię w księgarni dwie bramy dalej, aaaa i może też sprawię sobie prezent na urodziny. Iiiiiiiii.
|
Ja mam nadzieję, że nie będzie zacięcia i faktycznie wyciągnę egzemplarz z paczkomatu 31-ego o godzini 00:01.
Ziuta - 24 Października 2013, 21:20
konopia napisał/a | A tak w ogóle to ja jestem inny - mnie bardziej podobają się opowiadani niż saga. |
A właśnie, że ten pogląd dominuje. Lubienie bardziej sagi to rzecz rzadka, a jak ktoś jeszcze zadeklaruje, że docenia zakończenie, to już zeń prawdziwy raróg.
ihan - 24 Października 2013, 21:38
Hmmmm, a jak ktoś woli opowiadania, ale z upływem lat coraz bardziej docenia zakończenie?
Homer - 24 Października 2013, 21:58
Martwi mnie, że na Supernowej cisza. Może ktoś chciał się szybko nachapać na Allegro!
Edit: A jednak...
http://www.empik.com/sezo...30592,ksiazka-p
Jezebel - 25 Października 2013, 09:48
konopia napisał/a | A tak w ogóle to ja jestem inny - mnie bardziej podobają się opowiadani niż saga. |
Pierwsze słyszę, że to jakieś rzadkie zjawisko. Zresztą sama też wolę opowiadania.
Martva - 25 Października 2013, 09:49
Znam może ze dwie osoby które wolą sagę...
Jezebel - 25 Października 2013, 09:51
No i nici z nobilitującego poczucia inności i oryginalności
Rafał - 25 Października 2013, 10:14
Cytat | Przy tej okazji, w całej swej żenującej nagości, ukazała prawda o tej grupie potencjalnych czytelników, jaką są dzisiejsi internetowi fani literatury fantastycznej. Jeśli (...) „vox dei” sytuuje Wiedźmina poniżej „Mekhańskiego pogranicza”... to o czym my w ogóle mówimy?
Ano, mówimy o doskonałym użyciu, nawet nadużyciu, o funkcjonalnego analfabetyzmu, braku kryteriów oceny, i zabawnej, koguciej pewności siebie (...) zwykłych „konsumentów literatury”. | Doprawdy, nie wiem jak to skomentować.
dalambert - 25 Października 2013, 10:20
Rafał, czyj to bełkot
Adon - 25 Października 2013, 10:22
Krzysztofa Sokołowskiego
Fidel-F2 - 25 Października 2013, 10:25
mówiłem, jak zakupy w Tesco
Jezebel - 25 Października 2013, 11:53
I wszystko jasne
Witchma - 25 Października 2013, 11:55
Rafał - 25 Października 2013, 12:00
Jezebel, a czemu? Wiem z notki co to za gość, ale pierwsze o nim słyszę.
Adon - 25 Października 2013, 12:07
Swoją drogą polecam lekturę: http://lapsuscalami.pl/95...awie-teraz.html
Adon - 25 Października 2013, 12:07
Ciachaj i wywalaj - zapostowałem gdzie trzeba.
Jezebel - 25 Października 2013, 12:12
Rafał napisał/a | Jezebel, a czemu? Wiem z notki co to za gość, ale pierwsze o nim słyszę. |
Zanim przenieśli dyskusję, zdążyłam wysłać Ci PMkę na ten temat, zerknij
Rafał - 25 Października 2013, 12:13
Dzięks!
hrabek - 25 Października 2013, 12:18
Znaczy, że co? Co to za szeptanie w towarzystwie? Inni nie mogą się dowiedzieć?
Rafał - 25 Października 2013, 12:20
hrabek, o intymne, pikantne szczegóły pytasz, pewnie byś się zaziewał z nudów.
hrabek - 25 Października 2013, 12:44
Rozumiem, Rafale, że koleżanka już dłużej na samotny dzisiejszy wieczór narzekać nie będzie?
Jezebel - 25 Października 2013, 12:51
...i połączyło ich nadęte smęcenie Krzysztofa Sokołowskiego <3 <3 <3
Luc du Lac - 25 Października 2013, 13:12
Rafał napisał/a | Cytat | Przy tej okazji, w całej swej żenującej nagości, ukazała prawda o tej grupie potencjalnych czytelników, jaką są dzisiejsi internetowi fani literatury fantastycznej. Jeśli (...) „vox dei” sytuuje Wiedźmina poniżej „Mekhańskiego pogranicza”... to o czym my w ogóle mówimy?
Ano, mówimy o doskonałym użyciu, nawet nadużyciu, o funkcjonalnego analfabetyzmu, braku kryteriów oceny, i zabawnej, koguciej pewności siebie (...) zwykłych „konsumentów literatury”. | Doprawdy, nie wiem jak to skomentować. |
Adon napisał/a | Krzysztofa Sokołowskiego |
akurat cały felieton całkiem zgrabnie i sensownie napisany,
a Krzysztof Sokołowski to całkiem znany tłumacz
morham - 25 Października 2013, 13:13
Ech. To ja tak po prostemu. Cieszę się, że Pan Sapkowski nam nowego Wiedźmina sprezentuje. Radośnie mam nadzieję spędzę z nim czas.
A wszelkie oceny wymyślał i wystawiał będę dopiero jak przeczytam.
m_m - 25 Października 2013, 14:07
Felieton taki sobie, ale chętnie przejrze blog o jakim pan Sokołowski wspomniał, moze ktoś ma namiar?
Jezebel - 25 Października 2013, 14:10
Luc du Lac napisał/a | akurat cały felieton całkiem zgrabnie i sensownie napisany |
Widzisz, dla mnie Sokołowski to jeden z tych ciekawych osobników, którzy czegokolwiek by nie powidzieli, budzi to we mnie wewnętrzny sprzeciw nawet wtedy, gdy z ogólnym przesłaniem się zgadzam
Luc du Lac napisał/a | a Krzysztof Sokołowski to całkiem znany tłumacz |
I całkiem znany buc
Rafał - 25 Października 2013, 14:19
Luc du Lac, gdyby ci kiedykolwiek przemknęła myśl, że Meekhan momentami lepszy jest niż Rivia, to znaczy, że jesteś funkcjonalnym analfabetą bez szczątkowego aparatu pojęciowego niezbędnego do oceniania czegokolwiek. Za to jeśli bezkrytycznie wyznajesz miażdżącą przewagę Sapkowskiego nad Wegnerem to jesteś wporzo gościu i Pan Krzysztof napije się z Tobą.
Matrim - 25 Października 2013, 14:27
Rafał napisał/a | Cytat | Przy tej okazji, w całej swej żenującej nagości, ukazała prawda o tej grupie potencjalnych czytelników, jaką są dzisiejsi internetowi fani literatury fantastycznej. Jeśli (...) „vox dei” sytuuje Wiedźmina poniżej „Mekhańskiego pogranicza”... to o czym my w ogóle mówimy?
Ano, mówimy o doskonałym użyciu, nawet nadużyciu, o funkcjonalnego analfabetyzmu, braku kryteriów oceny, i zabawnej, koguciej pewności siebie (...) zwykłych „konsumentów literatury”. | Doprawdy, nie wiem jak to skomentować. |
Ja nie wiem, może u mnie czytanie ze zrozumieniem szwankuje, ale wydaje mi się, że autor powołuje się tutaj na "inne źródła" i obraz "polskiego internetu recenzencko-wymagającego".
Tak tylko przytaczając cały akapit, bez skrótów:
Cytat | Przy tej okazji, w całej swej żenującej nagości, ukazała prawda o tej grupie potencjalnych czytelników, jaką są dzisiejsi internetowi fani literatury fantastycznej. Jeśli bloger – recenzent książek! – przyznaje się bez żenady, że nie pamięta „pierwszej sagi” (a była jakaś inna?), jeśli przyznaje się, bez żenady, że ma „dość ludzkiej głupoty” (w domyśle głupoty wielbicieli „Wiedźmina”), a odpoczynek od niej znajduje „w świecie Gamedeka”, jeśli „vox dei” sytuuje Wiedźmina poniżej „Mekhańskiego pogranicza”... (Marcin Przybyłek i Robert M. Wegner pewnie właśnie pukają się w głowę)... to o czym my w ogóle mówimy? |
To trochę zmienia wydźwięk, moim zdaniem.
|
|
|